19-07-2004, 06:20
OPIS PRODUKTU:
3 częściowe
maksymalna długość: 145 cm
rączka: pochylona do przodu, gumowa
opatentowany mechanizm blokujący ''KKS''
grot widiowy
dostępne części zamienne i akcesoria
kije dostępne w 6 kolorach
Absorber (inaczej system ANTI-SHOCK)
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
19-07-2004, 05:00
Alpen Top Absorber jest to jeden z najwyższych modeli znanej austryjackiej firmy Kohla. Co za tym idzie jest to jeden z droższych modeli. Mnie skłoniło do zakupu tych kijków to, że można dokupić wszystkie elementy, z których kijek jest wykonany.
Już na pierwszy rzut oka kijek jest wykonany perfekcyjnie. Wszystkie elementy pasują do siebie idealnie. Kijki, gdy są złożone maja 77 cm długości, można je maksymalnie rozłożyć do 145 cm, jest to długość naprawdę wystarczająca nawet dla osób bardzo wysokich. Kijki standardowo są wyposażone w niewielkie talerzyki, które absolutnie nie nadają się zimą. Można, a nawet trzeba je dokupić cena oryginalnych to około 30 zł ale tu miłe zaskoczenie można spokojnie dokupić nie oryginalne na giełdzie narciarskiej za 10 zł albo nawet wykręcić ze starych kijków narciarskich.
Rączka
Kijki posiadają bardzo wygodną rączkę, która jest lekko pochylona pod kątem do przodu. Pozwala lepiej ułożyć nadgarstki zarówno przy podchodzeniu jak i schodzeniu stromymi zboczami. Rączka wygląda jak korkowa, ale wydaje mi się, że jest to jakiś rodzaj gumo-plastiku. W każdym bądź razie ręka w kontakcie z tą rączką czy to naga czy w rękawiczkach (testowałem w rękawiczkach polarowych, łapawicach, i z windstopperem) leży pewnie i nie ślizga się po niej. Paski są odpowiedniej długości, długość swą zmieniają samoczynnie bardzo rzadko.
Absorber
Kijki te wyposażone są w absorber, który pochłania znaczną cześć energii przy stawianiu go na twarde podłoże. Działa to podobnie jak amortyzator w aucie. Sprzedawca w sklepie raczej odradzał mi absorber argumentując, że są cięższe i że w sumie to nic nie daje. Po kilku wypadach sadzę, że jednak warto było w nie zainwestować chodzi się miękko i przyjemnie. Jest jednak faktem, że ten amortyzator jest zupełnie zbędny w zimie.
System blokujący
System blokowania kijków działa naprawdę bardzo precyzyjnie nie ma żadnej tendencji do samoczynnego składania się którejkolwiek z części. Same zaciskacze są naprawdę świetnie zrobione, ponieważ przy blokowaniu nie jest używana guma jako hamulec tylko jako sam element zaciskający, takie rozwiązanie znacznie przedłuża żywotność mechanizmu.
Końcówka
Końcówka kijka jest też bardzo ważnym elementem. Tutaj jest widiowa to znaczy, że jest wykonana z bardzo twardego materiału. Po kilku wypadach zużycie samej końcówki jest minimalne.
Rurki
Rurki są wykonane ze stopu aluminium dla zmniejszenia wagi, na tych pisze nawet „titanit tubes”. Materiał ten nie jest super sztywny. Czasami przy dużym nacisku zdarza się, że kijek ma tendencje do uginania się. Mnie nie zdarzyło się by którąkolwiek z części udało mi się skrzywić. Pamiętajmy, że we wszystkich kijkach trzy częściowych starajmy się środkową część wyciągnąć tak do 80%, a resztę długości regulować tą dolną najcieńszą ze względu na to, iż ma najmniejszą wytrzymałość.
Podsumowanie
Cena może się wydawać wysoka. Ale to jest naprawdę bardzo dobry bezawaryjny sprzęt. Ja zainwestowałem po złych doświadczeniach kumpla, który dał 140zł za kijki, ale po dwóch sezonach dało się rozłożyć tylko na imadle w warsztacie i nie były to bynajmniej kijeczki z hipermarketu.
Zalety:
- możliwość dokupienia każdej części
- absorber
- pochylona rączka
- materiał z którego jest zrobiona rączka
- system blokujący
- końcówka widiowa
Wady:
- paski - czasami mogą się luzować
- rurki - przy dużym rozłożeniu kijka, kijek nie jest sztywny
3 częściowe
maksymalna długość: 145 cm
rączka: pochylona do przodu, gumowa
opatentowany mechanizm blokujący ''KKS''
grot widiowy
dostępne części zamienne i akcesoria
kije dostępne w 6 kolorach
Absorber (inaczej system ANTI-SHOCK)
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
19-07-2004, 05:00
Alpen Top Absorber jest to jeden z najwyższych modeli znanej austryjackiej firmy Kohla. Co za tym idzie jest to jeden z droższych modeli. Mnie skłoniło do zakupu tych kijków to, że można dokupić wszystkie elementy, z których kijek jest wykonany.
Już na pierwszy rzut oka kijek jest wykonany perfekcyjnie. Wszystkie elementy pasują do siebie idealnie. Kijki, gdy są złożone maja 77 cm długości, można je maksymalnie rozłożyć do 145 cm, jest to długość naprawdę wystarczająca nawet dla osób bardzo wysokich. Kijki standardowo są wyposażone w niewielkie talerzyki, które absolutnie nie nadają się zimą. Można, a nawet trzeba je dokupić cena oryginalnych to około 30 zł ale tu miłe zaskoczenie można spokojnie dokupić nie oryginalne na giełdzie narciarskiej za 10 zł albo nawet wykręcić ze starych kijków narciarskich.
Rączka
Kijki posiadają bardzo wygodną rączkę, która jest lekko pochylona pod kątem do przodu. Pozwala lepiej ułożyć nadgarstki zarówno przy podchodzeniu jak i schodzeniu stromymi zboczami. Rączka wygląda jak korkowa, ale wydaje mi się, że jest to jakiś rodzaj gumo-plastiku. W każdym bądź razie ręka w kontakcie z tą rączką czy to naga czy w rękawiczkach (testowałem w rękawiczkach polarowych, łapawicach, i z windstopperem) leży pewnie i nie ślizga się po niej. Paski są odpowiedniej długości, długość swą zmieniają samoczynnie bardzo rzadko.
Absorber
Kijki te wyposażone są w absorber, który pochłania znaczną cześć energii przy stawianiu go na twarde podłoże. Działa to podobnie jak amortyzator w aucie. Sprzedawca w sklepie raczej odradzał mi absorber argumentując, że są cięższe i że w sumie to nic nie daje. Po kilku wypadach sadzę, że jednak warto było w nie zainwestować chodzi się miękko i przyjemnie. Jest jednak faktem, że ten amortyzator jest zupełnie zbędny w zimie.
System blokujący
System blokowania kijków działa naprawdę bardzo precyzyjnie nie ma żadnej tendencji do samoczynnego składania się którejkolwiek z części. Same zaciskacze są naprawdę świetnie zrobione, ponieważ przy blokowaniu nie jest używana guma jako hamulec tylko jako sam element zaciskający, takie rozwiązanie znacznie przedłuża żywotność mechanizmu.
Końcówka
Końcówka kijka jest też bardzo ważnym elementem. Tutaj jest widiowa to znaczy, że jest wykonana z bardzo twardego materiału. Po kilku wypadach zużycie samej końcówki jest minimalne.
Rurki
Rurki są wykonane ze stopu aluminium dla zmniejszenia wagi, na tych pisze nawet „titanit tubes”. Materiał ten nie jest super sztywny. Czasami przy dużym nacisku zdarza się, że kijek ma tendencje do uginania się. Mnie nie zdarzyło się by którąkolwiek z części udało mi się skrzywić. Pamiętajmy, że we wszystkich kijkach trzy częściowych starajmy się środkową część wyciągnąć tak do 80%, a resztę długości regulować tą dolną najcieńszą ze względu na to, iż ma najmniejszą wytrzymałość.
Podsumowanie
Cena może się wydawać wysoka. Ale to jest naprawdę bardzo dobry bezawaryjny sprzęt. Ja zainwestowałem po złych doświadczeniach kumpla, który dał 140zł za kijki, ale po dwóch sezonach dało się rozłożyć tylko na imadle w warsztacie i nie były to bynajmniej kijeczki z hipermarketu.
Zalety:
- możliwość dokupienia każdej części
- absorber
- pochylona rączka
- materiał z którego jest zrobiona rączka
- system blokujący
- końcówka widiowa
Wady:
- paski - czasami mogą się luzować
- rurki - przy dużym rozłożeniu kijka, kijek nie jest sztywny