10-05-2012, 18:37
OPIS PRODUKTU:
wierzchy: skóra bydlęca wodoodporna
podszewka: zimowy laminat obuwniczy SympaTex REFLEXION
spody: gumowe typu „DAVOS”
system montażu: klejony
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
10-05-2012, 19:49
Buty użytkuję już 3 sezon (głównie w mieście- w tych częściach z dziurawymi chodnikami ;))
Średnio pokonuję 10-15 km dziennie.
Wygląd: (oczywiście na początku, bo to naturalny porządek rzeczy)
Jak widać na załączonym obrazku jest wielce w porządku- sylwetka buta jest całkiem zgrabna, brak zbędnych łat, wstawek z dziwnych materiałów i innej pstrokacizny. Podeszwa nie odstaje zbytnio na boki, bieżnik z zewnątrz nie rzuca się w oczy, płytki otok drobnym ''schodkiem'' przechodzi na skórę.
Kolor- jedyny akceptowalny- czyli czarny. Daje się, choć ciężko, wypastować na lusterko.
Wykonanie i wytrzymałość:
Solidne, nic nie lata, nic się nie odkleja, szwy wyglądają na silikonowane. Język wszyty do wysokości 2-3 oczka do sznurowadeł, licząc od góry. Wewnątrz futerkowa futrówka ;)- jak dla mnie najsłabsza część obuwia- w miejscach uciskanych przez stopę po prostu się ubija.
Po trzech sezonach nie widać żadnych uszkodzeń, wyściółka bez przetarć, podeszwy jak ze sklepu (mimo ostrego kontaktu z miejskim betonem).
W mojej parze (mam parszywe szczęście) w jednym z trzewików krzywo wszyto język, więc kiedy trochę ''zmiękły'' zaczęły paskudnie uwierać. W ramach gwarancji usterkę naprawiono.
Wodoodporność:
Dałem 4, mimo że pierwszej zimy przemokły (z mojej winy)- tu przestroga- należy dobrze zaimpregnować i zapastować. Przy normalnym użytkowaniu nie przeciekają, jednak w kałuży dłużej stać nie próbowałem (co nie znaczy, że omijałem). Błoto czy inne zabrudzenia łatwo usunąć z gładkiej powierzchni skóry.
Oddychalność:
Buty zimowe, jak opisuje je producent, ciepłe jak diabli; 10 stopni Celsjusza to maksimum, żeby się w nich nie ugotować. Wymaga dobrej skarpety, bo prędzej noga nam się zapoci (a to się zdarza kiedy wejdziemy do ogrzewanego pomieszczenia, na zewnątrz zrobi się cieplej albo bardzo intensywnie maszerujemy) niż złapiemy wodę ze środowiska zewnętrznego ;).
Podkreślę jeszcze raz: Absolutnie nie nadają się powyżej (około) 10 stopni Celsjusza!
Wygoda:
Na początku jest źle (może zasługują na 2), z czasem (u mnie w 3 sezonie) się rozchodzą i wtedy dopiero dowiadujemy się, za co zapłaciliśmy- jednak ni razu nie miałem w nich odcisków ani obtarć.
Góra cholewki wykończona miękką skórą, dzięki czemu nie ugniata łydki.
Przelotki sznurowadeł wyposażono w ruchome kuleczki, co w połączeniu z zaciskową trzecią ich parą (licząc od czubka; czarne, plastikowe) pozwala na wstępne dopasowanie sznurowania a potem zawiązywanie buta praktycznie jednym pociągnięciem (miło patrzeć jak w podobnej sytuacji ''dzierga'' użytkownik glanów {mściwa satysfakcja}).
Są lżejsze (nie ważyłem, oficjalnych danych też odszukać nie mogę) niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka.
Podeszwa:
Wytrzymała. Ale na mrozie twardnieje jak skała. Niewiele by to przeszkadzało, gdyby nie drobny szczegół- na lodzie lub ubitym śniegu jeździ się lepiej niż na sankach; na innych podłożach bez zastrzeżeń.
Z zalet, choć nie każdemu musi odpowiadać, warto wspomnieć o ścięciu pod obcasem- jak się odpowiednio stawia nogi to buty niemal same idą (co w połączeniu z przyczepnością na ubitym śniegu może uczynić z nas jednorazowych mistrzów gimnastyki artystycznej).
Olejoodporna- nie wiem, czy się kiedykolwiek owa właściwość przyda... ale jest.
Uwagi:
Łacno dokupić ''letnią'' wkładkę ''przeciwpotną''- w większości sytuacji będzie nieoceniona.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.60/5
wierzchy: skóra bydlęca wodoodporna
podszewka: zimowy laminat obuwniczy SympaTex REFLEXION
spody: gumowe typu „DAVOS”
system montażu: klejony
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
10-05-2012, 19:49
Buty użytkuję już 3 sezon (głównie w mieście- w tych częściach z dziurawymi chodnikami ;))
Średnio pokonuję 10-15 km dziennie.
Wygląd: (oczywiście na początku, bo to naturalny porządek rzeczy)
Jak widać na załączonym obrazku jest wielce w porządku- sylwetka buta jest całkiem zgrabna, brak zbędnych łat, wstawek z dziwnych materiałów i innej pstrokacizny. Podeszwa nie odstaje zbytnio na boki, bieżnik z zewnątrz nie rzuca się w oczy, płytki otok drobnym ''schodkiem'' przechodzi na skórę.
Kolor- jedyny akceptowalny- czyli czarny. Daje się, choć ciężko, wypastować na lusterko.
Wykonanie i wytrzymałość:
Solidne, nic nie lata, nic się nie odkleja, szwy wyglądają na silikonowane. Język wszyty do wysokości 2-3 oczka do sznurowadeł, licząc od góry. Wewnątrz futerkowa futrówka ;)- jak dla mnie najsłabsza część obuwia- w miejscach uciskanych przez stopę po prostu się ubija.
Po trzech sezonach nie widać żadnych uszkodzeń, wyściółka bez przetarć, podeszwy jak ze sklepu (mimo ostrego kontaktu z miejskim betonem).
W mojej parze (mam parszywe szczęście) w jednym z trzewików krzywo wszyto język, więc kiedy trochę ''zmiękły'' zaczęły paskudnie uwierać. W ramach gwarancji usterkę naprawiono.
Wodoodporność:
Dałem 4, mimo że pierwszej zimy przemokły (z mojej winy)- tu przestroga- należy dobrze zaimpregnować i zapastować. Przy normalnym użytkowaniu nie przeciekają, jednak w kałuży dłużej stać nie próbowałem (co nie znaczy, że omijałem). Błoto czy inne zabrudzenia łatwo usunąć z gładkiej powierzchni skóry.
Oddychalność:
Buty zimowe, jak opisuje je producent, ciepłe jak diabli; 10 stopni Celsjusza to maksimum, żeby się w nich nie ugotować. Wymaga dobrej skarpety, bo prędzej noga nam się zapoci (a to się zdarza kiedy wejdziemy do ogrzewanego pomieszczenia, na zewnątrz zrobi się cieplej albo bardzo intensywnie maszerujemy) niż złapiemy wodę ze środowiska zewnętrznego ;).
Podkreślę jeszcze raz: Absolutnie nie nadają się powyżej (około) 10 stopni Celsjusza!
Wygoda:
Na początku jest źle (może zasługują na 2), z czasem (u mnie w 3 sezonie) się rozchodzą i wtedy dopiero dowiadujemy się, za co zapłaciliśmy- jednak ni razu nie miałem w nich odcisków ani obtarć.
Góra cholewki wykończona miękką skórą, dzięki czemu nie ugniata łydki.
Przelotki sznurowadeł wyposażono w ruchome kuleczki, co w połączeniu z zaciskową trzecią ich parą (licząc od czubka; czarne, plastikowe) pozwala na wstępne dopasowanie sznurowania a potem zawiązywanie buta praktycznie jednym pociągnięciem (miło patrzeć jak w podobnej sytuacji ''dzierga'' użytkownik glanów {mściwa satysfakcja}).
Są lżejsze (nie ważyłem, oficjalnych danych też odszukać nie mogę) niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka.
Podeszwa:
Wytrzymała. Ale na mrozie twardnieje jak skała. Niewiele by to przeszkadzało, gdyby nie drobny szczegół- na lodzie lub ubitym śniegu jeździ się lepiej niż na sankach; na innych podłożach bez zastrzeżeń.
Z zalet, choć nie każdemu musi odpowiadać, warto wspomnieć o ścięciu pod obcasem- jak się odpowiednio stawia nogi to buty niemal same idą (co w połączeniu z przyczepnością na ubitym śniegu może uczynić z nas jednorazowych mistrzów gimnastyki artystycznej).
Olejoodporna- nie wiem, czy się kiedykolwiek owa właściwość przyda... ale jest.
Uwagi:
Łacno dokupić ''letnią'' wkładkę ''przeciwpotną''- w większości sytuacji będzie nieoceniona.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 3/5
Wodoodporność: 4/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.60/5