To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Cumulus Alaska 900
#1
OPIS PRODUKTU:

Dane producenta:
masa całkowita: 1380 g
masa puchu: 900 g
puch gęsi 90%, min. 680 cuin
maks. wzrost użytkownika: 190 cm
szerokość góra / dół: 85 / 55 cm
minimalna temperatura
komfortowa: -17°C
objętość pokrowca: 12 dm3
konstrukcja: komory V
tkanina wewn. i zewn.: Pertex Quantum
niezależnie wypełniany puchem spód i wierzch śpiwora
zamek YKK dł. 175 cm z dwoma samoblokującymi się suwakami
zamek z lewej lub prawej strony
możliwość łączenia z innym śpiworami, także z innymi
odelami
2 niezależne tunele puchowy izolujący zamek
wewnętrzny kołnierz antykonwekcyjny z elastyczną linką ze stoperem
kaptur ukształtowany przestrzennie z linką ze stoperem
kieszeń wewnątrz śpiwora
dodatkowy duży worek do przechowywania śpiwora w domu

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
04-01-2012, 15:07

Recenzja dotyczy Cumulus Alaska 900 z powłoką Pertex Endurance
Osoba testująca wzrost 178cm, waga 82kg.

Przed wyprawą w góry Kaukazu, gdzie jako główny cel założyliśmy sobie zdobycie Kazbeku (5047m n.p.m.) Gruzja, zakupiliśmy 3 śpiwory Cumulusa model Alaska 900.
Na wstępie należy się dobre słowo dla firmy za realizację zamówienia - czyli uszycia 3 śpiworów na zamówienie pomimo niekorzystnego terminu. Wyjazd trwający ponad pół miesiąca, w drugiej połowie sierpnia (2011r.) gdzie w pierwszym mailu zostaliśmy poinformowani że ze wzgledu na urlopy itp. trzeba będzie czekać miesiąc, pomimo tego uwinęli się w niecałe 2 tygodnie i dostaliśmy śpiwory kilka dni przed planowanym odlotem.

Normalnie Alska 900 wykonywany jest z Pertex Quantum o masie ca 30 g/m2, która jak twierdzą jest \'najprawdopodobniej najlżejszą tkaniną puchoszczelną na Świecie\'
Jako opcja jest możliwość użycia za dopłatą jako wierzchniej warstwy śpiwora tkaniny
Pertex Endurance, gdzie na stronie producenta piszą\'tkanina wodoodporna o masie ca 45 g/m2.\' - i taką też opcję wybraliśmy.

Jako że zamawialiśmy 3 śpiwory dopłata za każdy wynosiła 90zł. Gdzie od podstawowej ceny (965zł za sztuke) otrzymaliśmy rabat 15%.

Ze śpiworów korzystaliśmy około 10 nocy z czego 7 wyłącznie w górach pod namiotem. Jedną dobę na ok 1200m, jedną na ok 2000m, jedną na 3000m, 4 doby na 3650m, reszte noclegów śpiwór robił za kołdrę po hostelach i nad morzem. W jakich warunkach był używany widać na zdjęciach, było i sucho i dość wilgotno czasem nawet bardzo. Spaliśmy pod letnimi namiotami Hannaha które nijak nie chronią przed dostawaniem się śniegu pod tropik. Temperatury wahały się od (w dolnych partiach gór) + 20 paru st.C, do (w górnych partiach -11st.C) temperatura mierzona stacją meteorologiczną Silvy, na szczycie jeszcze trochę zimniej. Minimalna temperatura przy której spaliśmy to właśnie -11stC (mogła być jeszcze niższa w środku nocy może o jeszcze 2 stopnie przez bardzo silny wiatr który de facto rozerwał podłoge w namiocie). Pogoda zwykle powyżej 3000m wyglądała tak, że od około 5 rano wiatr ucichał potem wychodziło słońce, a od 12 w południe nachodziła mgła chmury i zaczynało czasem całkiem solidnie wiać. W śpiworach w tych temperaturach ja spałem na karimacie Paclona pozstali na zwykłej karimacie piankowej i macie samopompującej. Mieliśmy ze sobą folie NRC ale ani razu nie była użyta pod karimaty ani na śpiwory.
Sen w powyższych warunkach wszyscy uznali za bardzo komfortowy. Osobiście w najzimniejsze dni spałem jedynie w średniej jakości cienkich kalesonach termicznych i koszulce termicznej z długim rękawem, a i parę razy miałem ochotę się z niej rozebrać, nocne lenistwo;) Nikt się nie skarżył żeby w okolicach szyi coś podwiewało, kołnierz w tych warunkach chronił bez zarzutów (linka ściągająca ze stoperem zarówno w kapturze jak i kołnierzu, dodatkowo w kołnierzu kilkucentymetrowy rzep - funkcjonalność tego zestawu oceniam na 3 w skali 5 choć termicznie spisał się w tych warunkach wystarczająco dobrze ). Przy nałożeniu na głowę kaptura śpiwora, również nie potrzebowałem czapki. Nie zauważyłem też żeby śpiwór nad ranem był namacalnie wilgotny w środku.
W śpiworze od strony wewnętrznej, na froncie na wysokości klatki piersiowej znajduje się kieszeń wewnętrzna o wymiarach 14cm długości i 13cm szerokości z zachodzącą na wejściu patką uniemożłiwiającą wysuwanie się umieszczonych tam przedmiotów.
Jeśli chodzi o termikę, komfort spania, ilość miejsca w środku naprawdę nie mam się do czego przyczepić.
Jedyną wadą jaka trapi ten śpiwór czego doświadczyli wszyscy jest zacinający wierzchni materiał zamek, co zdarzało się dość często, jednakże przy zamykaniu go obejmując zamek dwoma palcami ogranicza sie to do minimum, do tego stopnia że przestaje irytować, tkanine łatwo z zamka wyciągnąć.
Materiał śpiwora wydaje się być bardzo delikatny i lekki, ale w praktyce okazuje się bardzo wytrzymały na rozciąganie, szarpanie, gniecenie. Żaden ze śpiworów nie miał po powrocie widocznych zniszczeń.
Jeśli chodzi o powłokę, tu dotyczy Pertex Endurance jako wierzchniej warstwy, nie można mieć zastrzeżeń. Przy warunkach widocznych na zdjęciach ( przez gapiostwo - nie do końca zamknięty namiot - musiał w okolicach rannych dostać się śnieg na śpiwór).
Tak wyglądał z rana: (patrz fotka), po strząchnięciu ręką ani śladu po wodzie, brak wilgotnych plam na powierzchni.
Nie wiem jak spisuje się Pertex Quantum ale Endurance wydaje się nie przepuszczać kropel wody.

Gubienie piór: Podczas całej wyprawy z jednego śpiwora łącznie wyszły ze 3 pióra, w swoim nie zauważyłem.

Cumulus dostarcza śpiwór w swoim pokrowcu i dołącza worek siatkowany do przechowywania. Worek ów świetna sprawa, jeśli chodzi o pokrowiec nie nadaje się, mieści śpiwór bez problemu ale brak mu taśm kompresyjnych. Na wyprawę wziąłem stary pokrowiec Fiorda gdzie po kompresji wygląda to bardzo zadowalająco.

Po zważeniu śpiwora wagą wędkarską (błąd do 50g): pokazało mi 1,54kg.(ważony w torbie siatkowej która waży 100g) czyli sam śpiwór 1,44kg.
Wymiary w oryginalnym pokrowcu Cumulusa: wałek o długości 39cm i średnicy 21cm.
W kompresyjnym worku Fiorda: wałek długiści 30cm średnicy 23cm

Podsumowując w wyżej wymienionych warunkach spisał się rewelacyjnie, prócz zacinającego się zamka i braku kompresyjnego pokrowca nie stwierdzam innych wad i szczerze śpiwór polecam.
W nadchodzącym roku będzie jeszcze testowany na MB i Grosie a na początku przyszłego roku (w styczniu) na Aconcagule gdzie niewątpliwie będą jeszcze bardziej surowe warunki:) Po powrotach opisze jak się spisał.

OCENA PRODUKTU:

Komfort cieplny: 5/5
Kompresja: 5/5
Wyposażenie: 3/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.50/5


[Obrazek: Kazbek%20279.jpg]

[Obrazek: Kazbek%20288.jpg]


Odpowiedz
#2
Jeden kilkudniowy wyjazd w góry to po mojemu zbyt krótki okres na recenzje śpiwora.
-------------------------------------------
kalejdoskop

Odpowiedz
#3
Mogę opisać Ci szczegółowo 4 lestni śpiwór no name i starego wysłużonego Fiorda, ma z 6 lat, ale już go chyba nie produkują;)
Wiem że jeden wyjazd to nie za wiele, ale zróżnicowanie warunków i około 10 nocy zarysowuje pogląd na śpiwór, głównie chodzi o termikę, dlatego opis dotyczy tamtych warunków. W nadchodzącym roku będzie używany w conjamniej 3 wyprawach a w styczniu 2012 na Ance więc opis się uzupełni.
A umieszczone dane może przydadzą się komuś przy wyborze.
-------------------------------------------
ricinus

Odpowiedz
#4
Bardzo fajna recenzja.
-------------------------------------------
YT

Odpowiedz
#5
W praktyce nowy Quantum działa podobnie - rosę strzepuje się bez problemu.

Odpowiedz
#6
Regulamin mówi:
''Recenzja powinna być dodana po minimum rocznym okresie użytkowania danego sprzętu. Oczywiście jeśli produkt jest fatalny to możesz umieścić o tym informacje znacznie wcześniej, by ostrzec innych potencjalnych przyszłych użytkowników.''

Masa recenzji spadła więc niekonsekwencją było by aby ta pozostała.
-------------------------------------------
ot

Odpowiedz
#7
Generalnie tak, ale z drugiej strony to co ma się w takim śpiworze zepsuć? Ja bym pozostawił ale jednocześnie zobligował testera do uzupełnienia recenzji po kolejnych wyjazdach. Jeśli nie będzie jej systematycznie uzupełniał o kolejne wrażenia to po pół roku bym usunął.
---
Edytowany: 2012-01-11 16:34:15

Odpowiedz
#8
z takim sprzętem jest ten problem, że używa się dosyć rzadko.
nie wiem, czy to robi jakąś rocznicę czy śpiwór powisi w szafie rok i też będzie tydzień używany?

Odpowiedz
#9
Dokładnie, dla tego bym zobowiązał recenzenta jw.

Odpowiedz
#10
Macie rację, ale już kilka takich recenzji było które mimo, że moim zdaniem były ok były przenoszone na forum ze względu na czas użytkowania. Chciałbym by, jesli ten zapis miał być poważny był stosowany do wszystkich recenzji.
Sam postulowałem już wielokrotnie na forum, żeby zmienić ten zapis i jakoś go urealnić ale skoro admini do tej pory trzymali się go sztywno to niech tak będzie nawet w przypadku ekwipunku rzadkiego czy rzadko używanego.

Co do tej konkretnej rec. Niezupełnie nic się nie psuje. Jak każdy śpiwór czy nawet ciuch ma zamki, tkaninę które mogą nawalić. Nie wiadomo jak zachowuje się po przemoczeniu i jak reguje na pranie. To jest istota recenzji - jak coś sprawuje się po jakimś czasie. Krój można ocenić już w sklepie a nowe nawet desanty są nieprzemakalne.
Jeśli to była by tylko kwestia temp jak pisze recenzent to i tak lepiej mieć na forum taką reckę (która jest de facto rozszerzonym opisem) + kilka opinii dotyczących zakresów temp innych śpiworów producenta. Choćy dlatego, że osobnicza tolerancja na temp jest znaczna, więc pojedyncza opinia i tak jest mało miarodajna.
Tym bardziej, że tester spał w terenie 7 nocy w terenie w temp jak napisał od +20 do -11 więc tylko część tych noclegów przy ujemnych temp i nawet minimalna zanotowana temp wycieczki nie zbliża się do strefy komfortu śpowora - co nam to mówi o termice śpiwora? Dokładnie nic.

Zresztą nikt nie powiedział, że recenzja nie może wrócić z forum jako recenzja po uzupełnieniu.
-------------------------------------------
ot

Odpowiedz
#11
Na część twoich pytań jestem w stanie odpowiedzieć nie czytając recenzji tej Alaski. Wystarczy poczytać w treści forum czy innych recenzji by dowiedzieć się jak zachowa się puch w poszyciu pertexowym w wilgotnym klimacie czy po wypraniu. Zamki? Jak każdy zamek może ulec awarii ale wiedząc, że markowy YKK to mniej zawodny wytwór można samemu wywnioskować o jakości.

Dla mnie w takiej krótkotrwałej ocenie kolejnego wyrobu producenta śpiwora puchowego ważniejszy staje się właśnie krój, gabaryty czy trzymanie temperatury, a nie kolejne wałkowanie co się z nim stanie po zamoczeniu. Jeśli w trzech wcześniej recenzowanych modelach nic się nie stało, a zbudowane były z tych samych materiałów to wnioski na temat kolejnego modelu potrafię już sobie sam wyciągnąć. Po co wałkować to samo?

Tak jak wspomniałem wcześniej, ja bym to zostawił ale poprosił o uzupełnienia z czasem. Jak tak wszystko zacznie się wywalać to okaże się, że na NGT są testowane tylko sprzęty już nie produkowane, a nieprodukowane kogo interesują?
Zgodzę się jednak, że sztywny zapis o użytkowaniu 1 rok jest lekko nietrafny i powinien zostać skorygowany czy uzupełniony o pewne ale...
---
Edytowany: 2012-01-11 20:29:15

Odpowiedz
#12
No więc sam widzisz - krój i gabaryty każdy może ocenić sam w sklepie a termika nie została przetestowana.
-------------------------------------------
ot

Odpowiedz
#13
A moze doadac jakies oznaczenie na poczatku recenzji takich produkotw? Co a'la ''UWAGA! Sprzet krotko uzywany''?

Odpowiedz
#14
Sie zajmiemy recką po zlocie.

Odpowiedz


Skocz do: