To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Bielizna] Termoaktywna męska góra
#41
Spoko, dzięki za info, jeszcze się wstrzymam, poczekam na opinie i pomyślę latem, bo też mam na oku nie tylko wyroby z Ultratherm100 od Stoora ;)

Odpowiedz
#42
No to tak w telegraficznym skrocie o UltraTHERM 100 STOOR -a. Koszula z dlugim rekawem jeszcze nie prana, spedzila ze mna na rowerze razem do kupy jakies 6 godzin. Jakies 45 min po wzniesieniach dawka dzienna. Niewiele mialem dni o sprzyjajacej aurze i czasu, zeby spedzic wiecej czasu w ten sposob lub podobny. Moje wrazenia: Koszulka bardzo efektywnie schnie lub tez oddycha (na gore mialem zazwyczaj ubrany softshell Gravitator Regatta) Temperatury to takie miedzy 9 a 15maks. Celcjuszy. Bluza lezy bardzo dobrze i przylega swietnie nie krepujac ruchow. Oddycha bardzo dobrze i przekazuje wilgoc dalej. Material po zewnetrznej stronie jest gladki co utrudni wszelkie mechacenia i pillingi, ale to tylko moja prognoza - nawet nie opinia. Na razie jako fabrycznie nowa nieprana radzi sobie z zapachem calkiem niezle i mysle ze jakbym wzial zone na randke do kina to musialbym ja ramieniem objac, zeby zapytala sie mnie czemu sie nie umylem :) Gdy inne czesci ciala mialem wychlodzone od wiatru i parujacego potu to tlow nie byl wyziebiony, mimo ze najmniej pracuje podczas jazdy na rowerze. W takim krotkim okresie trudno cos wiecej powiedziec a powyzsze odczucia moga sie zmienic z czasem w zwiazku z przeminieciem efektu ''łał'' i wplywu prania i uzytkowania na wlasciwosci materialu. Porownal bym to do Gothermu, ale musialbym wziasc obie bluzy na jakis ''spacer'' albo przebiezke, wiec na razie jednak nie bede odnosil sie do bielizny ktora juz jakis czas mam i w odpowiednim momencie je porownam bo sa tego samego przeznaczenia, mysle ze rozsadnie bedzie do tej listy dodac Spaio Thermo. W miare podobna polka cenowa, rozne podejscie do tematu a efekty zobaczymy.
Podsumowujac Stoor po BARDZO KROTKIM OKRESIE UZYTKOWANIA:
szybko schnie (w tych temperaturach, jak na zimowa bielizne to plus)
bardzo dobrze oddycha, jesli sie jej na to pozwoli(transport wilgoci w inne warstwy)
na razie pozytywnie zaskakuje w temacie zapaszkow
dobrze przylega do ciala
plaskie szwy, nigdzie nic nie obciera
mechate wnetrze dziala - odprowadza wilgoc i jest mile w dotyku
taki jeden minusik to na razie chyba tylko stojka ktora czasem z tylu lekko odstaje gdy sie nachulic do wiazania butow np - ale czy to wada?

Odpowiedz
#43
Taka uwaga dot letnich wyrobow STOOR. Ich produkty z materialu ProAthlete tak jak przypuszczalem, sa przeznaczone do sportu a nie do turystyki. Dobrze odprowadzaja wilgoc, ale nie daja rade smrodkowi i material daje odczuc swoja plastikowosc. Natomiast jesli myslicie o wyborze czegos na dluzsze wypady to robia cos z Merylu i to moge juz z powodzeniem polecic. Mam porownianie Merylu w wersji Horn(Hornhill) i wersje Stoora. Stoor jest tkany w taka siateczke rabow a Hornhill tradycyjnie. Siateczka daje swietne poczucie milego dotyku i bardzo dobrze odprowadza wilgoc.
Dodatkowa informacja na temat UltraTERM 100 to rozmiarowka spodni. W koncu je przymierzylem i wg tabelki powinienem brac L, ewentualnie M a okazuje sie, ze jakbym wzial S ki to bylyby najlepsze. M ka troszke jeszcze sie falduje. Mam 178cm wzrostu i np Jeansy nosze W33 L30 lub 32 (kwestia marki) WYglada na to, ze to nie ja jejstem niewymiarowy :D

Odpowiedz
#44
Poszukuje w miarę uniwersalnej bielizny termoaktywnej na wiosnę i
jesień jako jedyna warstwa (względnie jako 1-st + docieplenie w miarę potrzeby) oraz na okres zimowy jako lainer pod następne warstwy z przeznaczeniem w góry oraz do biegania (generalnie nie chodzi o ocieplenie ale o sprawne odprowadzanie wilgoci i w miarę szybkie przesychanie). Wacham się pomiędzy następującymi produktami:
- Barracuda (VERTIGO, względnie Q-LA EXTREME),
- Nordre PC-150 2960,
- Berkner (seria Ultra)
- Craft Pro Zero Extreme.

Pytanie czy ktoś użytkował ten sprzęt czy modele te można w ogóle porównywać, czy nadają się do wskazanych celów (czy nie są za ciepłe na okres wiosenny i jesienny) i do jakich górnych temperatur się sprawdzają.

Pozdrawiam!

Odpowiedz
#45
lainer :D

pewnie chodziło ci o ''lajner lejer'' ;P
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#46
powiedzcie mi proszę czym różni się bieliza attiq coolmax od meryl ? kiedy ktora się stosuje, jakie są różnice w termice? ceny podobne ale nie wiem jak to się ma do siebie. wiem że coolmax to świetne włókno na upały a ten meryl? jest też wersja fresh o mniejszej granaturże

Odpowiedz
#47
Czy bielizna termoaktywna firmy odlo jest warta tych pieniedzy?
Góra=220
-------------------------------------------
bono

Odpowiedz
#48
@ pnd, ja mam bieliznę Attiq z merylu (tego normalnego, z którego szyją większość rzeczy) - typowa bielizna jesienno-wiosenna jak dla mnie. Na lato raczej za ciepła, na ostrą zimę już trochę za mało.

Na zimę od nich brałbym coś grubszego, Attiq teraz ma taki niby-streczowy wynalazek o nazwie ''Technostretch'', o ile się nie mylę. Po doświadczeniach zimowych ze streczem z Montano, gdybym miał brać na zimę coś z Attiq, to tego Technostretcha bym spróbował.

Coolmax typowo na lato. Ja się w upały bardzo dobrze czuję w coolmaxie z Attiq.
-------------------------------------------
http://www.westerplatte.org

Odpowiedz
#49
Technostretch to nie nowy wynalazek a produkt firmy Pontetorto - zdaniem wielu (w tym mnie) ich produkty jako nieliczne są równoważne z polartecowymi od Malden Mills. Zresztą, jeśli się nie mylę to Montano też z Technostretchu szyje, podobnie jak choćby Mammut, Millet.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#50
~Chomik
Nordre jest z colmaxu i będzie dobra, ale na lato, craft będzie pewnie porównywalny z Powerdry, ale nie jest tak wytrzymały. Czyli polecam coś z Powerdry np. wymieniona Barracuda.

Odpowiedz
#51
Technostretch to nie ''niby-strecz'' ale bardzo dobry materiał. Odpowiednik Powerstretch`a od Maldena,ale sporo tańszy. Wielu(również ja) nie zauważa różnicy we właściwościach materiału(elastyczność,oddychalność). Jeśli chodzi o ''zużycie'' materiału na skutek eksploatacji, to czytałem że jest nawet bardziej wytrzymały niż Powerstretch. Ale tego nie moge potwierdzić, bo za krótko używam zarówno jednego jak i drugiego.

Odpowiedz
#52
Bardzo możliwe. Nie siedzę ostatnio w temacie streczów i trochę pozapominałem ;)

Co do Montano, to nigdzie nie widziałem oficjalnie informacji, że szyją z Tecnostretchu, na ich stronie też tego nie można znaleźć - jedynie ''Dry Tech'' jest wymieniony, jeśli chodzi o bieliznę.

W każdym razie ten streczowy materiał od Montano strasznie szybko łapie zapachy. Praktycznie żaden mój ciuch nie zaśmierduje po parogodzinnym łażeniu tak jak Montano. Poza tym bardzo sobie chwalę, ale też potrzebowałbym czegoś bez kaptura i bez pełnego zamka, dlatego chyba zastanowię się też na tą bluzą z Tecnostretcha z Attiq.
---
Edytowany: 2012-10-14 23:29:09
-------------------------------------------
http://www.westerplatte.org

Odpowiedz
#53
Tez rozważam zakup, bo cena dość atrakcyjna ;) Bardzo podobna jest też Elbrus z Barracudy, tylko nie wiadomo jak z gramaturą porównując z Attiq. Bo tak jak z Powerstretchem jest kilka rodzajów.
---
Edytowany: 2012-10-14 23:36:55

Odpowiedz
#54
U mnie te szwy, o których pisałem na poprzedniej stronie już nie przeszkadzają- jakoś się ułożyły.Porównując Elbrusa do Attiq
http://attiq.net/bluza-meska-tecnostretch.html
lepiej dycha Elbrus, ale gramaturę tez ma ciut mniejszą. Attiq wydaje mi się cieplejsza ,ale słabiej oddycha
Attiq 265g/m2
Elbrus 210 g/m2.
---
Edytowany: 2012-10-15 02:59:34

Odpowiedz
#55
Kiedyś czytałem (chyba na str lub blogu kwarka - teraz nie mogę znaleźć) o tym, że aktualnie są dwa rodzaje stretchu polarteca ponieważ wprowadzono tańszą, mniej wytrzymałą wersję a starą sprzedaje się jako Power Stretch Pro. Różnicę pomiędzy nimi można rozpoznać po składzie. I tu pojawia się problem - nie mogę znaleźć ponownie tej informacji, jaki surowiec w skłądzie tkaniny miał przesądzać o jej lepszych właściwościach + ciekawi mnie czy technologicznie Technostretch odpowiadał by Power Stretch zwykłemu czy Pro
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#56
Ok - odszukałem jednak:
http://blog.kwark.pl/?p=76
no to pytanie: jaki jest skład surowcowy Technostretch na metkach?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#57
O ile kojarzę, na mojej Kazalnicy brak takich informacji. Sprawdzę w domu i dam znać.
F.

Odpowiedz
#58
Do ~Chomik

Berkner w wersji Ultra to odprowadzacz, potówka, nie ma żadnych właściwości docieplających, czyli to o co Ci chodzi, jest z przeznaczeniem temperatury - 10 do + 30 kilka, ale była też i w wyższych. Duży plus, spora ilość jonów srebra. W potówkach jest też nowa linia u Berknera B-light.

''(generalnie nie chodzi o ocieplenie ale o sprawne odprowadzanie wilgoci i w miarę szybkie przesychanie).''

Craft Extreme oprócz bardzo dobrych właściwości odprowadzających i szybkiego schnięcia ma ''docieplenie'', i to już czuć w momencie zakładania bielizny. Przy sporszym wysiłku temp. max to ok 10 stopni, chociaż ja jeżdżę na rowerze latem w wersji krótki rękaw, biała.
Na wyższe temperatury Craft ma linię Cool

Pozdrawiam
Magda
-------------------------------------------
Magda

Odpowiedz
#59
To jest na metkach:
a) Kazalnica (Beri) - 88% Polyester, 12% Lycra, Tecnostretch, nie Technostretch - brakło ''h'' ;)
b) Men's Shipton Hooded Jacket (VAUDE) - 88% Polyester, 12% Elastane, (bluza na Polartec Power Stretch),
c) Cortina (Montano) - 100% Polyester
F.

Odpowiedz
#60
Również @ Chomik

Ja mam Craft Pro Zero Extreme (długi rękaw), ale tylko tydzień w tym chodziłam ostatniej zimy w Bieszczadach. Faktycznie trochę do grzeje, mimo bardzo cienkiego materiału. Pogoda była taka: http://tiny.pl/hnwkx (Chatka Puchatka), miałam na sobie Crafta, Forclaz 20 i badziewną kurtkę z membraną i było mi ciepło - co w moim wypadku jest rzadkim zjawiskiem.

Ten Craft jest jednak bardzo delikatny. Materiał autentycznie chwytał mi się palców (miałam wysuszoną skórę, trochę chropowatą) - czułam się jak Spiderman :P. Chociaż nie zdążył mi się jeszcze zmechacić. Do tego po powrocie do domu zauważyłam małą dziurę pod pachą. Niby nic, zaszyłam i po problemie, ale w koszulce która kosztuje, bagatela, 180 zł, szwy nie powinny puszczać tak szybko.
---
Edytowany: 2012-10-15 20:20:34

Odpowiedz


Skocz do: