To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Ekspresy
Da sie je wyraznie odroznic. Noca moze byc problem - nie uzywalem. W dzien nie ma problemu, nawet w okularach kat.4.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
hej mam pytanie, (wybaczcie jeżeli głupie ale jestem początkujący w temacie) po co się nosi wolne niezakręcane karabinki ze sobą na tradycyjnych drogach (zakładając że mam do tego ileś tam ekspresów skracanych )? Bardziej do np taśm zakładanych o skałę i wpinamy do nich linę czy bardziej do punktów np haków, spitów i budowy stanowisk ? Pytam bo nie chciałbym ich wpinać raz do żelaza raz do liny żeby nie niszczyć liny zadrami na karabinku spowodowanymi wpinaniem ich do żelastwa . Ile takich wolnych karabinków warto ze sobą mieć w Tatrach?

Odpowiedz
do wszystkiego o czym piszesz :) no może poza wpinaniem do spitów czy haków - bo jak słusznie zauważasz, karabinki mogą się zniszczyć. mam 4 szt. druciaki i jak do tej pory starczało. jakby co, zawsze można rozebrać ekspres.

Odpowiedz
Ale tak na mój rozum, to karabinek niszczysz jedynie o relatywnie ostrą krawędź np. właśnie spita. Trudno mi sobie wyobrazić żeby niszczył się o ringa czy zaokrąglone ucho haka (nie rynna czy Vka)

Odpowiedz
Ok dzieki
czyli mam takie 4 karabinki i używam je np przy okazji jeżeli akurat mam np ucho skalne czy ząb i chcę taśmę owinąć wokół niej i karabinek tam wpiąć.
Ale np jak się ze wszystkiego wyprztykam i zostaną mi tylko 3 karabinki luźne i taśmy na stan to zakładam oczywiście stan z nich ale potem już ich nie wpinam do liny bo karabinek był np w haku / spicie / cięgle kostki , więc już potem musze ten karabinek luźny jakoś zaznaczyć że jest tylko do punktów asekuracyjnych? to w krótkim czasie zawsze wszystkie skończą jako karabinki tylko do wpinania w żelastwo. Czy np wziąć 2 do haków a 3 do liny innego typu albo koloru żeby rozróżniać je?
pytam z racji podlinkowanego video na dole poprzedniej storny:
http://dmmclimbing.com/knowledge/carabin...pe-damage/
''never ever use that at the top end''
Krótko mówiąc:
oznaczyć te karabinki , podzielić na wolne karabinki od liny i od żelastwa czy coś?

pozdrawiam
-------------------------------------------
Sławek

Odpowiedz
ludz - w Tatrach sporo haków z ostrumi uchami, spitów , poza tym cięgła kostek też szczerbią karabinki. Chciałbym nie mieszać tych karabinków od liny i przelotów póki mam nowe nieużywane jeszcze ze sobą stąd takie pytanie.
-------------------------------------------
Sławek

Odpowiedz
Oblepiasz tasma (izolacyjna kolor do wyboru) polowe swoich karabinkow i juz wiesz ktorych nie stosowac do zelastwa.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
eee, wystarczy przyjąć i stosować:
- węższa część karabinka zawsze w przelot -> hak, spit, ring, cięgło kostek etc.
- w szerszą część karabinka lina lub taśmy (również na stanie)

Sławek, wspinanie to m.in. umiejętność improwizowania. jeśli masz jakieś wątpliwości lepiej udaj się na kurs praktyczny albo poproś kogoś bardziej doświadczonego o lekcję, a nie szukaj wiedzy w necie. co nie znaczy, że źle robisz pytając :)

Odpowiedz
hej
mam pytanie czy 8mm i 10mm taśmy z dyneemy o rurowym przekroju / konstrukcji są bezpieczne? Takie robi DMM czy Mammut. Chodzi o samą konstrukcję rurową - czy nie powoduje ona mniejszej wytrzymałości od ''płaskich'' taśm w jakiś sensie?

Odpowiedz
Nie Biff, rurowe taśmy są bardzo bezpieczne
-------------------------------------------
Ukłony YT

Odpowiedz
Cześć!

Takie głupie pytanie. Ile sezonów wytrzymują Wam ekspresy?
Po prostu nie wiem, czy warto dołożyć troszkę kasy w druciaki myśląc przyszłościowo, czy kupić zwykłe na teraz.

Z góry dzięki za odpowiedź.
-------------------------------------------
Paul

Odpowiedz
Karabinki dowolnie długo jeśli o nie dbasz. Tasiemki należy wymieniać co 3 - 5 sezonów (zależnie jak często się wspinasz).

Zawsze warto dołożyć kasę i kupić sprzęt ''lepszy'' niż ''gorszy''. Z drugiej strony, jeśli wspinasz się tylko w skałach, to odchudzanie sprzętu ma niewielkie znaczenie. Jeśli wspinasz się (lub zamierzasz) w górach/na drogach wielowyciągowych - wtedy warto inwestować w lekki szpej.

Odpowiedz
Teoretycznie, zgodnie z tym co twierdza producenci, karabinki druciane sa mniej dlugowieczne niz ''zwykle''.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
To ja mam nietypowe pytanie. Czy mając po 5 szt takich ekspresów:
http://img.tribevine.co/f13d998642022721....LARGE.png
http://www.blackdiamondequipment.com/upl...135758.jpg

Opłaca się skombinować mieszany secik, a dokładnie mówiąc karabole BD dla 10 tasiemek do żelastwa a 10 metoliusów do liny, czyli jeszcze prościej ujmując jeden karabol BD, drugi Metoliusowy na ekspres? Wtedy żaden karabol nie będzie haczył w ringach/spitach/cięgłach.

Odpowiedz
Metoliusy:

http://ems.imageg.net/graphics/product_i...48venh.jpg



p.s
Proszę o scalenie

Odpowiedz
cześć
po całym sezonie używania Phantomów mogę powiedzieć o nich tak:

1. Rozmiar / Waga:
Rozmiar karabinka Phantom jest ''maksymalnie minimalny'' ;-) Co to znaczy? To znaczy, że milimetr mniejszy i byłby już dla mnie za mały a tak.. jest najmniejszy z tych jeszcze wygodnych i łatwych do wpięcia. Reasumując - rozmiar jest w sam raz. Wpiąć się jest do niego łatwo, nie ma problemu również w rękawicach, trzeba tylko chwilę wprawy.
Waga jaka jest, każdy widzi, powiem tylko tyle, 12 moich ekpsresów górskich waży tyle co 5 sportowych, cięższych znajomego. Trudno trzyma się w ręku właśnie 12 ekspresów.

2. Wytrzymałość
Tak jak w wiadomym filmiku DMM polecam od razu rozróżniać karabinek
który idzie do haka i ten który idzie do liny i się tego trzymać. Materiał karabinka jest dość miękki i łatwo o zadry gdy obciążamy go na kanciastych punktach (spity, haki, cięgła os kostek). Również, polecam te karabinki / ekspresy stricte na górskie akcje, tam gdzie faktycznie ta waga ma znaczenie. Na sportowe drogi w skałki polecam jakieś większe, konie robocze typu petzl spirit albo jakieś black diamond positrony czy coś w tym stylu. Phantomów na skałki trochę szkoda, jak również było nie było sportowe ekspresy są jednak bardziej ergonomiczne.

3. DMM ma model Spectre 2 , to takie ciut większe i kilka gram cięższe Phantomy. Jeżeli komuś nie pasuje rozmiar Phantomów (jak już pisałem, moim zdaniem nie są za małe) to może wybrać Spectre 2. Lecz ja wychodzę z założenia, że jak już kupować takie druciaki to jak najlżejsze przy czym jeszcze rozmiarowo sensowne. Na Batyżowickim i Kazalnicy używałem karabinków Metolius FS Mini oraz Camp nano 23 i oba były dla mnie już za małe. Metoliusy nie wchodziły np. w niektóre haki stanowiskowe na Zerwie.

Podsumowując : Jak najbardziej polecam Phantomy na górskie drogi gdzie liczy się waga a na skałki i sportowe drogi - w zasadzie każde solidne większe karabinki bez ząbków od strony przelotu np Black Diamond Positron, Posiwire, Hotwire, Petzl Spirit etc. .


pozdro
---
Edytowany: 2013-02-20 00:24:22
-------------------------------------------
Kommando Peste Noire

Odpowiedz
Edelrid wypuscil jeszcze lzejsze karabinki, cos 19,5g.

Wsrod moich znajomych kroluja DMM Prowire, kiedys pewien sklep wystawil zestaw pieciu takich ekspresow za 18 funtow i wszyscysmy brali. Sam mam dziesiec. Fajny, dobrze lezy, taki wol roboczy. Jednakze kiedykolwiek sie szpejowalismy, za kazdym razem leader szukal w stosiku ekspresow tych kilku Phantomow, ktore jeden z kumpli kupil jeszcze przed era tanich prowire. Sa solidnie zuzyte, nigdy nie zostawione w plecaku. W zimie, w rekawicach uzywalem je raz, wlasciciel uzywa je czesciej i jakos nie zauwazylem, zeby byly przeszkadzajaco za male. Stanowisk z nich nie budujemy, lin na nich nie wiazemy. Moze przy zmarznietych linach, w lapawicach. Kumpel co roku zabiera je do Francji, gdzie sportuje, normalnie uzywamy je tylko do tradu. Mimo kilku lat, nadal trzymaja sie niezle. Lubie je na tyle, ze swoje dragony wieszam wlasnie na kolorowych Phantomach, nie Spectre (choc spotkalem sie z takimi zaleceniami - do liny Spectre, do szpeju Phantom).

Prowire z lekka traca farbe. Poza tym, to niezniszczalne karabinki. Sa 10g ciezsze od Phantomow, co na dziesieciu ekspresach daje 200g roznicy! Dziesiec ekspresow sportowych Shadow, to juz 340g (nie liczac roznicy tasm, Shadowy sa w sprzedazy rowniez z nylonowymi tasmami) wiecej niz dziesiec ekspresow Phanomow.

Niedawno DMM wprowadzil karabinki Alpha, ciutke ciezsze od Phantomow, ale z lepszym otwarciem. Jeszcze nie widzialem.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia

Odpowiedz
Też mam te kolorowe phantomy na camach i to fajnie pomaga.

Ja widziałem te DMM Alpha i nie leżą mi jakoś, w sensie, ot co, karabinki ale jakieś dziwne. Zabek w druciaku dla mnie to nie jest kwestia być albo nie być, nigdy mi to nie przeszkadzało, czasami się coś zahaczy ale co z tego, ewentualnie jeden ruch reką więcej. A nawet powiem, że raz czy dwa ząbek w karabinku mi uratował kostkę czy cama przed wypadnięciem na dół :-)
Płacić 20 czy 30 zł więcej za ekspres tylko dlatego że nie ma ząbka i do tego cięższy? W życiu ;-)
-------------------------------------------
Kommando Peste Noire

Odpowiedz


Skocz do: