To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Garmont Uinta
#1
OPIS PRODUKTU:

Uinta GTX Lekkie buty trekkingowo- miejskie, wykonane z nubuku, ze wstawkami z wytrzymałego materiału nadające się na każdą pogodę.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
10-10-2011, 16:56

Buty kupiłem w kwietniu 2009 roku i uważam, że to był dobry zakup. Były użytkowane bardzo intensywnie zarówno w mieście jak i w górach (wiele razy w Tatrach, Gorcach, Pieninach, Beskidzie Żywieckim, Bieszczadach). Koszt to 279 złotych w promocji (przecenione z 399zł) w sklepie HiM-a w GK w Krakowie. Jako ciekawostkę podam fakt, że około 2 tygodnie po zakupie widziałem je przecenione z 499 na 399 - ktoś tu kogoś w konia robi ;)

Wytrzymałość Nie mogę się do niczego przyczepić. Nic się nie odkleiło, nic nie pęka, wyściółka ani trochę się nie starła. Sznurówki w dalszym ciągu oryginalne. Grubość bieżnika po 3 latach to obecnie około 2-4 mm, czyli na następne 2 lata powinno wystarczyć ;) Jedynie kolor mocno wyblakł, jednak uważam to za oczywiste, ze względu na intensywność użytkowania.

Wodoodporność Materiał to Gore. Na początku buty były wodoodporne w 100%. Tuż po zakupie przeszły test stania i zginania stopy w balii pełnej wody :P. Również podczas deszczu lub będąc w górach nie bałem się wchodzić do potoków :D.
Po około 1 roku użytkowania słabym punktem okazał się język. W czerwcu zeszłego roku podczas kolejnego wypadu postanowiłem przejść przez potoczek tak jak zawsze. Jakie było moje zaskoczenie, gdy dosłownie w ciągu sekundy całe moje skarpetki były w miejscu styku z językiem mokre. Podobnie, w trakcie oberwania chmury na Hali Gąsienicowej, czułem, że skarpeta na miejscu styku z językiem jest wilgotna. W innych miejscach buta nic się nie dzieje.

Wygoda Moja stopa w tych butach nie jest w sposób ''idealny'' otulona. Podczas chodzenia objawia się to tym, że w rejonie palców czuć troszkę luzu (But jest tam trochę szeroki jak na moją stopę, pod względem długości but jest dobrany idealnie). Podczas przymierzania byłem tego świadom, ale zdecydowałem się na zakup, gdyż w pozostałych miejscach trzymanie jest bardzo dobre. Test przeszły dopiero w Tatrach i na początku wyglądało to bardzo źle. Po 2 dniu potwornie poobcierały mnie na piętach, gdyby nie bandaże to pewnie nie dałbym rady kontynuować wędrówki.
Przy następnej wyprawie postanowiłem też je wziąć (miałem nadzieję, że jakoś je rozchodzę). Na szczęście okazało się, że tym razem było dużo lepiej. Skończyło się tylko na kilku małych odciskach ;)
Obtarcia, nie są jednak, moim zdaniem, wynikiem luzu w palcach, gdyż miałem je na piętach. Ttrzymanie całego buta w pozostałych miejscach jest bardzo dobre, również długość jest dobrana idealnie.
Gruba i twarda podeszwa sprawdza się podczas chodzenia w górzystym terenie. Do uczucia komfortu brakuje mi bardziej miękkiej wkładki, która amortyzowałaby dużą twardość podeszwy. Sznurówki mają tendencję do rozwiązywania się raz na kilka godzin. Na plus zaliczam ich wagę.

Oddychalność/Trzymanie ciepła Przyzwoicie Od temperatur dopiero około 20 stopni czuć, że stopa się poci. Dobrze trzymają temperaturę.

Podeszwa Bardzo wytrzymała, bardzo wolno się ściera. Dość dobrze trzyma się podłoża na deszczu, słabiej na śniegu. 4/5 za ścieralność, za trzymanie podłoża 3/5.

Podsumowanie
Za cenę do 300zł uważam, że są to buty, które można wziąć pod uwagę przy zakupie. Powyżej na pewno znajdziemy obuwie o lepszej wodoodporności. Obecnie można tylko spotkać model Uinta, ale niski - jeżeli parametry są zbliżone do modelu wysokiego to jest to ciekawa propozycja.
+ wytrzymałość
- wodoodporność

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 3/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 3.60/5


[Obrazek: Garmont%20Uinta%2002tn.jpg]


Odpowiedz
#2
Hmm... Buty na Goretexie i przeciekają ordynarnie, ja obniżyłbym ocenę za wodoodporność do 2, ale to tylko moje zdanie :)

Odpowiedz
#3
Lubię testy pt'' wchodziłem do rzeki w nich wielokrotnie'' ;D

Odpowiedz
#4
Przemku, dzięki za podzielenie się Twoją opinią. Mam jednak kilka dodatkowych pytań.

1 co to oznacza- dobrze pasowały w sklepie, ale bez rewelacji? (nie dziwię się, że obcierają)
2 co to oznacza, że trochę twarda podeszwa, mimo grubości nie powoduje uczucia komfortu? (co ma jedno do drugiego?)
3 co to oznacza, że stopa 'nie lata' ale również 'średnio wygląda przyleganie stopy'?(te dwie sprawy się wykluczą wzajemnie)

Po mojemu po prostu źle dobrałeś sobie buty. Wygoda, którą się na NGT ocenia, to sprawa w dużej mierze subiektywna i zależy od czynników, których nie można od tak, bez wskazania swoich preferencji uogólniać, a na ocenę całości wpływa.
To jest poniżej średniej jakości but, wykonany w najtańszej technologii i spodziewać się po nim cudów nie należy!
A na przyszłość buty już w sklepie MUSZĄ pasować bardzo dobrze, bo na szlaku może być już tylko gorzej...
-------------------------------------------
YT

Odpowiedz
#5
@Yeah Tea
Dzięki za trafne uwagi do recenzji ;)
Odpowiedź na punkty 1 i 3 pokrywa się.

1&3. Moja stopa w tych butach nie jest w sposób ''idealny'' otulona. Podczas chodzenia objawia się to tym, że w rejonie palców czuć troszkę luzu (But jest tam trochę szeroki jak na moją stopę, pod względem długości but jest dobrany idealnie). Podczas przymierzania byłem tego świadom, ale zdecydowałem się na zakup, gdyż w pozostałych miejscach trzymanie jest bardzo dobre. Obcieranie, nie wynika z tego luzu, gdyż obtarcia miałem na piętach.

W moich poprzednich Lafumach miałem poczucie, że cały materiał buta przylega dokładnie do całej stopy.

2. Gruba i twarda podeszwa to plus - sprawdza się podczas chodzenia w górzystym terenie - nie czuć kamieni pod stopami (W poprzednich lafumach guma była bardziej miękka). Natomiast do uczucia komfortu brakuje mi bardziej miękkiej wkładki, która amortyzowałaby dużą twardość podeszwy.
---
---
Edytowany: 2012-02-05 23:07:34

Odpowiedz
#6
To ja dorzucę jeszcze 3 grosze od siebie:

Wodoodporność skończyła się po ok 4 miesiącach (miasto) + 3 dni w górach.

Wytrzymałość raczej poniżej przeciętnej w obu butach rozleciała się podeszwa która zaczęła działać jak pompa zasysająca wodę do buta.

Zgubiłem paragon więc po ok roku użytkowanie buta ograniczyło się do zimy bez śniegu lub w mroźne dni + lato z max lekkim deszczykiem.

Może to mój egzemplarz, ale raczej bym ich nie kupił ponownie

Pozdrawiam

Odpowiedz


Skocz do: