To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Boreal Approach
#1
OPIS PRODUKTU:

Opis producenta:
- Niskie buty z przeznaczeniem na podejścia w górach i skałkach, na wypady za miasto do lasu.
- Cholewka to wodoodporna skóra split-hide o grubości 2 mm oraz odporna na rozrywanie Teramida SL. Wyściółka zwiększająca komfort.
- Gumowe wzmocnienie noska
- Wykończenie wewnętrzne to polyuretanowa siatka poprawiająca wentylację i komfort chodzenia.
- Śródpodeszwa to Boreal PXF.
- Podeszwa to Vibram Multisport z wbudowaną osłona boczną z EVA.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
29-07-2011, 14:27

1. Dlaczego akurat Boreal?

Odpowiedź jest banalnie prosta. Od 5 lat użytkuję inne Boreale, model Atlas, i jak do tej pory nic się z nimi nie dzieje i jestem z nich bardzo zadowolony. Dlatego też ponownie zdecydowałem się zaufać hiszpańskiej marce spod znaku górskiej kozicy. Ten model Boreali akurat nie jest zbyt szeroko dostępny w Polsce ani zbyt popularny, bo opinii o nich w sieci raczej nie znajdzie się zbyt wielu. Dlatego też postanowiłem napisać ich recenzję, może komuś się przyda. Według Boreala buty mają przeznaczenie Walking-adventure, czyli wszelkiego rodzaju wypady za miasto w trudniejszy teren – las, skałki i niewysokie góry. Użytkuję je też w mieście i do tego nadają się również znakomicie, zwłaszcza zimą. Chodzę w nich od kwietnia tamtego roku. Kupiłem je w promocji w jednym ze sklepów internetowych za 269 zł. Obecnie kosztują około 370 zł.


2. Budowa i użyte materiały

Są to klasyczne niskie buty trekkingowe bez membrany. Wykonane z dobrej jakości skóry ze wstawkami z boku z Teramidy SL – cokolwiek oznacza ta nazwa to jest to chyba odporna na ścieranie jakaś nylonowa tkanina. Z niej wykonane są też okolice kostki i cały język buta. Na razie nic się nie przetarło. Wnętrze butów wyściela polyuretanowa siateczka koloru żółtego. Niestety w okolicach ścięgna achillesa zaczyna się już przecierać. Czubki butów i zewnętrzne boki oblane są gumowym otokiem. Taki też otok wąskim paskiem otacza okolice pięty. Dodatkowo pięta jest jeszcze oblana jakimś dość twardym rodzajem gumy lub plastyku. Ciężko mi stwierdzić, co to jest za materiał a w opisach butów ani słowa o tym. Sznurówki są okrągłe, dopasowane kolorystycznie do butów. Nie przecierają się i nie rozwiązują samoczynnie. Przewleczono je przez nylonowe pętelki i na końcu przez metalowe oczka poprawiające naciąganie sznurówek. Razi trochę żółty napis Vibram na czubku butów, ale to kwestia przyzwyczajenia. Po zewnętrznej stronie butów na gumowych paskach otaczających pięty są wyszyte białymi nićmi napisy Boreal. Wkładki są wykonane z amortyzującej pianki EVA, są dziurkowane dla lepszej wentylacji stopy i są pokryte tkaniną, która niestety zaczyna już się odrywać. To samo miałem z wkładkami w Atlasach.

3. Podeszwa

Składa się jakby z dwóch warstw. Szarego koloru śródpodeszwa to Boreal PXF, czyli wynalazek firmowy w postaci miękkiej pianki (jeśli się mylę to proszę o wybaczenie), która ma zadanie amortyzować chodzenie i dawać większy komfort stopom. Z początku obawiałem się, że ta warstwa będzie się odkształcać z czasem od chodzenia i buty zrobią się po prostu krzywe. Jednak jak do tej pory nic takiego się nie dzieje a komfort podczas marszu jest świetny. Oby tak dalej!. Właściwa podeszwa to sprawdzony już Vibram Multisport. Wzór bieżnika jest dość agresywny, z wieloma wypustkami i kanalikami. W zasadzie szkoda tę podeszwę ścierać na mieście, bo ewidentnie jest ona stworzona do poruszania się w umiarkowanie trudnym terenie. Używam tych butów do biegania po lasach i polach, spacerów z psem jak i do łażenia po górach. W tamtym roku przeszedłem w nich część GSB i byłem w Bieszczadach. Sprawdziły się świetnie a przyczepność podeszwy jest bardzo dobra. Oczywiście na lodzie, ubitym śniegu czy mokrej skale zdarza się czasem lekko ześlizgnąć, ale zawsze w dość kontrolowany sposób. Podsumowując to bardzo dobra i komfortowa podeszwa, która najlepiej sprawdza się w lesie, na terenach wyżynnych i w górach typu beskidzkiego. Raczej nie nadaje się do jazdy na rowerze ze względu na agresywny bieżnik – słabo czuć pedał pod spodem i ciężko ułożyć właściwie stopę na nim.

4. Wodoodporność

Wydawać by się mogło, że nie ma co oczekiwać cudów od butów bez membrany. Okazuję się jednak, że Boreale mają nawet wysoką wodoodporność, oczywiście, jeśli chodzi o niskie buty. Chodziłem w nich po mokrej trawie, cały dzień po deszczu, w błocie na GSB i po śniegu i nie puściły wody. Gruba skóra i otok z gumy na czubkach i na pięcie robią swoje. Kilka razy przemiękły, ale ewidentnie z mojej winy, bo wlazłem w głęboką kałuże i woda dostała się do buta przez język. Krótko mówiąc buty posiadają wysoką wodoodporność, ale do pewnej granicy, zresztą jak wszystkie buty niskie bez membrany.

5. Wrażenia z użytkowania i trwałość

Jestem bardzo zadowolony z tych butów i po raz drugi nie zawiodłem się na Borealu. Buty są bardzo wygodne i komfortowe dzięki świetnej, dobrze dobranej śródpodeszwie i podeszwie. Vibram Multisport zapewnia bardzo dobrą przyczepność na większości terenów od Bałtyku do Beskidów. Wykonanie butów jest staranne, wszystkie szwy ładnie poprowadzone, gumowe otoki i podeszwa solidnie przyklejone. Nic się nie pruje ani nie odkleja. Dzięki temu, że nie mają membrany oddychalność w lato jest na dobrym poziomie. Na pewno ograniczają ją w pewnym stopniu gumowe otoki z przodu butów i na piętach. Przez to buty są bardziej pancerne, ale też wytrzymalsze i można w nich chodzić późną jesienią, a nawet zimą. Trwałość butów to pojęcie względne dla każdego z Nas. Ja wiem, że niszczę każde buty w okolicach pięty i ścięgna Achillesa i tak też jest z Borealami. W obu butach żółta wyściółka jest już przetarta. Osobiście nie uważam tego za wadę, bo z butami za 1 tys. zrobiłbym to samo. Podeszwy są tylko lekko przytarte na piętach, wyglądają praktycznie jak nowe. Od użytkowania skóra trochę pociemniała przy szwach i na wystających fałdach.



6. Podsumowanie

Boreal Approach to bardzo wygodne i uniwersalne buty do wszelakiego typu działalności outdoroowej, czy to na nizinach czy w górach typu beskidzkiego. Wykonanie jest bardzo dobre a trwałość jest na wysokim poziomie. Na pewno są to buty na ładnych kilka lat. Cena nie jest niska, jednak to, co za nią oferują jest naprawdę tego warte. Solidne buty i tyle!.


Zalety

- Staranne wykonanie
- Wysoka jakość użytych materiałów
- Wysoka wodoodporność jak na buty niskie i bez membrany
- Bardzo dobra podeszwa
- Wysoka trwałość (jak dla mnie przetarta wyściółka nie jest problemem, o czym już pisałem)
- Wygląd (tu każdy ma swoje zdanie, mi się podobają i koniec)
- Jak dla mnie niska cena jak za to, jak dobre buty kupujemy

Wady

- Przecierająca się wyściółka w okolicach pięty
- Firmowe wkładki Boreala (odklejający się i rolujący materiał)


[Obrazek: b1.jpg]

[Obrazek: b2.jpg]


Odpowiedz
#2
Mam nadzieję, że komuś się przyda. Jakby co to śmiało pytać o wszystko w sprawie tych butków - chętnie odpowiem:)
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#3
Dopisz jak jest z termika buta i jak wyglada oddychalnosc, czy stopy sie poca. Przy podeszwie dopisz jak jest jej sztywnosc, czy dobrze sie chodzi po skalach, po ostrych kamieniach i jak ze scieralnoscia.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#4
Oddychalność jest na dobrym poziomie moim zdaniem. Na jesieni i zimą zakładałem grubszą skarpetę (Bridgedale, Fjord Nansen) i komfort cieplny był zachowany. Gdy jest ciepło w lato to owszem, stopa potrafi się spocić, ale nie jakoś bardzo. Zresztą w lato, jak teraz gdy idę pobiegać po lesie to zakładam cienkie skarpetki do kostek i jest oki.
Podeszwa jest sztywna, nie czuć kamieni czy korzeni pod spodem, jednak nie jest sztywna jakoś bardzo. Przy chodzeniu nie czuć jej twardości. Te buty raczej w Tatry się nie nadają, ale już Beskidy można w nich spokojnie obejść. Ścieralność tak jak pisałem w recenzji. Po ponad roku używania, w tym w mieście, podeszwa jest tylko lekko przytarta na pięcie, więc to niewiele moim zdaniem.
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#5
Odnośnie tej rolującej się wkładki w Podsumowaniu napomnianej. W jaki sposób rozwiązałeś ten problem, bo ja mam to samo w moich North Face'ach niskich, tyle że zarówno wkładki North'a, Boreala czy żelowe Ironmana rolują mi się w bucie w dużej temperaturze albo po dłuższym dystansie 20-25km. Nie wiem jak to rozkminić skoro inne wkładki też się rolują czy to uzupełnić jakimś klejem pod podeszwą czy jaki ciul. Jakieś rady ??
-------------------------------------------
Lucyfer

Odpowiedz
#6
Lucyfer, problem wkładek w Borealach rozwiązałem w bardzo prosty sposób - miałem przez 5 lat niskie buty Lafumy i w nich były tak dobre i trwałe wkładki, że je po prostu przełożyłem do Boreali. Może właśnie poszukaj wkładek Lafumy.
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#7
Spróbuje, ktoś wie wogóle dlaczego to dziadostwo sie zawija ?? pod wkładką jest jaki jakiś żel, który pod wpływem dużej temperatury +32 i długiego trekkingu ok25km po prostu puścił w cholere i od tej pory wkładki mi się rolują i co jakiś czas muszę je poprawiać. W warunkach tak +20 rzadko się to zdarza a jednak potrafi zepsuć humor. Pierwszy raz mi się takie coś zdarza, nie wiem czy to nadaje się na reklamację czy jaki ciul.
-------------------------------------------
Lucyfer

Odpowiedz
#8
Wkładka Boreala składa się z tej pianki dziurkowanej i takiego niebieskiego materiału do niej przyklejonego. Czy to ten materiał Ci się zawija czy jeszcze coś innego?
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#9
Wkładka mi jeździ, pod nią jest ten żel który chyba ma za zadanie utrzymywać ją w miejscu. Generalnie łapie on cały brud, piasek itp. i jest upierdzielony po łażeniu już trochę, ale tak jak mówię muszę trochę połazić albo jest duża temepratura. Bud w środku jest dziwny w wysokich trekach czy nawet niskich nie spotkałem się z takim czymś, zawsze pod wkładką był jakiś materiał, a nie żelopodobna masa. W dotyku czuć iż ma ona za zadanie utrzymywać wkładkę. Przymierzam się to wyczyścić tylko nie wiem jeszcze jak żeby tego żelu nie naruszyć ;/
-------------------------------------------
Lucyfer

Odpowiedz
#10
Dziwne to bardzo. Nie spotkałem się z czymś takim jak żel utrzymujący wkładkę na miejscu. A jaki masz model tych butów? Włóż inne wkładki i zobacz czy też będą się zsuwać.
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#11
Wkładałem. Wkładki Scarpy, Ironmana, Boreala też. Dziwne w cholere ;/. http://8a.pl/page,produkt,id,3954,strive.html
W opisie piszą nawet o tym dziadostwie zastosowanym pod wkładką, chyba jednak przejdę się do sklepu i spróbuje się dowiedzieć czegoś, ale wątpie bo tam znajomi pracują i też nie wiedzą o co kaman ;/
-------------------------------------------
Lucyfer

Odpowiedz
#12
A już myślałem, że to Boreal wypuścił takie butki na rynek, a tu o Nort Fejsa chodzi...To może spróbuj zareklamować te buty. Szczerze to też nie wiem o co chodzi z tymi wkładkami i czemu tak się dzieje. Może to felerny egzemplarz jest? No już nie wiem, naprawdę...
-------------------------------------------
maciej

Odpowiedz
#13
Coś muszę zrobić bo szkoda mi ich strasznie. Pierwsze buty w których po 30km trasy w upale nie czułem bólu stóp i sucha stopa nawet na pięcie dzięki wywietrznikom, a tu taka niespodzianka ;/. Przejdę się na bank, tylko pewnie zrobię wielkie oczy i tyle.
-------------------------------------------
Lucyfer

Odpowiedz


Skocz do: