22-07-2011, 16:14
OPIS PRODUKTU:
Wyprodukowano w USA
Kamuflaż: Woodland
Rozmiar [cale]: 85'' Długość x 35” szerokość (28” w stopach).
Część zewnętrzna US Military Modular Sleep System
Sezonowość: 4 Sezonowy
Zamki: Masywne zamki #10 YKK
Waga: 2 ½ funta (ok. kilogram)
Materiał: Niepalny, wodoodporny i wiatroodporny 3-warstwowy GORE-TEX ®
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
22-07-2011, 16:59
US Army Bivi Bag użytkuje od dwóch lat. Stosowany jest dwojako:
1. Jako dodatkowo warstwa ogrzewająca przy spaniu pod namiotem.
2. Jako warstwa zewnętrzna przy spaniu pod chmurką
PIERWSZE WRAŻENIE
Jak chyba każdy sprzęt US Army, tak i Bivi Bag sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego. Zamki YKK są bardzo solidne, tak samo jak rzepy Velcro i zatrzaski. Sam materiał z którego go wykonano przypomina z zewnątrz trochę Cordurę. Miałem obawy, czy taki jednolity (choć 3 warstwowy) Gore nie przetrze się czy coś z tych rzeczy. Po dwóch latach użytkowania stwierdzam, że obawy te były bezpodstawne.
TESTY DOMOWE
Na początku dodam, że Biva udało mi się zakupić za cenę 130zł! Kiedy paczka dotarła do domu, od razu wziąłem się do testów. Pierwszym było potraktowanie płachty prysznicem, i miętolenie przy tym materiału. Test przeszedł śpiewająco. Drugim testem było utworzenie w Bivie małej sadzawki. Materiał ułożyłem tak, że zrobiło się małe korytko. Wlałem do niego szklankę wody i zostawiłem na 24h. Materiał nie namókł po tym czasie, a tym bardziej nie przemókł. Zadowolony z pierwszych testów, postanowiłem wypróbować Biva w terenie.
PIERWSZA PRÓBA TERENOWA
Akurat tak się złożyło, że znajomi sobie biwakowali w lesie, więc do nich dołączyłem. W nocy wrzuciłem plecak im do namiotu, a sam wskoczyłem do śpiwora, a z nim do biva. Dodatkowo położyłem się na karimacie. Traf chciał, że w nocy doszło do oberwania chmury. Rano jednak obudziłem się całkowicie suchutki.
DRUGA PRÓBA TERENOWA
Zabrałem Biva w góry. Cały dzień było deszczowo. Jednak pod wieczór się lekko przejaśniło. Pan w schronisku liczył sobie jakieś niebotyczne ceny za nocleg, więc walneliśmy się z kolegami w lesie. Pech chciał, że po drodze zgubiłem karimatę. Zatem przyszło mi noc spędzić na przemoczonej, błotnistej ziemi, za karimatę mając materac z liści. Rano obudziłem się całkowicie suchutki.
KOMFORT SPANIA
Przy spaniu pod namiotem, Biv na pewno zwiększa trochę zakres temperaturowy w jakim możemy spać, ale jeśli szukamy ogrzewacza, to lepiej nam będzie zakupić lepszy śpiwór. Jednak nie zmienia to faktu, że Biv będący moim nieodłącznym towarzyszem wędrówek, bardzo często służy mi jako dodatkowy ogrzewacz z racji ''Skoro już go wziąłem, to po co mi mają w nocy stopy marznąć''
Biv jest nierozpinany z lewej strony, natomiast z prawej mamy zamek aż do wysokości łydki. Dodatkowo mamy zatrzaski na całej długości zamka, oraz rzep przy głowie. Ważnym elementem jest także gumowy ściągacz na głowę. Kładąc się do biva, ściągamy go, tak, że czujemy się jak w śpiworze mumia z kapturem. Dzięki temu materiał przy głowie podnosi się na około 10 cm, tak że po deszczowej nocy, płynący przez nasze legowisko strumyk, nie zaleje nas. Biv jest zbudowany tak, że możemy odsunąć przednią, górną część płachty, dzięki czemu twarz mamy odsłoniętą. W razie deszczu wystarczy tą część narzucić z powrotem, i jesteśmy deszczoodoporni. Jeśli dodatkowo zaatakuje nas wiatr, możemy przypiąć tą cześć rzepem do naszego kaptura, aby uniknać odsłonięcia. Zatrzaski sprawiają, że patka osłaniająca zamek, ściślej przylega do Biva. Co więcej, można zapiąć się na same zatrzaski bez zamka, co zwiększa cyrkulacje powietrza.
Chyba jedyną wadą jest to, że w pozycji leżącej na plecach, płachta znajdując się zbyt blisko ust utrudnia oddychanie. Co więcej, nawet śpiąc na boku miałem wrażenie, że cyrkulacja powietrza jest za słaba, i co 2,3 godziny, budziłem się w dusznym worku biwakowym, który musiałem wywietrzyć (uchylić osłonkę na twarz, poczekać, iść spać dalej)
KOMPAKTOWOŚĆ
Dla jednych kilogram to dużo, dla innych mało. Ja akurat należe do tej drugiej grupy, zatem waga Biva nie jest dla mnie problemem. Zresztą przyrównując ją do wagi Wojskowej Pałatki, której kiedyś używałem jako mini namiot, czy wagi namiotu, to okazuje się, że jest ona śmiesznie mała. Zwłaszcza, że po spakowaniu, naprawde nie zajmuje on dużo miejsca.
PRZEMYŚLENIA
Biv ma wiele zalet, jednak trzeba się zastanowić. Położę się do Biva, będę suchy, ale co z moimi rzeczami? o ile jeśli dzień był pogodny, to od biedy można plecak z rzeczami do Biva upchać. Jednak jeśli mamy wilgotne buty, mokra kurtkę, to jest to problematyczne. Ja w tym celu tworzyłem różne dziwne konstrukcję w oparciu o linki, drzewo i worki foliowe, tak, że rzeczy zawieszone na gałęzi, nawet przy mocnym deszczu za bardzo nie namakały. Jednak w przypadku paru deszczowych dni po rząd, okaże się, że namiot byłby dużo lepszy.
PODSUMOWANIE
Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolony. Bez taszczenia namiotu mam w nocy gdzie spać. Jego budowa, umożliwia nawet użytkowanie go jako niewygodną, ale 100% wodoodporną, pelerynę przeciwdeszczową. Ma swoje wady, ale jak dla mnie, jest to akcesorium, któremu warto poświęcić kawałek plecaka.
OCENA PRODUKTU:
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5
Wyprodukowano w USA
Kamuflaż: Woodland
Rozmiar [cale]: 85'' Długość x 35” szerokość (28” w stopach).
Część zewnętrzna US Military Modular Sleep System
Sezonowość: 4 Sezonowy
Zamki: Masywne zamki #10 YKK
Waga: 2 ½ funta (ok. kilogram)
Materiał: Niepalny, wodoodporny i wiatroodporny 3-warstwowy GORE-TEX ®
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
22-07-2011, 16:59
US Army Bivi Bag użytkuje od dwóch lat. Stosowany jest dwojako:
1. Jako dodatkowo warstwa ogrzewająca przy spaniu pod namiotem.
2. Jako warstwa zewnętrzna przy spaniu pod chmurką
PIERWSZE WRAŻENIE
Jak chyba każdy sprzęt US Army, tak i Bivi Bag sprawia wrażenie bardzo wytrzymałego. Zamki YKK są bardzo solidne, tak samo jak rzepy Velcro i zatrzaski. Sam materiał z którego go wykonano przypomina z zewnątrz trochę Cordurę. Miałem obawy, czy taki jednolity (choć 3 warstwowy) Gore nie przetrze się czy coś z tych rzeczy. Po dwóch latach użytkowania stwierdzam, że obawy te były bezpodstawne.
TESTY DOMOWE
Na początku dodam, że Biva udało mi się zakupić za cenę 130zł! Kiedy paczka dotarła do domu, od razu wziąłem się do testów. Pierwszym było potraktowanie płachty prysznicem, i miętolenie przy tym materiału. Test przeszedł śpiewająco. Drugim testem było utworzenie w Bivie małej sadzawki. Materiał ułożyłem tak, że zrobiło się małe korytko. Wlałem do niego szklankę wody i zostawiłem na 24h. Materiał nie namókł po tym czasie, a tym bardziej nie przemókł. Zadowolony z pierwszych testów, postanowiłem wypróbować Biva w terenie.
PIERWSZA PRÓBA TERENOWA
Akurat tak się złożyło, że znajomi sobie biwakowali w lesie, więc do nich dołączyłem. W nocy wrzuciłem plecak im do namiotu, a sam wskoczyłem do śpiwora, a z nim do biva. Dodatkowo położyłem się na karimacie. Traf chciał, że w nocy doszło do oberwania chmury. Rano jednak obudziłem się całkowicie suchutki.
DRUGA PRÓBA TERENOWA
Zabrałem Biva w góry. Cały dzień było deszczowo. Jednak pod wieczór się lekko przejaśniło. Pan w schronisku liczył sobie jakieś niebotyczne ceny za nocleg, więc walneliśmy się z kolegami w lesie. Pech chciał, że po drodze zgubiłem karimatę. Zatem przyszło mi noc spędzić na przemoczonej, błotnistej ziemi, za karimatę mając materac z liści. Rano obudziłem się całkowicie suchutki.
KOMFORT SPANIA
Przy spaniu pod namiotem, Biv na pewno zwiększa trochę zakres temperaturowy w jakim możemy spać, ale jeśli szukamy ogrzewacza, to lepiej nam będzie zakupić lepszy śpiwór. Jednak nie zmienia to faktu, że Biv będący moim nieodłącznym towarzyszem wędrówek, bardzo często służy mi jako dodatkowy ogrzewacz z racji ''Skoro już go wziąłem, to po co mi mają w nocy stopy marznąć''
Biv jest nierozpinany z lewej strony, natomiast z prawej mamy zamek aż do wysokości łydki. Dodatkowo mamy zatrzaski na całej długości zamka, oraz rzep przy głowie. Ważnym elementem jest także gumowy ściągacz na głowę. Kładąc się do biva, ściągamy go, tak, że czujemy się jak w śpiworze mumia z kapturem. Dzięki temu materiał przy głowie podnosi się na około 10 cm, tak że po deszczowej nocy, płynący przez nasze legowisko strumyk, nie zaleje nas. Biv jest zbudowany tak, że możemy odsunąć przednią, górną część płachty, dzięki czemu twarz mamy odsłoniętą. W razie deszczu wystarczy tą część narzucić z powrotem, i jesteśmy deszczoodoporni. Jeśli dodatkowo zaatakuje nas wiatr, możemy przypiąć tą cześć rzepem do naszego kaptura, aby uniknać odsłonięcia. Zatrzaski sprawiają, że patka osłaniająca zamek, ściślej przylega do Biva. Co więcej, można zapiąć się na same zatrzaski bez zamka, co zwiększa cyrkulacje powietrza.
Chyba jedyną wadą jest to, że w pozycji leżącej na plecach, płachta znajdując się zbyt blisko ust utrudnia oddychanie. Co więcej, nawet śpiąc na boku miałem wrażenie, że cyrkulacja powietrza jest za słaba, i co 2,3 godziny, budziłem się w dusznym worku biwakowym, który musiałem wywietrzyć (uchylić osłonkę na twarz, poczekać, iść spać dalej)
KOMPAKTOWOŚĆ
Dla jednych kilogram to dużo, dla innych mało. Ja akurat należe do tej drugiej grupy, zatem waga Biva nie jest dla mnie problemem. Zresztą przyrównując ją do wagi Wojskowej Pałatki, której kiedyś używałem jako mini namiot, czy wagi namiotu, to okazuje się, że jest ona śmiesznie mała. Zwłaszcza, że po spakowaniu, naprawde nie zajmuje on dużo miejsca.
PRZEMYŚLENIA
Biv ma wiele zalet, jednak trzeba się zastanowić. Położę się do Biva, będę suchy, ale co z moimi rzeczami? o ile jeśli dzień był pogodny, to od biedy można plecak z rzeczami do Biva upchać. Jednak jeśli mamy wilgotne buty, mokra kurtkę, to jest to problematyczne. Ja w tym celu tworzyłem różne dziwne konstrukcję w oparciu o linki, drzewo i worki foliowe, tak, że rzeczy zawieszone na gałęzi, nawet przy mocnym deszczu za bardzo nie namakały. Jednak w przypadku paru deszczowych dni po rząd, okaże się, że namiot byłby dużo lepszy.
PODSUMOWANIE
Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolony. Bez taszczenia namiotu mam w nocy gdzie spać. Jego budowa, umożliwia nawet użytkowanie go jako niewygodną, ale 100% wodoodporną, pelerynę przeciwdeszczową. Ma swoje wady, ale jak dla mnie, jest to akcesorium, któremu warto poświęcić kawałek plecaka.
OCENA PRODUKTU:
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5