To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Fuse Trekking Pro Man - skarpety nad kostkę
#1
OPIS PRODUKTU:

SKŁAD:
Merino Woole 52%
Polyamid 29%
Polypropylen 16%
Elasthan 3%

OPIS:
+ Wysokiej jakości skarpeta trekkingowa + Wykonana z naturalnych włókien Merino Woole + Wzmocnione palce i pięty + Bezszwowe + Bezuciskowe + Lewa/Prawa + Indywidualne dla kobiet i mężczyzn

KOLORY:
Black/Black/Anthracite

ROZMIARY:

MAN 39-42, 43-46, 47-49
WOMAN 35-38, 39-42

Sugerowana cena detaliczna w III kw. 2011 r.:
55zł

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
20-07-2011, 09:46

Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu, miękka, nie gryząca, wyrażnie zaznaczone strefy funkcjonalne na stoptie. Ładna.

Użytkowanie.
Rozpocząłem w lecie. Buty skórzane nad kostkę z membraną gore. Skarpeta stosunkowo ciepła. Wysoko oceniam jej właściwości kapilarne. Sprawnie transportuje wilgoć z buta na zewnątrz, gdzie górna część skarpety odparowuje ją tym wydajniej, im bardziej jest odsłonięta. Z uwagi na ich długość, moim zdaniem, najlepiej sprawdzają się przy obuwiu niskim nie zasłaniajacym kostki, przy którym znaczna część skarpety jest odsłonięta i działa jak ''radiator'' i suszarka. Skarpety są stosunkow ciepłe, choć nie zimowe, dlatego uznałem, że najlepiej nadają się do użycia w okresie bez upałów i mrozów. W trakcie noszenia, nie zwijały się, nie uciskały, nie gryzły. Zimą skarpety odwdzięczały się miłym ciepłem. I nadal zachowywały się neutralnie dla stopy nie pozostawiając na niej śladów użytkowania. Generalnie jednak zimą nie polecam na szlak w czasie mrozów, a raczej na spacery, do noszenia w schronisku , do namiotu, czy śpiwora lub gdy chodzimy po mieście w cywilu w zwykłych zimowych czy jesiennych butach. Skarpeta nie jest dostatecznie ciepła na szlak z temp poniżej -5 st. C.
Nosiłem je do papci, sandałów, butów z botkiem (Spantik LS), na bosą nogę, ale najczęściej ( ponad czterysta godzin ) w butach trekingowych nad kostkę. W temp pomiędzy +2 a + 15 było zawsze bardzo dobrze. Spantiki przy temp ok -5 C też były ok, choc tu źle się czułem ze świadomością, że but kończy sie nieco tylko niżej niż skarpeta, ale nie przeszkadzało to, ani butowi, ani stopie. Za to przy butach niskich mogę powiedzieć, że od 5 do 20 st C są to świetne skarpety.

Największą zaletą jest jej odporność na łapanie zapachów. Nawet po kilku godzinach można śmiało zdejmować buty bez obawy o psucie atmosfery. Tę właściwość skrzętnie wykorzystywałem w czasie moich długich podróży samolotem. Kiedy to warto się dłużej zastanowić zanim z uwagi na zapach zdecydujesz się na oswobodzenie stóp z objęć butów. Z Fusami nie sprawiało to żadnego problemu, ani mnie, ani mojemu sąsiedztwu.

Konserwacja.
Skarpety z uwagi na charakter użycia były prane zwykle w warunkach polowych. A więc ręcznie, przy użyciu mydła lub szamponu i tu sprawiały się bez negatywnych uwag i wniosków. Schły w tempie jak większość wyrobów wełnianych, nie mechaciły się, nie defasonowały. Katowałem je, także kilkanaście razy w pralce z użyciem zwykłych proszków. Generalnie nie zalecam tej praktyki dla merynosa, z uwagi na enzymy źle oddziaływujące na naturalne włókna i filcowanie wełny w procesie prania, ale generalnie takie pranie działa, także i w tym przypadku i nie pozostawia śladów pozwalających zauważyć zużycie spowodowane jednokrotnym praniem.

Trwałość.
Po roku użytkowania skarpeta nieznacznie stała się mniej elastyczna i lekko się sfilcowała, mimo to nadal jest wygodna i spełnia swoje podstawowe funkcje. Zaskoczyła mnie jej trwałość, ale ta pewnie bardziej zależy od rodzaju stosowanego obuwia, warunków prania i doboru rozmiaru. W moim przypadku stosowałem skarpetę MAN rozmiar 43-46, moja stopa w zależności od modelu buta mieści się w przedziale ich rozmiarów 43-45.
Jeżeli jako punkt odniesienia przyjmę użytkowane przeze mnie latami skarpety PORPEN mające w swoim skłądzie merino ale i sporą domieszkę syntetycznych włukien, to mogę stwierdzić, że moje FUSY tylko nieco szybciej ulegają sfilcowaniu, ale dzieje sie tak za sprawą bogatszej zawartości wełny merino w FUSACH i nie mogę uznać tego za wadę.

Podsumowując stwierdzam: dobre skarpety, spełniają rolę wymagań dla skarpet trekingowych najlepiej w okresie wiosny i jesieni, szczególnie do obuwia niskiego, Ich wyjątkową zaletą jest wełna merino i jej właściwości, grzeje także, gdy jest mokra, nie przemoczy stopy nawet w cieple i nie łapie zapachów.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5



Odpowiedz


Skocz do: