To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Quechua Forclaz 600
#21
3 dni temu miałem okazję potestować je trochę przy mrozie około -10/-12 i w śniegu:

W związku z tym, że zostałem zaproszony na polowanie, mogłem te buty trochę sprawdzić.

Czas przebywania w tych butach na śniegu i w mrozie - około 8h

Na początku czekało mnie stanie w bezruchu około 40 minut.
Na stopie miałem jakieś termoaktywne skarpety (grubsze) ale nie jakieś taniochy. Nie ukrywam, że już po około 20-30 minutach moje palce u stóp cierpiały z mocnego chłodu. W momencie kiedy skończyła się 1 tura polowania po paru krokach już było mi ciepło w stopy.

Potem byłem w tzw. nagonce żeby się poruszać w tych butach.
Tu już nie było żadnego problemu. Las zasypany śniegiem, łażenie po kolana w śniegu (zaznaczam że śnieg nie był mokry), łażenie po zasypanych śniegiem jeżynach, przedzieranie się przez gęste porośnięte połacie lasu, krzaki, konary itp. Buty praktycznie przez około 4h w ciągłym śniegu.
Było w nich ciepło ale nie przegrzewała mi się stopa, a buty niczym nie wzruszone jak nowe. W środku suchuteńko jedynie zauważyłem na boku cholewki przy podeszwie że skóra czy też nunbuku miało lekką plamkę od rozpuszczonego śniegu, ale w żaden sposób but w środku nie był mokry.

Po całym polowaniu staliśmy jeszcze trochę w szczerym polu i w mrozie i tu ponownie po około 30 minutach był odczuwalny mróz na stopach.

To narazie tyle co zaobserwowałem.

Odpowiedz
#22
Witam :)
Czy ktoś miał styczność z butami Quechua Forclaz 600 HIGH ? (https://www.decathlon.pl/buty-forclaz-60...43092.html) Czy to jest jakiś ulepszony model zwykłych Forclaz 600?
Pozdrawiam :)

Odpowiedz


Skocz do: