To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Raidlight Endurance
#1
OPIS PRODUKTU:

Waga: 450 g
Kieszenie: 2 zapinane na suwak, 1 z siatki, 1 wewnętrzna na dokumenty zapinana na suwak
Pojemność głównej kieszeni: 4 l
Dodatkowe uchwyty: Y-kształtny trok z taśmy, uchwyt na klucze
Bidony (pojemność): 2 (600 ml)
Odblaski: 4
Materiał: poliamid 70d ripstop

Duży pas biodrowy z uchwytami na dwa bidony, z dwiema kieszeniami zapinanymi na suwak i zewnętrzną kieszenią z siatki.
W głównej komorze znajduje się wewnętrzna zasuwana kieszonka z uchwytem do kluczy.
Dzięki Y-kształtnemu trokowi z taśmy można do niej podpiąć jeszcze dodatkową bluzę lub kurtkę.
Ta nerka (pojemność 5 litrów) z powiedzeniem może już zastąpić niewielki plecak.
A dzięki dobrej organizacji przestrzeni wszystko będzie miało swoje miejsce.
Tył wyłożony jest miękką pianką chroniącą przed obtarciem o znajdujące się w kieszeniach przedmioty.
W zestawie znajdują się 2 klasyczne bidony Raidlight o pojemności 600 ml, zabezpieczone od góry przed wypadnięciem elastyczną pętelką.
Ta duża nerka Raidlighta dedykowana jest osobom, które biegają na dużych dystansach lub lubią mieć ze sobą więcej rzeczy zachowując wygodę.
Polecana na dłuższe treningi biegowe i rowerowe, wycieczki biegowe, długie zawody biegowe lub piesze etapy na rajdach.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
22-05-2011, 10:28

Użytkowanie: nerkę kupiłem trzy lata temu. Nie jest użytkowana intensywnie, ponieważ jej optymalne zastosowanie w moim przypadku to
długie wybiegania, odcinki szybkich marszy, narciarstwo biegowe. Tego nie robię ''codziennie''. Jest ona potencjalnie dobrym zakupem
dla osób: uprawiających nordic walking, jeżdzących na rowerze.
Jej rozmiar - 5L powoduje, że jest produktem bardzo wszechstronnym:
- W warunkach letnich, np. spodziewając się popołudniowej burzy można do niej zapakować: lekką kurtkę przedciw deszczową, takie same spodnie, windshirta,
koszulkę z rękawem z PowerDry, Buffa, cienkie rękawiczki, skarpetki. W zewnętrznej kieszonce zmieścimy kilka batonów, żel. (patrz zdjęcie)
- W wariancie zimowym, mieści się do niej lekki sweter puchowy, zapasowe rękawiczki, skarpetki, czapka. Dodatkowo zastąpienie jednego z bidonów
kubkiem termosowym (np. termitte one twist) daje nam możliwość odbycia długiej wycieczki narciarskiej, gdzie po dwóch godzinach mamy szansę
na napicie się ciepłej herbaty.
- przy długich letnich wybieganiach zabierając kurtkę, koszulkę z PowerDry, zapasowe skarpetki pozostaje miejsce na banany w kawałkach, kawałek ciasta.
Bidony zatankowane do pełna mają objętość 600ml. Jednocześnie możemy dokupić z akcesoriów Raidlighta bidony rozmiar większe, o pojemności 800ml. Posiadając
ze sobą 1,6L płynu można planować pokonywanie naprawdę długich odcinków na piechotę czy też w ramach wybiegań.
Nerka ma cztery elementy odblaskowe, więc w trakcie zimowych biegań zapewnia nam dużą widzialność na poboczu drogi.
Początkowo miałem wątpliwości co do układu konstrukcyjnego - taśmy na brzuchu są cienkie i wydawało mi się, że mogą uciskać brzuch. Tym bardziej, że
plecy i biodra są mocno rozbudowane. Całość powierzchni jest od strony ciała wykończona siatką, wewnątrz jest element piankowy. Nic takiego ku mojemu
zaskoczeniu nie miało miejsca.
Od początku podobała mi się ''cegłowatość'' jej głównej komory. Porównując ją z poprzednią nerką Salewy, która miała designerski kształt zbliżony
do litery ''V'', ta jest praktyczna do bólu. Nie ma w niej zakamarków, gdzie trzeba upychać pojedyncze elementy wyposażenia
by wykorzystać przestrzeń. W jej przypadku pakowanie jest bezproblemowe, zaś wykorzystanie przestrzeni wzorowe. Dodatkowy zewnętrzny trok daje możliwość
dopakowania na zewnątrz np. kurtki.
Jest wykonana z trwałych, choć lekkich materiałów i na razie nie ma żadnych uszkodzeń. Widzę przed nią ''świetlaną przyszłość''.
Kosztowała 175 PLN. Obecna cena wynosi 166 PLN.


[Obrazek: r2.jpg]

[Obrazek: r3.jpg]


Odpowiedz
#2
Szkoda, że do uchwytów na bidony nie mieści się butelka Nalgene.

Odpowiedz
#3
Niestety to inna średnica jeżeli chodzi o pojemność 1L. Natomiast Nalgene robi też butle o pojemności 0,5L i nie wykluczone, że taka by pasowała. Ale wtedy ginie zysk z pojemności.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz


Skocz do: