05-03-2011, 21:27
OPIS PRODUKTU:
CHOLEWKA - Wodoodporny zamsz 1,6-1,8 mm + Cordura
WYŚCIÓŁKA - Gore-Tex
PODESZWA - Asolo Fsn
SZEROKOŚĆ - MM/MW
WAGA - 615 g (ROZMIAR 8 UK)
ROZMIARY - 6-13,5 UK
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-03-2011, 00:11
WSTĘP
Flagowy model włoskiej firmy Asolo, sklasyfikowany w kategorii Hike, produkowany od ponad dziesięciu lat, w 2001 roku wyróżniony przez czytelników czasopisma Backpackers.
Swoją parę tych - chyba mogę to napisać - legendarnych butów noszę od ponad pięciu lat; zostały zakupione w amerykańskim sklepie internetowym Zappos.com w trakcie sezonowej obniżki oraz przy korzystnym kursie dolara za sumę około 400zł. Jak głosi metka, buty wyprodukowano w fabryce Asolo w Rumunii. Obecnie buty kosztują około 200 dolarów, ale z tego co zauważyłem na stronie polskiego dystrybutora - firmy Asolo Summit - i tak są niedostępne. Natomiast bez większego problemu możemy nabyć je w sklepach zagranicznych.
Poszukiwałem butów możliwie uniwersalnych, odpornych, co najmniej trzysezonowych, które sprawdziłyby się zarówno w warunkach miejskich jak i w terenie mniej lub bardziej pofałdowanym, a także podczas ciężkich prac fizycznych. Czas pokazał, że dokonałem właściwego wyboru.
Butów z powodzeniem używałem między innymi w różnych pasmach Beskidów, Tatrach (zarówno latem jak i zimą), podczas jesiennego trekkingu w Gruzji, w Alpach (latem), wielokrotnie podczas leśnych wędrówek oraz zimą w warunkach miejskich. Swój rekord wysokości moja para Asolo pobiła w szwajcarskich Alpach Walijskich na szczycie Weissmies (4023m).
WYKONANIE
Buty spoczywają na dość miękkiej i elastycznej podeszwie vibramowej, produkowanej specjalnie dla firmy Asolo. Przód zabezpieczony został solidną poliuretanową gumą, a części boczne sporymi wzmocnieniami z Kevlaru. Górna część cholewki składa się z zaimpregnowanego zamszu oraz elementów z Cordury, która chroni również język. Za wodoodporność odpowiada membrana Gore-Tex, a wygodę zapewnia zastosowanie w podeszwie warstwy amortyzującej.
Ten model butów wytwarzany jest w jednej wersji kolorystycznej określanej przez producenta jako: WOOL/SAND.
Ogólnie rzecz biorąc, buty wykonane są solidnie i estetycznie; lekkie a zarazem - za sprawą zastosowania gumowego otoku oraz paneli kevlarowych - budzące zaufanie, którego jak się zaraz okaże, udaje im się nie zawieść.
UŻYTKOWANIE
Po ponad pięciu latach noszenia butów w najróżniejszych (i zazwyczaj niesprzyjających) warunkach, sam fakt ich dalszej zdatności do użytku zasługuje na pozytywną ocenę. Nie oznacza to jednak, że buty nadal są w doskonałym stanie. Zdecydowanie najgorzej czas ten zniosła vibramowa podeszwa, jak wspominałem dość miękka (może za bardzo), w przedniej części stała się prawie całkiem gładka i niebezpiecznie cienka. Być może przyczyniła się do tego kategoria wagowa użytkownika (ciężka). Trzeba zaznaczyć, że o dziwo podeszwa nadal dobrze trzyma się skały. Elementy ochronne: gumowy czub oraz kevlarowe wzmocnienia świetnie zdały egzamin zabezpieczając stopę przed uderzeniami o skałę i właściwie pozostały nienaruszone. Nie wytarła się również membrana (za wyjątkiem miejsca za pietą - typowe) i but nadal zachowuje wodoodporność, oczywiście od czasu do czasu wspomaganą impregnatem, który warto aplikować szczególnie hojnie na język (buta, rzecz jasna).
Nadal używam tego samego, firmowego kompletu sznurówek, o których napiszę, że funkcjonują nawet lepiej niż kiedyś ponieważ straciły irytującą z początku skłonność do rozwiązywania się. Oddychalność oceniam jako bardzo dobrą, z oczywistych względów nie dotyczy to strefy przedniej. Buty są wygodne, stosunkowo lekkie, można w nich z powodzeniem poruszać się po mieście, jak również prowadzić samochód, choć raczej na krótkich trasach. Po ponad pięciu latach odrobinę straciły na urodzie, nabrały nieciekawej patyny zakurzonej szmaty, ale wszystkie szwy pozostają w nienagannym stanie, a z przodu nadal dumnie tkwi charakterystyczne, żółte logo włoskiej firmy.
Powiedzmy sobie szczerze: zabieranie butów sklasyfikowanych przez producenta w kategorii Hike, w Tatry zimą lub w Alpy na czterotysięczniki nie jest pomysłem rewelacyjnym, w moim przypadku podyktowanym w dużej mierze względami ekonomicznymi. Mimo podwójnych skarpet zimno potrafi dać się we znaki, a po całym dniu brnięcia w mokrym śniegu po kolana, cholewka trochę wymięka i to dosłownie. Buty przyzwoicie pracują z rakami paskowymi, próbowałem w nich nawet klasycznej wspinaczki lodowej na przednich zębach, rzecz jasna są do tego za miękkie.
Są to po prostu bardzo dobre górskie buty trzysezonowe, a w powyższych ekstremach można w nich kilka dni dać radę, ale lepiej zaopatrzyć się w produkt bardziej specjalistyczny.
Oczywiście wszystkie zawarte w tej części recenzji spostrzeżenia znalazły odbicie w przyznanej przeze mnie punktacji.
PODSUMOWANIE
Doskonałe, uniwersalne, wytrzymałe i wygodne buty do zastosowania w mieście, lasach oraz górach o różnej wysokości; najlepiej od wiosny do jesieni.
Dodatkowym, nie uwzględnianym we wcześniejszej ocenie atutem tego obuwia (a także innych modeli Asolo) może być naprawdę szeroki wybór rozmiarów produkowanych w dwóch róznych szerokościach. Największy rozmiar tego modelu to 13,5 UK (49 UE) i fakt ten docenią wszyscy, którym tak jak autorowi tej recenzji przyszło kroczyć przez życie stopą dłuższą niż 30 centymetrów.
I na sam koniec ciekawostka również świadcząca na korzyść recenzowanego produktu: od ponad roku Asolo Fsn 95 GTX stanowią element wyposażenia amerykańskich żołnierzy operujących w afgańskim Hindukuszu.
Polecam.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5
CHOLEWKA - Wodoodporny zamsz 1,6-1,8 mm + Cordura
WYŚCIÓŁKA - Gore-Tex
PODESZWA - Asolo Fsn
SZEROKOŚĆ - MM/MW
WAGA - 615 g (ROZMIAR 8 UK)
ROZMIARY - 6-13,5 UK
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-03-2011, 00:11
WSTĘP
Flagowy model włoskiej firmy Asolo, sklasyfikowany w kategorii Hike, produkowany od ponad dziesięciu lat, w 2001 roku wyróżniony przez czytelników czasopisma Backpackers.
Swoją parę tych - chyba mogę to napisać - legendarnych butów noszę od ponad pięciu lat; zostały zakupione w amerykańskim sklepie internetowym Zappos.com w trakcie sezonowej obniżki oraz przy korzystnym kursie dolara za sumę około 400zł. Jak głosi metka, buty wyprodukowano w fabryce Asolo w Rumunii. Obecnie buty kosztują około 200 dolarów, ale z tego co zauważyłem na stronie polskiego dystrybutora - firmy Asolo Summit - i tak są niedostępne. Natomiast bez większego problemu możemy nabyć je w sklepach zagranicznych.
Poszukiwałem butów możliwie uniwersalnych, odpornych, co najmniej trzysezonowych, które sprawdziłyby się zarówno w warunkach miejskich jak i w terenie mniej lub bardziej pofałdowanym, a także podczas ciężkich prac fizycznych. Czas pokazał, że dokonałem właściwego wyboru.
Butów z powodzeniem używałem między innymi w różnych pasmach Beskidów, Tatrach (zarówno latem jak i zimą), podczas jesiennego trekkingu w Gruzji, w Alpach (latem), wielokrotnie podczas leśnych wędrówek oraz zimą w warunkach miejskich. Swój rekord wysokości moja para Asolo pobiła w szwajcarskich Alpach Walijskich na szczycie Weissmies (4023m).
WYKONANIE
Buty spoczywają na dość miękkiej i elastycznej podeszwie vibramowej, produkowanej specjalnie dla firmy Asolo. Przód zabezpieczony został solidną poliuretanową gumą, a części boczne sporymi wzmocnieniami z Kevlaru. Górna część cholewki składa się z zaimpregnowanego zamszu oraz elementów z Cordury, która chroni również język. Za wodoodporność odpowiada membrana Gore-Tex, a wygodę zapewnia zastosowanie w podeszwie warstwy amortyzującej.
Ten model butów wytwarzany jest w jednej wersji kolorystycznej określanej przez producenta jako: WOOL/SAND.
Ogólnie rzecz biorąc, buty wykonane są solidnie i estetycznie; lekkie a zarazem - za sprawą zastosowania gumowego otoku oraz paneli kevlarowych - budzące zaufanie, którego jak się zaraz okaże, udaje im się nie zawieść.
UŻYTKOWANIE
Po ponad pięciu latach noszenia butów w najróżniejszych (i zazwyczaj niesprzyjających) warunkach, sam fakt ich dalszej zdatności do użytku zasługuje na pozytywną ocenę. Nie oznacza to jednak, że buty nadal są w doskonałym stanie. Zdecydowanie najgorzej czas ten zniosła vibramowa podeszwa, jak wspominałem dość miękka (może za bardzo), w przedniej części stała się prawie całkiem gładka i niebezpiecznie cienka. Być może przyczyniła się do tego kategoria wagowa użytkownika (ciężka). Trzeba zaznaczyć, że o dziwo podeszwa nadal dobrze trzyma się skały. Elementy ochronne: gumowy czub oraz kevlarowe wzmocnienia świetnie zdały egzamin zabezpieczając stopę przed uderzeniami o skałę i właściwie pozostały nienaruszone. Nie wytarła się również membrana (za wyjątkiem miejsca za pietą - typowe) i but nadal zachowuje wodoodporność, oczywiście od czasu do czasu wspomaganą impregnatem, który warto aplikować szczególnie hojnie na język (buta, rzecz jasna).
Nadal używam tego samego, firmowego kompletu sznurówek, o których napiszę, że funkcjonują nawet lepiej niż kiedyś ponieważ straciły irytującą z początku skłonność do rozwiązywania się. Oddychalność oceniam jako bardzo dobrą, z oczywistych względów nie dotyczy to strefy przedniej. Buty są wygodne, stosunkowo lekkie, można w nich z powodzeniem poruszać się po mieście, jak również prowadzić samochód, choć raczej na krótkich trasach. Po ponad pięciu latach odrobinę straciły na urodzie, nabrały nieciekawej patyny zakurzonej szmaty, ale wszystkie szwy pozostają w nienagannym stanie, a z przodu nadal dumnie tkwi charakterystyczne, żółte logo włoskiej firmy.
Powiedzmy sobie szczerze: zabieranie butów sklasyfikowanych przez producenta w kategorii Hike, w Tatry zimą lub w Alpy na czterotysięczniki nie jest pomysłem rewelacyjnym, w moim przypadku podyktowanym w dużej mierze względami ekonomicznymi. Mimo podwójnych skarpet zimno potrafi dać się we znaki, a po całym dniu brnięcia w mokrym śniegu po kolana, cholewka trochę wymięka i to dosłownie. Buty przyzwoicie pracują z rakami paskowymi, próbowałem w nich nawet klasycznej wspinaczki lodowej na przednich zębach, rzecz jasna są do tego za miękkie.
Są to po prostu bardzo dobre górskie buty trzysezonowe, a w powyższych ekstremach można w nich kilka dni dać radę, ale lepiej zaopatrzyć się w produkt bardziej specjalistyczny.
Oczywiście wszystkie zawarte w tej części recenzji spostrzeżenia znalazły odbicie w przyznanej przeze mnie punktacji.
PODSUMOWANIE
Doskonałe, uniwersalne, wytrzymałe i wygodne buty do zastosowania w mieście, lasach oraz górach o różnej wysokości; najlepiej od wiosny do jesieni.
Dodatkowym, nie uwzględnianym we wcześniejszej ocenie atutem tego obuwia (a także innych modeli Asolo) może być naprawdę szeroki wybór rozmiarów produkowanych w dwóch róznych szerokościach. Największy rozmiar tego modelu to 13,5 UK (49 UE) i fakt ten docenią wszyscy, którym tak jak autorowi tej recenzji przyszło kroczyć przez życie stopą dłuższą niż 30 centymetrów.
I na sam koniec ciekawostka również świadcząca na korzyść recenzowanego produktu: od ponad roku Asolo Fsn 95 GTX stanowią element wyposażenia amerykańskich żołnierzy operujących w afgańskim Hindukuszu.
Polecam.
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5