21-01-2011, 20:32
OPIS PRODUKTU:
Pojemność: 60 + 10 L
Waga:2150 g
Cena: ok 300zł
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
21-01-2011, 20:35
Plecak kupiłem w listopadzie 2009 za 300zł. Potrzebowałem plecaka na długie trekingowe wyjazdy w góry latem i zimą. Sprawdza się bardzo dobrze i jestem z niego zadowolony.
Budowa
Plecak jest wykonany z materiałów: Honeyripstop (gruby i wytrzymały z siateczką rip-stop) – klapa i przód plecaka oraz Duratec (coś podobnego do Cordury) – boki, spód i tył. Główną komorę można podzielić przegrodą ze ściągaczem (nie jest to przydatne). Niestety w środku nie ma kieszeni na Camelbag albo dokumenty. Bardzo przydatne i dobrze pomyślane jest otwacie z dołu plecaka zapinane na „pancerny” zamek YKK. Jest ono tak sprytnie skonstruowane, że jeśli zawartość plecaka jest upchnięta i na dole nie ma zupełnie luźnych przedmiotów to można rozpiąć zamek i odchylić cały spód plecaka tak, że zawartość nie rozsypuje się i jest do niej bardzo fajny dostęp. Z przodu znajduje się płaska kieszeń podobna wielkością do kartki A4. Po bokach są ciasne, siatkowe kieszonki, dobre do podtrzymywania cienkich, przytroczonych rzeczy (kije trekingowe, stelaż od namiotu). Wejdzie też do nich butelka 0,5L, ale 1,5L już nie.
Klapa jest wysuwana na 20cm trokach. Jeśli wysunie się też przednie troki na maksa to plecak powiększa się o wiele więcej niż 10L, na moje oko ponad 20L, ale jest wtedy strasznie wysoki i trochę się kolebie na boki. W klapie jest obszerna zewnętrzna kieszeń z takim dzyndzlem do zaczepiania kluczy w środku. Niestety zamek jest trochę za krótki i żeby dostać się do rzeczy w głębi kieszeni trzeba wyjąć te z brzegu. Na górze klapy jest gumka ze stoperem przydatna do noszenia raków, czapek, rękawic itp. oraz do suszenia mokrych ubrań. Jedną z największych wad plecaka jest brak kieszeni wewnątrz klapy. Są tam dwie warstwy materiału w tym jedna cienka i wygląda to tak jakby w fabryce zapomnieli wszyć zamek.
System nośny.
Nazywa się on BACKBONE PILLOW SYSTEM. Pas biodrowy jest szeroki i gruby, ma dużą poduchę w części lędźwiowej, która dobrze „siada” i poprawia wygodę. Szelki nie są jakieś specjalne. Wszystko jest regulowane systemem troczków. Rozmiar reguluje się jednym, szerokim trokiem, który dobrze trzyma i nie rozregulowuje się. I tu dochodzę do kolejnej wady. Troki, które regulują odchylenie plecaka od pleców można wpiąć do plecaka w dwóch miejscach. Jednak jeśli ma się długi tułów (jak ja) to nawet gdy trok jest włożony do wyższej przelotki ciągnie szelki w dół a nie do góry jak to powinno być. Poza tym wentylacja pleców jest bardzo dobra. Plecak jest stabilny i dość wygodny, jeśli się go dobrze wyreguluje.
Troki i zewnętrzne dodatki.
Dużą zaletą plecaka są bardzo długie troki boczne i dolne. Spokojnie można przytroczyć grubą zimową karimatę. Mogłyby być zaczepiane na klamry zatrzaskowe, ale ich długość sprawia, że brak klamer nie jest dużym problemem. Ostatecznie można takie klamry doczepić, nie szyjąc ani nie prując plecaka. Z przodu jest też panel przelotek, do których można powpinać jakieś karabinki albo dodatki, którego jak na razie nie używałem. Są uchwyty na czekany. No i jest też gumka na górze, o której już wspomniałem.
Wytrzymałość
Na plecaku pomimo intensywnego używania nie widać szczególnych śladów zużycia a został między innymi wytyrany w sztolni. Jedyne, co można mu zarzucić pod tym względem to leciutkie mechacenie się pianki, z której są wykonane pas biodrowy i szelki.
Plecak nie jest wodoodporny. Materiał jest niby trochę laminowany, ale szwy nie są podklejone i przy czymś większym niż godzinna mżawka przemaka zarówno na szwach jak i przez materiał. Przydaje się, więc pokrowiec przeciwdeszczowy, który niestety trzeba kupić osobno.
Podsumowanie.
Plecak kosztuje 300zł a nie różni się jakością od innych marek za 500 czy 600zł. Jest prosty, bez bajerów i odstających kieszeni. Z zakupu jestem bardzo zadowolony i jeśli nie macie kasy na Deutera albo Milleta to mogę spokojnie go polecić.
Wady
-Brak kieszeni wewnątrz klapy
-Troki odciągające szelki
-Brak pokrowca przeciwdeszczowego
Zalety
+Długie troki
+Cena
+Wytrzymałość
+Otwarcie z dołu plecaka
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.33/5
Pojemność: 60 + 10 L
Waga:2150 g
Cena: ok 300zł
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
21-01-2011, 20:35
Plecak kupiłem w listopadzie 2009 za 300zł. Potrzebowałem plecaka na długie trekingowe wyjazdy w góry latem i zimą. Sprawdza się bardzo dobrze i jestem z niego zadowolony.
Budowa
Plecak jest wykonany z materiałów: Honeyripstop (gruby i wytrzymały z siateczką rip-stop) – klapa i przód plecaka oraz Duratec (coś podobnego do Cordury) – boki, spód i tył. Główną komorę można podzielić przegrodą ze ściągaczem (nie jest to przydatne). Niestety w środku nie ma kieszeni na Camelbag albo dokumenty. Bardzo przydatne i dobrze pomyślane jest otwacie z dołu plecaka zapinane na „pancerny” zamek YKK. Jest ono tak sprytnie skonstruowane, że jeśli zawartość plecaka jest upchnięta i na dole nie ma zupełnie luźnych przedmiotów to można rozpiąć zamek i odchylić cały spód plecaka tak, że zawartość nie rozsypuje się i jest do niej bardzo fajny dostęp. Z przodu znajduje się płaska kieszeń podobna wielkością do kartki A4. Po bokach są ciasne, siatkowe kieszonki, dobre do podtrzymywania cienkich, przytroczonych rzeczy (kije trekingowe, stelaż od namiotu). Wejdzie też do nich butelka 0,5L, ale 1,5L już nie.
Klapa jest wysuwana na 20cm trokach. Jeśli wysunie się też przednie troki na maksa to plecak powiększa się o wiele więcej niż 10L, na moje oko ponad 20L, ale jest wtedy strasznie wysoki i trochę się kolebie na boki. W klapie jest obszerna zewnętrzna kieszeń z takim dzyndzlem do zaczepiania kluczy w środku. Niestety zamek jest trochę za krótki i żeby dostać się do rzeczy w głębi kieszeni trzeba wyjąć te z brzegu. Na górze klapy jest gumka ze stoperem przydatna do noszenia raków, czapek, rękawic itp. oraz do suszenia mokrych ubrań. Jedną z największych wad plecaka jest brak kieszeni wewnątrz klapy. Są tam dwie warstwy materiału w tym jedna cienka i wygląda to tak jakby w fabryce zapomnieli wszyć zamek.
System nośny.
Nazywa się on BACKBONE PILLOW SYSTEM. Pas biodrowy jest szeroki i gruby, ma dużą poduchę w części lędźwiowej, która dobrze „siada” i poprawia wygodę. Szelki nie są jakieś specjalne. Wszystko jest regulowane systemem troczków. Rozmiar reguluje się jednym, szerokim trokiem, który dobrze trzyma i nie rozregulowuje się. I tu dochodzę do kolejnej wady. Troki, które regulują odchylenie plecaka od pleców można wpiąć do plecaka w dwóch miejscach. Jednak jeśli ma się długi tułów (jak ja) to nawet gdy trok jest włożony do wyższej przelotki ciągnie szelki w dół a nie do góry jak to powinno być. Poza tym wentylacja pleców jest bardzo dobra. Plecak jest stabilny i dość wygodny, jeśli się go dobrze wyreguluje.
Troki i zewnętrzne dodatki.
Dużą zaletą plecaka są bardzo długie troki boczne i dolne. Spokojnie można przytroczyć grubą zimową karimatę. Mogłyby być zaczepiane na klamry zatrzaskowe, ale ich długość sprawia, że brak klamer nie jest dużym problemem. Ostatecznie można takie klamry doczepić, nie szyjąc ani nie prując plecaka. Z przodu jest też panel przelotek, do których można powpinać jakieś karabinki albo dodatki, którego jak na razie nie używałem. Są uchwyty na czekany. No i jest też gumka na górze, o której już wspomniałem.
Wytrzymałość
Na plecaku pomimo intensywnego używania nie widać szczególnych śladów zużycia a został między innymi wytyrany w sztolni. Jedyne, co można mu zarzucić pod tym względem to leciutkie mechacenie się pianki, z której są wykonane pas biodrowy i szelki.
Plecak nie jest wodoodporny. Materiał jest niby trochę laminowany, ale szwy nie są podklejone i przy czymś większym niż godzinna mżawka przemaka zarówno na szwach jak i przez materiał. Przydaje się, więc pokrowiec przeciwdeszczowy, który niestety trzeba kupić osobno.
Podsumowanie.
Plecak kosztuje 300zł a nie różni się jakością od innych marek za 500 czy 600zł. Jest prosty, bez bajerów i odstających kieszeni. Z zakupu jestem bardzo zadowolony i jeśli nie macie kasy na Deutera albo Milleta to mogę spokojnie go polecić.
Wady
-Brak kieszeni wewnątrz klapy
-Troki odciągające szelki
-Brak pokrowca przeciwdeszczowego
Zalety
+Długie troki
+Cena
+Wytrzymałość
+Otwarcie z dołu plecaka
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.33/5