06-01-2011, 02:05
OPIS PRODUKTU:
materiał zewnętrzny: skóra /cordura
wyściółka: membrana Gore-tex Footwear
wkładka: Air Active drysole
podeszwa: Crack-Sole Multigriff firmy Vibram
waga: 1070g
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-01-2011, 02:07
Buty te kupiłem 1,5 roku temu, ponieważ chciałem mieć konkretne buty w góry na zimowe wypady. Dla mienie są następcami Asolo MTF 700 (test na ngt oczywiście jest). Butów tych używałem tylko w Tatrach z rakami paskowymi (Salewa), pół automatami (Camp Ace Trek) i rakietami śnieżnymi (TSL Rando). Wybór padł na nie ponieważ prezentowały się nieźle i sprzedawca zachwalał wygodę a ja na dodatek mam niestety coś w sobie co nie pozwala mi szanować sprzętu.
Wygląd i użytkowanie
But tak jak ja lubię jest toporny i pancerny i o dziwo jak na jego budowę dość lekki. Wykonany jest ze skóry nubukowej i materiału corduro podobnego. But jest naprawdę porządnie wykonany do szwów i jakości materiałów nie ma się co przyczepić. Czubek buta boki i tył buta jest zagumowany (od 2 do prawie 7cm) przez co bardziej odporny na wszelakie bliskie kontakty z ostrymi szorstkimi skałami. Ponieważ buty są zagumowane nie możliwości żeby przemokły nawet przy chodzeniu w mokrym śniegu ( mnie się jeszcze nie zdarzyło) dodatkowo posiadają membrane Gore-Tex.
Największą zaletą tych butów jest wygoda. Pierwszy wyjazd zakładam nowe buty i nic żadnych historii z obtarciami odgnieceniami czy bomblami. Wyściółka w bucie bardzo przyjemna nigdzie nie uwiera itd. Dla mnie po prostu fenomenalnie wygodnie. Stopa leży w bucie idealnie.
Oddychalność
Co do oddychalności (napiszę subiektywnie o moich odczuciach a nie o cudownych wyściółkach mieszkach pompkach czy Bóg wie czym jeszcze). Ciężko mi powiedzieć czy ten system wentylacji (Air Revolution) tak cudownie działa czy po prostu niskie temperatury w których te buty użytkowałem sprawiają że z buta zawsze wyciągam tylko lekko wilgotną stopę. Prawdą jest że przy cieplejszych dniach koło +5 C wyciągałem ten dodatkowy język ocieplający. Co do tego języka. Jest to właśnie zasadnicza części tego systemu wentylacji. Język ten ma za zadanie wypompowywać nadmiar wilgoci z buta oraz go ocieplać. Tak czy inaczej muszę przyznać że całość działa. Ja wyciągam ten język po prostu gdy jest cieplej i pomimo tego but trzyma się na stopie nadal świetnie. Jedyna rzecz która mnie nurtuje po co tam pchali ten gore-tex co prawda na razie on nie przeszkadza ale po jakimś czasie moim zdaniem może tylko pogorszyć wentylacje butów, a na pewno nie poprawi wodoodporności.
Termika
Termika używałem butów od -22C do +5 i w tej najniższej temperaturze na postojach stopy mi marzły po 15 minutach marszu temperatura wracała do normalnej komfortowej.
Raki i rakiety
Parę słów o rakach. Jak już pisałem miałem paskowe raki i półautomaty. Co do paskowych do trekingu jak najbardziej można stosować. Moje stare półautomatyczne Campy jednak to chyba już nie liga i prehistoria, ponieważ po założeniu do butów spada komfort chodzenia. Nie jest to wina butów tyko tego systemu sposobu mocowania raków. Zaczyna być odczuwany mocny nacisk na ścięgno Achillesa szczególnie przy schodzeniu. Niestety tu chyba nie ma się co czepiać butów tylko tych zabytkowych raków.:) Przy wchodzeniu nawet po bardzo stromych zboczach i trawersach jednak raki nie mają tendencji do luzowania się czy spadania.
Rakiety miałem paskowe więc tu nie ma problemów z montażem. Większych uwag nie mam. Zakładam i idę.
Podeszwa
Podeszwa według skali to D czyli najsztywniejsza. Dzięki temu stawanie nawet na niewielkich krawędziach nie stanowi problemu. Oczywiście sama podeszwa jest na Vibramie i nie ma tu jakiś problemów z przyczepnością (dodam że do lodu się nie klei). Oczywiście ponieważ buty są używane w warunkach zimowych i 90% przechodzone po śniegu więc ciężko mówić o jakimś zużyciu podeszwy.
Wiązanie
To kolejna zaleta tych butów. Producent nazywa swój patent DiGAfix czyli specjalne elastyczne nie powodujące ucisku wiązanie. To teoria. W Praktyce jest to naprawdę wygodny system sznurowania. Ale jeśli się chce się naprawdę czuć co się ma pod stopami to należy mocno zaciągnąć sznurówki i tu bym polemizować co do braku ucisku z producentem. Niestety ucisk jest ale dla mnie to normalne i nie oceniam w kategorii jakiejś wady po prostu tak musi być. Ale ale jeśli chodzi się bez jakiegoś ciśnienia tylko taki treking do wcale nie trzeba mocno ściskać stopy a mimo to but trzyma stopę w sposób pewnie i naprawdę super komfortowo. Nie mam jakiś wielkich doświadczeń z butami skorupami itd. tak jak pisałem są to buty które miały mi zastąpić MTF 700 w zimie i spełniają tą rolę wyśmienicie.
Podsumowanie
Kupić nie kupić oto jest pytanie, ja kupiłem i nie żałuję. Patrząc na ten but widać że posłuży jeszcze na pewno parę ładnych lat. Co do ceny, Meindl nie robi tanich butów, ale może przez to stawia na jakość?
Choć dla mnie jakość w dzisiejszych czasach to nic innego jak to żeby przetrwało gwarancje a potem musi się zepsuci, miejmy nadzieję z tymi butami będzie inaczej. Cena butów to generalnie więcej niż 1000zł. Pytanie czy dużo czy mało zależy do czego przyrównać i ile mamy akurat na zbyciu.
Zalety:
- topornie niezawodne
- wygodne
- dobrze trzyma kostkę
- świetny system sznurowania
- bardzo dobra oddychalnosć
- guma która zabezpiecza przed przetarciami i przemoknięciem buta
- możliwość podpięcia wszystkich typów raków
Wady:
- jeszcze nie stwierdziłem
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5
![[Obrazek: product%5B1%5D.jpg]](https://ngt.pl/uploads/old_reviews/product%5B1%5D.jpg)
materiał zewnętrzny: skóra /cordura
wyściółka: membrana Gore-tex Footwear
wkładka: Air Active drysole
podeszwa: Crack-Sole Multigriff firmy Vibram
waga: 1070g
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
06-01-2011, 02:07
Buty te kupiłem 1,5 roku temu, ponieważ chciałem mieć konkretne buty w góry na zimowe wypady. Dla mienie są następcami Asolo MTF 700 (test na ngt oczywiście jest). Butów tych używałem tylko w Tatrach z rakami paskowymi (Salewa), pół automatami (Camp Ace Trek) i rakietami śnieżnymi (TSL Rando). Wybór padł na nie ponieważ prezentowały się nieźle i sprzedawca zachwalał wygodę a ja na dodatek mam niestety coś w sobie co nie pozwala mi szanować sprzętu.
Wygląd i użytkowanie
But tak jak ja lubię jest toporny i pancerny i o dziwo jak na jego budowę dość lekki. Wykonany jest ze skóry nubukowej i materiału corduro podobnego. But jest naprawdę porządnie wykonany do szwów i jakości materiałów nie ma się co przyczepić. Czubek buta boki i tył buta jest zagumowany (od 2 do prawie 7cm) przez co bardziej odporny na wszelakie bliskie kontakty z ostrymi szorstkimi skałami. Ponieważ buty są zagumowane nie możliwości żeby przemokły nawet przy chodzeniu w mokrym śniegu ( mnie się jeszcze nie zdarzyło) dodatkowo posiadają membrane Gore-Tex.
Największą zaletą tych butów jest wygoda. Pierwszy wyjazd zakładam nowe buty i nic żadnych historii z obtarciami odgnieceniami czy bomblami. Wyściółka w bucie bardzo przyjemna nigdzie nie uwiera itd. Dla mnie po prostu fenomenalnie wygodnie. Stopa leży w bucie idealnie.
Oddychalność
Co do oddychalności (napiszę subiektywnie o moich odczuciach a nie o cudownych wyściółkach mieszkach pompkach czy Bóg wie czym jeszcze). Ciężko mi powiedzieć czy ten system wentylacji (Air Revolution) tak cudownie działa czy po prostu niskie temperatury w których te buty użytkowałem sprawiają że z buta zawsze wyciągam tylko lekko wilgotną stopę. Prawdą jest że przy cieplejszych dniach koło +5 C wyciągałem ten dodatkowy język ocieplający. Co do tego języka. Jest to właśnie zasadnicza części tego systemu wentylacji. Język ten ma za zadanie wypompowywać nadmiar wilgoci z buta oraz go ocieplać. Tak czy inaczej muszę przyznać że całość działa. Ja wyciągam ten język po prostu gdy jest cieplej i pomimo tego but trzyma się na stopie nadal świetnie. Jedyna rzecz która mnie nurtuje po co tam pchali ten gore-tex co prawda na razie on nie przeszkadza ale po jakimś czasie moim zdaniem może tylko pogorszyć wentylacje butów, a na pewno nie poprawi wodoodporności.
Termika
Termika używałem butów od -22C do +5 i w tej najniższej temperaturze na postojach stopy mi marzły po 15 minutach marszu temperatura wracała do normalnej komfortowej.
Raki i rakiety
Parę słów o rakach. Jak już pisałem miałem paskowe raki i półautomaty. Co do paskowych do trekingu jak najbardziej można stosować. Moje stare półautomatyczne Campy jednak to chyba już nie liga i prehistoria, ponieważ po założeniu do butów spada komfort chodzenia. Nie jest to wina butów tyko tego systemu sposobu mocowania raków. Zaczyna być odczuwany mocny nacisk na ścięgno Achillesa szczególnie przy schodzeniu. Niestety tu chyba nie ma się co czepiać butów tylko tych zabytkowych raków.:) Przy wchodzeniu nawet po bardzo stromych zboczach i trawersach jednak raki nie mają tendencji do luzowania się czy spadania.
Rakiety miałem paskowe więc tu nie ma problemów z montażem. Większych uwag nie mam. Zakładam i idę.
Podeszwa
Podeszwa według skali to D czyli najsztywniejsza. Dzięki temu stawanie nawet na niewielkich krawędziach nie stanowi problemu. Oczywiście sama podeszwa jest na Vibramie i nie ma tu jakiś problemów z przyczepnością (dodam że do lodu się nie klei). Oczywiście ponieważ buty są używane w warunkach zimowych i 90% przechodzone po śniegu więc ciężko mówić o jakimś zużyciu podeszwy.
Wiązanie
To kolejna zaleta tych butów. Producent nazywa swój patent DiGAfix czyli specjalne elastyczne nie powodujące ucisku wiązanie. To teoria. W Praktyce jest to naprawdę wygodny system sznurowania. Ale jeśli się chce się naprawdę czuć co się ma pod stopami to należy mocno zaciągnąć sznurówki i tu bym polemizować co do braku ucisku z producentem. Niestety ucisk jest ale dla mnie to normalne i nie oceniam w kategorii jakiejś wady po prostu tak musi być. Ale ale jeśli chodzi się bez jakiegoś ciśnienia tylko taki treking do wcale nie trzeba mocno ściskać stopy a mimo to but trzyma stopę w sposób pewnie i naprawdę super komfortowo. Nie mam jakiś wielkich doświadczeń z butami skorupami itd. tak jak pisałem są to buty które miały mi zastąpić MTF 700 w zimie i spełniają tą rolę wyśmienicie.
Podsumowanie
Kupić nie kupić oto jest pytanie, ja kupiłem i nie żałuję. Patrząc na ten but widać że posłuży jeszcze na pewno parę ładnych lat. Co do ceny, Meindl nie robi tanich butów, ale może przez to stawia na jakość?
Choć dla mnie jakość w dzisiejszych czasach to nic innego jak to żeby przetrwało gwarancje a potem musi się zepsuci, miejmy nadzieję z tymi butami będzie inaczej. Cena butów to generalnie więcej niż 1000zł. Pytanie czy dużo czy mało zależy do czego przyrównać i ile mamy akurat na zbyciu.
Zalety:
- topornie niezawodne
- wygodne
- dobrze trzyma kostkę
- świetny system sznurowania
- bardzo dobra oddychalnosć
- guma która zabezpiecza przed przetarciami i przemoknięciem buta
- możliwość podpięcia wszystkich typów raków
Wady:
- jeszcze nie stwierdziłem
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5
