To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Naczynia
#61
dzik, masz moze jakies namiary gdzie mozna kupic cos ze snow-peak w polsce?, interesuje mnie od dluzszego czasu to co w linku ponizej

Odpowiedz
#62
widziałem pojedyńcze zestawy snow peak we Wrocławiu, ale nie pytałem czy można coś takiego zamówić, sam bym sobie kupił jakiś komplecik.

Odpowiedz
#63
Witam!
Wczoraj poznałem turystę który ma uczulenie na nikiel i śmierdzą mu potrawy gotowane w garnkach ze stali nierdzewnej. Używa więc aluminiowych. Spotkaliście się już z takim przypadkiem?


Odpowiedz
#64
Kto widział gary które można używać na kuchence, ale które mają uchwyt jak kociołek. Tylko nie kolimax ze swoim garem 4 litry, ani campus z garnuszkiem 0,9 najlepiej coś w okoplicy 1,4 -17 litra.

Znalazcy kilo śliwek lub bilet do Zoo
-------------------------------------------
GG 1675458

Odpowiedz
#65
O! i gdzie mozna kupic/obejrzec (polska, wawa) te snow peaki?

Odpowiedz
#66
Wracając do dyskusji sprzed paru m-cy: na stronie do której podrzucam niżej odsyłacz jest parę słów n/t menażek MSR Duralite Classic. Mimo paru drobnych wad i ceny (no, niestety, ale proszę o dalsze nie dzielenie włosa na czworo w materii `czy nie lepiej wydać na coś innego' - dla mnie najwidoczniej były ku temu przesłanki) jestem zadowolony.
Jeśli ktoś bardzo nie lubi świadomości wymogu ostrożnego obchodzenia się ze sprzętem, to zamiast powyższego poszukałbym czegoś z anodyzowanym wnętrzem, ale pozatym stalowe obsysają. ;->

P.

Odpowiedz
#67
Ludzie!!!!!

Teraz mówi mądrala:

SZARA SUBSTANCJA TO osad z wody mocno mineralizowanej! Nawet w szklanym garnku jak się zagotuje Staropolankę 2000 albo Muszyniankę to wyjdzie szary osad. Poza tym wiele żródeł w Karpatach jest wysoce mineralizowana i stąd może być osad. Aluminium nie jest neutralne chemicznie, ma dużo ''wolnych elektronów'' i stąd łatwiej o wytrącenie kationków i anionków. Z drugiej strony jak się zagotuje destylowaną wode i wyjdzie osad, to radzę jednak oddać gary na skup złomu, może jakiś akumulator z nich zrobią?


Pazdrawlaju
-------------------------------------------
Miszka

Odpowiedz
#68
Ja korzystam z kubka do manierki Alice (oporzadzenie amerykanskie) oraz malego zestawu harcerskiego jako garnka i patelni (idealnie miesci mi sie w niej mala butla do palnika technotrail oraz pare zupek, wzglednie cukier, herbata... (ze sie tak bezczelnie zdjeciem posluze http://www.azymut.waw.pl/img/produkty/592_d.jpg )
-------------------------------------------
A w mojej glowie, slonc milionami....

Odpowiedz
#69
a ja ma pytania z innej beczki:p:
1.jaka wielkość menażki jest odpowiednia dla dwóch(1pan i 1pani) osób?????
wiem, wiem troche głupie pytanie, ale zastanawia mnie czy 1litr to nie jest za mało.:/
2. czy warto na kilkunastodniowy wypad pod namiot brać cały zestaw garów czy może tylko jedną menażke(zastanawiam sie nad kupnem jednej menażki lub zestawu)?????
wiem że duzo zależy od osób ktore korzystaja z naczyń(dokładnie ile jedza:)), ale interesuje mnie jak Wy to robicie...:)
z góry dzieki za info!!!

Odpowiedz
#70
zalezy co i jak bardzo duzo i wykwintnie chcecie jesc.

my z Warzynem zazwyczaj mamy 1 cala menazke (3 czesci: duza - ponad 1litr, w srodku mniejsza, dokladnie 1 litr jak jest rowno z krawedzia, wieczko - jako patelenka) i jeszce jedno taka sama jak poprzednio duza czesc ponad litr (bo ja zgubilam wieczko)... sa to chyba menazki ''harcerz'' opisywane gdzies na forum, chyba tu: https://ngt.pl/thread-2421.html

wystaracza nam to na jedzenie dobrze... zazwyczaj na obiad zupka, ew goracy kubek a na drugie jakis ryz lub makaron (duza czesc - ta ponad litr) z sosem (druga duza czesc lub ta srednia w zaleznosci co i ile dodajemy do sosu... np czy parowki czy warzywa, czy cos z puszki /kukurydza,groszek,tunczyk......./) i czasem jeszcze smazymy na wieczku cos, np cebulke... nie sa ta dania jakies super wykwintne, niemniej jednak nie jest to egzystowanie na sztucznych chinskich zupkach, bo zawiera tez jakies wartosciowe skladniki.... nalesnikow tak jednak nie zrobisz, tu juz potrzeba patelnie:) w pozostalym duzym/srednim naczyniu - wrzatek na herbate, ktora potem rozlewamy do kubkow, po to zeby z tego naczynia mogla jesc 1 osoba,

a jesli chodzi o nie obiadowe dania nie wiem co by mozna gotowac poza jajecznica czy parowkami i woda na herbate/zupki wiec spokojnie 2 naczynia wystarczaja, jak dla nas przynajmniej (my nie robimy cieplych sniadan gotowanych bo to duzo czasu pochlania)

jak cos to pytaj dalej...
acha, i ta menazka ktora dales w linku nie ma tej czesci srodkowej ani uzytecznego wieczka, bo na nim nic sie nie zrobi, ono jest tylko pokrywka..
-------------------------------------------
a mialam sie uczyc a nie ngt-owac:/

Odpowiedz
#71
Niestety nie ma na forum tego tematu ale po wpisaniu wyszedl mi iz tak napisze owy link takze zapytam. Mam mozliwosc kupienia Sigga w cenie dosc przyjaznej gdyz w UK zakup tej buteleczki az mnie tak nie rozbije finansowo. Pytanie kieruje do kogos kto cos owe uzywa. Czy warto kupic czy tez jednak dac sobie spokoj i zostac w plastikowych opakowaniach??Nie wiem po prostu wydaje mi sie to ''szpanem''. Ale czekam na odpowiedz.
-------------------------------------------
Gory sa jak kobieta

Odpowiedz
#72
w UK masz dwie podstawowe/oryginalne opcje: aluminiowy Sigg lub plastikowy Nalgene (do tego dochodza rozne ich imitacje: praktycznie kazda liczaca sie firma ma swoja wersje plastikowej butelki, sporo jest tez aluminiowych).

nie przypominam sobie, by byly jakies wielkie roznice miedzy nimi. Sigg sie wgniata i to jego podstawowa wada. mam Sigga od wielu lat i jestem zadowolony. jest juz mocno powgniatany.
plastikowa butla jest naprawde pancerna - nie ma obaw, ze peknie, jesli tylko nie bedziesz po niej skakal. jej minus z kolei to to, ze nie ma takiej nakretki z oczkiem jak Sigg. sa dwa rodzaje Nalgene: z malym i duzym otworem. jesli uzywasz ich sporo podczas jakichs dzikich wypraw i np. napelniasz woda ze strumienia, to taka z duzym otworem jest lepsza (napelnienie Sigga ze strumienia troche zajmie). do tych duzych sa sprzedawane specjalne plastikowe nakladki na otwor zmniejszajace owa dziure, by latwiej bylo pic z niej.
nie pamietam, jak taki plastik znosi wrzatek, ale chyba daje rade. Sigg nie ma problemu z wrzatkiem.
na Sigga mozna bez problemu znalezc pokrowce z czegos a la neopren - wlasciwosci izolacyjne. nie widzialem niczego takiego na Nalgene.

jakis rok temu pojawily sie nowe Nalgene z ustnikiem takim jak w Camelbaku. nie trzeba odkrecac nakretki, by sie napic i ma wbudowane oczko. ja bym nie kupil.

zniszczone/zgubione nakretki i do Sigga, i Nalgene znajdziesz bez problemu.

obydwie firmy pokrywaja swoje butelki od wewnatrz specjalna warstwa utrudniajaca przyklejanie sie syfu, jakos tam bakteriobojczej, pochlaniajacej smaki itp.

nie wiem, co miales na mysli mowiac o plastikowych opakowaniach - butelki typu PET po 1.5l wodzie mineralnej czy wlasnie cos a la Nalgene?

PS znalazles Sigga 150ml, ze nazywasz to 'buteleczka' czy i Ciebie w UK dopadla zaraza zdrabniania, ktora opanowala juz pol Polski z ngt wlacznie? mam nadzieje, ze nie wybierasz sie z nowa buteleczka w gorki w swoich nowych butkach i kurteczce. coz, zlosliwy komentarz padl na Ciebie, ale nie znosze idiotycznych/infantylnych zdrobnien i bede z tym walczyl :)
-------------------------------------------
karol

Odpowiedz
#73
uzupełniając quarola:

''słoik'' Nalgene (czyli z szerokim wlewem) można dostać w Polsce ze znaczkiem Marmota za circa ~50 zł (i taką mam)
Bez problemu wytrzymują wrzątek jak i zamarzanie. Zimą po wlaniu wrzątku działają jak termofor - zauważalnie mniej parzy plastik niż alu Sigg'a.
Są duuuużo wygodniejsze właśnie przez ten szeroki wlew, do napełniania w strumieniu, mieszania np. izotoników lub trzymania tam dokumentów i pieniędzy na spływach kajakowych.
To, ze są przezroczyste czasami zapobiega wypiciu jakiegoś świństwa nabranego wraz z wodą ze strumienia.
Pokrowce neoprenowe są do nich produkowane, ale są gorzej dostępne niż te na SIGG'a - przynajmnije w Europie.

SIGGi (mam 2) od noszenia za ''oczko'' od ciężaru wody wybrzusza się dno - minimalnie, ale jednak (butelka potrafi się lekko chybotać podczas nalewania).
Fajnym patentem jest dokupienie ''dzióbka'' sportowego - najtaniej wychodzi Lakena za circa 19 zł.
A - nakrętki w razi eczego pasują od Lakena (możliwe, że od innych producentów też) - informacja o tyle wazna, że gdybyś zgubił - bo raczej zepsuć się nie da - to Sigg nie ma już dystrybutora w Polsce.

Wybierając teraz Sigg czy Nalgene - kupiłbym... dobry bukłak (camelbak, platypus, source) ...albo Nalgene (+splash proof)
---
Edytowany: 2007-06-15 15:55:36
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w KRAKOWIE

Odpowiedz
#74
spoko Endrju, nie obrusza mnie uzywanie zdrobnien, nie denerwuje. mnie to wkur..! ale to juz moj problem. niestety zaraza to paskudna i zasieg ma spory.

piszac o gorkach, kurteczce i butkach ironizowalem i nasladowalem sposob pisania co ktorejs tam osoby z ngt. z Toba mialo to niewiele wspolnego.

a przelozenie kasy rozumiem doskonale. taka butelka to jakies 10 funtow czyli ok. 3 piw w pubie. ja tez gruntownie odswiezylem swoj sprzet tu w UK.

a Sigg/Nalgene - bierz co Ci sie bardziej podoba. nie bedziesz zawiedziony tak czy siak. moj Sigg sie trzyma dobrze, wiec nie musze wybierac niczego na razie - jeden problem mniej.


dobre uzupelnienie, vick.
moj Sigg nie wybrzuszyl sie. nigdy o tym nie slyszalem. to prawda, ze po nalaniu wrzatku Sigga nie da sie utrzymac. jak jest z plastikiem - nie wiem.

camelbak i podobne sa jakas alternatywa. jak dla mnie jednak tylko do pewnego stopnia, bo jakos nie zawsze chcialoby mi sie bawic z buklakiem i pozniej go myc, syszyc.
-------------------------------------------
karol

Odpowiedz
#75
Dzieki za pomoc. Troche mi sie rozjasnilo w glowie i mysle ze zakupie jednak sloik Nalgene ze wzgledu na ''szerokopasmowy'' ustnik i mozliwosc zobaczenia co plywa w srodku:):)
Z tego co widze w ofercie jednego ze sklepow Nalgene oferuje dwie butleki i mniemam ze roznia sie one typem materialu z ktorego sa one wykonane. Macie moze pojecie jak to se przeklada w rzeczywistosc uzytkowa???

<http://www.snowandrock.com/brands/Nalgene>
-------------------------------------------
Gory sa jak kobieta

Odpowiedz
#76
tu masz link do butelek, o jakich pisalem:
http://tiny.pl/ffwj

wszystkie wykonane sa z plastiku o nazwie Lexan

o dziwo nie widzialem ich na stronie Snow+Rock, ktora podales
-------------------------------------------
karol

Odpowiedz
#77
Nalgene ma kilka rodzai materiałów, z których robi butelki.
Podstawowe sa z Lexanu (''szlachetna'' odmiana policarbonu), sa też zwykłe PC i HDPE - zazwyczaj białe, nieprzezroczyste, bardziej miękkie, ale lżejsze.
Oraz mają coś podobnego do platypusa: http://www.nalgene-outdoor.com/store/detail.aspx?ID=71
''Klasyką'' jest litrowa z lexanu - koniecznie szara z niebieską nakrętką ;-)

quarol<<
co do bukłaków, dlatego kupiłem Widemouth Source'a - czyści się i myje bez najmniejszego problemu, z suszeniem jest tyle zabawy co z butelką - zostawiasz otwarty i sam wysycha.

Co do zdrobnień - nie radzę Ci się pojawiać w Krakowie - tu wszyscy wszystko zdrabniają - kupujesz nie bułki (Poznańskie) a bułeczki, nie Gazetę, a gazetkę, kurteczkę, dżemik... dziwnie się patrzą na mnie jak proszę np. 6 bułek, masło i szynkę... ale ja tam jestem zDolnegoŚląska ;-)
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w KRAKOWIE

Odpowiedz
#78
Nie przeczytalem ostatnich postow ale wlasnie zakupilem jak to Vick nazwales klasyka tzn. litrowa butelke z lexanu i niebieska nakretka. Jestem strasznie zadowolony i ciekawi mnie z jakiej wysokosci ten sloik moze spasc nie roztrzaskujac sie lub tez nie pekajac. hmmmm ale tego testu na razie nie przeprowadze.
Quarol rzeczywisice na stronce Snow&Rock jest tylko jedna butelka Nlagene z Lexanu ale bedac w sklepie oferta zaskoczyla mnie tym ze jest po prostu wieksza gama produktow i tak wlasnie zakupilem ichniejszego wyzej opisanego Nalgena.Quarol mam tez pytanko???Czy ty nadal jestes w UK???
Co do zdrabniania Vick z Dolnego Slaska??Hmmm cholera we Wrocku duuuuuzo ludzi zdrabnia nie wiem moze to moda czy co??
A w Kraku bylem tylko 2dni z czego pierwszego nie pamietam a drugiego trzezwialem takze........nie pamietam:):):)
-------------------------------------------
Gory sa jak kobieta

Odpowiedz
#79
wrzucam, bo jest full zestaw- aluminium, stal, stalowo-aluminiowe i w dodatku tytanowe.
http://www.amc.krakow.pl/var/menazki.html


Ale cena tytanu jednak zabójcza.
Ta tatonka wydaje się byc ok- zwłaszcza waga zestawu, biorac pod uwagę że to nie aluminium:
http://e-biwak.pl/tempprodukt.php?nazwa_...ttle%201.0

Zastanawiałem się nawet czy czasmi blacha nie jest za cienka do gotowania, ale zapewniają że nie:
-------------------------------------------
Pies i nóż - najlepsi przyjaciele człowieka.

Odpowiedz
#80
To lepsze z aluminium czy ze stali, bo nie stać mnie na tytan ;)
-------------------------------------------
Początkujący :)

Odpowiedz


Skocz do: