To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Lowa Approach One
#1
OPIS PRODUKTU:

-materiał zewnętrzny: skóra i cordura
-membrana: brak
-podeszwa środkowa:pianka PU
-podeszwa: Vibram Approacher
-waga katalogowa: 450 g (sztuka)
-przeznaczenie: techniczne buty podejściowe

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
22-12-2010, 19:38

Buty LOWA Approach One zakupiłem z myślą o górskich wędrówkach, niekoniecznie stricte podejściach pod ścianę. Nieśmiało myślałem również, aby posłużyły do trekkingu i łazikowania po lasach. Okoliczności atmosferyczne, jeśli można tak powiedzieć, spowodowały, że w Tatrach nie mogłem ich w pełni przetestować. Poźniejszą jesienią była jednak okazja wypróbować 2 w 1 - Góry Kaczawskie - trochę gór, trochę lasów. Moim zdaniem przeszły test pomyślnie co do wodoodporności, stabilności jedynie z oddychalnością trochę słabiej. Jeśli ktoś się uprze, w połączeniu ze stuptutami, można tych butów użyć w głębszym śniegu.
Do rzeczy. Mogę wyliczyć 3 zalety i 3 wady.
Zacznijmy od dobrych cech.
1) Podeszwa właściwa - Vibram Approacher - okazała się być bardzo przyczepna na mokrej skalne, jesiennym błocie, a nawet w pewnym stopniu na lodzie (choć tu jest jak z oponami - chcesz przyczepności, załóż kolce;))
2) Cholewka w większości skórzana (niewielkie wstawki z Cordury - choć nie wiadomo dlaczego na stronie producenta podaje się, że cała cholewka jest z Cordury) dwukolorowa (dwa warianty niekoniecznie udane) o doskonałej wodoodporności na całej długości rozcięcia połączona z językiem, co zmniejsza wydatnie ryzyko ''zalania'' buta.
3) Gumowe wzmocnienia na noskach i piętach. Wyglądają solidnie i umieszczono je w miejscach oraz w sposób zapewniający ochronę przed wodą, skałami lub innymi ostrymi elementami terenu.

Co do wad.
1) Podeszwa środkowa z twardej pianki PU w początkowej fazie użytkowania daje podeszwom stóp ostro do wiwatu, ale po niezbyt długim czasie rozchodzenia nie ma większego problemu. Jedynie dla tych, którzy wymagają komfortu od chwili zakupu może to być problem.
2) Zapiętki zdecydowanie za niskie, choć i tak lepsze niż w modelu Approach Five, który niestety sprawia wrażenie podrasowanego ''adidasa''. Bez solidnego, acz z wyczuciem, zasznurowania ma się do czynienia z nieprzyjemnym uczuciem ''kłapania'', zwłaszcza kiedy weźmiemy pod uwagę, że górskie buty dobiera się z ok 10 mm rezerwą długości.
3) Sznurowadła jak na buty niskie i z tak wąskim rozcięciem stanowczo za długie, a w przypadku podwójnej kokardy łatwo się rozwiązują. Problem ten łatwo obejść, ponieważ producent nie zastosował standardowych dziurek z aluminiową szlufką, a przeciągnął cienką linkę wokół rozcięcia, co umożliwia podwójne przewlekanie sznurówki - skraca sznurowadło i wzmacnia węzeł.

Na koniec jeszcze słowo o cenie. Moją parę zakupiłem za 450 PLN, co choćby przy Hanwagach i Meindlach w podobnym standardzie nie jest zbyt wygórowaną ceną. Z resztą trudno wyciągać różnice pomiędzy obuwiem producentów o podobnej tradycji i korzeniach w jednym zakładzie rodzinnym;)
Więcej o technologii producenta (niestety tylko na stronie anglojęzycznej) www.lowaboots.com

14.01.2013 r. - No i minęło 2,5 roku od zakupu. ''Zmuszony jestem'' podnieść nieco ocenę. Gumowe otoki zapewniają kamienną wytrzymałość. We wskazanym czasokresie buty używałem w górach - wyższych i niższych, na szlaku w lesie oraz w okresie zimowym i przy mokrej pogodzie w mieście. Deszcz, śniego-sól, błoto nie przemogły moich ''chodaków'';) W tej klasie cenowej i takim zakresie parametrów nic lepszego bym nie znalazł.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5


[Obrazek: _IGP5536.jpg]

[Obrazek: _IGP5538.jpg]


Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
18-02-2012, 13:19

Witam.
Pare słów o butach firmy Lowa. Kupiłem je w promocji, za chyba 345 zł (cena podstawowa wynosiła 450 zł), więc nie zastanawiałem się długo nad ich zakupem za taką cenę. Używam je juz niecały rok bardzo intensywnie. Sprawdziły się zarówno w wyższych górach, przyczepność do skał bardzo dobra, jak i po szlakach leśnych. Buty bardzo solidne, czasem chodze w nich do pracy. Podeszwa jest bardzo twarda (nie wszystkim może odpowiadać, na pewno trzeba pochodzić, żeby się przyzwyczaić). Używałem je i w deszczu i w upale i w mrozie. Bardzo dobrze zniosły wszystkie trudności. Jeśli chodzo o upały- polecam do tych butów użyć czegoś o działaniu zapobiegającemu poceniu się stóp. Jedyną wadą jaka do dzisiaj się ujawniła to wytarły mi się zapiętki. Być może to nie wina butów, tylko mojego złego wiązania. Jeśli chodzi o wygląd buta, na pewno nie wysztkim sie będą podobać, no ale w końcu buty mają służyć a nie wyglądać. Generalnie uważam, że buty w swojej kategorii cenowej warte są zakupu i na pewno posłużą pare ładnych lat.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 3/5
Podeszwa: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.40/5



Odpowiedz
#3
malo, recka do uzupelnienia.

Odpowiedz
#4
Poza tym na wątku o butach Lowa pojawia się informacja, że buty były zakupione dopiero latem tego roku, więc czas użytkowania też za krótki.

Odpowiedz
#5
tylko ich nie przemocz - do wywalenia będą - mają kartonową wkładkę - porządny but powiniem mieć albo syntetyk albo skórę - jest ona na stałe. to sam w berghausach cueste. miałem je kupić pół roku temu - lowy - ale znajomi ze sklepu odradzali. kumpel przemoczył i są do du... śmierdzą, itp.

Odpowiedz
#6
~Blatio, zgadzam się, że czas niezbyt długi, buty są użytkowane cały czas, o wszelkich zmianach w recenzji, lub nowościach będzie info.

Odpowiedz
#7
~goryl- to coś nie tak, że w butach za 450 zeta jest kartonowa wkładka... Rozumiem,że w butach za 30 zł dają takie,ale w Lowach? Kicha niezła.
-------------------------------------------
http://dolomity-wspinanie.pl

Odpowiedz
#8
A jak ta wkładka wygląda? Może jakieś foty? Chodzi o samą wkładkę, czy o podpodeszwę?

Odpowiedz
#9
Chodzi o taką utwardzaną wkładkę, jest to jakiś mega twardy karton. Znajomy miał i kicha z tego wyszła. Miałem je kupić i to mnie odstraszyło. Lowa robi dobre buciory - brat hanwaga - ale z tą wkładką przeginka.

Odpowiedz
#10
To nie wkładka, to podpodeszwa właśnie, czyli centralny element buta, do którego mocowana jest cała przyszwa i potem podeszwa. To ona odpowiada ca całą sztywność i stabilność buta. Niestety, tutaj nic nie wydumasz - wielu producentów to stosuje, a my nawet o tym nie wiemy :P
Lepsze są podpodeszwy plastikowe.

Odpowiedz


Skocz do: