To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Hanzel 024 SK
#21
Posiadam model 024 sk ale ze skory pelnoziarnistej http://www.hanzel.pl/?p=productsMore&iProduct=91

Po lekko ponad 200 km szlakow (karkonosze) w warunkach deszcz/lod/snieg sypki (nieprzetarte szlaki - styczen)/snieg bardzo mokry i 4 miesiecy od zakupu z cala pewnoscia moge polecic ten model. Zero wilgoci wewnatrz (do natluszczania uzywam tego co zamowilem razem z butami - za pierwszym razem 3 razy pastowanie co dobe a teraz dobe przed wedrowka) i mowie tu naprawde o totalnej suszy wewnatrz - oczywiscie w styczniu i w lutym w sniegu ''po krocze i pas'' bez stuptutow nie ma co sie ruszac. Ostatni raz to wczorajsza przelecz sowia-> sniezka -> sloneczniki -> do ''bialego jaru'' w karpaczu. Bloto posniegowe, bardzo mokry snieg. Suchutko, wygodnie. Nie zaluje ani grosza :)

Dwa mankamenty: wynikajacy pewnie troche z mojej budowy - lekkie obtarcia od uszytwnienia na kostke i drugi - chyba troche nieprzemyslany przez hanzela: chodzac w warunkach karkonoskich szczegolnie po sniegu co chwile czubami wale w jakies skaly, kamienie i zdecydowanie byloby rozsadniej wylac gume zabezpieczajaca wyzej, taky zeby nienarazac skory na obtarcia na czubkach (juz ich kilka mam - narazie zadnego wplywu na uzytkowanie poza wygladem)

Bardzo polecam, bezapelacyjnie:) zobaczymy jak bedzie po roku....
---
Edytowany: 2012-04-12 16:26:15

Odpowiedz
#22
Gumę na czubek można zamówić u Hanzela jako dodatek za dopłatą, jeśli w standardzie nie ma. To przydatny wynalazek, mnie już wielokrotnie uratował czubki w moich G024.

Odpowiedz
#23
szkoda, ze o tym nie wiedzialem, nie pomyslalem :(

Odpowiedz
#24
Witam ponownie,
buty trochę ''skapciały''. Są o wiele miększe niż były na początku i jeszcze pół roku temu sztywno trzymały kostkę i śródstopie. Obecnie jakoś radykalnie nie zmieniłem sposobu dbania o nie ale zmiękły.
Ma to taki plus, że są megawygodne na lekkie spacerki i drobne wyprawy. W góry już mi nie posłużą. Mam w sumie jakieś Trezeta z gumowym otokiem i skórzaną wyściółką w środku - tak jak w hanzelach po 30 km na wysokości 700-1100 m przy temp. 28-30 stopni stopa sucha, w zwykłych bawełnianych (100%) skarpetkach nie jakichś z collmaxem. Tak więc w góry i na lekkie tereny mam teraz dwie pary.
Wróćmy jeszcze do Hanzeli, mimo ''skapcenia'' (podeszwa miękka na tyle ze postawiwszy palce na ziemi można przekręcać stopę po łuku w pionie; nie mają bowiem ani otoku z gumy ani metalowej wkładki w śródpodeszwie) - to nie zmienia mojej opinii na temat ich wygody i oddychalności, nubuk po moim (różnie określanym czy to dobrze czy to źle) zaimpregnowaniu świetnie trzymał wilgoć z dala od wnętrza buta.
Polecam je.
-------------------------------------------
Pozdrawiam Sudetrzanian!

Odpowiedz


Skocz do: