31-10-2010, 22:22
OPIS PRODUKTU:
Ten plecak, łączący w sobie lekkość i szybkość pakowania, oferuje duże możliwości w uniwersalnym rozmiarze. Świetnie nadaje się na letnie piesze i rowerowe wycieczki lub wspinaczkę. Dostęp do panelu oraz kompresja typu StraightJacket sprawiają, iż Stratos 24 to idealne połączenie pojemności i uporządkowania.
- zbiornik na wodę AirCore w tylnym panelu,
- regulowane linki typu bungee zabezpieczające czekan,
- pojedyńcze pętle na czekan,
- kieszenie boczne na butelki z wodą.
waga deklarowana: 1.24kg dla rozmiaru M/L
waga rzeczywista 1.3kg
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
31-10-2010, 22:24
Geneza zakupu
Szukałem małego plecaka na jedno- i parodniowe wyjazdy o każdej porze roku. Miał byc w miarę lekki, pojemny i - najważniejsze- wygodny. Akurat były wyprzedaże Ospreya i tak stałem się jego posiadaczem, za kwotę 230zł. Mam ten plecak od roku, zdążył przebyć ze mną kilka wyjazdów, w różnych warunkach, o każdej porze roku. W sumie jakieś 15 dni w terenie.
Budowa / wykonanie / materiały
To dość ciekawa sprawa. Mamy system nośny Aircore - sztywna rama plecaka, siatka na plecach - ma zapewniać dobrą wentylację pleców. Szerokie szelki i pas biodrowy są zrobione z otwartej pianki. Na pasie biodrowym są spore kieszenie, w które mieści się spokojnie podręczne żarcie, telefon, portfel i jakieś chusteczki. Pas piersiowy posiada płynną regulację wysokości i jest wyposażony w gwizdek (co jest już chyba standardem).
Kształt głównej komory jest dość specyficzny. Przez system nośny z siatką dystansową, komora od strony pleców wygina się w łuk. Jest też ścięta u dołu, co jest to bardzo wygodne przy jakichś zejściach na skałach itp., ale też przez to nie można postawić plecaka pionowo.
System kompresyjny to dwa paski biegnące w poprzek plecaka, które po ściągnięciu dociskają cały ładunek do tylnej ściany, jednocześnie zwężając plecak. Przy okazji są dostatecznie długie, by można je było wykorzystać do troczenia nawet sporej karimaty. Konstrukcja sprawia, że niejako przy okazji zdejmują one obciążenie z zamka głównej komory. Są też obecne mniejsze paski z boku, jednak one raczej służą stabilizowaniu kijów czy innych rzeczy włożonych w boczne kieszenie.
Z różnych dodatków jest kieszeń na samej górze (zapinana na zamek), w którą mieści się kurtka albo inne podręczne rzeczy - jest całkiem spora, można tam włożyć równie dobrze 2 browary puszkowe i jeszcze trochę miejsca zostaje ;) Z przodu mamy stretchowy panel, w który mieści się np. bluza albo klapki. Ze stretchu są także wykonane boczne kieszenie. Do tego dwa mocowania na czekan/kije (tradycyjne - pętle na dole, gumowe mocowanie u góry)
Najciekawiej jest rozwiązany system mocowania camelbaga - można go włożyć między siatkę, a komorę plecaka, dzięki czemu możemy go wyjąć nawet gdy plecak jest całkowicie załadowany. Tracimy co prawda nieco na wentylacji, ale coś za coś. Dla nieprzekonanych jest także kieszeń wewnątrz głównej komory i odpowiedni otwór na wyprowadzenie rurki.
Głównym materiałem jest dość cienki ripstop, na dnie mamy grubszą, corduropodobną tkaninę. Wszystkie zamki to YKK, ze sporymi pętelkami. Materiały oczywiście nie są nieprzemakalne, ale wytrzymują mniej więcej godzinny deszcz. Pokrowca w zestawie z plecakiem brak - i w sumie dobrze.
Wykonanie bez zarzutu, żadnych niedoróbek nie stwierdzam.
Wygoda
Najwygodniejszy plecak, jaki spotkałem. Przy używaniu cały czas miałem wrażenie, że każdy patent jest starannie przemyślany i dobrze wykonany. Nic bym w tej materii nie zmieniał. System nośny sprawuje się wprost świetnie, przy jakichś 8-10kg na plecach nie czuje się tej wagi. Jak na plecak w tej pojemności to, moim zdaniem, świetny wynik. Dla porównania przy takim samym ładunku spory Vaude Expedition Rock jest dużo mniej wygodny. Warto wspomnieć o wentylacji, skoro system nośny jest zaprojektowany pod tym kątem. Niestety, cudów nie ma, plecy dalej są mokre pod plecakiem. Co prawda mniej, niż w plecakach z piankowymi plecami, ale nie czuję tego rześkiego powiewu na plecach ;) - ot, trochę mniej są zapocone.
Trzeba od razu powiedzieć, że plecak wygląda na baardzo duży, jak na swoje 24/26l (zależnie od rozmiaru). Powodowane to jest systemem nośnym. Może też to być mankamentem, bo na miasto się ten plecak raczej nie nada - przez kształt komory ciężko upchnąć tam jakieś książki czy laptopa. Niemniej, w góry spokojnie dawałem radę się spakować na 3-4 dni, zabierając do tego trochę jedzenia.
Jedynym zastrzeżeniem jest dla mnie mocowanie czekanów, które do obsługi w rękawicach nadaje się średnio, choć nie jest bardzo złe - po prostu wymaga 2 rąk. Kwestia przyzwyczajenia - ale wystarczyłoby zastąpić gumki ze stoperami rzepem, by było idealnie ;)
Wytrzymałość
Pomimo ciorania po skałach, błocie i śniegu, nic się nie popruło, zamki działają dalej wzorcowo, stretchowe kieszenie są całe i nierozciągnięte. Po roku plecak jest jedynie przybrudzony. Nic dodać, nic ująć. Oby tak było z każdym produktem.
Podsumowanie
Za 230zł udało mi się kupić świetny plecak, który faktycznie nadaje się na każdą porę roku. Co prawda, przez swoją konstrukcję nie nadaje się zbytnio do noszenia w mieście, jednak w góry jest po prostu idealny. Nie jest to plecak lekki, 1.24 kg przy 26 litrach to jednak sporo. Uważam jednak, że komfort noszenia to wynagradza. Spokojnie polecam każdemu.
Plusy:
- WYGODA!
- pakowność
- wszystkie patenty (poza mocowaniami czekanów)
Minusy:
- mocowanie czekanów
- cena katalogowa
- specyficzny kształt komory głównej - jeśli ktoś chce w mieście używać.
Dobry opis plecaka można znaleźć tu: http://www.youtube.com/watch?v=uX5wkweVHFw
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5
Ten plecak, łączący w sobie lekkość i szybkość pakowania, oferuje duże możliwości w uniwersalnym rozmiarze. Świetnie nadaje się na letnie piesze i rowerowe wycieczki lub wspinaczkę. Dostęp do panelu oraz kompresja typu StraightJacket sprawiają, iż Stratos 24 to idealne połączenie pojemności i uporządkowania.
- zbiornik na wodę AirCore w tylnym panelu,
- regulowane linki typu bungee zabezpieczające czekan,
- pojedyńcze pętle na czekan,
- kieszenie boczne na butelki z wodą.
waga deklarowana: 1.24kg dla rozmiaru M/L
waga rzeczywista 1.3kg
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
31-10-2010, 22:24
Geneza zakupu
Szukałem małego plecaka na jedno- i parodniowe wyjazdy o każdej porze roku. Miał byc w miarę lekki, pojemny i - najważniejsze- wygodny. Akurat były wyprzedaże Ospreya i tak stałem się jego posiadaczem, za kwotę 230zł. Mam ten plecak od roku, zdążył przebyć ze mną kilka wyjazdów, w różnych warunkach, o każdej porze roku. W sumie jakieś 15 dni w terenie.
Budowa / wykonanie / materiały
To dość ciekawa sprawa. Mamy system nośny Aircore - sztywna rama plecaka, siatka na plecach - ma zapewniać dobrą wentylację pleców. Szerokie szelki i pas biodrowy są zrobione z otwartej pianki. Na pasie biodrowym są spore kieszenie, w które mieści się spokojnie podręczne żarcie, telefon, portfel i jakieś chusteczki. Pas piersiowy posiada płynną regulację wysokości i jest wyposażony w gwizdek (co jest już chyba standardem).
Kształt głównej komory jest dość specyficzny. Przez system nośny z siatką dystansową, komora od strony pleców wygina się w łuk. Jest też ścięta u dołu, co jest to bardzo wygodne przy jakichś zejściach na skałach itp., ale też przez to nie można postawić plecaka pionowo.
System kompresyjny to dwa paski biegnące w poprzek plecaka, które po ściągnięciu dociskają cały ładunek do tylnej ściany, jednocześnie zwężając plecak. Przy okazji są dostatecznie długie, by można je było wykorzystać do troczenia nawet sporej karimaty. Konstrukcja sprawia, że niejako przy okazji zdejmują one obciążenie z zamka głównej komory. Są też obecne mniejsze paski z boku, jednak one raczej służą stabilizowaniu kijów czy innych rzeczy włożonych w boczne kieszenie.
Z różnych dodatków jest kieszeń na samej górze (zapinana na zamek), w którą mieści się kurtka albo inne podręczne rzeczy - jest całkiem spora, można tam włożyć równie dobrze 2 browary puszkowe i jeszcze trochę miejsca zostaje ;) Z przodu mamy stretchowy panel, w który mieści się np. bluza albo klapki. Ze stretchu są także wykonane boczne kieszenie. Do tego dwa mocowania na czekan/kije (tradycyjne - pętle na dole, gumowe mocowanie u góry)
Najciekawiej jest rozwiązany system mocowania camelbaga - można go włożyć między siatkę, a komorę plecaka, dzięki czemu możemy go wyjąć nawet gdy plecak jest całkowicie załadowany. Tracimy co prawda nieco na wentylacji, ale coś za coś. Dla nieprzekonanych jest także kieszeń wewnątrz głównej komory i odpowiedni otwór na wyprowadzenie rurki.
Głównym materiałem jest dość cienki ripstop, na dnie mamy grubszą, corduropodobną tkaninę. Wszystkie zamki to YKK, ze sporymi pętelkami. Materiały oczywiście nie są nieprzemakalne, ale wytrzymują mniej więcej godzinny deszcz. Pokrowca w zestawie z plecakiem brak - i w sumie dobrze.
Wykonanie bez zarzutu, żadnych niedoróbek nie stwierdzam.
Wygoda
Najwygodniejszy plecak, jaki spotkałem. Przy używaniu cały czas miałem wrażenie, że każdy patent jest starannie przemyślany i dobrze wykonany. Nic bym w tej materii nie zmieniał. System nośny sprawuje się wprost świetnie, przy jakichś 8-10kg na plecach nie czuje się tej wagi. Jak na plecak w tej pojemności to, moim zdaniem, świetny wynik. Dla porównania przy takim samym ładunku spory Vaude Expedition Rock jest dużo mniej wygodny. Warto wspomnieć o wentylacji, skoro system nośny jest zaprojektowany pod tym kątem. Niestety, cudów nie ma, plecy dalej są mokre pod plecakiem. Co prawda mniej, niż w plecakach z piankowymi plecami, ale nie czuję tego rześkiego powiewu na plecach ;) - ot, trochę mniej są zapocone.
Trzeba od razu powiedzieć, że plecak wygląda na baardzo duży, jak na swoje 24/26l (zależnie od rozmiaru). Powodowane to jest systemem nośnym. Może też to być mankamentem, bo na miasto się ten plecak raczej nie nada - przez kształt komory ciężko upchnąć tam jakieś książki czy laptopa. Niemniej, w góry spokojnie dawałem radę się spakować na 3-4 dni, zabierając do tego trochę jedzenia.
Jedynym zastrzeżeniem jest dla mnie mocowanie czekanów, które do obsługi w rękawicach nadaje się średnio, choć nie jest bardzo złe - po prostu wymaga 2 rąk. Kwestia przyzwyczajenia - ale wystarczyłoby zastąpić gumki ze stoperami rzepem, by było idealnie ;)
Wytrzymałość
Pomimo ciorania po skałach, błocie i śniegu, nic się nie popruło, zamki działają dalej wzorcowo, stretchowe kieszenie są całe i nierozciągnięte. Po roku plecak jest jedynie przybrudzony. Nic dodać, nic ująć. Oby tak było z każdym produktem.
Podsumowanie
Za 230zł udało mi się kupić świetny plecak, który faktycznie nadaje się na każdą porę roku. Co prawda, przez swoją konstrukcję nie nadaje się zbytnio do noszenia w mieście, jednak w góry jest po prostu idealny. Nie jest to plecak lekki, 1.24 kg przy 26 litrach to jednak sporo. Uważam jednak, że komfort noszenia to wynagradza. Spokojnie polecam każdemu.
Plusy:
- WYGODA!
- pakowność
- wszystkie patenty (poza mocowaniami czekanów)
Minusy:
- mocowanie czekanów
- cena katalogowa
- specyficzny kształt komory głównej - jeśli ktoś chce w mieście używać.
Dobry opis plecaka można znaleźć tu: http://www.youtube.com/watch?v=uX5wkweVHFw
OCENA PRODUKTU:
Wygoda: 5/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 5.00/5