To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Jedzenie w warunkach turystycznych / w tym: liofilizaty
Fakt, że jak się przeliczy ilość to wychodzi średnio, bardziej opłaca się ta opcja z Aldi (chociaż wpierdzielanie samych ziemniaków to średnia opcja). Te lidlowe w smaku dobre, ale faktycznie raczej na małego głoda niż podstawowy posiłek. Kolejny minus to kubek na którym jest znaznaczone ile wrzątku wlać - po przesypaniu do woreczka robi się to trochę na pałę.

Głupie pytanie - kombinował ktoś z kostkami rosołowymi? Na dziale z "bio" żywnością w auchanie kupiłem kiedyś z całkiem dobrym składem i może być dobrą bazą do kuskusa i np suszonych pomidorów które były linkowane parę stron wczesniej.
Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent
Odpowiedz
A ja nie o pieniążkach, bo w porównaniu do obiadu w schronisku wychodzi i tak tanio - ale już stricte żal mi kupować żarcie w plastikowym kubku, którego nie użyję, a wyrzucę od razu do kosza...
Odpowiedz
Ja używam kostki rosołowe Vegety - bez glutaminianu, cena w normie.
Odpowiedz
Cały czas polecam pomidory https://ekoherba.pl/sklep/przyprawy/pomi...ny-platek/
ale teraz już zamawiam po 50 g (torebka jest papierowa) bo akuratne na wyjazdy.
Oczywiście kolor w realu ciemnobordowy, dość duże kawałki
Super jest też pieprz ziołowy z tej firmy.
Odpowiedz
Jeśli już robić reklamę, to polecam szczerze https://www.skworcu.com.pl/ Regularnie tam się zaopatrujemy w przyprawy, yerbę i herbatę i za każdym razem jest dobrze. Smile Nie polecam za to kawy, sprzedają paskudne. :P
Odpowiedz
>>Sałaj Dzięki za info o puree w Aldi.

>>PRS, Maślan Co do kubków - można przechowywać w nich jakieś drobiazgi np. śrubki, używam ich też jako doniczek na rozsady pomidorów, jeśli nie macie ogródka może ktoś z waszych znajomych ma i potrzebuje niewielkich doniczek?
Odpowiedz
Od kupienia do zjedzenia droga daleka. Napisze o swoich doświadczeniach z puree - jak pisałem puree z Biedronki waży ok 60 g i było tego niewiele. W pudełku z Aldi są trzy zgrzewki każda po jakieś 130 g. Dlatego z oszacowania wyszło, że wagowo dwa razy więcej będzie w sam raz. Po nasypaniu zawartości jednej zgrzewki do garnka D ok 18 cm i zalaniu wrzątkiem otrzymałem od razu gotowe do zjedzenia puree, było tego z 4 cm. Trochę za dużo jak na jedną osobę, zjeść zjadłem ale następnym razem wsypię tylko połowę zgrzewki. Czyli za poniżej 5 zł mamy ok 6 porcji puree (dla porównania jednoporcjowe kubki 60 g w Biedronce ok 2 zł, podobny wagowo Knorr ok 3 zł)
Odpowiedz
Co do puree - to niemieckie z portalu aukcyjnego.
https://allegro.pl/oferta/puree-ziemniac...6wQAvD_BwE
Jest też internetowy sklep w Słubicach. Używam na wyjazdach, ale i w domu. Czasem człowieka leń nachodzi i wtedy jest to dobra opcja.
Jedna torebka w warunkach wyjazdowych z wrzuconym salami daje obiad na dwie osoby. Receptura zakłada dodanie mleka. Ale można się bez mleka obejść.
Odpowiedz
(09-08-2021, 08:24)Pim napisał(a): Co do puree - to niemieckie z portalu aukcyjnego.
https://allegro.pl/oferta/puree-ziemniac...6wQAvD_BwE
Jest też internetowy sklep w Słubicach. Używam na wyjazdach, ale i w domu. Czasem człowieka leń nachodzi i wtedy jest to dobra opcja.
Jedna torebka w warunkach wyjazdowych z wrzuconym salami daje obiad na dwie osoby. Receptura zakłada dodanie mleka. Ale można się bez mleka obejść.

Od jakiegoś czasu ja też kupuje na Alle to samo puree. Dodaję smażoną cebulkę i sól czosnkową (puree jest niesolone!) i mam podstawowe danie. Smak wyraźnie lepszy od tego z Aldi. Też nie dodaję mleka. W wersji podstawowej jest pojedynczą porcją, w wersji z obfitymi dodatkami będzie na dwie porcie / dwie osoby.
Waga jednej saszetki to 90g, a tej z Aldi 120 i tej sam na raz nie zjem i też nie jest tak dobre jak EDEKA.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Odpowiedz
Jaki produkt w proszku polecacie jako elektrolit, ale bez cukru?
Typowy izotonik zawiera sole mineralne, witaminy i węglowodany. Taki zwykły cukier - sacharozę.
W miarę możliwości powinno zawierać jak najwięcej składników. Jak zwykły izotonik.
Może być w tabletkach musujących.
Przeszukując Alledrogo znalazłem dotąd tylko plusza Elektrolity i odrobinkę tańsze Elektrolity MBM.
Może jest jeszcze coś?
Takie zwykłe tabletki raczej odpadają. Trudno to rozpuścić a i smak takiego napoju może być nieciekawy.
Odpowiedz
(08-02-2022, 23:29)Zbynek Ltd. napisał(a): Jaki produkt w proszku polecacie jako elektrolit, ale bez cukru?
(...)

Ja już od jakichś 10-u lat stosuję Litorsal. Rozpuszczam go wraz z magnezem i losowo wybraną multiwitaminą i w zależności tego drugiego i trzeciego składnika może to nawet być całkiem smaczne.
W Litorsalu jest bodajże aspartam, ale też nie łykam tego przez okrągły rok, więc pewnie jeszcze mnie szybko to nie wykończy.
Przyglądałem się jeszcze innym elektrolitom, ale Litorsal został ze mną na dobre.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Odpowiedz
Konserwy mięsne są fajne. Można robić w słoikach , chodź to ciężar w przypadku wędrówek. Niektórzy robią samemu ale tu są koszty samego sprzętu do zamykania , sterylizacji itp prac ale warto Smile . W trasę w plecak można zabrać suszone jedzenie , chodź z czasem się znudzi.
Odpowiedz
Jeżeli chodzi o puree ziemniaczane które ma smak ziemniaczany i jest naprawdę dobre, to mogę polecić wyrób niemiecki z serii Gut & Günstig - Kartoffelpüree 3 Beutel a 4 Portionen 345 g. Do nabycia w sieciach EDEKA, EDEKA Center, Edeka Südbayern i Marktkauf. Cena za opakowanie (3 saszetki) to 0.79 €.

   

Z jednej saszetki wychodzi naprawdę sporo puree. Na zdjęciu obiad dla dwóch dorosłych i dziecka (dodatkowo skrzydełka a'la KFC z Biedry i zielenina).

   

Przygotowanie puree jest proste i szybkie. Do zdjętej z ognia, zagotowanej wody w ilości 0.5 litra dolewamy 200 ml mleka (nadaje "puszystości" i chyba polepsza smak) i dosypujemy pół łyżeczki soli. Do całości wsypujemy zawartość saszetki puree, chwilę mieszamy do uzyskania równej konsystencji i odkładamy, by zgęstniało.
Jedna saszetka puree, nawet samego puree, to chyba za dużo dla jednej osoby. Nie dałbym rady zjeść tego sam, bo porcja wychodzi naprawdę spora.

Jest też opakowanie dwa razy większe (6 saszetek) o wadze 510 g.
Odpowiedz
(08-02-2022, 23:38)Yatzek napisał(a):
(08-02-2022, 23:29)Zbynek Ltd. napisał(a): Jaki produkt w proszku polecacie jako elektrolit, ale bez cukru?
(...)

Ja już od jakichś 10-u lat stosuję Litorsal. Rozpuszczam go wraz z magnezem i losowo wybraną multiwitaminą i w zależności tego drugiego i trzeciego składnika może to nawet być całkiem smaczne.

Jak chodzi o skład Litorsalu to raczej szału nie ma, chociaż trochę ratujesz go tym magnezem. Tu masz fajną analizę składu zrobioną przez farmaceutę:
https://pantabletka.pl/litorsal-coca-col...ktrolitow/
Odpowiedz
Porównałem saszetki IsoActive 31,5g z firmy ActivLab z tabletkami Plusssz Elektrolity + Multiwitamina. Te pierwsze są z cukrem (sacharoza?), który daje odpowiednią osmolalność i dlatego jest to napój izotoniczny. Saszetka jest na 0,5 litra. Te drugie nie są do sporządzenia izotonika, ze względu na śladową ilość glukozy. 1 tabletka 4,3g jest na 0,2 litra. Porównałem zawartość składników. Wychodzi że Plusz ma ich mniej więcej jak Isoactive (i dodatkowo jeszcze witaminy C i E). Co może się sprowadzać do tego, że w teorii 1 tabletka może być nie na 0,2 ale na 0,5 litra.
Co do praktyki, to w marszu i tak używam zwykle 1 saszetki na 1 litr i nie jest to jakoś ohydnie rozwodnione. Na 1,5 litra już gorzej, ale ujdzie. Skoro nie robię rekordów życia, to trzymanie się izotoniczności nie jest takie istotne.
Jeżeli jeszcze podaż kalorii nie jest istotna, to spokojnie 1 tabletka Plusza wystarczy na 0,5 litra. Co do smaku, to nie jest strasznie. Może nawet 1,5 tabsa dać dla podbicia smaku. Głównie mi chodzi o to, by nie pić samej wody (jak zwierzęta Cool ).

Wspomniane wyżej tabsy MBM-a oprócz wapnia mają to samo co do joty co Plusz.

Czyli żeby nie było nudno, to raz tabsy, raz saszetka. Które to ostatnie występują w bardzo wielu smakach. Będzie z 10. I waga całości też trochę zleci.
Odpowiedz
Saszki o których pisał Zbynek kupowałem w Carrefour`ze za 1,59 PLN. Nie wiem jaka jest ,,normalna" cena.
Nie mogę łykać tabletek Magnezu bo jestem uczulony.
Ale muszę go... jakoś... ,,przyjmować" bo nadużywam kawy.
Więc rozpuszczalne table...
Mniejsze zło Wink
Pomijając skład, zawartość lub nie cukru, szkodliwość, toksyczność, etc. to dla mnie SUBIEKTYWNIE najlepsze SMAKOWO były table z Biedronki (przy kasie z serii ,,Be Power"). Ale nie chodzi mi o ,,pałery" w stałym stanie skupienia Wink tylko o Magnez i multiwitaminy. Smakowa tabla magnezu spokojnie starczała na 0,5 litra wody.
Niestety już ich nie ma. Cena była zbyt konkurencyjna Wink
Do Plusza kupowanego w Lidlu (teraz zobaczyłem, że to Plusz) muszę na 0,5 dolewać syropu pomarańczowego/cytrynowego by to wypić, na dnie szklanki pozostaje mało smaczny osad...
Spoko table są jeszcze od Krugera. Ważą 6 g i niby są na 250 ml wody. Fiolka jest takiej samej wysokość co Plusz.
P.S.1 Mam w domu wszystko to o czym pisał Jacenty i Zbynek.
P.S.2 Największe obrzydlistwo to Zdrovit
P.S.3 Nie łykam suplementów diety, witaminek, multiwitaminek, etc.


Załączone pliki Obrazki
           
Odpowiedz
Odżywki, w tym saszetki z marketów spożywczych są raczej drogie. Widywałem je też w cenie bodaj po 2,20zł. Na Alledrogo można kupić po 0,8zł, ale trzeba brać pakiety po 20 sztuk. Kiedyś w przecenie, z krótkim terminem ważności kupiłem po... 0,2zł. Z warunkiem że po 20szt.
Cukier w tym wypadku uważam za zbędny i absurdalnie drogi. Taniej wyjdzie kupić kilo i podosypywać do plusza Wink 5 łyżeczek na pół litra wody (fuj, nie wypiłbym herbaty z 2,5 łyżeczkami cukru na szklankę. Chyba że w górach). W jednej saszetce jest go 26 gramów.
Nie da się ukryć, że oprócz dodatków smakowych, to cukier sprawia że coś nam smakuje lepiej.
Ale skoro jestem w stanie brak cukru jakoś przeżyć, to samo zdrowie. Kalorie uzupełnię w zdrowszy sposób. Czy te brakujące 100kcal sprawi, że będę bardziej zmęczony? I tak coś w międzyczasie przegryzam.
W zasadzie ostatnie lata jechałem prawie wyłącznie na saszetkach. Pora na zmianę. Przed kolejną zimą zdam relację jak to zniosłem Big Grin
Odpowiedz
(11-02-2022, 19:22)PRS napisał(a): Nie mogę łykać tabletek Magnezu bo jestem uczulony.
Ale muszę go... jakoś... ,,przyjmować" bo nadużywam kawy.

A woda mineralna z dużą zawartością magnezu nie sprawdziłaby się Tobie? Również mam niedobory (z tych samych przyczyn co Ty) i u mnie 2-3 butelki Muszynianki tygodniowo (128 mg magnezu/l) załatwiają sprawę całkowicie. Nie ma żadnych słodzików czy innego dziadostwa.
Odpowiedz
Pewnie masz całkowitą rację Smile
Muszynianka nigdy mi jakoś nie podchodziła (smakowo), jako ,,scyzoryk" jestem fanem Buskowianki a ta ma tylko 27,13 mg/litr kationów magnezowych
https://buskowianka.com/
czyli tyle co nic Wink w porównaniu z Muszyną
https://muszynianka.pl/produkty/
Sięgam także po Nałęczowiankę (23,1 mg) czyli reasumując żyłem w niewiedzy i błędzie.
Trzeba się będzie przemóc i zmusić... do picia wody... jak zwierzęta Wink
Odpowiedz
PRS bluźnisz. Ja, jako rodowity Muszyniak, twierdzę , że Muszynianka jest najlepsza, najsmaczniejsza, i w ogóle...
Grzesiek- stary dziadyga
Odpowiedz


Skocz do: