To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Teva Hurricane III
#21
Czy ktos sie oriantuje czy mozna gdzies jeszcze kupic STARY model sandalow Teva Hurricane III,
Nowy model jest wszedzie dostepny, ale problem w tym, ze nie chce nowego, tylko szukam starego.
Dzieki

Odpowiedz
#22
O meski mi oczywiscie chodzi, numer 42

Odpowiedz
#23
Po przechodzeniu dwóch sezonów stwierdzam, że tak sobie jest z ich wytrzymałością. Użytkowałem głównie w mieście, raz na pieszej pielgrzymce i kilka razy pod ciężkim plecakiem. Po dwóch latach podeszwa od spodu jest dość mocno wytarta (ale to jeszcze spoko), a pod piętą spłaszczyła się tak, że grubością przypomina mniej więcej tekturkę. Nastąpiło to w obu butach w prawie jednakowym stopniu. Co ciekawe ''zapadnięcie'' ma charakter punktowy. Ważę niewiele (ok. 62 kg i jest to stabilna wartość), więc waga na pewno nie ma tu nic do rzeczy.

Muszę przyznać, że jestem trochę zawiedziony, bo myślałem, że te sandały wytrzymają przynajmniej jeszcze jeden sezon.

Odpowiedz
#24
A ja kupiłem w tamtym roku i u mnie po jednym sezonie, dość intensywnym sezonie - wyjazd do Rumunii, wyjazd do Maroko, użytek w mieście, kąpiele w morzu i pod prysznicem na wytrzymałość absolutnie nie mogę narzekać. Podeszwa i paski praktycznie bez śladów zużycia. Za to nie są tak wygodne jakbym się na początku spodziewał...

Odpowiedz
#25
Cóż, ciągle w nich chodzę, chcę ''dotyrać'' je aż do śmierci technicznej, czyli pewnie ostatecznego przetarcia podeszew. Jak odzyskam aparat, to zrobię zdjęcia i może skrobnę reckę.

Żeby oddać sandałom sprawiedliwość:
- w ciepłym okresie użytkuję je codziennie
- na moją stopę pasują całkiem nieźle (czyt. są wygodne, chociaż bez szału)
- paski są w bardzo dobrym stanie, świetnie trzymają

A z racji tego, że przewiduję śmierć techniczną Hurricane'ów III zakupiłem jeszcze zimą (przeceny ;) ) model Hurricane XLT. Czekają sobie grzecznie na półce na swoją kolej. Mają znacznie grubszą i sztywniejszą podeszwę, więc myślę, że wytrzymają dłużej.

Odpowiedz
#26
Odgrzebuję wątek, bo mam te sandały od 7 lat i zacząłem się zastanawiać, kiedy się wreszcie rozpadną. Używam ich oczywiście sezon w sezon, jako jedyne obuwie do normalnego chodzenia, i dopiero w tym roku zauważyłem pierwsze poważniejsze objawy zużycia: niewielkie wykruszenie na spodzie jednej z podeszw i dziwne ''zeszklenie'' szarej gumowej wstawki na obu spodach. Paski trzymają i wyglądają jak nowe; trochę pruje się natomiast piankowa amortyzacja na pięcie.

Jeśli chodzi o wytrzymałość - u mnie jest to 10/10.

Sandały same w sobie nie śmierdzą, ale spocone stopy czasem wydzielają w nich nieprzyjemny dla osób postronnych zapach. Nigdy nie zauważyłem, aby zapach złapał się wyściółki, nawet po całym sezonie bez czyszczenia.

Minusem jest dla mnie to, że mocno spocone stopy się w tych sandałach ślizgają.

Wygoda zależy od dopasowania rozmiaru. Ja trafiłem idealnie i nie mogę narzekać. Szersze paski pewnie trzymałyby stopę lepiej, no ale to już specyfika produktu.

Odpowiedz
#27
yaro1986 dzięki za reckę. Dogram zdjęcia które mi przesłałeś

Odpowiedz
#28
''ale spocone stopy czasem wydzielają w nich nieprzyjemny dla osób postronnych zapach.''
Ale , że co ? Postronnym śmierdzą, a dla Ciebie to pachną?
Całkiem jak moja żona. A może to ty Bożeno? ;D
-------------------------------------------
Grzesiek - stary dziadyga

Odpowiedz


Skocz do: