[Recenzja] Fjord Nansen Troms

[Rydyks]

Chciałem tylko dodać że dane producenta dotyczące wymiarów po skompresowaniu mają się nijak do rzeczywistości.

Kupiłem śpiwór w 2012

Dla mojej wersji L, powinno być 38 x 18 cm według producenta.
Tymczasem udało mi się zrobić 32 x 23 cm używając dołączonego worka. Dziwiłem się że kolega opisujący śpiwór wspominał o jego sporych gabarytach.

Zwróciłem uwagę że po rozpakowaniu były widoczne dwa białe kłaczki, zobaczymy jak dalej - mam nadzieje że nie będzie tracił wypełnienia.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

[achtung]

właśnie wróciłem bardzo zadowolony z kolejnej wyprawy pod tym śpiworem,a jest to już mniej więcej 30-35 nocy spędzonych pod namiotem z tym śpiworem, w większości w temperaturach 0-5 stopnic na plusie i jestem bardzo zadowolony. Spałem w nim najczęściej w slipkach i koszulce, bądź bieliznie termoaktywnej. Jest trochę cieżkawy i spory ale nie narzekam i na polskie wyjazdy wiosna i latem polecam

[~svk]

Czy ktoś korzysta z tego śpiwora albo innych Fjord Nansen o długości 205 cm - na wzrost do 180 cm - mając trochę większy wzrost (np. 184)? 205 cm jest mierzone bez kaptura?

[gumibear]

tromsa XL maja 4 osoby:
http://ngt.pl/index.php?p=stuffDetails&s...Ryb21zIFhM

[~RoKo]

>>svk
Zmierzę XL, wynik podam jutro. Mam 179 cm, czyli teoretycznie wystaczyłaby L-ka, ale sprzedawca w Horyzoncie polecił mi XL.
-------------------------------------------
Robert

[~RoKo]

Śpiwór XL rozłożony na podłodze, dno pozostaje prostopadłe do podłogi. Długość od dna do dolnej krawędzi otworu twarzowego ok. 190 cm, dochodzi jeszcze 30 cm do czubka kaptura. Po wejściu do śpiwora, swobodnym ułożeniu stóp (dochodzi ok 15 cm) mogę nakryć się dolną krawędzią prawie po czubek głowy (czyli poniżej 180 cm a było 190 na płasko). Przesuwam się w kierunku spodu śpiwora, nakładam kaptur i wsuwam dłoń na 'sztorc', mam ok 10 cm luzu. Wynika stąd, że w XL zmieści się osoba o 190 cm wzrostu.
-------------------------------------------
Robert

[~svk]

Dzięki, czyli L na wzrost 184 będzie za mały.

[juras gń]

czy na Islandie w sierpniu/wrzesniu polecacie ten spiwor? temp. moze sie wahac w nocy -3 do 5 stopni. ewentualnie jakas alternatywa?
-------------------------------------------
juras

[PRS]

Musisz brać pod uwagę czynnik wychładzający wiatru (znajdziesz odpowiednią tabelę w necie) a nie samą temperaturę. (to tak vide Islandia)
Z 4 podanych przez ,,producenta'' wartości sugerujesz się tylko drugą z lewej. W przypadku tego śpiwora jest to bodajże +1 st. C.
Prześpij się na balkonie przy np. +5 st. C i będziesz wiedział.

[Darek Fjord Nansen]

Taka uwaga do testu Szuwara w temacie termiki. Dokładnie ten model był testowany w komorze klimatycznej Weiss wg normy 13537 ( za grubą kasę :) ) i podawane temperatury są wg tej normy!

Temu spiworowi nic nie dolega :) Wiekszość z nas inaczej odczuwa temperatury. Ja także :) Z reguły w moim osobistym przypadku dodaje około 7 stopni do T lim za to mój kolega z wielu wypraw kieruje sie dokładnie danymi z normy i jest mu ciepło.

Na odczuwanie temp. ma też wpływ jak bardzo daliśmy sobie w kość w ciagu dnia, czy jestesmy najedzeni... itd
---
Edytowany: 2016-03-31 16:37:40
-------------------------------------------
Darek

[Kajtek82]

Witam Wszystkich :)
Po przeczytaniu kilku stron na Waszym forum zdecydowałem się na zakup tego śpiwora. Mam do Was jednak pytanie, są dwa rozmiary, MID opisany do 178cm wzrostu i drugi XL do 195cm wzrostu. I teraz jeżeli ja mam 175cm to brać ten mniejszy czy raczej ten większy? Podpowiedzcie proszę bo muszę szybko się zdecydować.

[ludz]

Jeśli nie jesteś szczególnie szeroki w barkach, to Lka powinna być dla Ciebie OK. Jeśli jesteś, albo chciałbyś np. mieć ze sobą w śpiworze butelkę z wodą, buty, albo po prostu chcesz mieć więcej miejsca - bierz XL

[Abdel]

Kupiłem ten śpiwór około miesiąc temu i jestem już po pierwszych testach.

Na początku podszedłem nieufnie i przeprowadziłem test balkonowy przy temperaturach w okolicy ~0-3 stopni. Mata Foreclaz z decathlona o r value w okolicach 2-3. Ubrany tylko w slipki, skarpety i czapkę przeżyłem noc, ale momentami zwijałem się w kłębek.

Wziąłem go w ostatni weekend na ''trasę''. Po całodziennym wysiłku (~30km po stołowych) tym razem nauczony doświadczeniem ubrałem się w polar i spodnie termoaktywne. Przespałem noc komfortowo, choć nad ranem znowu skończyłem zwinięty w kłębek. Temperatura mogła jednak być dość niska, bo rano szyby były zaszronione. Dodatkowo tym razem przebiłem matę, aczkolwiek nie mam wrażenia żeby zimno ciągnęło od ziemi.

Śpiwór jest bardzo duży. Byłem jednak samochodem więc nie próbowałem go kompresować.
---
Edytowany: 2020-05-24 06:58:50