To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Chatka NGT`ówka?/temat bez zobowiązań - burza mózgów
#1
OK. Skoro chodzą Wam takie pomysły po głowach, założę oddzielny watek.Taka sprawa jest trudna do realizacji i wymaga więcej, niż się wydaje, ale, ale, kto nie marzy, nic nie osiąga. Niech ten temat będzie swoistą burzą mózgów, może coś z tego kiedyś wyjdzie, może...jeśli zbiorą się odpowiedni ludzie i inicjatywa.Piszcie, tylko NA TEMAT ;)

~pathfinder
2010-05-09 19:05:05
czasem sobie tak myślę, jak czytam ogłoszenia ludzi, którzy szukają roboty w górach, że może by się zebrac razem i odpalic coś wspólnie... wiem, wiem... szalone pomysły marzenia... tak od zera... ja nie mam nic... ty nie masz nic... no to zróbmy COŚ.
wiem, że to nie miejsce na takie wolne myśli, ale tak jakoś mnie naszło.
pozdro dla wszystkich szukających pracy i powodzenia. (sobie też notabene...)

-------------------------------------------------------
Krzysiek

pablo22x
2010-05-09 21:58:55
pathfinder - tez o tym myslalem kilkukrotnie :)
Jakies propozycje? Pomysly?

Pozdrawiam goraco.

-------------------------------------------------------
Pawel K.

Spineless
2010-05-09 22:21:28
>> pathfinder miejsce jak najlepsze, forum jest otwarte, jeśli jakiś pomysł zrodzi się na jego łamach to i my będziemy zadowoleni - w końcu po to właśnie jest forum :)

Zbynek Ltd.
2010-05-09 22:38:08
Chatka NGT-ówka :-) Czemu by nie? :-)

Spineless
2010-05-09 22:40:01
były już takie ciche plany :)

~pathfinder
2010-05-09 23:06:41
no proszę, to się człowiek dowiaduje, he he, to może zrobic z cichych planów głośne? :)
-------------------------------------------------------
Krzysiek

~łowca
2010-05-09 23:52:51
pytanie -gdzie to można by było zrobić?

Bonzaj
2010-05-10 00:28:26
Powiedzmy że dysponuję domkiem letniskowym na pograniczu Gorców i B.Wyspowego i szukam dla niego jakiegoś wykorzystania w turystyce. Ja tam przyjeżdżam raczej na weekendy i to nie wszystkie i raczej okres późna wiosna do wczesnej jesieni.Chcę aby domek ''żył''. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły idee propozycje. Piszcie. Warto rozmawiać ;) a nóż coś się wykluje.

-------------------------------------------------------
bonzaj

Wielki E.

2010-05-10 06:45:30
Bonzaj to może powiedziałbyś nam dokładniejszą jego lokalizacje.?

-------------------------------------------------------
:-)

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#2
budujemy małe schronisko? - ile ew. osób może być ''współwłaścicielami''? - tu raczej będzie duże ograniczenie

Odpowiedz
#3
łowca, z budowaniem będzie cyrk nie z tej ziemi. Może lepiej się rozejrzeć za jakąś chatą do sprzedania, gdzieś w Beskidzie Niskim, albo może w Żywieckim. Było by to trochę w stylu chatek studenckich.
A co do współwłaścicieli to może raczej założyć coś kolektywnego tzn. jakiś klub turystyki/stowarzyszenie. Takie coś mogło by być właścicielem. Tak jest np. na Skalance, czy w Nieznajowej (chociaż tam widzę, że są jakieś zmiany btw. some infos, anyone? ).

Odpowiedz
#4
otóż to - budowa wiąże się z masa formalności. Kupienie/dzierżawa czegoś gotowego będzie dużo prostsze w realizacji, a co za tym idzie daje większe szanse na finalizację projektu.

Odpowiedz
#5
myślę, że prędzej kupno niż dzierżawa.
Raz to kupno, dwa remont, trzy opieka nad chatką, cztery sprawy comiesięcznych opłat, pięć dbanie o samą chałupę (doraźne remonty, drewno na zimę etc.) plus zawoalowane sprawy własnościowe - kilka przeszkód jest, ale wszystko się da.

ja myślę, że sporo do powiedzenia miałaby tu Iks, ma doświadczenie z takimi projektami. Odezwie się na pewno :)
---
Edytowany: 2010-05-10 10:43:09

Odpowiedz
#6
zacna idea! nie chcę wyjść na malkontenta, ale wcielenie planu w życie będzie kosmicznie trudne, nie ma co. pierwsza sprawa to zgodność w obraniu celu. druga to realizacja, trzecia to kwestia utrzymania wszystkiego w kupie... ale nic to,jakby co, chętnie się podłączę :)

Odpowiedz
#7
Ważna jest lokalizacja. Niewielka odległość (2-3km max) od przystanku PKP będzie atutem.

Odpowiedz
#8
Jeśli będzie to w moich okolicach, chętnie zostanę jedną z osób opiekujących się chatką i będę tam często zaglądać:) Jeśli trochę dalej- pewnie trochę rzadziej, ale zawsze to coś.
W weekend będę w domu, rozejrzę się więc po piwnicy za rzeczami, które można do takiej chatki zabrać. Mam chyba jakieś stare meble i inne takie przydatne rzeczy, których już nie używamy.
Chociaż to jeszcze odległa sprawa, ale warto się wstępnie zorientować:)
Jest nawet takie jedno miejsce, o którym już dawniej myślałam, że nadaje się na wybudowanie chatki..
---
Edytowany: 2010-05-10 13:45:43
-------------------------------------------
Wartości gór nie mierzy się w metrach.

Odpowiedz
#9
Ja sie dolaczam do calego zacnego planu :)
Proponuje na poczatek, dojsc do pierwszego porozumienia - lokalizacja?
Po drugie - moglbym spytac, skad wszyscy zainteresowani pochodza?
Po trzecie - kupno takiego domku wiaze sie z wlozeniem odpowiedniej ilosci gotowki; kredyt?

Moj e-mail : pawel-engl@o2.pl
Wymienie sie pogladami :)
-------------------------------------------
Pawel K. - BESKID SLASKI, rejony Wisly

Odpowiedz
#10
ja myślę, że trzeba do tego podejść bardzo spokojnie i powoli, niech każdy się rozejrzy w górach za jakimiś opuszczonymi chałupami, podpyta miejscowych o właścicieli, tych z kolei o orientacyjną cenę, a potem dopiero będziemy myśleć co dalej.
Co do spraw prawnych to jest kilka osób na forum, które mogą coś więcej powiedzieć.

Czasu jest mnóstwo, w wakacje przy okazji łażenia po szlakach i poza nimi można się wstępnie rozglądać za miejscem, każdy we własnym zakresie.

Odpowiedz
#11
o cholera, świetny pomysł!:D

Co do samych rozwiązań prawnych, ewentulanej formy własności i zarządzania (bo w brew pozorom to też może być spory problem) to całkiem dobry jest pomysł ze stowarzyszeniem. Oczywiście zaistniała by konieczność powołania stowarzyszenia - NGT:) Ale tutaj nie ma potrzeby spełniania jakiś strasznych formalności i jest to dosyć proste, finansowanie następuje ze składek członkowskich i dobrowolnych darowizn (ewentualnie z działalności gospodarczej - czyli np. wynajmu pokoi - z tym, że całość środków musi być przeznaczone na realizację celów statutowych - czyli np. prowadzenie chatki:D). Ze względu jednak na otwartość grupy nie jest pozbawione wad i pewnych niebezpieczeństw...

Odpowiedz
#12
Będę w goprówce na miziowej w ten weekend, spotkam się z paroma ludźmi gór, może uda mi się zasięgnąć jakichś informacji na temat ''wolnych'' chatek w Beskidach.
-------------------------------------------
Wartości gór nie mierzy się w metrach.

Odpowiedz
#13
w Rzędkowicach jest do kupienia hektar ziemi razem ze stodołą. działka uzbrojona. cena ok. 70.000 plnów
myślę, że niektórym z forum ta lokalizacja będzie odpowiadać :)

Odpowiedz
#14
Ok.Więc tak.Piszę na razie całkowicie bez zobowiązań.Powiedzmy że głośno myślę.Domek letniskowy drewniany na Przełęczy Przysłop po stronie B.Wyspowego.Doskonałe miejsce wyjściowe na Torbacz, Kudłoń, Gorc,Mogielicę, Jasień. Przystanek autobusowy 2 min. Dwa sklepiki 2 min.

Domek z kominkiem.Woda zimna bez ograniczeń, ciepła z bojlera.Ilość miejsc hmm.Szału nie ma ale są na piętrze 3 Pokoje.2 pokoje 4 osobowe jeden 2 os.Ale oczywiście można upchać więcej. Mała kuchenka gazowa 3 palnikowa.Bez piekarnika ;)Na parterze ''salon'' z kominekiem.Ewentualny strych do adaptacji.

A sprawa z całością wygląda tak że jest to domek letniskowy ale jak już mówiłem chciałbym aby ten domek trochę zaczął na siebie zarabiać.Nie oczekuję że będzie przynosił kokosy chodzi jedynie o pokrycie kosztów bieżących i inwestycję w ten domek bo wymaga troszkę pracy.Jak coś zostanie to tym lepiej.W grę wchodzi opcja taka że będzie to po prostu domek do wynajęcia, same pokoje do wynajęcia, lub zwykłe mini schronisko dla osób które szukają tylko noclegu. Ja tam nie mogę być co tydzień a w tygodniu tym bardziej wobec czego mogło by to działać na zasadzie że zatrudnię zaufaną osobę która będzie gospodarzyć tam podczas mojej nieobecności.

To tylko moja wkładka do tematu.Nie wiem co wy jako NGTowcy oczekiwalibyście od takiej chatki.Na jakiej zasadzie chcecie aby działała i czy lokalizacja jednak nie na odludzi ale w dość ciekawym turystycznie i szlakowo punkcie się nadaję i czy było by w ogóle zainteresowanie tego typu miejscem. Niedaleko są chatki i bazy namiotowe dokładnie na Gorcu, pod Gorcem chatka SKPG oraz na polanie Wały na szlaku na Mogielicę SKPB z Katowic baza namiotowa.Ale akurat pomiędzy nic nie ma.

I proszę to co napisałem traktować wyłącznie hipotetycznie :)
---
Edytowany: 2010-05-10 14:33:25
-------------------------------------------
bonzaj

Odpowiedz
#15
W Łomnicy zdroju(beskid sądecki) niewielki Ośrodek Łomniczanka chyba stoi pusty ale nie jestem pewien

Odpowiedz
#16
A orientuje sie moze ktos, czy schronisko na Orlowej (Beskid Slaski) jest TYLKO czasowo nieczynny?
Bo domek wyglada calkiem, calkiem. Niedawno szedlem tamtedy w kierunku Rownicy, myslalem, ze usiade na chwilke, ale okazalo sie, ze zamkniete.

Bonzaj - Przyslop, to sa okolice Zwardonia prawda?
-------------------------------------------
Pawel K. - BESKID SLASKI, rejony Wisly

Odpowiedz
#17
Ja osobiście byłbym za modelem coby kupic (może popytac gdzies w lasach państwowych, albo w gminie, czasem mają jakis rozpadający sie dom, może by sie udało ugadac jakas symboliczną sumę) dom - drewnianą chatę gdzies na mniejszym czy wiekszym odludziu. W Beskidzie Niskim można znalezc z tego co kiedys widziałem chałupy za jakies 40.000. (jest biuro, które pośredniczy w sprzedarzy domów czesto chat drewnianych właśnie w BN i okolicy, nie będę robic reklamy, kto chce znajdzie ;) ) Wymaga to pracy, ale lepsze chyba to niz ''ośrodek''. Jestem całym sercem za standardem ''chata'' czyli very low. Nie w sensie wynajmowania pokoi, ale wspólnego domku otwartego dla turystów, którzy nie mają wygórowanych potrzeb. Troche taki powrót do idei bacówki może (która ma już dziś swoją drogą nieco mniej wspólnego z turystyką kwalifikowaną...)Może by się dało jakiś sponsorów poszukac...
Stowarzyszenie - jasne że nie jest pozbawione niebezpieczeństw, ale kto nie ryzykuje, nie żyje....
-------------------------------------------
Krzysiek

Odpowiedz
#18
Przełęczy Przysłop jest w beskidach sporo :) Ale chodzi o Przysłop w Lubomierzu za Mszaną Dolna.
-------------------------------------------
bonzaj

Odpowiedz
#19
40 tys to bardzo dużo, da się kupić chałupy za kilkanaście tysięcy, tym bardziej że działki żadnej w zasadzie nie potrzeba, tyle tylko żeby ognicho rozpalić i wsio :)

Odpowiedz
#20
I parę namiotów rozbić, jak zjawi się wycieczka budżetowa.

Odpowiedz


Skocz do: