To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Ternua Kenmare
#1
OPIS PRODUKTU:

Dane techniczne:

- membrana: trójwarstwowy laminat SHELLTEC
- wodoodporność 15 000mm
- oddychalność 10 000 g/m2/24h
- skład: 75% nylon, 25% poliuretan
- dostępne kolory: czerwony/czarny; czarny; niebieski/czarny; zielony/szary
- waga 550gr
- dostępne rozmiary: M-XXL

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
27-04-2010, 10:22

Wstęp
Kurtkę Kenmare firmy Ternua otrzymałem jesienią od firmy Negra Sport, polskiego dystrybutora tej marki. Cel: przez pół roku zabierać kurtkę w góry i sprawdzić w praktyce. Przed użytkowaniem tej kurtki o baskijskiej (nie hiszpańskiej!) marce Ternua praktycznie nie słyszałem, ale po lekturze stron www i sprawdzeniu parametrów ubioru chętnie przystałem na taki sprawdzian. Mieć przez pół roku techniczną kurtkę i móc ją masakrować w górach- bezcenne :). Owocem użytkowania kurtki jest niniejszy test. Miałem możliwość wypróbowania jednego egzemplarza, co nie jest próbą reprezentatywną. Myślę jednak, że moje odczucia może podzielić większość potencjalnych posiadaczy.

Wykonanie
Na pierwszy rzut oka kurtka sprawia bardzo dobre wrażenie. Materiał jest dość sztywny w dotyku i wygląda na wytrzymały mechanicznie. Wewnętrzna strona laminatu także budzi zaufanie. Kenmare nie posiada podszewki, membrana chroniona jest podklejonym od wewnątrz materiałem. Kaptur kurtki jest zintegrowany z kołnierzem. Użytkownik ma do dyspozycji dwie kieszenie na piersi, zabezpieczone wodoodpornymi zamkami, trzecią na lewym rękawie oraz czwartą, siatkową, na piersi od wewnątrz. Kurtka ma kilka możliwości regulacji za pomocą gumek: obwodu w biodrach, obwodu kaptura oraz jego głębokości. Mankiety zapinane na rzepy. Dodatkowym elementem są dwukierunkowe suwaki wentylacyjne pod pachami.

Zwraca uwagę duża staranność w podklejeniu każdego, nawet najdrobniejszego szwu. Nadaje to kurtce pewnej sztywności, nie przeszkadza jednak zupełnie w użytkowaniu, a może odpłacić się w deszczu. Wszystkie zamki są wodoodporne.

Użytkowanie
Kurtka używana była w polskich górach, podczas wędrówek po Beskidach oraz zimowego wspinania w Tatrach Wysokich. Towarzyszyła mi też regularnie na nizinach i w mieście. Żałuję, że nie wpadła w moje ręce wcześniej, gdyż z chęcią sprawdziłbym ją podczas alpejskich wakacji, ale mówi się trudno... Warunki w jakich jej używałem bywały dalekie od idealnych - od jesiennych deszczów w Beskidzie Niskim przez zamieć na Babiej Górze, aż po tatrzańskie pyłówki i skałę. Była też poduszką podczas niespodziewanego noclegu na Świnicy.

Porównywałem kurtkę Ternuy z dwiema innymi, których używałem lub używam: \'Thorem\' Alviki i \'Pocket Rock\' Jacka Wolfskina. Ze swoim wykonaniem opisywany model leży gdzieś pośrodku, łącząc w sobie zalety obu powyższych. Wytrzymałe materiały i odporność mechaniczna upodabniają go do pancernej Alviki, choć wagą, pakownością i wygodą blisko mu do pac-lite\'a Wolfskina. Gdybym miał opisać krótko jak czułem się w kurtce Kenmare odpowiedziałbym: bardzo dobrze. Jest to kurtka do turystyki i wspinaczki, przygotowana na trudne warunki.

Krój kurtki jest bardzo dobry i nie ma w niej zbędnych elementów. Umiejscowienie kieszeni jest idealne pod uprząż i pas biodrowy plecaka. Wielokrotnie zdarzało mi się korzystać z kieszeni podczas wędrówek z założonym plecakiem oraz podczas wspinania, przy założonej uprzęży i szpejarce. Dostęp do nich za każdym razem był bezproblemowy. Same kieszenie są wprost przepastnie pojemne, pomieściły grubą książkę formatu B-5. No i mała kieszonka na rękawie: pomieści kompas, zegarek, skipass, dowód osobisty, pieniądze lub inny drobiazg i jest zawsze łatwo dostępna. Genialny patent, nie tylko w góry.

Wentylacja pod pachami działa bardzo dobrze i jest wygodna.

Podczas wspinaczki robiłem w niej różne wygibasy i tu wielki plus. Chociaż przylega do ciała, dobrze dopasowuje się do jego ruchów, nie ma więc mowy o rękawach, które zjeżdżają do łokcia przy podnoszeniu ręki w górę. Nie krępuje ruchów ani przy noszeniu małego plecaka, ani ciężkiego wora transportowego. Regulacja mankietów, rękawów, kaptura, są wygodne i dobrze dostępne. Jedynie obwód w biodrach mógłby być łatwiej regulowany, gdyż stopery troków działają jakoś mało intuicyjnie... Dobrze byłoby też nieznacznie przedłużyć kurtkę (o 3-5 cm), przynajmniej z tyłu, by przy podnoszeniu rąk lepiej chroniła nerki.

Kenmare jest dopasowana do ciała, co z początku budziło moje wątpliwości. Po założeniu zimowego zestawu ubrań (koszulka, koszulka z długim rękawem, lekka bluza streczowa, Polartec 200) naciągnięta na to wszystko kurtka stawała się nieco ciasna i krępowała ruchy. Na szczęście taki zestaw okazał się niepotrzebny i na większość czasu najgrubszy polar lądował w plecaku, reszta zaś znakomicie sprawdzała się podczas wspinania nawet przy niskiej temperaturze (-14 st. C). Kłopot pojawiał się na stanowiskach, gdyż asekuracja partnera wymagała stania w miejscu. Tu rozwiązaniem było dreptanie w miejscu lub... założenie na kurtkę bluzy polarowej. Wiem, niektórzy powiedzą, że to idiotyzm. Ale działało i to się liczy. Moja obawa, że kurtka nie spisze się dobrze zimą pozostała nieuzasadniona, choć entuzjastom długich dróg zimą polecam gorąco zabranie dodatkowej warstwy wierzchniej, najlepiej puchówki.

Wodoodporność i oddychalność
Kurtka dobrze zachowuje się w deszczu i mokrym śniegu. Woda ma tendencję do wsiąkania w materiał wierzchni, zwłaszcza na ramionach i w miejscach podklejonych, jednak nie przedostaje się przez membranę.

Oddychalność to parametr bardzo subiektywny. Od siebie mogę napisać jedynie, że kurtka dobrze sprawdza się i pod tym względem. Śmiało mogę porównać ją z moim Gore-Texem Wolfskina. Podczas intensywnego wysiłku w obu tych kurtkach obserwuję niewielką i szybko przemijającą kondensację pary od wewnątrz, więc ich skuteczność jest zbliżona.

Wytrzymałość mechaniczna
Jest generalnie lekka, choć nie tak lekka jak \'Pocket Rock\' w którym dotychczas chodziłem, ce***e ją jednak bardzo dobry stosunek wytrzymałości do wagi. Laminat dobrze znosi wycieranie po skale i lodzie. Najlepszym jej testerem okazał się pewien turysta, który na szczycie Kościelca wszedł w nią rakiem. Kurtka nawet niego nie zauważyła, co niestety nie zdarzyłoby się w przypadku wielu innych kurtek, wykonanych z tak powszechnych dziś, lekkich materiałów. Po pół roku średnio intensywnego noszenia Kenmare wygląda niemal jak nowa. Ślady są właściwie kosmetyczne: tasiemka mocująca gumkę z tyłu kaptura odpruła się, a materiał wewnątrz kurtki wytarł się nieznacznie na mankietach.

Współpraca z uprzężą i kaskiem
Kenmare jest kurtką wspinaczkową, więc bez współpracy z uprzężą i kaskiem się nie obejdzie. O uprzęży wspomniałem wyżej, jest bardzo dobrze. Pora poświęcić uwagi naszej głowie.

Tu niestety pojawia się problem, właściwie jedyny jaki napotkałem w tej kurtce: dopasowanie kaptura i kołnierza. Wydaje się, że projektanci bardzo oszczędnie podeszli tych partii ubioru, co powoduje, że są one bardzo wąskie. Gdy mam pod spodem jedynie cienki polar wszystko jest OK. Jednak przy bardzo silnym mrozie, zakładając pod spód grubszy polar, nie jestem w stanie dobrze dopiąć suwaka pod szyją, a gdy to zrobię czuję się trochę jak w kołnierzu ortopedycznym. Jest po prostu ciasno i nie ma mowy o schowaniu brody w kołnierz, dla osłony przed wiatrem.

Także kaptur jest zbyt mały. Choć producent reklamuje go jako ''głęboki, zintegrowany kaptur, przystosowany do noszenia kasku'', nawet bez kasku daje zbyt mało swobody ruchu. Podczas kręcenia głową na boki kaptur zasłania pole widzenia i jest dość płytki. Po założeniu kasku na głowę jego naciągnięcie jest praktycznie niewykonalne, gdyż oczy lądują na wysokości kołnierza, którego nie można wówczas oczywiście zaciągnąć. Te dwa elementy, kaptur i kołnierz, powinny zostać przeprojektowane w kolejnej wersji kurtki.

O ekologii...
Producent deklaruje, że materiały użyte do wyrobu jego ubrań pochodzą z recyklingu, co przyczynia się do zmniejszenia ilości odpadów pochodzących z produkcji. Nie dla każdego ma to znaczenie, choć mnie, sympatyka zielonych inicjatyw, bardzo cieszy.

Podsumowanie
Ogólna oceny jakie wystawiłbym tej kurtce to 5 za wytrzymałość, 5 za funkcjonalność i 4 za wygodę użytkowania. Na tą ostatnią ocenę wpływ ma konstrukcja kaptura.

Kenmare to dobry model wspinaczkowy i turystyczny, bardzo dobry jako warstwa wierzchnia. Znakomicie chroni przed nawet skrajnymi warunkami atmosferycznymi. Solidny laminat wytrzyma kontakt z niejedną skałą. Kurtka jest wygodna, dobrze dopasowana i funkcjonalna. Posiada to co niezbędne podczas wędrówki lub wspinaczki, nie ma natomiast zbędnych elementów. Cena polskiego dystrybutora to 589 zł. Czy to dużo? Parametrami i wykonaniem zbliżona jest do wielu modeli zachodnich firm, za które płacimy w detalu ponad 1000 zł. Wydaje mi się, że mogłaby konkurować śmiało z innymi, bardziej znanymi markami.

Chętnie widziałbym w tej kurtce dwie zmiany: nieznacznie przedłużony tył (przydatne) oraz powiększenie kaptura i kołnierza (koniecznie) tak, by pomieściły kask i przywróciły swobodę ruchów głowy. Po tych poprawkach byłaby to jedna z najlepszych kurtek z jakimi miałem do czynienia.

Plusy:
- wytrzymały materiał, o dobrej wodoodporności i oddychalności,
- wygodny krój i dopasowanie do ciała podczas wspinaczki,
- rewelacyjnie rozwiązane kieszenie,
- podklejenie szwów,
- wentylacja,
- prostota wykonania i brak zbędnych \'bajerów\'.

Do poprawy:
- konstrukcja kaptura i kołnierza,
- nieznaczne przedłużenie kurtki z tyłu (opcjonalnie),
- wytrzymalszy materiał podklejony do membrany od spodu.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 4/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.80/5


[Obrazek: IMG_8393_1.jpg]


-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#2
gdzie można dostać taką kurtkę?
znaczy: sprzedaje to ktoś w Polsce?
---
Edytowany: 2010-04-27 14:12:51
---
Edytowany: 2010-04-27 14:13:02
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz
#3
Fox-trott http://www.negrasport.com/

Odpowiedz
#4
Tudzież ternua.pl --> zakładka 'sklepy', aby znaleźć lokalizacje stacjonarne.
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#5
~Szkocki Byk
2011-10-25 13:20:28
195.182.9.20
nr 13
głosów 0

Hejka!!
Posiadam model tej kurtki dokładnie 15 miesięcy - w tak krótkim okresie czasu wraz z żona zdążylismy zareklamować Ternue dwa razy. Bardo nieudany model. Podstawowa, całkowicie skreślająca WADA tych kurtek to rozklejanie się kurtki. Po wyjazdach w Alpy, Skandynawia,Szkocja kurtki rozkleiły się w okolicach szyj. Wada powtórzyła się dwukrotnie w nowych kurtkach - sklep, w którym je zakupiliśmy wymienił nam na nowe modele.

Używane były sporadycznie - łączny czas noszenia kurtek - około 40 dni. Powiedzcie - jak po takim czasie kurtka za prawie 600 zł się rozwarstwia? Nie polecam tej kurtki nikomu - uważam ze to moja ostatnia przygoda z kurtkami firmy Ternua.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: