To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Odlo Evolution Warm
#1
OPIS PRODUKTU:

Materiał: 60% poliester, 34% poliamid, 6% elastan

Gramatura: 170 g/m2 – 230 g/m2,Pranie: do 60°C

EVOLUTION WARM:
- Bielizna bezszwowa wykonana za pomocą trójwymiarowej technologii dziewiarskiej.
- Wysoka elastyczność dla lepszego dopasowanie do sylwetki – efekt „second skin”.
- Dwu funkcyjne strefy klimatyczne - docieplanie i odprowadzanie potu od skóry na zewnątrz.
- Płaskie szwy oraz wykończenie mankietów i pasa biodrowego zapobiegające podrażnieniom skóry.
- Działanie „effect by ODLO” - brak nieprzyjemnego zapachu potu i ochrona skóry dzięki antybakteryjnym jonom srebra.
- Wykonana z włókien najwyższej jakości, potwierdzonej certyfikatem Öko-Tex Standard 100.
- Produkowana w Niemczech.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
03-04-2010, 20:01

W pierwszych słowach chciałabym podziękować Dystrybutorowi Larix za udostępnienie mi do testowania kompletu ODLO Evolution Warm. A teraz do rzeczy:

Konstrukcja/ wykonanie:
Bielizna jest wykonana solidnie i starannie. Szwy płaskie są bardzo dokładne i trwałe, trzymają doskonale i nic się nie spruło. Przy rozciągnięciu materiału pozostają stabilne. Z jednego lub dwóch szwów zwisały na zewnątrz długie nitki (pozbyłam się i nie było z tym dalszych kłopotów). Na cele tej recenzji obejrzałam dokładnie każdy mankiet i każdą krawędź- żadnych błędów w sztuce ;) Jak podaje producent, bielizna wykonana jest za pomocą trójwymiarowej technologii dziewiarskiej.
Zarówno koszulka, jak i getry są podzielone na strefy klimatyczne, zgodnie z mapą termiczną ciała. Zapewniają one, w odpowiednich miejscach lepszą wentylację bądź docieplenie. Strefy te są dosyć szczegółowo rozplanowane, nawet na nadgarstku :> Koszulka ma odpowiednią długość, myślę, że będzie dobra nawet dla wysokiej osoby. Getry również mają podwyższony stan, dzięki czemu dobrze chronią nerki przed zimnem.
Bielizna nie posiada metek- zamiast nich, wewnątrz koszulki i getrów znajdują się nadruki z informacją o składzie materiału i sposobie konserwacji. Nadruki te nie starły się- dotychczas- w procesie użytkowania.
Dużą zaletą tej bielizny jest estetyka jej wyglądu. Otrzymałam komplet w bardzo ładnym kolorze jasnozielonym, optymistycznym ;) Poszczególne strefy różnią się od siebie deseniem i teksturą. Niewielkie logo firmy znajdziemy na pasku i na rękawie. Całość wygląda naprawdę dobrze- może to nie najważniejszy aspekt bielizny termoaktywnej, ale chyba lepiej jest nosić coś, co jest mile dla oka;)
Koszulka waży 113 g, getry- 110.
Użytkowanie:
Kompletu ODLO używałam od jesieni do wiosny, zarówno w górach (do chodzenia i spania w namiocie), jak i do biegania na co dzień. Bielizna jest wygodna, praktycznie nie czuje się jej na sobie, dobrze przylega i absolutnie niczego nie uciska (efekt \'second skin\' jak najbardziej działa). Jest dosyć naturalna w dotyku, nic nie drapie etc.
Na getry zwykle ubierałam inne geterki (to do spania w namiocie lub biegania), lub spodnie nieprzemakalne, koszulka sprawdzała się zarówno sama, jak i z kurtką lub polarem.
Producent podaje, ze bieliznę najlepiej stosować w temperaturach od -25C (wysoka aktywność) do +15 (niska aktywność).
Jeśli chodzi o izolację cieplną kompletu, nie mam żadnych zarzutów. Dobrze spełnia swoje zadanie, utrzymuje ciepło tak, jak powinien. Co prawda raczej nie natknęłam się na -25C, ale nie zdarzyło się jeszcze, żeby było mi w tym zimno, zimą w Tatrach, czy gdziekolwiek. Często nawet pozbywałam się kurtki, bo czułam się komfortowo w samej koszulce.
Dobrze też spisuje się, kiedy śpię zimą w namiocie. Mam cienki śpiwór, który nienajlepiej izoluje, musze się więc docieplać bielizną, żeby nie zamarznąć ;) Póki co- nie zamarzłam;P
Oddychalność jest naprawdę dobra, w getrach zdarzyło mi się chodzić nawet po domu i było ok, natomiast z koszulką już jest trochę inaczej- przy tych + 15C, które podaje producent, może być za ciepło na jakąkolwiek aktywność;) Wszystko to jednak zależy od indywidualnych upodobań, mnie jest generalnie zawsze trochę za ciepło;) W każdym razie, używana na potrzeby turystyki zimowej (a nie jesiennej czy wiosennej ;P) z pewnością nie sprawi problemu.
Odprowadzanie potu na zewnątrz w miarę ok- kiedy po intensywnym wysiłku zatrzymam się, nie czuję, że koszulka jest mokra, nie czuję też zimna. Na grzbiecie schnie w miarę szybko a nawet jeśli pozostanie wilgotna, to się tego nie zauważa. Natomiast wyprana i lekko wykręcona schnie ok. 10-12 godzin. Moim zdaniem to trochę za długo. Spróbuję to jeszcze sprawdzić w różnych warunkach, może wilgotność powietrza w pomieszczeniu miała tu jakiś wpływ..
Bielizna raczej nie łapie nieprzyjemnego zapachu, nawet noszona przez kilka dni daje radę.
Bardzo żałuję, ale nie było mi dane jeszcze wypróbować kompletu na nartach. Może w przyszłym roku dopiszę coś na ten temat. Myślę jednak, że sprawdzi się w miarę dobrze, spodenki posiadają odpowiednią strukturę w miejscu, gdzie but narciarski przylega najmocniej. Możliwe, że zimnolubnym osobom będzie trochę za gorąco w koszulce przy dużym wysiłku, ale to jeszcze sprawdzę.
Bielizna odrobinę się odkształciła w takich miejscach, jak np kolana, lecz jest to bardzo niewielki, mało widoczny efekt i nie wpływa w żaden sposób na przyleganie czy wygodę.
Jedyną poważną (i bardzo istotną) wadą jest szybkie niszczenie się materiału. Szczególnie koszulka- mechaci się i ściera w miejscach, które ocierają się o siebie podczas chodzenia (np. ramię i bok) a także koszmarni się zaciąga, zahaczona paznokciem, czy czymkolwiek. Materiał jest bardzo wrażliwy, wystarczy potrzeć szorstką skórą dłoni i już chwyta. W miejscach przetarć, prawdopodobnie traci swoje właściwości a zaciągnięcia wyglądają nieestetycznie i wystające drobniutkie niteczki pewnie mogą być początkiem większych uszkodzeń. Póki co jednak, uszkodzenia nie powiększają się same w toku użytkowania.
Sum up:
Zalety:

- dobra izolacja termiczna,
- pomysłowe strefy klimatyczne,
- w miarę dobre odprowadzanie potu,
-oddychalność w porządku,
- fajny wygląd.
Wady:
- materiał podatny na zniszczenia,
- wyprane schnie powoli
-wysoka cena.

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.33/5


[Obrazek: odlorec.jpg]


Odpowiedz
#2
PRZEPRASZAM, że to tak długo trwało...

Za jakiś czas dodam lepsze zdjęcia.

Żeby zapoczątkować jakąś dyskusję na forum, napiszę, że tę bieliznę warto kupić ze względu na jej właściwości i szeroko pojętą jakość, jeżeli tylko jej cena nie odstraszy. Ogólnie przyjemny produkt. Dyskusyjna jest kwestia niszczenia się materiału, o którym piszę w recenzji. Może, gdyby się ktoś bardzo z tym cackał(tak naprawdę bardzo), to zaciąganie i mechacenie udałoby się ograniczyć.
---
Edytowany: 2010-04-03 22:28:13

Odpowiedz
#3
Mi sie troche jakosc kloci z niszczeniem.
-------------------------------------------
od czegos trzeba zaczac

Odpowiedz
#4
Mówiąc o jakości mam na myśli dobre właściwości termoaktywne, dobrą oddychalność, solidne szwy.
Z trwałością gorzej.

Odpowiedz
#5
taki niestety jest urok rzeczy z wieksza iloscia elastanu, swietnie sie je uzytkuje ale sa delikatniejsze od czystego poliestru i tym podobnych materialow

evolution light user

Odpowiedz
#6
dzis poleciałem do Intersportu sa promocje na bieliznę IB i właśnie Odlo. wrzuciłem w/w model ale męski i wymiękłem, jakość dopasowania mistrzostwo świata , każdy milimetr materiału idealnie opina ciało tak w M jak i L. W L rękawy bardzo długie ale i tak zero luzów nawet przy pachach . Jedno co nie dało mi spokoju to szew pod pachą od frontu jest tam spore napięcie może źle ułożyłem ciuszek , ale tu mam pytanie do użytkowników czy nie mieli dyskomfortu przy intensywnym użytkowaniu i jak jest z tą wytrzymałością ciucha bo faktycznie tani nie jest .

Odpowiedz
#7
U mnie zero problemow, bielizna rewelacyjna, dla mnie jedna z najlepszych. Nie jest moze jakos mega ciepla, ale do intensywniejszego wysilku zima jest znakomita- dzis nawet na zawodach biegowych uzywalem (bylo jakies -16). Latwo sie zaciaga, ale material jesli chodzi o wlasciwosci jest pierwsza klasa

Odpowiedz
#8
I ja bardzo lubię Odlo :) Mam łącznie 5 ich koszulek (3 piękne jednolicie niebieskie Evolution Light, jedną jednolicie czarną i jedną szarą Evolution Cool). Uważam jednak - przy całej mojej wobec nich rewerencji - że niestety wykończenie antybakteryjne jest dość słabe. Moje niebieskie koszulki błyskawicznie już łapią ''zapach'' i gdyby nie sentyment wobec nich żywiony, wylądowałyby w koszu na plastikowe śmieci. Natomiast jakoś uszycia, solidność materiału i jego funkcjonalność jest w mojej opinii na najwyższym poziomie. Toteż wieść od Krisa o ich przecenie w Intersporcie zelektryzowała mnie;) Czuję że jutro z samego rana pojadę na łowy;)
-------------------------------------------
gavagai.ngt.pl

Odpowiedz
#9
Odlo to trochę dziś zaniedbana i zapomniana marka, dzięki czemu często trafia na wypż, solidne wypź; co w efekcie daje świetny stos jakości do ceny; dla koneserów to gratka ;-)
-------------------------------------------
Nanga Dream 2013-2014! Justice for all łoi!

Odpowiedz


Skocz do: