To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] RAB Vapour-rise Jacket
#1
OPIS PRODUKTU:

Opis
Materiał zewnętrzny - Pertex Equilibrium
Materiał wewnętrzny – polar mikro
Anatomiczny krój z przedłużonym tyłem
Zamek na całej długości dwustronny
Kaptur z daszkiem regulowany w dwu płaszczyznach
Kieszeń napoleońska i dwie kieszenie na dole kurtki
Regulowane rękawy rzepem
Elastyczny ściągacz na dole kurtki
Waga – 480 gr

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
02-04-2010, 21:17

Geneza zakupu
Pierwszy soft shell kupiłem pod wpływem impulsu. Poczytałem trochę na forum i posłuchałem rady sprzedawcy. Był to membranowy Cacti. W zastosowaniu outdoodrowym był używany przez pół roku szybko skończył jako kurtka do samochodu i bardzo dobrze się sprawdza. Po przykrych doświadczeniach braku oddychalności zacząłem rozglądać się za czymś co jest bez membrany. Zacząłem śledzić forum, ale to było za mało i trafiłem na artykuły Andy Kirkpatrick. To okazało się kopalnią wiedzy i brakiem wpływu marketingu. Do wyboru miałem kilka opcji. Marmot Driclime najlepsza cena, ale dyskwalifikował go brak kaptura. Kolejny, który rozważałem to Buffalo Alpinie Jacket, jednak nie znalazłem dobrej promocji by go kupić. Po długich namysłach zdecydowałem się na Rab VR, który razem z transportem do Polski kosztował mnie 92 funty.

Pierwsze wrażenei i użytkowanie
Kiedy w końcu paczka do mnie dotarła nie wierzyłem własnym oczom, że taka cieniutka i wiotka kurteczka może wytrzymać warunki na jakie jest przeznaczona. Kurtka wg producenta najlepiej sprawdza się w temperaturze między +10 oC/ - 10 oC. Kurtkę używałem Karkonoszach, Tatrach, Beskidach, na rowerze, nartach biegowych generalnie w zimie i zimniejszych porach roku. Powyżej temperatury 10 oC jest w niej zbyt gorąco. Najlepiej się sprawdza w temperaturze około zera i poniżej. Ze względu na zastosowany materiał Pertex Equilibrium jest on mniej wiatroodporna od Pertexu Microlight przez co lepiej odprowadza wilgoć przy dużym wysiłku, jednak przepuszcza więcej wiatru który wychładza. To ma taką konsekwencję, że na rowerze nie jeżdżę w niej poniżej + 3 oC, gdyż zaczyna być w niej zimno. Na rowerze jednak górna cześć tułowia mniej pracuje i wytwarza mniej ciepła przez co narażona jest na szybsze wychłodzenie. Jednak jest to moje indywidualne spostrzeżenie. W przypadku marszu i na biegówkach ta mniejsza wiatroodporność jest nawet zaletą, gdyż kurtka oprócz głównego zamka nie posiada wywietrzników. Kurtkę można nosić jako pierwszą i drugą warstwę. Ja jednak używałem jej zawsze z koszulką. Stosowałem różne koszulki w zależności od pogody i intensywności wysiłku. Pod pewnym względem wadą jej jest jednak bardzo dopasowany krój, a szczególnie rękawy, przez co pod kurtkę wejdzie maksymalnie cienka koszulka i polar micro lub tylko sam Power Stretch. Jak więc radziłem sobie by zwiększyć izolację? Wybrałem dwie opcje. Pierwsza to zestaw ciepła koszulka, Rab VR, polar 100 i na wierzch kurtka z Pertexu Microlight, to dobre rozwiązanie przy intensywnym wysiłku. Drugie prostsze rozwiązanie to założenie na kurtkę swetra puchowego (z syntetycznego puchu, lepiej się sprawdza niż puch naturalny w naszym klimacie), ale traci się trochę z oddychalności. Rozwiązanie pierwsze stosuję zwykle zimą na rower, zaś drugie w góry, kiedy redukuję wagę plecaka. Docieplać się musiałem podczas marszu w Karkonoszach, kiedy temperatura była -5 stopni, chmury, śnieg i silny wiatr. Kurtka gorzej izoluje kiedy jest wilgotno i bardziej odczuwa się chłód. W przypadku kiedy wilgotność jest niska i nawet wieje wiatr nie ma problemu. Wytrzymuje w takich warunkach nawet -13 stopni z koszulką z Tecnostretchu.

Budowa
Kurtka posiada dopasowany krój techniczny przez co w łatwy sposób odprowadza wilgoć. Ma przedłużony tył. Można ją regulować ściągaczem na dole. Zamek główny jest dwubiegowy. Rozpinając zamek od dołu można się chłodzić. Robię to rzadko i oznacza to że można ją zamienić na windshirta. Rękawy są długie, nie ściągają się przy podniesionych rękach lub jazdy na rowerze. Posiadają regulację na rzep. Kaptur jest głęboki, z regulacją w dwu poziomach. Jest możliwość zwinięcia i schowania w stójce, ale przez to jest niewygodnie, wolą chodzić z rozwiniętym kapturem. Daszek kaptura posiada elastyczny drut. Kaptur bardzo dobrze przylega do twarzy i chroni przed wiatrem i śniegiem. Kurta posiada trzy kieszenie. Dwie na dole, które są tylko częściowo dostępne przy zapiętym pasie biodrowym plecaka. Dodatkowo jest kieszeń napoleońska na piersi. Kieszenie uszyte są z siatki i kilka centymetrów od dna są zabezpieczone ortalionem, by zwiększyć ich wytrzymałość. Takie rozwiązanie nie zakłóca odprowadzenia wilgoci i daje możliwość bezpiecznego transportu kluczy i innych cięższych przedmiotów, które mogłyby rozpruć siatkę. Duży szacunek dla konstruktorów za przemyślane rozwiązanie. Poważną wadą tej kurtki jest stójka, która nie chroni szyj. Ze względu na zwijany kaptur stójka jest zbyt duża. Przy zwiniętym kapturze jest sztywna. Dlatego trzeba nosić jakąś chustę by chronić szyję. Trochę poprawia ten efekt założenie kaptura, ale niewiele. Gdybym jeszcze raz kupował VR, to kupiłbym smocka. Zdecydowanie wyższa stójka i jeszcze lepiej zintegrowany kaptur ze stójka. Długość kurtki z przodu daje wystarczającą ochronę krocza. Przy użyciu spodni z szelkami jest już komfortowo ciepło. Krój jej jednak jest na tyle krótki, że nie przeszkadza na rowerze, nartach. Tył kurtki jest przedłużany i prawie kryje pośladki. Dodatkowo krój na biodrach jest dopasowany przez co kurtka dobrze chroni nerki. Schylanie się, jazda na rowerze nie powoduje żadnej utraty komfortu cieplnego.

Materiały
Wewnętrzny materiał to polar mikro o bardzo dobrych własnościach termicznych i transportujących wilgoć. Po tylu latach nie widać na nim żadnych oznak starzenia i pilingu. Materiał zewnętrzny też bez zarzutu, nieznacznie się zmechacił od paska biodrowego plecaka i pod pachami. Jednak trzeba naprawdę blisko się przyjrzeć by to zobaczyć. Nie wpływa to również na właściwości. Kolor moje kurtki jest niebieski, jak na zdjęciu, jest wręcz chabrowy. Angole twierdzą, że można w niej chodzić do pubu, zaś moją żona twierdzi że w żadnym wypadku. Kolor jest naprawdę jaskrawy. Kurtkę można kupić w bardziej stonowanych kolorach.

Wiatro i wodoodporność
Jak już pisałem wcześniej wiatroodporność jest tu tak dobrana, by nie odczuwać wiatru przy intensywnym wysiłku. Ta ilość wiatru, która przechodzi przez kurtkę wręcz pomaga wysuszyć warstwy. Resztę opisałem wyżej w użytkowaniu i nie będę się powtarzał. Odnośnie wodoodporności trudno o niej mówić. Przy intensywnym użytkowaniu kurtka zwykle jest wilgotna lub mokra. Dobrze znosi śnieg nawet mokry, który pod wpływem ciepła się rozpuszcza. W przypadku mżawki również nieźle sobie radzi, ale zaczyna nasiąkać. Jednak w przypadku intensywnego deszczu nie należy się łudzić bo przemięknie. DWR na niej nie jest zbyt dobry, ale to wynika z budowy materiału, który sprzyja moim zdaniem zatrzymywaniu wody niż spływaniu po nim. Widać tu gruby splot, nie jak w przypadku Pertexu Microlight, który ma bardzo drobny splot przez co jest wręcz śliski. DWR można odnawiać przez delikatne prasowanie żelazkiem na 1 stopniu lub suszeniem w parce.
Po całkowitym zmoknięciu lub wypraniu kurka wysycha przez noc.
Kurtka była prana wielokrotnie, praktycznie po każdym wyjeździe w góry. Szybciej widać na niej sól niż się ubrudzi. Ponadto po kilku dniach intensywnego wysiłku materiał wierzchni twardnieje co jest pierwsza oznaką kumulowania się soli. Nie wpływa to w żaden sposób na jej właściwości jedynie na estetykę.

Czas użytkowania
Kurtkę użytkuję od 3 lat i jest nadal do nabycia w różnych wersjach.

Podsumowanie
Jest to jedna z najlepszych kurtek jakie posiadam. Przy niewielkiej wadze i noszona na ciepłą bieliznę daje naprawdę duży komfort w bardzo dużym zakresie temperatur i warunków. Duże uznanie dla konstruktorów tej kurtki za przemyślane rozwiązania rękawów, kieszeni i kaptura. Dlatego jest to moją podstawową kurtką w zastosowaniu outdoorowym od jesieni do wiosny. Jej uzupełnienie, które ląduje zwykle w plecaku to sweter puchowy i kurtka przeciwdeszczowa.

Zalety:
- wiatroodporność w rozsądnym zakresie,
- dopasowany krój, który ułatwia transport wilgoci
- komfort termiczny
- dopasowany kaptur
- długie rękawy

Wady:
- zbyt szeroka stójka
- dopasowany krój, nie można założyć polaru 100 pod spód, jednak nie jestem to duża wada.


[Obrazek: 5728.jpg]


Odpowiedz
#2
poprawiona fotka, wykrzaczenia mozesz sam edytowac

Odpowiedz
#3
Dzięki Gumi,

Próbowałem edytować, ale można tylko samą recenzję, ale nie widziałem możliwości wstawienia zdjęcia do opisu.

Do kasacji.

Odpowiedz
#4
Posiadam tą kurtkę od tygodnia więc ma się rozumieć niewiele mogę jeszcze powiedzieć o walorach użytkowych, tylko pierwsze wrażenia:

+ bardzo lekka
+ niezły krój, nie jest ani workowaty ani przesadnie techniczny
+ ciepła, w temp. ok 0 st. na koszulę bawełnianą, spacerowa jazda na rowerze do pracy

- materiał w rękawach ''czepia'' się, trudno się ją ubiera w szczególności na polar
- kaptur jest kiepski w porównaniu do tego w Rab Exodus Jacket. Strasznie słaba regulacja, brakuje sznurko-gumy po obwodzie głowy, krótki drut w daszku
- niska garda

Na razie jednak czeka na test w górach, mimo powyższych wad jestem dobrej myśli

Odpowiedz


Skocz do: