To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Noże i scyzoryki
#81
Ja mam Wengery i pare Victorinoxów - nie wiem na czym to polega, ale rozwiązanie detali Victorinox'a jest jak dla mnie jakieś bardziej przemyślane i funkcjonalne - chociażby połączenie otwieracza ze śrubokrętem - używałem noży obu firm na codzień i ''patenty'' V. bardziej mi się sprawdzają.
Ale to już kwestia indywidualna - mnie do tego bardzo pasuje nazwa Victor-Inox ;]
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#82
Moim zdaniem rozwiązanie nożyczek w Wengerze jest bardziej solidne. W Victor-Inoxach :) stosują patent znany mi ze scyzoryków rodem w Tajwanu.
-------------------------------------------
[KTK ''be loć''] Kamil Gajdas

Odpowiedz
#83
Nożyczek praktycznie nie używam - nie mam porównania bo w Wengerze nie mam, ale jak już wspomniałem to kwestia indywidualna i nie ma sensu licytować się, która firma jest lepsza - obie produkują uznane i wytrzymałe noże.
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#84
g... prawda vick
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#85
Lubię poważne argumenty ;)
Powiem inaczej - od 7 lat codziennie używam Victorinoxa Picnicer (Adventurer w zasadzie) od cięcia nitki i rozkręzania komputera przez cięcie grubych kartonów i skrobanie okien do podważania ciężkich drzwi w piwnicy bo zawaisy sie zapiekły - nic mu nie jest - wydaje mi się, ze to świadczy o jego wytrzymałości - ale może zbytnio dbam o noże...
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#86
->vick
tak tylko sobie napisałem, dla urozmaicenia dyskusji...
nie przejmuj się... wiesz, że lubię coś powiedzieć tak sobie, w tzw. celach erystycznych
wcale nie sadzę, że g... prawda :)
a tak z innej beczki, wyślij mi na miala Twój adres domowy/korespondencyjny, filmy się dla Ciebie przegrywają, wyślę Ci pocztą

Odpowiedz
#87
Rumcajs - ja to wiem, ale nie zapominaj o tym, że jest kupa różnych ''przypadkowych'' czytelników forum - a poza tym było -> '' ;) ''
Co do noży, to test Adventurera jest już na ukończeniu, może któryś z Was podeśle mi spostrzeżenia użytkowe jakiegoś większego Wengera (ostrze 11 cm?) to zrobimy łączony test porównawczy ?
-------------------------------------------
...w pewnych sytuacjach niecierpię mieć racji...

Odpowiedz
#88
Doczu: Produkty są prawie jednakowe, co wszyscy zdają się potwierdzać. Tak samo porządne i funkcjonalne. Obydwie firmy mają długą tradycję. Starszy jest chyba jednak Wenger. Zarówno jedna jak i druga ma prawo do używania marki ''Swiss Army Knife'' Trochę kwestia preferencji. Wydaje mi się jednak, że w Polsce mocniejszą pozycje ma Victorinox. Pewnie ze względu na mocniejszego dydtrybutora.

Odpowiedz
#89
jednak na dłuższe wypady w teren, potrzebny jest większy nóż niż scyzoryk

Odpowiedz
#90
Ja mam nóż ''Marine^s Fight''. I z każdym moge wyskoczyć na solo jeśli mi powie że jest lepszy nóż niż ten. Diamentowo-tytanowe ostrze , pokryty cały tytanowymi stopami , rączka wykonana ze skóry nosorożca ze wstawkami z kości. NIE MA LEPSZEGO NOŻA NIŻ TEN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
-------------------------------------------
laska

Odpowiedz
#91
dobre szwajcarskie scyzoryki poza Victorynoxem robi też Wenger (miałem taki nóż 4 lata dobrze słóżył dopuki mi go koleżanki nieposiały... GRRRRR)

strona firmy Wenger:
-------------------------------------------
sasq @ grappa.pl

Odpowiedz
#92
Bardzo przepraszam, ze sie wcinam:) LaSkA> a z jakiego nosorozca to skora i z czego to kosci? I ile lat ma ten noz? Pytam, bo moze sie okazac, ze lamiesz przepisy Komwencji Waszyngtonskiej...;)

Odpowiedz
#93
poprawka do popżedniego postu:

strona wengera jest najpełniejsza w wersji francuskiej
-------------------------------------------
sasq @ grappa.pl

Odpowiedz
#94
Co do nożyków wypadowych/biwakowych/survivalowych ze stałą klingą to chciałbym polecić markę Fallkniven i model F1 z 10 cm głownią, ma rozsądną cenę. Jest jeszcze firma Ontario i model TAK. O nożach Georga Tichbourna juz ktoś pisał ale do tanich one nie należą, chociaż osobiście uważam że ciężko kupić niezły nóż za 100 PLN. Firma CRKT produkuje niezłe nożę w rozsądnych cenach i mają spory wybór. Do tego dochodzi Spyderco - np. Temperance IMHO doskonały nóż biwakowy, chociaż cena ok 500 PLN może się wydać większości nieco przyspora... Spory wybór ma w ofercie również Camillus. bardzo popularny w światku survivalowym jest jeszcze model SRK firmy Cold Steel. Dla chcących bardziej zgłębić temat ostrych narzędzi i nie tylko polecam http://www.magiastali.pl/ oraz http://www.swiatnozy.com.pl/

Odpowiedz
#95
Ja używam od 2 lat VICTORINOXa model Craftsman za 153 zł i jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Sporo zabawek które sie mogą i przydaja (przynajmiej mi) nie rozstaje sie z nim!!! Troche mi sie plasticzek (oprawa)porysowała ale to przez użytkowanie:-)miał prawo :-)

http://www.victorinox.sklep.pl/sklep.php..._towar=349

Są to naprawde scyzoryki godne polecenia.

W swojej karieże miałem (oczywiście wciąż MAM:-) wcześniej Victorinoxa model Solider w oprawie aluminiowej. Scyzoryk za cholere nie do zdarcia bo wresja wojskowa :-) i jestem tak za tymi scyzorykami, że kupiłem swojemu bratu jak kończył szkołę wojskową (zabiera go głównie na poligony) i ojcu ale on zgubił :-/

-------------------------------------------
ArkoPolo

Odpowiedz
#96
Przychylam się do pochlebnych opinii a temat victorinoxów. Sam używam Victorinox SOLDIER. Jest lekki, ma tylko to co jest mi potrzebne by zrobić sobie żarcie na wyjeździe. Cena ok. 70 zł nie zwala z nóg. Kiedyś myślałem nad leathermanem, ale są to toole bardzo drogie, w zasadzie zaciężkie by je nosić stale przy sobie, no i chyba bym się rozpłakał jak bym takiego toola zgubił. Victorinox to kompromis między ceną a jakością.
Model SOLDIER wykonują firmy: Victorinox i Wenger

Odpowiedz
#97
albo mi się zdaje albo nikt jeszcze o Opinelu niewspomniał

a to aki fajny nożyk sie i ogurka utnie i chleb ukroi....
używałem i bardzo polecam ale tylko ostrza z nierdzewki bo węglowe szybko wyglądają nieestetycznie... a jak się taki nóż ''zapuści'' to potem potrafi zmieniać smak potraw :-/
-------------------------------------------
sasq @ grappa.pl

Odpowiedz
#98
Model Solider kosztuje 65 zł
Victorinox SwissTool (multitool lub jak kto woli narzędzie wielofunkcyjne) - 319 zł
lub coś dla nowoczesnych - Swiss Memory
Opis: Opis: Długość: 58 mm
1. ostrze
2. pilniczek do paznokci ze
3. - śrubokrętem
4. nożyczki
5. kółko
6. dioda LED czerwona
7. długopis
8. pamięć 64 MB USB :-)


na www.victorinox.sklep.pl - każdy znajdzie coś dla siebie!!!!!!

Victorinox to NIE kompromis między ceną a jakością, tylko jakość za rozsądną cenę.!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
#99
Na początku mojej przygody z nożami kupiłem Muella Mirage 23 nadal go używam po około5 latach. może jest on i dóży i ciężki , ale przynajmniej czuje co w ręku mam , najważniejsze żeby był ostry.
Kilka miesięcy temu kupiłem w promocji podstawowy model Victorinoxa- Spartan , którego nosze zawsze przy sobie. na razie sprawuje sie świetnie , posiada 2 ostrza , otwierasze do konserw i puszek, 2 śrubokręty, korkociąg, szydło i inne takie...
Na razie jestem z obu noży zadowolony, Aha no i od niedawna posiadam też nożyk niby spręzynowy ze sklepu, za 4 zł takie badziewko , ale jak go pożądnie naostrzyłem , to można nim pokroić jabłko , posmarować chleb i inne takie. Dobre jest to że ma blokadę i zarazem można go szybko otworzyć , jest lekki , no i można go zawsze wrzucić do kieszeni spodni czy plecaka, nie to co Muella kturego zabieram tylko na wypady.

Odpowiedz
- prosiakt - zalecam ostroznosc w przypadku uzywania noza za 4 zl. Nie powierzylbym swoich palcow jego blokadzie ;)

- ***LaSkA*** - tak dla jaj sobie piszesz??? ''Diamentowo-tytanowe ostrze''... prosze - daruj! :/

Godne uwagi noze polecil Czegevara. Do tego zestawu dodac mozna jeszcze noze Benchmade z czerwonej serii (Red Line). Pozostale serie (Blue, Black, Gold) polecam jeszcze bardziej, lecz jest to juz wyzszy pulap cenowy.

Jestem milosnikiem dobrej stali, lecz zachwujac trzezwosc umyslu (a ciezko mi to przychodzi w tym temacie ;) za niewygorowana cene nie do pobicia sa IMHO scyzoryki Victorinoxa i Wengera.

W temacie multi-tooli - podobnej (nieco nizszej niestety) jakosci jak Leatherman i Victorinox a za mniejsze pieniadze polecam toole firm Gerber i SOG Speciality Knives.

Odpowiedz


Skocz do: