To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Akcesoria] Noże i scyzoryki
Na mej wadze szalkowej clipper z nierdzewnej waży ciut poniżej 80 g. Nóż delikatnie przeważa.Nie mam mniejszych odważników więc tylko taką dokładność osiągam. Niestety nie mam dostępu do companiona by porównać. Wytwórca podaje, że companion ma 116 g. Tak przynajmniej rozumiem jego określenie waga netto. Sprawdzanie magnesem sugeruje, że trzpień clippeka sięga tam gdzie wg rysunku sięga w companionie.
Przyznam, że jestem zaskoczony tą różnicą masy.

Odpowiedz
Aha, dla jasności dodam, że podałem wagę z pochwą. Ty też?

Odpowiedz
Podałem gołego. Z pochwa świetnie się wyważa 110 g.

Z tego wniosek, że waga netto oznacza nóż z pochwą bez innego opakowania.
---
Edytowany: 2015-03-29 22:32:40

W poprzednim wpisie jest oczywista pomyłka winno być ciut powyżej 80 g.
---
Edytowany: 2015-03-30 00:13:46

Odpowiedz
Zbynku, z ,,mojej'' szafy sprzętowej: ,,Oczojebna wersja popularnego noża, 118g z pochwą, 84g czysty nóż''
(Waga elektroniczna, wyskalowana, dokładna)
Dla porównania nóż do steków w zaadapotowanej ,,skórzanej'' pochwie waży 71 g przy zachowaniu porównywalnej funkcjonalności.
---
Edytowany: 2015-03-30 12:23:15

Odpowiedz
Ja z całego serca mogę polecić oficerski scyzoryk z BW produkcji victorinoxa, jest ze mną wszędzie.

Odpowiedz
Przy ważeniu bierzcie pod uwagę różnicę między stalą węglową a nierdzewną. 511 i 546, które różnią się tylko tym mają wg producenta 0,1095kg i 0,1170kg - to 7,5 grama - sporo (można zabrać sporka ;) )
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
OK - waga dla nierdzewnej.

Odpowiedz
Myślałem nad zrobieniem własnego noża. Jako podstawę chciałem użyć coś takiego:

http://www.raymears.com/Bushcraft_Produc...ife-Blade/

To dość popularny model (na sieci można znaleźć inne gołe ostrza, to akurat tylko wzór). Myślałem jednak nad rękojeścią. Nad czymś ''polskim''. Wszędzie są nawiązania do tradycyjnych noży fińskich itp. Zastanawiam się, czy jest jakiś wzór rękojeści, albo chociażby materiał, który uchodziłby za tradycyjnie polski? Na myśl przychodzi mi tylko rękojeść karabeli, ale nie wiem jakby się to nadawało do noża.

Jakieś sugestie?
-------------------------------------------
Devil wears Prana

Odpowiedz
Tak kivaku - w każdym (mechanicznym) zakładzie przemysłowym w okresie PRLu wykonywano miliony noży kuchenno-rzeźniczych. Oczywiście w godzinach pracy. Rękojeści to w większości bakelit i ebonit :)
Pierwsze prymitywne noże wykłuwało się z pręta zbrojeniowego w I klasie na ,,warsztatach'' (oczywiście nielegalnie). Wieloletni, ,,doświadczony'' robotnik ,,z hali'' robił już ,,cacuszka''. Ale nawet mój stary jako ,,biurwa'' potrafił zrobić np. taki tłuczek ( u rodziców także wersja z toporkiem nadal działa). Na działce jest też pewnie ,,kolekcja'' majchrów do chlastania świni.
---
Edytowany: 2015-03-30 20:51:29


[Obrazek: 682-1961-1.jpg]

Odpowiedz
PRS - wybacz ale nie rozumiem. Chcesz powiedzieć, że typową polską rękojeścią jest bakelit i ebonit - mógłbyś dać jakiś wzór? Ten tłuczek jest, nie powiem, pewnie fajny, ale z jakiego to jest drzewa? Rozumiem, że trzy naciecia z przodu, trzy z tyłu.
-------------------------------------------
Devil wears Prana

Odpowiedz
Ja bym obstawiał, że nie ma czegoś takiego jak polska rękojeść noża bo i nóż u nas jakimś specjalnie hołubionym narzędziem nie był (jak np ciupaga u górali czy finka pukko u Finlandczuków). U nas chłop używał siekiery, kosy... bo rolnikiem był, nie myśliwym jak Finlandczyk. To i mamy kosynierów, szable, ciupagi - noży nie bardzo.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Kivak, tak jak napisałeś możemy na ''tradycyjność'' patrzeć na dwa sposoby- albo sam wzór, albo materiały.
Polska nie dorobiła się ''typowego'' noża, charakterystycznego tylko dla naszego kraju. Nie mamy czegoś takiego jak francuski opinel czy laguiole , nie pojawił się navaja jak w Hiszpanii. Nie mamy charakterystycznych dla Skandynawów puukko. Nie mamy w mojej opinii czegoś takiego, co byłoby naszym ''nożowym'' znakiem rozpoznawczym na miarę wymienionych typów (no bo chyba nie bagnety z ZSRR ;) ).
Sięgasz do karabeli, jeżeli coś takiego wykonasz to oczywiście zapewni Ci pewnie sporo funu, ale z typowym wzornictwem nożowym nic wspólnego to nie ma.
Nie wiem, czy chcesz zrobić coś pod kątem turystycznym, maksymalnie praktycznym, czy też coś fantazyjnego- dla samej zabawy. Jeżeli to ma być w miarę tradycyjny, prosty i praktyczny nóż- spojrz w sieci na projekty Tlima. Jeżeli chcesz się pobawić w coś praktycznego i pięknego jednocześnie- spójrz chociażby na dzieła Marcina Bony. Może coś u tych znanych i doświadczonych nożorobów Cię zainspiruje. Z seryjnie produkowanych- może zerknij na wyroby firmy kopromed....
Jeżeli chodzi o tradycyje materiały na rękojeść- proponuję drewno lub róg.

Z NGTowego podwórka- Truteńka wozi ze sobą własnoręcznie wykonany nóż typu nessmuk, zabiera go na zloty. No ale to też oczywiście bynajmniej nie jest rdzennie polski wzór. Niemniej zrobił go sam i wyszło bardzo fajnie.
---
Edytowany: 2015-03-30 23:28:33
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności

Odpowiedz
Bardziej fantazyjnego. Dla samej zabawy zrobienia rękojeści. Turystycznie, praktycznie, to jest tyle noży na rynku, że nic tylko kupić gotowca, albo skopiować udane wzory.
Oczywiście karabela nie ma nic wspólnego z nożami, podejrzewam, że byłaby średnio wygodna jako nóż - interesowałem się kiedyś bronią białą i jakoś to jedyny ''polski'' wzór jaki mi wpadł do głowy.

Z materiałów tradycyjnych. Trudno mi powiedzieć co jest typowo polskie, albo kojarzy sie z Polską? Dąb czarny? Wiśnia? Używany był heban ;)

A jeżeli bagnet, to chyba raczej wz. 24 ;)

A co do trzech nacięć z przodu i trzech nacięć z tyłu - kojarzę coś takiego w kuchni moich rodziców, może to jakiś tajemny polski wzór?
-------------------------------------------
Devil wears Prana

Odpowiedz
Te nacięcia na kuchenniaku to pewnie po prostu zwykłe karbowanie dla polepszenia chwytu.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności

Odpowiedz
Myślę, ze poszukiwania wśród długiej broni białej to dobry trop. Z racji prostej głowni sugerowałbym zainteresowanie koncerzami. Zresztą rękojeść szabli można zmieniając proporcje elementów dopasować do użycia w nożu. Pewne elementy jak np. kapturek można zaznaczyć przy pomocy wyżłobionej kreski na litej rękojeści.

Wydaje mi się, że to dopiero późniejsza popularyzacja czyni coś typowo fińskim, polskim itp. Jeśli zaproponujesz jakaś rękojeść i określisz ją jako typowo polską, to jeśli zyska popularność to zostanie uznana za typowo polską.

Bagnet wz. 24 jest typowy dla bagnetów projektowanych od ostatniej ćwierci XIX wieku. Nie tędy droga.
---
Edytowany: 2015-04-01 18:21:56


P. S.
Znalazłem film, który może być wskazówką. https://www.youtube.com/watch?v=6BxPhVgKmPA
---
Edytowany: 2015-04-01 22:15:56

Odpowiedz
A jak oceniacie te noże http://elektroshop-polska.pl/pl/c/Noze/61 ? Nie potrzebuje specjalistycznego sprzętu, tylko raczej coś podstawowego na biwak - narzędzie pierwszej potrzeby, ale ostre i na lata.

Odpowiedz
MarekK kup sobie more companion lub hultaforsa gk, będziesz zadowolony.

Odpowiedz
To chyba spam był i tak...

Odpowiedz
MarekK - u mnie sprawdza sie MORA Craftline TopQ Allround. nierdzewka, od companiona rozni sie rekojescia. gumowanie ma wypustki i dzieki temu nawet jak jest mokry pewnie siedzi w dloni.

Odpowiedz
Wrócę jeszcze do ważenia. Sprawdziłem na wadze laboratoryjnej bo miałem w ręku oba. Clipper 75 g, companion 84 g. Oba z nierdzewki. Różnica masy wynika z grubości głowni 2,1 do 2,5 mm.

P.S. Ciekawa sprawa noża Craftline TopQ Allround nie ma na stronie wytwórcy.
---
Edytowany: 2015-09-30 20:13:51

Odpowiedz


Skocz do: