To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Płachta pod podłogę namiotu
#1
Kupiłem sobie namiot Serac z Hannah i trochę niepokoi mnie grubość materiału na podłogę - nie jest to ''workowata'' (czarny, kraciasty, przypominający grubą folię materiał - każdy chyba wie o co chodzi) tkanina z jaką miałem do czynienia choćby w moim campusie - podłoga w Seracu jest zrobiona z nie wzmocnionego polyesteru, takiego jak reszta namiotu, i wydaje mi się podatna na przebicia.
W związku z tym mam pytanie - czy są do kupienia maty, które rozkłada się pod podłogą namiotu? Jeśli tak, to gdzie takie widzieliście, w jakiej cenie i ile to-to waży?
-------------------------------------------
Artur

Odpowiedz
#2
Trzy lata temu byłem dokładnie w tej samej sytuacji też kupiłem Seraca i dokupiłem sobie taką podłogę kraciastą zdaje się Campusa. Fakt, że to kupiłem nie był aż taki straszny to kosztowalo z (30-40zl) ale ja byłem na tyle glupi żeby to nosić po bieszczadach.
Wnioski z eksploatacji takiego cuda:
1. rozmiar 210x210
2. waga: 650g
3. Materiał taki sam jak w tandetnych namiotach z supermarketu
4. Podłoga w seracu jest wystarczająco wytrzymała i wytrzymalsza od tej workowatej
5. Po deszczu znajdowałem spore ilości wody pomiędzy tą podkładką a podłogą co nie jest korzystne.

Nawet jak coś się stanie z podłogą namiotu to można ją naprawić. Prowizorycznie przy użyciu takiej srebrnej taśmy. A po powrocie skorzystać z serwisu choćby Marabuta, który oferuje takie usługi (15zł za 1m2, dla namiotów nie Marabuta +50%).

Z podkładania czegoś pod namiot to można wykorzytstać folię nrc. Zimą byłoby to nawet wskazane, a na mokrej glinie może częsciowo uchronić namiot przed zabrudzeniem.

Z zestawów naprawczych do namiotu polecam posiadać kawałek rurki aluminiowej o średnicy pozwalającej na nałożenie na maszt i długości kilkunastu cm (12 - 15). Na taką rurkę można sobie nawinąć trochę srebrnej taśmy samoprzylepnej.
-------------------------------------------
Piotr Czekański

Odpowiedz
#3
Marabut sprzedaje takie cuda,sam nabyłem płachtę pod swoje Tengri. Nie miałem takich problemów jak Czekan w czasie deszczu.Idealnie chroni podłogę przed ''ostrą'' powierzchnią i do tego wypełnia również moje przedsionki,w których lepiej trzymać graty na takiej płachcie niż na glebie.Koszt ok. 40 zł.Pozdrawiam.
-------------------------------------------
alas@buziaczek.pl

Odpowiedz
#4
do trzymania sprzętu w przedsionkach zazwyczaj uzywam zwykłego worka na śmieci (dużego poj ok 80l) można go zawiązać i nie ma problemów że coś nam zamoknie.
pozdrawiam
-------------------------------------------
turbo

Odpowiedz
#5
Od dwóch lat używam Serac’a – podłoga tylko z pozoru wydaje się tak delikatna. Rozstawiałem go na śniegu, kamieniach – nawet śladu uszkodzeń. Po co przepłacać? Na trudne warunki biorę ze sobą odpowiednio przycięty prostokąt z mocnej folii budowlanej! Prawie nic nie waży, prawie nic nie kosztuje. Polecam patent! W Czasie deszczu też pomaga!
-------------------------------------------
Łukasz

Odpowiedz
#6
Witam
Mam namiot Salewa Scout 3. Odporność podłogi to 3000mm, jednak zauważyłem, że czasem (po silniejszym deszczu), trochę ona przemaka. Słyszałem, że warto w takim wypadku podłożyć pod podłogę grubą folię. Czy jest to prawda? Czy ma to jakieś minusy? Za kilka dni wyjeżdżam pod namiot i będzie on rozbioty w jednym miejscu przez ok 3 tygodnie. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedz
#7
Witam!
Też tak słyszałem. W zeszłym roku kupiłem nawet taką specjalną plandekę dostosowana do namiotu Komodo. Kilka dni później była w nocy ulewa, a rano w namiocie było mokro. Jak ściągnąłem namiot to się okazało, że pod namiotem jest wielka kałuża. Ta plandeka działała jako warstwa nieprzepuszczalna. Woda deszczowa spływająca ze ścian namiotu zamiast wsiąka w grunt zebrała się pod namiotem. Nigdy więcej tej plandeki już nie użyłem.

Odpowiedz
#8
Brzegi folji (najlepsza taka niebieska,ogrodnicza,wzmocniona siateczką i z metalowymi kółkami wzdłuż krawędzi) trzeba zagiąć ''pod tropik'' ze wszystkich stron namiotu,żeby woda nie spływała ze ścianek i nie gromadziła sie pod sypialnią. Na tak długi pobyt stacjonarny polecam tez troszkę ''okopać'' namiot. Zrobić mały rowek wzdłuż ścianek tropiku,tam gdzie dochdzi on do ziemi i gdzie spływa woda. Rowek powinien mieć ''odpływy'' odprowadzające stróżkę wody z daleka od namiotu. Najważniejsze jednak by nie rozbić się w dołku bo wtedy nic nie pomoże ;) Najlepiej na malutkim spadku (malutkim żeby nie zeżdżały śpiwory) wejsciem do dołu (w tak ustawionym namiocie zostawiałam plecaki w predsionku wprost na trawie i nawet w nawiększe ulewy mie zmokły mi ''od spodu'').
Ps. mój namiot też ma parametry 3000 mm na podłogę i stosując te zasady (rowki i spadek,nawet bez folji) nigdy mnie nie zawiódł :)

Odpowiedz
#9
Magda >> Masz całkowitą rację z tym okopywaniem i odpowiednim miejscem na biwakowanie, które gwarantuje 100% suchości. Ale czasami namiot rozbijamy nocą i np. na wąskiej półce skalnej.

Odpowiedz
#10
Gaweł pamiętaj tylko by folia była około 15-20 cm szersza i dłuższa niż podłoga. Zapas folii zawiń pomiędzy namiotem a tropikiem. Woda nie będzie spływała na folię. Gotowce można kupic u marabuta. Chroni to równiez przed przedziurawieniem podłogi na kamieniach i t.p. może służyć również jako awaryjny namiot tzw. pałatka. Minusem jest niestety dodatkowy cięzar w plecaku

Odpowiedz
#11
Munkas >> Ja właśnie kupiłem wyrób Marabuta w sklepie Podróznik w W-wie. Na dołączonej ulotce jest wyrażnie napisane że to jest wyrób dodsosowany do namiotów Komodo i Nanga. Ja mam namiot Dago o identycznej podłodze jak Komodo. Wymiary plandeki są ciut większe od podłogi namiotu. W rogach plandeki są cztery otwory na szpilki. Jak się plandekę i namiot przyszpili to nie można niczego zawinąć bo plandeka tylko troszkę wystaje z pod namiotu. Tyko tyle, by zebrać wodę spływającą zpo namiocie.

Odpowiedz
#12
Gaweł a po co mocujesz plandeke do podłoża? Połóż luzem, rozwiń namiot i gdzie się da podwiń tak, by nie wystawała za tropik. Spróbuj jeszcze podnieść brzeg plandeki, ew. możesz popróbować przywiązać plandekę do linek namiotu.

Odpowiedz
#13
Informacyjnie dla zainteresowanych :
za 4,35 zł mozna kupić płachtę zwaną plandeką budowlaną w punktach ''Wszystko po 4 zł'' (np. na Nowohuckiej, tuż przy Wielickiej/Limanowskiego). Jest lekka, bodaj 2mx1,5m, gruba (plecionka) i ma wprasowane kółka.
Kupiłem na kamieniste grunty i ostre runo, czy łąki. Pytałem kiedyś o płachtę, bodaj Arniego, a zobaczyłem ją w akcji na Lubaniu.
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
#14
a widział ktos cops takiego do kupienia w necie ??
-------------------------------------------
silowski

Odpowiedz
#15
płachtę pod namiot ? ja kupiłem do swojego na Allegro właśnie plandekę budowlaną:
http://allegro.pl/item105913029_plandeka...nowa_.html
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#16
OT
co wam tak sie na te płachty pod namiotu żuciło.... Za mało do noszenia macie?! lol ja tu kombinuje jak namiot jeszcze bardziej odchudzic a tu taki temat :-D
-------------------------------------------
sasq wędrowniczek

Odpowiedz
#17
OT
sasq - no kurde czasem bede spał w takim miejscu, gdzie będę jej potrzebował; oczywiście nie będę jej nosił stale w plecaku :-) - na pewno nie w beskidach, bieszczadach itp (ale np. marzę o Olimpie we wrześniu); namiotu nie używam stacjonarnie (tropik dłużej będzie żył, pewno) więc i podłogę chcę zadbać na jakichś bałkańskich kamerdolach, ot co :-)
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
#18
prawda to, u nas jeszcze jak u nas, ale jakbyś chciał gdzieś w Ałtaju, albo Tien Szanie na kamorach rozbić to plandeka jest raczej obowiązkowa

Odpowiedz
#19
sasq >>> ja takiej płachty (zamówionej w Marabucie 3x4m) uzywam zamiast namiotu, a ściślej jako namiotu, gdy nie uda mi się przenocować pod jakimś dachem.
Do tego mam 6 alu szpilek i trochę sznurka na odciągi. Całość mieści się w kieszeni bocznej plecaka.
-------------------------------------------
www.smsnet.pl/~Doczu

Odpowiedz
#20
Doczu w sumie świetny pomysł - zamiast Tarpa można kupić sobie plandekę, trochę sznurka i mamy daszek! :)

Odpowiedz


Skocz do: