To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Campus Roamer
#1
OPIS PRODUKTU:

Plecak miejski, Materiał: ENDURA 600 HD 4XC/ ENDURA 600 HD RIPSTOP 4XC, system nośny BASIC, system klamer Duraflex, kieszeń na telefon komórkowy, waga 0,70 kg, wymiary 27,5x18x43,5 cm, pojemność 25l.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
01-06-2006, 13:20

Plecak kupiłem z przeznaczeniem na jednodniowe wycieczki, jednak używam go praktycznie codziennie.

Czas użytkowania: ponad rok.
Cena: 69 zł.

Jest to ''odświeżona'' i chyba ulepszona wersja tego modelu.
Mój egzemplarz zamiast czerwonych wstawek ma zielone. Nie widać tego na zdjęciu ale u dołu jest szerszy niż u góry, co powoduje lepsze rozłożenie ciężaru. Brak stelaża czy usztywnienia, w plecach i szelkach cienka gąbka. Boczne kieszenie siatkowe z gumkami ze stoperem, nad nimi boczne paski kompresyjne z klamrami, z przodu (widoczna na zdjęciu) dodana chyba raczej dla szpanu ''szpejarka'' z króciutkim trokiem, plastikowe ''oczka'' do troczenia, kieszeń na komórkę na szelce (odprułem, teraz trochę żałuję), u góry uchwyt do przenoszenia.

System nośny:
Basic, czyli zwykłe szelki, ale dobrze wyprofilowane i wygodne, z łatwą regulacją długości.

Plecaczek posiada dwie komory i dodatkową małą kieszeń z przodu. W komorach dobrze rozwiązane kieszenie na dokumenty, długopisy, inne większe i mniejsze drobiazgi.

Materiał zewnętrzny
jak dotąd odporny na przetarcia i uszkodzenia, podobnie bez zastrzeżeń zachowują się szwy na zewnątrz, główne zamki (dwusuwakowe) i klamry. Udało mi się jedynie urwać gumkę przy jednej z kieszeni siatkowych. Gorzej wewnątrz plecaczka - miejscami materiał użyty do wyściółki i kieszeni rozchodzi się na szwach, poszedł jeden zamek wewnętrzny, łuszczy się warstwa tworzywa od spodu Endury, ale udział w tym ma dość mało delikatne obchodzenie się z plecaczkiem.
Niestety, plecaczek przemaka, i to dość łatwo (nie wiem ile w tym zasługi złuszczenia Endury).

Plecaczek lepiej sprawdza się jeśli nie jest wypchany do granicy wytrzymałości zamków. Lepiej by był bardzo ciężki niż bardzo wypchany (brak usztywnienia pleców), zmienia się wtedy w niestabilny worek. Przy mniejszym bagażu przydają się paski kompresyjne. Boczne kieszenie są w sam raz do przenoszenia termosa czy 1,5 l butelki z wodą, dodatkowymi trokami można łatwo przymocowac kurtkę czy polar. To jednak plecak na krótkie wycieczki, spakowanie się weń na jeden nocleg w schronisku to chyba maksimum.

Podsumowując:

zalety:
-cena
-wygoda
-funkcjonalność (dużo kieszeni wewnątrz, boczne kieszenie siatkowe, paski kompresyjne, możliwość troczenia)

wady:
-przemaka
-niszczy się wewnątrz
-tylko na krótsze wypady

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 5/5
Wytrzymałość: 3/5
Ogólna: 4.00/5



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
30-12-2007, 20:20

Plecak kupiłem 1,5 roku temu w pobliskim sklepie sportowym za 69zł. Do zakupu zachęciła mnie ciekawa kolorystyka szaro-pomarańczowa(zależy od gustu).
Przeznaczenie plecaka to codzienne noszenie książek do szkoły, od czasu do czasu jakaś krótka eskapada w góry czy też po okolicy(1-dniowa).

Plecak codziennie przenosi 5-6 kg książek, strój na w-f i buty.
Raz zdarzyło mi się wyładować go do granic wytrzymałości dwie komory, w bocznych siatkach po 0,5 l wody a do przedniego troka był umocowany mały śpiwór. Tak załadowany plecak przebył 240 km na plecach na rowerze. I tu miła niespodzianka: szewki czy też zamki przetrwały tę próbę bez szwanku.
Innym razem też plecak wypchany dosyć mocno towarzyszył mi w wycieczce po Orlej Perci. Wszystko było by dobrze, gdyby nie fakt, że plecak nie posiada żądnej wodoodporności(6 godzin w lekkim deszczu pod pałatką a zawartość cała przemoczona).

Po 1,5 roku dosyć intensywnego używania plecak nie pozostał bez szwanku:
-gumowa osłona przy górnym uchwycie powoli się rozpada(jej zew. części),
-złuszczenie się endury od środka przy zamku(sądzę, że jest to spowodowane częstym podnoszeniem ciężkiego plecaka za tę część),
-ogólne znaki używania:otarcia, zabrudzenia,

Zalety:
-niska cena,
-wytrzymałość mechaniczna,
-duża ilość kieszeni wewnątrz,
-łatwa regulacja długości szelek,

Wady:
-brak wodoodporności,
-łuszcząca się endura(nie ma żadnego wpływu na użytkowanie i wodoodporność)
-przy dużych obciążeniach brak wzmocnień lub stelaża,

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 3/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 3.67/5



Odpowiedz
#3
sorry szefie ale jak może się łuszczyć endura?? to tak jak by Ci się Cordura złuszczyła. łuszczy się impregnacja. plecak bardzo popularny (wiem bo sam sprzedawałem) niemniej jednak przeznaczony raczej do szkoły począwszy od podstawówki do gimnazjum, byleby nie za dużo ksiązek nosic bo się szelki odpruja. pzdr
-------------------------------------------
Matek

Odpowiedz
#4
szelki to po 2 miesiącach odpadają;D totalny szajs nie ma o czym gadać
-------------------------------------------
kasurek

Odpowiedz
#5
Po pół roku odchodzi wewnętrzna impregnacja? W moim UltraLight Alpinusa też zaczeła odchodzić, ale po 5 latach prawie codziennego używania.

Odpowiedz
#6
Campus, jeden z fenomenów czasów wolnego rynku. produkuje szit, ma od groma konkurencji i zarabia na siebie. niech mi ktoś powie, że Polska NIE jest krajem absurdu :)

Odpowiedz
#7
łuszczy się warstwa tworzywa, którym endura jest powleczona od wewnątrz, bo jest nieosłonięta i trze o wszystko co ładuję do środka.
Oczywiście że do szkoły też w sam raz, syn znajomej ma identyczny jak mój.
Co do szelek, to w moim trzymaja się solidnie, a nieźle go już obciążałem.
Tak, tak, Campus jest prawie tak samo winien wszelkiemu otaczającemu nas złu jak Platforma Obywatelska :))
To oczywiscie tzw. dolna półka, mają całą serię małych a raczej tanich plecaków. Ten jest dla mnie wystarczająco funkcjonalny i wygodny, żebym mógł sobie póki co odpuścić kupno czegoś wypasionego za 269 zł a nie 69. Autentyczny feler tego Roamera to materiał wysciółki wewnetrznej, który rozłazi się na szwach.

Odpowiedz
#8
to jest lipa jakich mało, kupiłem takie dwa dla siebie, i dla panny, większej krzywdy nie mogłem jej zrobic :)
rozwaliły sie po 2 miesiacach, porozpruwane, szelki oderwane, wykonany niedable, sterczą niktki, dziadostwo.
odpuściełm nawet reklamowanie go, bo jakos były w promocji po 49 zł. cena mnie skusiła hehe
dno. (obawiałem sie że mnie campus uszcześlwi takim samym szajsem w ramach rekompensaty)
wróciłem do mojego miejskiego ALPINUSA College z cordury, w przyszłym roku skonczy 10 lat, wymieniane były zamki na gwarancji 5 letniej. pozdro. campus mmuahahahaha
-------------------------------------------
WiewióR

Odpowiedz
#9
hmm, pomijając ekspresję ogólnej niechęci do Campusa, to napisaliscie tu w sumie tyle że coś się popruło (czy materiał wewnątrz tak jak w moim?) i oderwały się szelki. Co do tego drugiego to albo nosiliście w tym po 20 kg, albo mówimy o innych plecakach. No chyba że producent totalnie poszedł już w chałę. Ja bardziej w sumie to jednak obawiałem się że poprzeciera się z zewnątrz a nie że popruje w środku.
Odnoszę jednak wrażenie że niektórzy uważają że taki plecaczek to szit, bo sie rozczarowali do butów, kurtki lub śpiwora Campusa. Dla niektórych to pewnie zresztą konkurencja, więc też zwalczają ją jak mogą.
Potrzebowałem tej wielkości taniego, funkcjonalnego plecaczka, Campus miał cos takiego w ofercie, ot i wszystko. Odpadł za to w przedbiegach przy zakupie dużego plecaka, kurtki, namiotu i jeszcze paru rzeczy.

PS. Jak sobie patrzę po ulicach, to chyba najwięcej ludzików ma kurtki i plecaczki Bergsona i właśnie Campusa. No i oczywiście podróby TNF :)
Producentom udało się stworzyć modę na ciuchy i tobołki o turystycznym ''dizajnie'', używają różnej jakości materiałów, ludziska to kupują na wycieczki do Krakowa i na grilla u cioci, i do chodzenia na codzień. I czemu się na to krzywić? Im większy wybór, tym lepiej dla nas :)

Odpowiedz
#10
to nie jest wrodzona niechęć do campusa, to zajechane 2 plecaki w dwa miesiące, i dopiero niechęć
ksiązki się wysypywały mojej dziewczynie bokiem plecaka, materiał puszczał, zamki choć grube to haczyły o nitki postrzepione, mało tego ze odpruły się szelki, one popekały na zgieciach. - nie mogełm sobie tego zakupu darować.
Alipinusa mam 9 lat, moja dziewczyna kupiła po tym capmusie Wolf Ganga z cordury, tez miejski. nosi drugi rok. dała za niego chyba koło 200 zł. ale opłacało się, ja za swoj w sumie szkolny college starego alipinusa dałem 120 na tamte czasy dużo, i choć wygląda już trochę mało outdoorowo to nadal mi służy.
różnica w cenie jest ale jakości również, nigdy nie dam się juz nabrac na promocję 49 zł :)



-------------------------------------------
WiewióR

Odpowiedz
#11
Hmm, WiewióR, rzuć okiem, czy to na pewno taki plecaczek?:

http://www.globtroter.sklep.pl/images/pr...yq1hm5.jpg

Sorki, ale jestem niedowiarkiem :)
Może widocznie od tego czasu Campus poprawił trochę tego Roamera?

Odpowiedz
#12
moj wygladał troszke inaczej
dokładnie tak :

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=108267043

byc może to były jakieś skrawki, pamietam, że wtedy w tej cenie jak sie nie mylę 49,00 zł było kilka modeli podobnego wyglądu i litrażu.
wtedy było ich wszędzie dużo, np. w ''koszu'' w MAKSIE, ja kupiłem w firmowym sklepie Capmusa. i wszytkie były albo brudno zielone albo niebieskie.
ten z Twojego zdjęcia jakoś chyba lepiej wygląda. nie przypominam sobie aby mój miał plastykowa rączkę i kilka innych szczegolow, chociaz sprzedawca na stronie podaje że ma :)
moze i sie poprawili
pozdr
-------------------------------------------
WiewioR

Odpowiedz
#13
No jest parę różnic. Wychodzi na to że odświeżyli ten model i to chyba z pozytywnym skutkiem. Np. taka rzecz jak paski kompresyjne wszyte teraz pod skosem. Szwy na zewnątrz trzymają się ponad oczekiwania, bo nitka wyglądała na raczej wątłą, z szelkami nie ma żadnych problemów. Ta kieszeń na komórkę dość badziewnie wyglądała, temu się jej pozbyłem, ale teraz myślę sobie że byłaby jak znalazł na scyzoryk albo gaz na pieski.
Aha, ta rączka z tworzywa się mi oberwała ździebko z jednej strony, ale za bardzo tego nie widać.
W sumie, co zapomniałem napisać w teście, to wygląd tego tobołka też miał spore znaczenie przy kupnie - bo jak dla mnie to w tej wersji zielono-szarej prezentuje się on całkiem fajnie, najlepiej chyba z całej tej oferty Ciapkusa.
No starczy już chyba o tym.
pozdrawiam.

Odpowiedz
#14
Hmm może nie wszystkie rzeczy Campusa są złe.... Ja mam od prawie czterech lat taki brzydki plecaczek Campus Swift 35 i nie dam na niego złego słowa powiedzieć. No moge popsioczyć troche na zamek główny (jakiś noname) bo czasami zdarza mu sie popuścić (dobrze że to tylko zamek.... :)). Ale chyba jakość wyrobów tej polskiej Salewy była kiedyś faktycznie wyższa, bo mimo codziennego używania w rozmaitych warunkach jeszcze nigdy nic mi się nie urwało ani nie przetarło czy też popruło (i zawsze zdanżam na czas!!:)) Minusem była dość wysoka cena - 170 zł po przecenie z 240 zł za zeszłoroczny model (za tę cenę mógłbym mieć dzisiaj kilka plecaczków Campusa). Ale naprawdę nie mam co narzekać na jakość wykonania i funkcjonalność (liczne paski do troczenia) czy wygodę (twarde profilowane plecki z wentylacją). Może ten plecak to był wypadek przy pracy inżynierów Campusa i zupełnie przypadkiem wyszedł im dobry produkt?? No fakt jest faktem, że dzisiaj nie kupiłbym żadnego wyrobu Campusa ( już wolę poszpanować Adasiem czy Najkiem:))))) he he albo tnf z bazaru:))
pozdrawiam

Odpowiedz
#15
>> bobak
gratuluję tej funkcjonalności Swifta, ale piszesz nie na temat. To jest wątek o Roamerze, a nie o wypadkach przy pracy wśród personelu Campusa. Po konfrontacji zdań na temat Roamera wychodzi zresztą odwrotnie niż piszesz - nowa wersja tego modelu okazuje się raczej lepsza od starszej. Porównywać go ze Swiftem też chyba nie ma sensu - nie ta pojemność, nie ta cena, konstrukcja też nie.
pzdr

Odpowiedz
#16
heh, aż sie prawie rozczuliłem - jest (była?) taka firma Alpi, widziałem już ze dwa razy ludków z plecaczkami tej firmy - fason na bezczelnego żywcem zerżnięty z Roamera :)

Odpowiedz
#17
patefon
2006-06-16 23:26
truepatefon@wp.pl

ja uzywam campusa juz 3 lata kupiony na promocji za jakies 69 zł
mozna powiedziec tylko jedno taki jest ile kosztuje;)
zyje sobie bardzo dlugo chociaz przemakał od samego poczatku, sciegacze przy bocznych sietaczkach posypały się po kilku miesiacach do tego po tygodniu
jedno ramie zaczeło sie odptuwać (zbyt mała ilosc materiału wszysta) ale potem proces sie zatrzymał. generalnie wykonanie pozostawia wiele do zyczenia jesli chodzi o jakoscuzytych materiałow choc moze teraz to sie zmienilo
jakkolwiek jak za ta cene to jako plecak do noszenia ksiazek na uczelnie (duzo kieszonek na plus)
czy na niedzielne wypady daje radę;)
Ocena produktu
Wygoda 4
Wyposażenie 3
Wytrzymałość 2
OGÓLNA 3.00
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: