To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Akcesoria dla małych turystów/ łóżeczko przenośne
#1
Czy możecie polecić łóżeczko turystyczne dla niemowlaka? Uprzedzając pytania - zamierzam go używać wiosną i latem w tatrzańskich i beskidzkich schroniskach.
Czy ma ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z pokazywaniem gór bardzo młodemu człowiekowi i mógłby mi podpowiedzieć o czym jeszcze warto pomyśleć.
Czasy się zmieniają, kwestia doboru softshella albo dylemat czy wcierać w buty tłuszcz czy olej do skór już nie jest taka istotna ;-).

Odpowiedz
#2
Spytam z ciekawości: cóż to jest łózeczko turystyczne? Chodzi o to, że nosisz dziciaka w nosidełku do schroniska i masz jakieś składane łóżeczko dodatkowo?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#3
hm włóczyc sie po schronach z łózeczkiem? Wiem o czym mówisz/piszesz i powiem Ci że to średnio dobry pomysł. Lazilem z moim brzdącem rocznym po górach. Zwykle nosidełko, dobry spiworek dziecięcy i pare rezerwowych kocyków i finito, do tego czapeczka lżejsza by podczas snu brzdąc nie zmarzł i tyle. O całym innym majdanie jak pieluchy nie wspominam.

Odpowiedz
#4
Łóżeczko jak sama nazwa wskazuje służy do spania a nie do noszenia ;-).
Jego podstawową funkcją jest to, że można je łatwo złożyć.
Nie zamierzam wędrować od schronu do schronu i nosić plecaka wyprawowego na plecach i dziecka z przodu. Bardziej stacjonarnie. Wymyśliliśmy sobie, że wtarganie tego całego majdanu na Chochołowską nie jest niewykonalne. A radocha dużo większa niż spanie w Zako na kwaterze.

Odpowiedz
#5
Tu kilka propozycji:
http://www.bujane.pl/lista.php?kat_id=14&jezyk_id=1
http://www.bujane.pl/lista.php?kat_id=20&jezyk_id=1

może niedługo coś z tego będę kupował.
-------------------------------------------
Bren

Odpowiedz
#6
Munro ja Cie rozumiem ale pamietaj że dziecka nie nosisz w nosidelku z przodu tylko z tylu normalnie na plecach. Tak wedrowalem z dzieckiem. Moim zdaniem takie lózeczko to zbytek. Znajomym tez to sugerowalem. Kupili pod namiot.....po jakim czasie stwierdzili że takie łóżeczko turystyczne sluzy im tylko jako magazyn na zabawki. W schronach zsuwasz łózka i tniecie komara. Choc propozycja brena to coś zgołą odmiennego i wartego rozważenia od tradycyjnych skladanych lozeczek turystycznych

Odpowiedz
#7
polecam lidla, za niewiele ponad 100 zł są składane wyrka, ale cieżkie jak diabli

Odpowiedz
#8
Dzięki Bren! To zmienia trochę perspektywę.
Marcin - jasne - brak łóżeczka też bierzemy pod uwagę :-). No i na pewno nie bralibyśmy takiego klamota pod namiot. Spalinową ''ciufcią'' z maszynistą-nacjonalistą można pokonać pół doliny, a potem choćby na raty. I wszystkim będzie wygodniej. Off topic - w trakcie wyjazdu brzdąc będzie miał 8mcy i będziemy go targać w chuście na brzuchu a nie na plecach.
Puszka - też śledzę na bieżąco artykuły oferowane przez mój ulubiony sklep, który ceni jakość. Łóżeczka były jakoś we wrześniu ;-).

Odpowiedz
#9
lozeczko jest cięzkie i nadaje sie tylko do wrzucenia do bagaznika. stoi w szafie i czeka na specjalne okazje. Turystyczne to ono nie jest

ja mam w ten desen
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=837314376
---
Edytowany: 2009-12-07 14:46:42

Odpowiedz
#10
Witam.
Odkopuję ten temat, bo latorośl niebawem zawita na świat:)
Szukam dobrego, trwałego, w rozsądnej cenie, dwupoziomowego łóżeczka turystycznego (składanego) dla dziecka. Łóżeczko będzie użytkowane na co dzień, nie tylko w namiocie i schronisku;) Jak ktoś ma doświadczenia w tym temacie, to proszę o opinie i ewentualnie polecenie konkretnych firm/marek. Z góry dziękuję.
-------------------------------------------
Pozdrawiam

Odpowiedz
#11
Ja kupiłam takie:
http://tnij.org/niq8
Przeznaczenie - u babci w mieszkaniu i stacjonarnie pod namiot (ogromny namiot), ale to drugie bardziej jako kojec, żeby choć przez chwilę można było spuścić pełzającego malca z oka.
Płozy do bujania i przewijak to zdecydowanie nieporozumienie, całe łóżko jest ciężkie (ok. 10kg) i nieporęczne do noszenia (tylko samochód), zajmuje sporo miejsca (w schronisku może się nie zmieścić, albo skutecznie uniemożliwi komunikację innym mieszkańcom), a rozkładanie trwa jakieś 10-15 minut jak się ma wprawę. U babci jest OK.
Na razie, bo dzieciak malutki, więc o trwałości nie mogę nic powiedzieć.

Odpowiedz
#12
resmedia: dobre, trwałe i jeszcze tanie (chyba że inaczej definiujesz ''rozsądną''cenę) to tylko w erze. Każde z tańszych to w 100% chińszczyzna, różnią się tylko kolorem i wyglądem. Kupując kieruj się wiarygodnością sprzedawcy - jak ci coś pęknie, bo nieuważnie będziesz składać to życzę powodzenia z dostaniem części zamiennych/naprawą. No i te ''materace'' to masakra - są zbudowane z zaszytych pod pianką płyt z tworzywa, a to oznacza góry-doliny w conajmniej 6 miejscach. Dodatkowo im tańsze łóżko tym pianki mniej i ma większą tendencję do falowania się.
Wybieraj takie, do którego zmieścisz standardowy materac z łóżka drewnianego czyli najczęściej 120x60.
A te drogie ''markowe-ełropejskie;-)'' wcale nie oferują takiej różnicy w jakości i funkcjonowaniu, jaka wynikałaby z różnicy w cenie. Owszem, plastiki, materiały i inne są lepszej jakości, ale czasem różnica w cenie taka jak między ortalionem z Lidla dobrym Gore 3L, a różnic w działaniu mniej;-)
PS. Żeby nie było - nie piszę tego jako użytkownik tego sprzętu, na codzień pracuję przy sprzedaży takich rzeczy, ale braci z ngt nie muszę ściemniać;-)
Konkretnych modeli, zwłaszcza w niższej/średniej półce cenowej jest tyle, ile fabryk w Chinach i importerów w Polsce. W mojej opinii szczęście do wybierania kontrahentów w Chinach w rozsądnych cenach miała firma Baby Design/Espiro (to ich dwie marki). Nie wiem jak z serwisem - nie musiałem ich łóżek odsyłać ani zamawiać części.
Przewijak to też tochę ściema - krótki i dziwnie przeważnie profilowany, o zabawkach i ''muzyczkach'' wszelakich nie wspomnę - już ładniej ja bym dziecku zaśpiewał, a pavarotti ze mnie nie jest;-)
Taszczyć do schroniska dodatkowe 12-13 kilo w niewygodnym pakunku jest dla mnie niewyobrażalne no i plus materac (dlaczego? - o tym było powyżej). Ja się mogę przespać i na ziemi, kij z moim kręgosłupem, ale kręgosłupa maluszka na starcie bym nie narażał.
Jeśli chodzi o trwałość, większość producentów utrzymuje, że konstrukcja zniesie obciążenie do 15 kg, i tylko na tyle dają gwarancję

Odpowiedz
#13
Ja mam już to za sobą, dziecinka ma śpi spokojnie w śpiworku na karimacie. Niewiele ponad dwa latka ma.

Rozważałem takie coś ale nie wyszło nic z tego bo czasu zabrakło i poszliśmy na żywioł i okazało się, że nie ma problemu.

http://goo.gl/4F8Yp

Odpowiedz
#14
ja polecam takie łóżeczko :
http://krainamateracy.pl/multifunkcyjne-...p-234.html
po złożeniu zajmuje mało miejsca więc łatwo je przenieść a mój synek dobrze w nim sypia więc chyba jest mu wygodnie ;)
-------------------------------------------
Sandra

Odpowiedz


Skocz do: