10-09-2010, 11:01
Musi być rolowana i tańsza. Komfort nieważny;) A swoją drogą semow to fajny masz zestawik. Śpiwór + mata wychodzi mniej niż 700 g:)
Jaka mata / wątek o matach / maty / materace
|
10-09-2010, 11:01
Musi być rolowana i tańsza. Komfort nieważny;) A swoją drogą semow to fajny masz zestawik. Śpiwór + mata wychodzi mniej niż 700 g:)
10-09-2010, 11:07
Fajny fajny.
Na klasycznej karimacie dwuwarstwowej 12 mm przy +10 mi ciągnęło od ziemi. Jest jeszcze rolowana mata packlon, ale to ok. 70 zł także rozumiem za drogo.
10-09-2010, 11:17
Bo u mnie problem jest taki, że ja śpię pod tarpem i często na mokrej trawie, a słyszałem, że ten Packlon wodę ciągnie bardziej niż inne karimaty. A jaka to była karimata semow? Rozważałem dla siebie też Fjorda z Alu.
10-09-2010, 11:23
Zwykła karimata no-name, przed laty w polarsporcie kupiłem.
Nie zauważyłem żeby w packlona woda wsiąkała, raczej kałuże stoją w tych zagłębieniach. Fajny, bo wygodny jak na mate i nawet mniej miejsca zajmuje niż zwijana. Wygląda dosyć delikatnie ale jeszcze mi się nie udało uszkodzić. Tyle co od menażki się nadtopił.
13-09-2010, 09:52
A co myślicie o takiej macie
http://www.campshop.pl/?71,meteor-karimata-delfin do wspomnianych przeze mnie wcześniej warunków: 5 st C i puchowy śpiwór? Macałem ją w sklepie. EVA w tej macie jest chyba nawet gęstsza niż w packlonach i do tego ma folię ALU (tylko czy alu coś daje...?). Cena też kusi, ale zmarznąć znowu nie chcę więc proszę o radę.
13-09-2010, 10:59
mam identyczną, folia zabezpiecza przed wchłanianiem wilgoci od spodu, bo mata jest dość chłonna. Nie marzłam na niej, ale alu powoduje ślizganie się po podłodze namiotu i zdarzało mi się z mata zjechać trochę jak miałam namiot na lekkim wzniesieniu (denerwujące takie zjeżdżanie)
osobiście chyba bym brała packlon, ten meteor żadna rewelacja, kupiłam z braku w/w, nie maiłam czasu czekać aż dowiozą
05-02-2011, 20:27
odświeżę temat: czy ktoś spał na Packlonie lego (+ ew. alumata) zimą na śniegu? w puchowym śpiworze? Czy było komfortowo (chodzi o komfort cieplny - moze gnieść w plecy, ale zeby nie ciągnęło chłodem po nerach) ?
06-02-2011, 14:13
Spałem na samym packlonie, z alumatą, na składanym podwójnie; na śniegu oczywiście.
Na samym lego w śpiworze syntetycznym przy -5/-10 raz się zdarzyło że było ok, ale generalnie ciągnie. Z samą alumatą w xlite200 ciągnęło, na złożonym dwa razy przy -10 w xlite200 komfortowo. Na zimę to raczej półśrodek.
06-02-2011, 17:24
szkoda, bo szukam alternatywy dla samopompy. Objętościowo ten zestaw byłby niezły. Ciekawe, czy dałoby radę na Z-licie... Bo w sumie nie widzi mi się sprzedawać samopompę by jeszcze dopłacać do jakiejś maty ;-)
06-02-2011, 17:43
Mówią, że Z-lite lepszy, ale jak dla mnie to pod plecami i tak trzeba mieć co najmniej 3 R-value. Czyli z niedmuchanych ogromny rigderest. Jak pogrzebiesz, to znajdziesz gościa który pisał, że na piankowej macie multimat summit jest ok...
Szukam właśnie czegoś na zimę i kombinuję w kierunku dołożenia do packlona samopompy 3/4 25 mm, choć nie wiem czy nie pójdę na łatwiznę i nie nabędę po prostu maty zimowej... samopompy 3/4 38 mm albo ridgeresta solar. tak na marginesie polecam w tym temacie: http://www.hikinginfinland.com/2009/12/g...esses.html a szczególnie dyskusję na dole :) --- Edytowany: 2011-02-06 18:01:07
06-02-2011, 19:04
samopompa mija się dla mnie z celem. Początkowo byłem zachwycony, ale okazuje się toto mało praktyczne. głównie mam na mysli uwazanie 'byle nie przebić' - gdybym spał tylko w namiotach nie byłoby problemu, a tak kombinuję inną opcję.
Art czytałem, dyskusje na odorze także i trochę źródeł w necie. Chodzi mi o prosty i niezniszczalny zestaw do spania na śniegu do 150 zł. A Rvalue, jak ktos juz slusznie zauważył jest średnio wymierne i przeliczalne. Więc nie zawracam sobie głowy cyferkami ;-)
06-02-2011, 19:19
Z tym przebijaniem masz rację, ale coś za coś - piankowe zajmują kupę miejsca. Jeżeli używa się samopompy na podkładce /alu, druga mata piankowa/ ryzyko jest sporo mniejsze.
tu spin pisał np. o ridgest packlona: https://ngt.pl/thread-3116-page-4.html
06-02-2011, 19:33
przebicie to połowa problemu. Ogólnie, samopompa jest nastawiona na specyficzne użytkowanie w namiocie, podczas snu i tyle. Nie rozłożę jej do połowy, nie wyciagne na 5 min na poddupnik (bo trzeba zwijać), a na dowolnym podłożu nie biorąc dodatkowo niczego do ochrony istnieje po prostu ryzyko przebicia. A biorąc - to już wagowo wychodzi bez sensu.
06-02-2011, 19:41
wszystko racja, z drugiej strony gruba samopompa znacznie podnosi komfort snu, co często ma znaczenie zasadnicze.
07-02-2011, 08:07
Potrzebuje maty, hmm właśnie nie wiem czy karimaty, maty samopompującej czy jeszcze czegoś innego. A nie wiem bo jestem zielony w temacie. Potrzebuje czegoś na obozowanie od wiosny do jesieni w namiocie. Jakie leżydełko polecacie
08-02-2011, 14:33
Samopompa ale może niech inni się też wypowiedzą
08-02-2011, 15:00
Samopompa wygodniejsza ale ciężka i potencjalnie awaryjna + mniej uniwersalna (jak już napisano, nie wyciągniesz jako poddupnik itp) i droga
Karimata - tania, lekka, ale objętościowo większa, mniej wygodna alumata - najmniejsza, najlżejsza ale i najmniej wygodna. Jak dla mnie: samopompa, stacjonarnie, karimata najbardziej uniwersalna, alumata dla tych co im spanie na twardym nie przeszkadza. Ja najczęściej używam alu. ------------------------------------------- m
09-02-2011, 10:44
A może się ktoś wypowiedzieć o trwałości wynalazków pokroju Packlon Lego czy TAR Z-lite? Głównie chodzi mi o trwałość kształtu (wytłoczeń), czyli jak długo wytrzymuje toto zanim zostanie permanentnie sprasowane do formy 4-milimetrowego naleśnika :)
09-02-2011, 13:26
Packlona Lego mam poddupnik (kupiłam, bo do spania używam samopompy), nie oszczędzam, siadam na czym popadnie, a swoje ważę - po 3 latach użytkowania wygląda jak nowy.
26-06-2011, 16:22
Dziś widziałem na giełdzie mate kilimanjaro i nie kupiłem szukam na necie i nie moge takiej firmy znaleźć ktoś słyszał o ich sprzęcie
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|