To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Alpinus/Alpins/HiMountain: ŚpiworyPolar, Yukon, Super Loft
#1
OPIS PRODUKTU:

Alpinus Polar
Wypełnienie: Thermolite Extreme
Tkanina zewnętrzna: Poliamid 190T
Tkanina wewnętrzna: Polyamid 190T RS
Typ budowy: mumia
Konstrukcja trzywarstwowa
Waga 1,95 kg – miła niespodzianka, jest lżejszy 1,72 kg, chyba ze pani z mięsnego oszukuje
Wymiary: 225x80x55

Alpinus Yukon
Wypełnienie: Hollowfibre 1
Tkanina zewnętrzna: Nylon Diamond Ripstop 70D
Tkanina wewnętrzna: Nylon Ripstop 70D Typ budowy: mumia
Konstrukcja dwuwarstwowa z przesunięciem komór – wg mnie jednowarstwowa – wypełnienie spłynęło do nóg
Waga 2,9 kg – 2,97 kg, wiec lepiej napisać 3 kg
Wymiary: 240 x 80 x 60cm

Alpinus Super Loft
Wypełnienie: Hollofil II
Typ budowy: mumia
Konstrukcja: gontowo dwuwarstwowa
Waga: katalog 2 kg / waga 2,45 kg


-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
16-06-2004, 05:00

Jak wiemy podstawowym ekwipunkiem każdego turysty oprócz plecaka i butów jest śpiwór. Podjąłem się sprawdzenia i opisania wrażeń z użytkowania 2 modeli z „górnej” półki firmy Alpinus / Alpins, od siebie jako pewien punkt odniesienia dodałem jeszcze jeden model śpiwora – też Alpinusa, z czasów świetności firmy, kiedy to katalog był wielkości książki telefonicznej i oferta oscylowała w okolicy 20 modeli, chodzi tu o śpiwór Super Loft. Na wstępie chciałbym zawrzeć ważne uwagi dotyczące formy i typu testów jakim poddałem te trzy wyroby, zdając sobie sprawę, iż odczucia dotyczące komfortu termicznego są cechą osobniczą.

Pozwoliłem sobie skonfrontować odczucia 3 rożnych osób – 1 kobiety i 2 mężczyzn. Śpiwory testowałem na 4 wyjazdach – na 2 z nich spaliśmy w namiotach – grudzień i styczeń, na 2 pozostałych mieszanie – w nie ogrzewanym domu – listopad, jak i pod gołym niebem, badałem odporność na wiatr i wilgoć, jak i pod namiotem. Namiot był to model Tengri firmy Marabut, karimata to stary model Karrimora, grubości około 1,5 cm. Temperatury jakie zanotowałem (wstawiałem do namiotu termometr) oscylowały od –20 do około +15. Powyższe warunki odnoszą się wszystkich 3 modeli, po prostu brałem ze sobą 3 śpiwory ku uciesze gawiedzi, a bólu mych pleców.

Budowa

Alpinus Polar
Śpiwór typu mumia, charakterystyczne jest to iż, w części nożnej jest dosyć szeroki jak na mumie, wiec spokojnie można wsadzić do niego przedmioty mało odporne na mróz – w moim przypadku była to saszetka z insuliną – spokojnie, nie obija się o nogi i zostaje jeszcze sporo luzu. Próby spania w 2 osoby kończyły się brakiem komfortu w przypadku 2 mężczyzn, i .... w przypadku par mieszanych, te wychodziły gdy było cieplej, jednakże jest to możliwe w przypadku osób chudszych. Zamek jest 2 suwakowy, umożliwia wiec rozpięcie części śpiwora celem np.: dodatkowej wentylacji. Ciekawym rozwiązaniem jest umieszczony z drugiej strony suwak, który to rozpina się do około ¼ długości ułatwiając tym samym wejście do śpiwora. Patki kryjące zamek przyczepiane są na rzepy, który co dziwne nie zmechaciły się zbytnio. Kołnierz termiczny jest zaciągany elastycznym ściągaczem. Kaptur moim zdaniem jest zbyt mały, w momencie gdy wstawałem by napić się zsuwał się z głowy, nie jest to może poważny mankament, ale w dużo starszym Super Loft kaptur jest obszerniejszy. Wypełnienie stanowi oryginale Thermo Lite Extreme sygnowane marką DuPont. Materiał zewnętrzny jest miły w dotyku, nie świeci się tak jak w 2 pozostałych modelach, co do odporności na wodę, nie występuje skraplanie się na powierzchni materiału, woda wsiąka, nie spałem w nim podczas deszczu więc nie wiem jak zachowuje się cały zmoczony, myślę jednak że zmoczenie nie powinno drastycznie zmniejszyć walorów termicznych.

Alpinus Yukon
Jest to również mumia, jednak troszkę większa niż Polar.Zastosowano w nim podobne rozwiązania jak w Polarze, podwójne zamki, patki termiczne na całej długości, jednak oszczędności spowodowały, że powstało monstrum nikomu raczej nie przydatne. Przykro mi to pisać ale śpiwór ten jest po prostu beznadziejny – bardzo ciężki 2,97 kg, strasznie obszerny po spakowaniu, nawet przy użyciu worka kompresyjnego, który jest najporządniejszą częścią śpiwora. Zastosowanie konstrukcji jedno warstwowej i taniego wypełnienia Hollowfibre 1, nawet nie jestem pewien czy takie jest w środku – cytuje za stroną firmową, spowodowało, że jest w nim najzwyczajniej zimno. Tkaniny zewnętrzne jak i wewnętrzne są śliskie, niemiłe w dotyku, zaczęły puszczać szwy przy mocowaniu kołnierza termicznego, rzepy pozbijały się i już nie trzymają. Śpiwór ten jest raczej powrotem do anilanowych ogromnych sarkofagów, a nie przejściem do nowoczesnych technologii.

Alpinus Super Loft
Jest to mumia, ze zwężającymi się ściankami w kierunku stóp, tak wiec wszelkie próby włożenia czegoś do niego kończą się podkurczeniem kończyn. Materiał wypełnieniowy to Hollofill II, DuPonta, konstrukcja jest zaś gontowo dwuwarstwowa, czyli mówiąc prościej dwie zewnętrzne warstwy są przedzielone skośną warstwą, dzięki czemu osiągnięto znaczną poprawę własności termoizolacyjnych, niestety przez to wzrosła też waga, śpiwór waży 2,45 kg. Nie posiada podwójnego zamka, wiec nie ma mowy o spięciu śpiworów, ani o dodatkowym wywietrzniku. Posiada natomiast duży kaptur, ze ściągaczami. Zamek kryty listwą termiczną. Po 3 latach rozpruła się wewnętrzna powłoka na plecach, ale ją zszyłem, rzepy ściągacza trzymają nadal. Wyposażony jest w worek kompresyjny – może nie tak porządny jak w Yukonie, ale spełnia nadal swoje zadanie.

Terminka

Alpinus Polar
Ogólne wrażenie jest pozytywne, śpiwór wydaje się cienki, jednakże dzięki zastosowaniu konstrukcji trzy warstwowej jest dużo odporniejszy na wiatr niż „gruby” Yukon, śpiąc w samej bieliźnie, odczuwałem lekkie podmuchy wiatru, kiedy na zewnątrz śpiwora faktycznie wiało mocno. Opinie użytkowników są podzielone – mej dziewczynie przy –20 w ubraniu polar + kalesony było zimno, natomiast mnie i mojemu koledze śpiwór wystarczał, było wg mnie akurat. Co do spania w pomieszczeniu wydaje mi się granica 8 – 10 stopni za optymalną, człowiek nie pocił się, nie trzeba było rozpinać śpiwora. Natomiast śpiwór nie nadaje się do spania w domu, jest na to za ciepły, chyba że ktoś lubi spać w zimie przy otwartym oknie, lecz kto kupuje śpiwór do –20 by używać go jako kołdry w domu. Opinie te należy traktować ostrożnie, bo każdy inaczej odczuwa zimno. Z testowanych śpiworów Polar oferuje najlepsze właściwości izolacyjne w odniesieniu do wagi.

Alpinus Yukon
Cóż tu dużo pisać, po pierwszej nocy, spędzonej w Yukonie, tylko samozaparcie pozwoliło mi kontynuować test, jak dziś pamiętam przebudzenie się o 3 nad ranem i łomotanie w drzwi domku, gdzie spali mniej odporni i prośbę o dodatkowe ubranie, byłem zmarznięty i wściekły, a warunki panowały takie same jak nocy poprzedniej kiedy to spałem w Polarze. Yukon ma bardzo niską odporność na wiatr, przenika do środka czyniąc spustoszenie termiczne, żałuje że nie miałem filmu na podczerwień, wyszły by super zdjęcia. Podobne opinie wyrazili moi znajomi, najzwyczajniej zmarzli, co jest raczej nie do pomyślenia w tak wydawałoby się obszernym i ciężkim śpiworze. Najgorsze jest to ze chłonie on wyraźnie wodę, wystarczyła stopiona para wodna nagromadzona w namiocie, i już w nogach czułem mokro, nie wilgoć, co jest nie do uniknięcia w namiocie ale zwyczajną kałużę, można go było wykręcić w rękach.

Alpinus Super Loft
Nie da się ukryć, iż jest to ciepły śpiwór, zaryzykowałbym twierdzenie że cieplejszy od Polara. Ma bardzo dużą odporność na wiatr, jest to zapewne spowodowane konstrukcją, nie wchłania tak bardzo wilgoci, woda zachowuje na nim formę kropelek przez dłuższy czas. Czas zrobił już swoje i ocieplina zbiła się w kilku miejscach, jednak porządne przetrzepanie śpiwora przywraca ją na jakiś czas na miejsce. Jak już wspomniałem 2 na 3 osoby stwierdziły, że jakoby był to najcieplejszy śpiwór z pośród tych 3. Ja jednak biorąc pod uwagę jego wagę, jest o 0,7 kg cięższy niż Polar stawiałbym go na równi z nowym modelem. Podejrzewam, że wynik taki powstał przez zastosowanie w Polarze nowocześniejszego wypełnienia, które przy małej wadze ma doskonałe właściwości termiczne.

Podsumowanie

Alpinus Polar
Dzięki zastosowaniu markowego wypełnienia śpiwór Polar uważam za godny uwagi – jest najlżejszy, waga sklepowa wskazała 1,72 kg, to dobry wynik jak na produkt syntetyczny. Jest do tego przemyślaną konstrukcją, oferuje możliwość spięcia 2 śpiworów zamkami.
Dodatki: Dużym minusem jest brak worka kompresyjnego – wyrób pakowany jest do worka, podobnego jak namioty Marabuta – podłużny ze zwijanym zamknięciem na klamerkę Duraflexu. Jest to duży błąd, gdyż w przypadku śpiwora można go „zmasakrować” workiem kompresyjnym i zyskać tym samym dodatkowe cenne miejsce w plecaku.

Alpinus Yukon
Porażka na całej linii, ogromny vide zdjęcia, zimny, ciężki, i zaczyna się pruć. Jedynym plusem jest porządny worek kompresyjny – ale kto kupuje śpiwór dla worka. Doskonale pasuje do Polara worek, oczywiście bo sam śpiwór to zupełnie inna klasa.

Alpinus Super Loft
Dobry, ciepły śpiwór
<center>Zalety</center>
Alpinus Polar
- Ciepły
- Waga
- Ciekawe rozwiązania – zamki, ściągacze,
- Miłe tkaniny wew. w dotyku
- Dobry stosunek wagi do termiki
- Odporny na zużycie – na razie nic się nie odpruło, ani nie rozerwało

Alpinus Yukon
- brak! – za ta cenę można naprawdę przebierać w ofertach innych firm

Alpinus Super Loft
- jest ciepły
- duży kaptur
- worek kompresyjny w komplecie
- komplet ściągaczy
<center>Wady</center>
Alpinus Polar
- Brak worka kompresyjnego
- Mało obszerny kaptur

Alpinus Yukon
- konstrukcja – jedna warstwa to za mało
- wypełnienie – jakoś nie podejrzewam by było oryginalne
- higroskopijność – bardzo wchłania wodę
- objętość – jest ogromny
- waga

Alpinus Super Loft
- waga – jednak waży swoje 2,45 kg
- szew puścił od środka
- brak dwustronnego zamka



Odpowiedz
#2
Brawo MOMOK!!! za poswiecenie i prace!!!
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#3
a za korekte to juz mi nikt nie podziekuje i skejenie tego w jeden test, buuuuuuuuuu ;)
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#4
gumi - nie becz ... to twoja praca za ktora nam firmy placa ciezka kase :P
-------------------------------------------
witaj.net

Odpowiedz
#5
:)
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#6
Świetnie Momok,ale poprzeczkę trzeba podnosić wyżej,teraz weź ze sobą trzy namioty:-)

Odpowiedz
#7
Tak naprawdę to m.in. dzięki Tobie raczej sprawię sobie Polar,teraz ma gratis worek kompresyjny.Pozdrawiam.

Odpowiedz
#8
Miło mi, że moje wypociny komuś się przydały.

Odpowiedz
#9
mam pytanko odnosnie spiworow malachowskiego..czy da sie laczyc dwa z nich(takich samych) w jeden?? -chodzi mi o spiwor '' Combi Plus Turist ''

Odpowiedz
#10
mam spiwor POLAR jest do bani. temperatury podane przez producenta to bajka. kaptur tak jak juz ktos powiedzial za maly- gdy wieje nie da sie dobrze w nim schowac glowy i spada. fajny jest tylko ten obszerny dol mozna schowac buty i gaz.
-------------------------------------------
smuggler

Odpowiedz
#11
Nie zgodzę sięz wynikami Yukona. Miałem przyjemność używać tego śpiwora zeszłej zimy przez trzy noce. Było minus 8, -13 i -21 stopni. Spaliśmy w małym namioce Islandia Fjorda. By właściwie ocenić śpiwór trzeba wiedzieć jedno, śpiwór MUSI być dopasowany do użytkownika, nie może być duży bo ogrzewamy niepotrzebnie nadmiar powietrza. A Yukon jest BARDZO DUŻY jest dłuższy i znacznie szerszy niż normalnie, to śpiwór dla osób które mają około 2 metry wzrostu i więcej, i które nie mieszczą się w normalnych śpiworach. Jak wiadomo też im osoba większa i cieższa tym też wolniej traci ciepło.
Na mnie ten śpiwór był za wielki (mam 170 cm) dlatego by zmniejszyć ilość powietrza w nim wkładałem do środka w nogi gruby szwajcarski wojskowy sweter. Przy minus osmiu spałem w getrach i koszulce i było ciepło, to samo przy minus 13 choć już odczuwałem lekki dyskomfort, gdy ostatniej nocy spadło do minus 21 musiałem już założyć spodnie i bluzę polarową a i tak nie było komfortowo.
Spiwór jerdnak według producenta zapewnia komfort do minus 10 stopni a minimum ochrony przy minus 20.
Ogólnie śpiwór nie jest zły, jest dobrą propozycją dla osób wysokich i bardzo wysokich lub też takich które nie lubią wąskich mumi. Waga i objętość jest naturalna konsekwencją śpiwora o wypełnieniu syntetycznym i długości 240 cm i szerokości 90 cm. Osoby niskie w tej cenie dostaną śpiwór o lepszych parametrach i o mniejszej wadze i objętości.
-------------------------------------------
Grzechotnik

Odpowiedz
#12
Polar jest do niczego. jezeli ktos chce to w beskidy moze byc, ale na prawdziwy wyjazd w gory nie polecam. po trzech reklamacjach oddali mi kase i skonczylem ze spiworami tej firmy. temperatury ktore tam podano ''nie maja miejsca''. co do testu tu wpisanego to '' kolego jestes pierwsza osoba jaka znam ktora cieszy sie z tego ze spiwor
''wyprawowy'' jest o te 200 gram lzejszy. Pomysl troche, po prostu dostales spiwor w ktorym jest mniej wypelnienia, bo raczej ''szmatki'' masz tyle samo. Gratuluje interpretacji. wyciagnij sobie jeszcze troche to bedziesz mial lzejszy. NIE POLECAM TEGO SPIWORA NA CIEZSZE WARUNKI.
-------------------------------------------
jacek smuggler kotra

Odpowiedz
#13
Podpisuję się rękami i nogami pod tym, co napisał smuggler!!! Miałem Polara na wyprawie w Skandynawii w 2003 roku. Spędziłem w nim (niestety aż) 45 nocy. Oto moje spostrzeżenia:
- Wartości termiczne podane na metce są wyssane z palca! Temperatura minimalna to -30 stopni, optymalna -18 stopni a maksymalna +18 stopni. Już sam zakres temperatur powinien dać do myślenia. Ten kto napisał na metce, że zakres temperatur zaczyna się przy -30 stopniach powinien dostać ''złote pióro''!!! Ja spałem w tym śpiworze w temperaturach porównywalnych z tymi, jakie panują w lecie w Polsce. Podłoża były bardzo zróżnicowane: torfowiska wysokie, piaski, żwiry i skały. Na lodowcu nie spałem, bo przeczuwałem co mnie spotka w nocy. Zaznaczam, że na zimno jestem nieco bardziej odporny niż średnio a spiwór był doskonale do mnie dopasowany. Poza tym był to juz szósty z kolei śpiwór jaki miałem, więc mam porównanie.
- Moim zdaniem temperatura optymalna dla śpiącego w samej bieliźnie (slipy, podkoszulka) wynosi od +10 do +15 stopni!!! Śpiąc w leginsach i bluzie przedział ten wynosi +5 do +10 stopni. To jest OPTIMUM, czyli zakres w którym jest w sam raz. Podczas jedynej nocy jaką spędziłem w tym śpiworze w temperaturze ujemnej (ok -5 stopni) byłem ubrany we wszystko co miałem ze sobą: spodnie, polar itp. Zmarzłem wtedy jak cholera! Była to zresztą noc decydująca, która zmusiła mnie do przerwania wyprawy!!! Ja MINIMUM ustalił bym na 0 stopni! Ponizej tej temperatury jest już naprawdę bardzo zimno!
- Śpiwór ważył od mowości 2,1kg. Jest to zdecydowanie za dużo jak na śpiwór wyprawowy (podany zakres temperatur może to sugerować)!
- Śpiwora prawie nigdy nie pakowałem do worka kompresyjnego, więc nie ma mowy, żeby się zbił! Nosiłem go lekko zrulonowany ''na plecaku''. Przed wyjazdem też go nie pakowałem, lecz wisiał sobie swobodnie przypiety do karnisza.
- I jeszcze jedna, ważna rzecz: po powrocie do domu śpiwór oglądany pod światło miał prześwity jak w starej kołdrze!

Śpiwór zareklamowałem i zwrócili mi kasę. Rok później wybrałem się na ta samą trasę, jednak warunki były juz znacznie gorsze (lato 2004 było znacznie chłodniejsze, zwłaszcza w Skandynawii, niż w 2003 roku). Postanowiłem jednak nie bawić się w dziada i kupiłem The Northface model Tundra. Kosztował tyle, co kilka innych śpiworów, ale za to jaki komfort!!! OBŁĘD! Ostatnio spałem w samych leginsach przy -21 stopniach i było mi cieplutko jak we własnym łóżeczku!!! Niebawem przedstawie test tego śpiworka...
-------------------------------------------
Grzesiek

Odpowiedz
#14
Ja nie wiem ludzie jaką macie termikę, ale to co piszecie wydaje mi się wręcz niewiarygodne. Ja w moim Polarze sypiałem przy ok.-15 stopniach w bacówie z dziurami w scianach jak po bombach lotniczych i w ogóle nie było mi zimno. Byłem ubrany w kalesony i koszulkę z krótkim rękawem. Do śpiwora wchodziłem z przemarzniętymi stopami i kwestią 15 minut było rozgrzanie się ich.
Coś tu nie gra......tylko co?
-------------------------------------------
[KTK &quot;be loć&quot;] Kamil Gajdas

Odpowiedz
#15
dwa poprzednie posty to tak skrajne opinie, ze az nie chce sie wierzyc ... wiec o co tu chodzi ?

Odpowiedz
#16
może było 15 stopni na zewnątrz a w środku sporo więcej. może Kamil ma na prawde dobrą wytrzymałość termiczną...różnica między moim komfortem a moich kumpli wynosi ponad 10 stopni. może Grzesiekowi chodziło o 5-10 a nie 10-15..wszystko może się składać z wielu małych różnicktóre dają duże nieścisłości...?

Odpowiedz
#17
Johnywalkerze! Temperatura była mierzona w środku bacówy.
-------------------------------------------
[KTK &quot;be loć&quot;] Kamil Gajdas

Odpowiedz
#18
Nie wyobrażam sobie spania w Polarze w temperaturze 10-15 stopni jak to opisuje komfort w swoim odczuciu Grzesiekodm. Przy takim cieple dam radę w samych slipach może z godzinę, bo potem pot strumieniami po... spływa. Fakt, że po dniu marszu z plecakiem gdzie na przemian pocimy się i wychładzamy może dojść do ogólnego wychłodzenia organizmu i wtedy przez pierwszą godzinę, może dwie nawet potrójna babcina pierzyna porządnie nie ogrzeje, bo nie może oddać ciepłoty, która została zachwiana.Zdrów.
-------------------------------------------
GG-1201995

Odpowiedz
#19
...być może Alpinus wypuscił początkowo serię bubli, które trafiły się mnie i smugglerowi??? Może potem skorygowali błędy i wypuścili śpiwory o lepszych wartościach termicznych??? I być może to właśnie te modele z drugiej serii trafiły się Kosmosowi i Kamilowi?! Może tu należy dopatrywać się przyczyn tak skrajnych różnic w ocenie śpiworów? Kto wię? Ja oczywiście w żadnym wypadku nie kwestionuję opinii moich przedmówców a jednocześnie podtrzymuję swoje opinie na temat tego śpiwora.

Dla porównania podam jeszcze, że drugim śpiworem w jaki spałem na wyprawie był Małachowski model Cave Tourist. Producent podaje, że temperatura optymalna oscyluje w granicach -8 stopni. Kiedy poprosiłem kolegę abyśmy się zamienili spiworami na jedną noc nagle znalazłem się w innym świecie! Było mi zdecydowanie cieplej (mimo znacznie niższej niz w Polarze temperatury optymalnej)! Mój kolega natomiast odczuwał zdecydowany chłód! Czyli coś jednak było na rzeczy z tymi wartościami termicznymi! Nie jest to tylko mój wymysł!
Za naszymi opiniami przemawia również fakt, że w obu przypadkach (moim i smugglwrowym) firma uwzględniła reklamacje i oddała pieniądze...
-------------------------------------------
Grzesiek

Odpowiedz
#20
Wypelnienie ktore jest w modelu polar to jezeli dobrze pamietam, to gorna polka. Moze Grzesiek ma racje. Moze ktos sie gdzies pomylil? Moze material zew. nie byl wiatroszczelny, moze... Ale kazdemu zdarzaja sie wpadki.

Grzesiek: Te przeswity byly spowodowane przez wloknine (nie byla jednolita), czy mialy zwiazek z materialem zew.? Wlokniny duponta raczej znane sa z dobrej jakosci w dlugim okresie czasu (test 10 pran, test..., test...) i te rowazania sa istotnie dziwne. Czasami jakies wlokniny bardzo efektownie wygladaja na poczatku ale po jakims czasie ich parametry szybko maleja... ale nie dupont. No chyba, ze mam juz stare info:)
-------------------------------------------
darek e-horyzont.pl

Odpowiedz


Skocz do: