04-06-2009, 21:57
OPIS PRODUKTU:
Pozwolę sobie częściowo zacytować producenta. W skrócie Toasty Jacket charakteryzują:
- krój przeznaczony do aktywnego użycia
- pełnej długości, dwukierunkowy zamek frontowy kryty listwą przeciwwietrzną
- miękko wyściełany kołnierz
- podwyższona kieszeń na lewej piersi
- dwie boczne kieszenie - ogrzewacze, kompatybilne z uprzężą/pasem biodrowym (a więc wysokie)
- częściowo elastyczne mankiety rękawów z regulacją przy pomocy szerokiego rzepa
- elastyczna regulacja kołnierza i dołu kurtki, obslugiwane jedną ręką
- worek kompresyjny w zestawie
- matowe logo w kolorze kurtki (ważna cecha! ;) )
Kurtka w liczbach to:
- ca. 700g rozmiaru L
- 135g ociepliny na ciele /m2
- 100g ociepliny na rękawach /m2
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
04-06-2009, 22:06
Montane Toasty Jacket[/u]
...czyli ciepełko przy niepewnej pogodzie.
1. Intro
Cioranie kurtki Toasty Jacket firmy Montane odbyło się dzięki uprzejmości firmy grappa.pl oraz portalu NGT.pl. Uprzejmie za tą możliwość dziękuję. Jednocześnie chciałem zadeklarować, że test starałem się przeprowadzić obiektywnie, a żadnych nacisków ze strony ''sponsorów'' nie stwierdzono.
Do testów otrzymałem kurtkę w kolorze oliwkowym, rozmiar L. Przy moich 178 cm wzrostu i ca. 80 kg wagi kurtka wydawała mi się początkowo lekko przyduża. Praktyka zweryfikowała to twierdzenie, o czym w dalszej części testu.
2. Teoria
2.1 Opis producenta
Cytując za oficjalną stroną producenta (http://www.montane.co.uk/productdetails....d=11&rid=5) :
''Lekka zimowa kurtka ocieplona PRISM. W kategorii niezawodnej izolacji cieplnej w zmiennych warunkach zimy ta kurtka jest praktycznie nie do pokonania. Ocieplina PRISM zachowuje wszystkie właściwości nawet gdy zamoknie i schnie nadzwyczajnie szybko. Techniczny projekt, posiadający kieszenie kompatybilne z pasem biodrowy plecaka lub uprzężą oraz krój stworzony z myślą o aktywnym trybie życia - to rasowa kurtka zimowa. Jeżeli potrzebujesz izolacji niezależnie od pogody i pozbawionej wad tradycyjnego puchu, ta kurta jest perfekcyjna.''
Tyle marketing oraz próby tłumaczenia z angielskiego.
2.2 Materiały
Materiał wierzchni - dobrze znany PEAQ micro. Użta wersja charakteryzuje się gramaturą 49g/m2 oraz rip-stopowym splotem. Producent zachwala następujące cechy materiału:
o paroprzepuszczalność 92% (brak danych RET)
o wiatroszczelność 0.3 cm2/sec
o wysoka odporność na zachlapanie
Wypełnienie termoizolacyjne to wynalazek o nazwie PRISM. Zachwalane jako unikatowe połączenie włókien pozwalające na osiągnięcie zarówno dobrej izolacji jak i pakowności. Jak każdy sztuczny puch charakteryzuje go szybkie tempo schnięcia oraz zachowanie własności izolacyjnych nawet po zamoczeniu.
Materiał wewnętrzny to również PEAQ micro (w wersji kolorystycznej czarnej).
W nowej wersji rzeczonej kurtałki producent zdecydował się wymienić materiały na następujące:
o wierzchni - popularny PERTEX Microlight, wg danych producenta paroprzepuszczalność wzrosła do 98% a gramatura do 52g/m2.
o wypełnienie - wynalazek Montane o nazwie Lofttech - przy okazji zmniejszono wypełnienie na ciele do 133g/m2.
o wyściółka to nadal PEAQ, lecz w wersji 30W o gramaturze (niespodzianka) 30g/m2. Reklamowana jako wersja doskonale odprowadzająca wilgoć (nie dane mi było tego sprawdzić).
3. Praktyka
Zgodnie z zamierzeniami producenta, Toasty Jacket powinna sprawdzić się najlepiej w warunkach typowej wyspiarskiej zimy. Charakterystyczne jej cechy to duża niestabilność warunków meteo, połączona z częstymi opadami marznącego deszczu, silnym wiatrem i temperaturami nieznacznie przekraczającymi 0 C. Stąd zastosowanie sztucznego puchu oraz praktycznie nieprzewiewnego PEAQ/Pertexu z DWR. Wysoko położone, kompatybilne z uprzężą kieszenie predestynują ją do użycia we wspinaczce, w czasie asekuracji ze stanowiska (tzw ''belay jacket'').
Po otrzymaniu kurteczki do testów zaplanowałem dla niej dwojakie użycie:
o jako docieplenie na postojach w czasie wszelakich zimowych wyjazdów
o na grani w wypadku potężnego wygwizdowa
o stanowiskowo w lekkich wspinaczkach zimowych
Niestety zimowa kontuzja kolana skutecznie zmodyfikowała te plany, gdyż o żadnym wspinie mowy być nie mogło.
3.1 Zastosowanie (wyjazdy)
W ostatecznym rozrachunku kurtka przesłużyła półtora sezonu - od listopada 2008 do maja 2009 głównie w czasie wyjazdów typowo trekingowych. Rozmaitość warunków została zagwarantowana przez:
3.1.1 Wyjazdy jesienne. Kilka szybkich wypadów w Tatry, przy nietypowych, bezśnieżnych warunkach. Niezawodny halny pozwolił przetestować odporność na wiatr przy prędkościach zapewne przekraczających 50 km/h. Jesienne słońce dostarczało niewiele ciepła, tak więc odczuwalna temperatura na grani zazwyczaj oscylowała w okolicach zera. ''Dzięki'' takiej kombinacji, 100% wiatroszczelność mojego hardshella/windstoppera okazywała się niewystarczająca bez dodatkowego docieplenia.
3.1.2 Wyjazdy zimowe. Głównie Tatry, ale również czasem i Gorce (w tym ''nocnikowe bacowanie'' ;) ). Warunki zastane rozmaite - od pięknego słońca z trzaskającym (-20 C) mrozem, przez mocny wiatr ze śniegiem przy bardziej umiarkowanej temperaturze (ca. -8 C) po ciężkie opady mokrego śniegu w temperaturze lekko poniżej zera.
3.1.3 Tzw. dodatkowe atrakcje. Aby dodatkowo przetestować stwierdzenia producenta starałem się pognębić kurtkę w nietypowych okolicznościach. W tym celu kilka razy poszedłem z niej na spacer ze zwierzem w psią pogodę oraz odbyłem spacer wałem wiślanym w okolicach krakersowa. Miałem nadzieję w ten sposób ocenić termikę mokrego PRISMa oraz szybkość schnięcia.
3.2 Krój i wykonanie
W swych materiałach promocyjnych Montane podaje iż kurtka ma krój ''aktywny''. Co się za tym kryje?
Jak już wspomniałem, rozmiar L wydawał się na moje 178cm/80kg lekko przyduży. Po kilku wycieczkach okazało się że tak właśnie ma być. Po pierwsze większa ''objętość'' kurtki powoduje że można ją spokojnie i bez krępacji ruchów założyć na bluze PS + softshell/hardshell. Kurtka nie posiada własnego kaptura, ale regulowany kołnierz pozwala wyciągnąć i całkiem wygodnie założyć kaptur shell. Po drugie, nadmiar materiału w okolicach pach sprawia że nawet przy zadartych rękach rękawy obciągają się minimalnie. Po trzecie kurka sięga spokojnie poza tyłek (bez naciągania) dzięki czemu grzeje ''nerki, tył i okolice''. Subiektywnie dla mnie była to wada, ponieważ przyzwyczajony jestem do krótszego kroju i raczej w tył nie marznę, ale dla kogoś innego może to być zaleta.
Same rękawy są - jak już wspomniano - elastyczne w 1/3 obwodu, dają się więc założyć na porządną rękawicę bez problemu. Dodatkowo Montane wyposażył je w regulację rzepem. Tutaj wielki plus - rzep jest dosyć długi i nieźle trzyma. Bez problemu regulowałem mankiety niezależnie od użytych rękawiczek (grube - ocieplane membrany, polar 200, power stretch).
Zamek główny zabezpieczony jest podwójną listwą wykonaną z 2 warstw PEAQ micro (w sumie 4 warstwy - nie do przewiania) zapinaną na rzep. Dokładnie jak w przypadku mankietów rzepy są długie i mocne. Subiektywnie - wolę listwy węższe, wewnętrzne - położone pod zamkiem. Dzięki takiemu rozwiązaniu oszczędza się na wadze (minimalnie) i czasie zapinania (parę sekund na pewno ;) ). Można podejrzewać, że producent wybrał listwę zewnętrzną ponieważ z założenia belay nie jest co chwilę ubierany/zdejmowany ani też super lekki. Rzeczony zamek jest dwukierunkowy, wyposażony w podwójną maszynkę. W mojej opinii niepotrzebny bajer, utrudniający tylko zapinanie kurtki. Szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze z takim ''podwójnym'' zamkiem który dawałby się bez problemów zapiąć. Niezależnie od producenta zawsze trzeba się namęczyć - ustawić maszynki przy sobie, jedną ręką złapać zamek a drugą powoli pociągnąć maszynkę.
W górnej części zamka producent zamontował krótki garaż wykonany z tego samego, przyjemnego w dotyku materiału co wyściółka kołnierza. Duży plus dla Montane - niby nic, a jednak dostać zmrożonym suwakiem w zęby to nic przyjemnego ;) Sam materiał wyściółki/garażu przypomina polar micro. W odróżnieniu jednak od polarka nie mechaci się wcale, czepiając się za to chwilowo nieogolonej brody. W sumie - i plus i minus. Co do kieszeni, to dwie ogrzewające są duże i dosyć głębokie. W moim przypadku służyły raczej do transportu browara (puszka wchodzi bez problemu), gdyż na postojach mam zwyczaj ubierania cieplejszych rękawiczek.
Testowany przeze mnie egzemplarz jest dziełem małych chińskich rączek. Kontrola jakości w fabryce wynajmowanej przez Montane musi stać na dobrym poziomie, gdyż w kurteczce wszystkie szwy wykonane są równo. Nic się nie pruje, nie odstaje, żadna nitka nie próbuje potajemnie opuścić miejsca zamieszkania. Specjalną uwagę poświęciłem rzepom na mankietach i listwie głównej, jako że posiadane przeze mnie kurtki (np Alpinist) tam zaczynały się strzępić. Tutaj nic takiego nie stwierdzono, choć jedną z przyczyn może być stosunkowo statyczny sposób użytkowania wyrobu. Również zamki (YKK, główny i kieszenie) przez cały okres testu zachowywały się poprawnie - płynnie i bez zacięć. W tej kategorii piątka z plusem.
3.3 Termika i wiatroodporność
..czyli praktycznie najważniejsze parametry kurtki. Na wstępie muszę powiedzieć, że do czasu testu Toasty Jacket w celach docieplenia używałem wyłącznie polarów - 200, 300, następnie Thermal Pro (Alvika Ganesh). Tak więc nie mam porównania z żadnym podobnym produktem. Wrażenie na pierwszym wyjeździe (listopad, Tatry, grań) - kompletnie nieprzewiewna. Specjalnie ubrałem Toasty wyłącznie na koszulkę antypotną - nawet najlżejszego powiewu. Wrażenie na drugim wyjeździe (grudzień, Tatry, zdecydowanie poniżej zera) - grzeje naprawdę świetnie. Trudno porównywać (sztuczną) puchówkę z polarem. W moim odczuciu puch grzeje (odpowiednio izoluje) również na postoju, podczas gdy polar wymaga generowania większych ilości ciepła (czyli minimalnego ruchu). Ciekawym ''testem'' termiki i paroprzepuszczalności było NGTowe bacowanie na Gorcu. Przez cały czas, czy to w bacówce przy ogniu czy też na zewnątrz (ok. -10 C) byłem ubrany w Toasty Jacket. Wchodząc do wnętrza wystarczyło kurtkę rozpiąć aby nie odczuwać przegrzania. Nie stwierdziłem również gromadzenia potu na wewnętrznej stronie ani zamoknięcia wypełnienia (na tyle na ile można to ocenić). W tej kategorii zasłużona piątka.
Parametry schnięcia wypełnienia sprawdzałem w następujący sposób:
o zmoczyłem całość pod prysznicem symulującym stały, średni opad
o po 30 minutach, gdy DWR odpuścił i pojawiły się ciemne plamy na materiale wierzchnim kurtka została rozwieszona na krześle, w pewnej odległości od kaloryfera
o co jakiś czas była przetrzepywana, coby wypełnienie się nie ubijało
Całkowite wysuszenie tak spreparowanej kurtki zajęło kilka (3-4) godzin. Z jednej strony wynik zdecydowanie gorszy od bluzy PS, a z drugiej - o niebo lepszy niż kurtki z puchu naturalnego.
Podsumowując kategorię - kurta trzyma 100% wiatru i dobrze izoluje. Na pewno słabiej niż lepiej rozprężające się kurtki z puchu naturalnego, oferując w zamian szybsze schnięcie i dosyć dobrą pakowność.
3.4 Bajery
Kurtka wyposażona została przez Montane w skromny zestaw bajerów. Zaliczam do nich wspomniane już wcześniej miękki garaż na zamek oraz sprytną konstrukcję pół-elastycznych mankietów. Wspomnieć należy również o ściągaczach. Ten od kołnierza wszyty jest w sposób umożliwiający regulację jedną ręką (stopery przyszyty na taśmie). Dodatkowo posiada mały element plastikowy poprawiający chwyt w rękawicach. Dwa ściągacze dolne rozwiązane są podobnie, przy czym zakończone są plastikami które można wpiąć w zatrzaski wszyte po wewnętrznej stronie kurtki. Dzięki temu nie plączą się tam gdzie ich nie potrzeba. Niby nic - a cieszy. Dodatkowy mały plusik za krótkie listwy zabezpieczające zamki kieszeni przed przewiewaniem. Mały - ponieważ warstwa PEAQ i ociepliny za kieszenią są wystarczającym zabezpieczeniem. Osobnym ''bajerem'' jest worek kompresyjny, o wielkości mogącej swobodnie pomieścić oprócz kurtki również spory śpiwór (i namiot ;) ). W praktyce nigdy go nie użyłem, zdecydowanie prościej było po prostu upychać kurtałkę w plecaku.
4. Outro
Załącznikiem do testu są (będą) zdjęcia - samej kurtki, worka kompresyjnego oraz testowej kurtki na testowym egzemplarzu, ilustrujące twierdzenia zawarte w tekście.
Czas na małe podsumowanie. Toasty jest dobrze zaprojektowaną i świetnie wykonaną kurtką typu belay. Wypełnienie PRISM (obecnie Lofttech) posiada parametry nieco gorsze od Primaloftu ale za zdecydowanie lepszą cenę (informacje z pierwszej ręki :) ). Jest produktem godnym polecenia dla tych, którzy lubią długi krój i potrzebują pewnej ochrony termicznej na zmienne warunki i wilgotną pogodę. W zastosowaniach trekingowych (jak testowe) wartą rozważenia alternatywą jest lepiej dopasowana kurtka z naturalnego puchu, dająca więcej ciepła w przeliczeniu na gram.
Czas testu: 7 miesięcy
Waga: 700g / Large
Cena: 65 GBP = ~340 PLN za wersję testowaną (PRISM/PEAQ) / 80 GBP = ~420 PLN za wersję nową (Lofttech/Pertex)
Zalety:
o dobra izolacja termiczna
o absolutna (subiektywnie) nieprzewiewność
o przemyślany krój i materiały (Nylon, DWR)
o jakość wykonania
o bajery (kołnierz, garaż na zamek, stopery)
Wady:
o zewnętrzna listwa zamka głównego
o worek ''kompresyjny''
o dwukierunkowy zamek utrudniający zapinanie
Zdjęcia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ada...1d60c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75f8...f5480.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a0a...e223c.html
(more to come)
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.20/5
Pozwolę sobie częściowo zacytować producenta. W skrócie Toasty Jacket charakteryzują:
- krój przeznaczony do aktywnego użycia
- pełnej długości, dwukierunkowy zamek frontowy kryty listwą przeciwwietrzną
- miękko wyściełany kołnierz
- podwyższona kieszeń na lewej piersi
- dwie boczne kieszenie - ogrzewacze, kompatybilne z uprzężą/pasem biodrowym (a więc wysokie)
- częściowo elastyczne mankiety rękawów z regulacją przy pomocy szerokiego rzepa
- elastyczna regulacja kołnierza i dołu kurtki, obslugiwane jedną ręką
- worek kompresyjny w zestawie
- matowe logo w kolorze kurtki (ważna cecha! ;) )
Kurtka w liczbach to:
- ca. 700g rozmiaru L
- 135g ociepliny na ciele /m2
- 100g ociepliny na rękawach /m2
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
04-06-2009, 22:06
Montane Toasty Jacket[/u]
...czyli ciepełko przy niepewnej pogodzie.
1. Intro
Cioranie kurtki Toasty Jacket firmy Montane odbyło się dzięki uprzejmości firmy grappa.pl oraz portalu NGT.pl. Uprzejmie za tą możliwość dziękuję. Jednocześnie chciałem zadeklarować, że test starałem się przeprowadzić obiektywnie, a żadnych nacisków ze strony ''sponsorów'' nie stwierdzono.
Do testów otrzymałem kurtkę w kolorze oliwkowym, rozmiar L. Przy moich 178 cm wzrostu i ca. 80 kg wagi kurtka wydawała mi się początkowo lekko przyduża. Praktyka zweryfikowała to twierdzenie, o czym w dalszej części testu.
2. Teoria
2.1 Opis producenta
Cytując za oficjalną stroną producenta (http://www.montane.co.uk/productdetails....d=11&rid=5) :
''Lekka zimowa kurtka ocieplona PRISM. W kategorii niezawodnej izolacji cieplnej w zmiennych warunkach zimy ta kurtka jest praktycznie nie do pokonania. Ocieplina PRISM zachowuje wszystkie właściwości nawet gdy zamoknie i schnie nadzwyczajnie szybko. Techniczny projekt, posiadający kieszenie kompatybilne z pasem biodrowy plecaka lub uprzężą oraz krój stworzony z myślą o aktywnym trybie życia - to rasowa kurtka zimowa. Jeżeli potrzebujesz izolacji niezależnie od pogody i pozbawionej wad tradycyjnego puchu, ta kurta jest perfekcyjna.''
Tyle marketing oraz próby tłumaczenia z angielskiego.
2.2 Materiały
Materiał wierzchni - dobrze znany PEAQ micro. Użta wersja charakteryzuje się gramaturą 49g/m2 oraz rip-stopowym splotem. Producent zachwala następujące cechy materiału:
o paroprzepuszczalność 92% (brak danych RET)
o wiatroszczelność 0.3 cm2/sec
o wysoka odporność na zachlapanie
Wypełnienie termoizolacyjne to wynalazek o nazwie PRISM. Zachwalane jako unikatowe połączenie włókien pozwalające na osiągnięcie zarówno dobrej izolacji jak i pakowności. Jak każdy sztuczny puch charakteryzuje go szybkie tempo schnięcia oraz zachowanie własności izolacyjnych nawet po zamoczeniu.
Materiał wewnętrzny to również PEAQ micro (w wersji kolorystycznej czarnej).
W nowej wersji rzeczonej kurtałki producent zdecydował się wymienić materiały na następujące:
o wierzchni - popularny PERTEX Microlight, wg danych producenta paroprzepuszczalność wzrosła do 98% a gramatura do 52g/m2.
o wypełnienie - wynalazek Montane o nazwie Lofttech - przy okazji zmniejszono wypełnienie na ciele do 133g/m2.
o wyściółka to nadal PEAQ, lecz w wersji 30W o gramaturze (niespodzianka) 30g/m2. Reklamowana jako wersja doskonale odprowadzająca wilgoć (nie dane mi było tego sprawdzić).
3. Praktyka
Zgodnie z zamierzeniami producenta, Toasty Jacket powinna sprawdzić się najlepiej w warunkach typowej wyspiarskiej zimy. Charakterystyczne jej cechy to duża niestabilność warunków meteo, połączona z częstymi opadami marznącego deszczu, silnym wiatrem i temperaturami nieznacznie przekraczającymi 0 C. Stąd zastosowanie sztucznego puchu oraz praktycznie nieprzewiewnego PEAQ/Pertexu z DWR. Wysoko położone, kompatybilne z uprzężą kieszenie predestynują ją do użycia we wspinaczce, w czasie asekuracji ze stanowiska (tzw ''belay jacket'').
Po otrzymaniu kurteczki do testów zaplanowałem dla niej dwojakie użycie:
o jako docieplenie na postojach w czasie wszelakich zimowych wyjazdów
o na grani w wypadku potężnego wygwizdowa
o stanowiskowo w lekkich wspinaczkach zimowych
Niestety zimowa kontuzja kolana skutecznie zmodyfikowała te plany, gdyż o żadnym wspinie mowy być nie mogło.
3.1 Zastosowanie (wyjazdy)
W ostatecznym rozrachunku kurtka przesłużyła półtora sezonu - od listopada 2008 do maja 2009 głównie w czasie wyjazdów typowo trekingowych. Rozmaitość warunków została zagwarantowana przez:
3.1.1 Wyjazdy jesienne. Kilka szybkich wypadów w Tatry, przy nietypowych, bezśnieżnych warunkach. Niezawodny halny pozwolił przetestować odporność na wiatr przy prędkościach zapewne przekraczających 50 km/h. Jesienne słońce dostarczało niewiele ciepła, tak więc odczuwalna temperatura na grani zazwyczaj oscylowała w okolicach zera. ''Dzięki'' takiej kombinacji, 100% wiatroszczelność mojego hardshella/windstoppera okazywała się niewystarczająca bez dodatkowego docieplenia.
3.1.2 Wyjazdy zimowe. Głównie Tatry, ale również czasem i Gorce (w tym ''nocnikowe bacowanie'' ;) ). Warunki zastane rozmaite - od pięknego słońca z trzaskającym (-20 C) mrozem, przez mocny wiatr ze śniegiem przy bardziej umiarkowanej temperaturze (ca. -8 C) po ciężkie opady mokrego śniegu w temperaturze lekko poniżej zera.
3.1.3 Tzw. dodatkowe atrakcje. Aby dodatkowo przetestować stwierdzenia producenta starałem się pognębić kurtkę w nietypowych okolicznościach. W tym celu kilka razy poszedłem z niej na spacer ze zwierzem w psią pogodę oraz odbyłem spacer wałem wiślanym w okolicach krakersowa. Miałem nadzieję w ten sposób ocenić termikę mokrego PRISMa oraz szybkość schnięcia.
3.2 Krój i wykonanie
W swych materiałach promocyjnych Montane podaje iż kurtka ma krój ''aktywny''. Co się za tym kryje?
Jak już wspomniałem, rozmiar L wydawał się na moje 178cm/80kg lekko przyduży. Po kilku wycieczkach okazało się że tak właśnie ma być. Po pierwsze większa ''objętość'' kurtki powoduje że można ją spokojnie i bez krępacji ruchów założyć na bluze PS + softshell/hardshell. Kurtka nie posiada własnego kaptura, ale regulowany kołnierz pozwala wyciągnąć i całkiem wygodnie założyć kaptur shell. Po drugie, nadmiar materiału w okolicach pach sprawia że nawet przy zadartych rękach rękawy obciągają się minimalnie. Po trzecie kurka sięga spokojnie poza tyłek (bez naciągania) dzięki czemu grzeje ''nerki, tył i okolice''. Subiektywnie dla mnie była to wada, ponieważ przyzwyczajony jestem do krótszego kroju i raczej w tył nie marznę, ale dla kogoś innego może to być zaleta.
Same rękawy są - jak już wspomniano - elastyczne w 1/3 obwodu, dają się więc założyć na porządną rękawicę bez problemu. Dodatkowo Montane wyposażył je w regulację rzepem. Tutaj wielki plus - rzep jest dosyć długi i nieźle trzyma. Bez problemu regulowałem mankiety niezależnie od użytych rękawiczek (grube - ocieplane membrany, polar 200, power stretch).
Zamek główny zabezpieczony jest podwójną listwą wykonaną z 2 warstw PEAQ micro (w sumie 4 warstwy - nie do przewiania) zapinaną na rzep. Dokładnie jak w przypadku mankietów rzepy są długie i mocne. Subiektywnie - wolę listwy węższe, wewnętrzne - położone pod zamkiem. Dzięki takiemu rozwiązaniu oszczędza się na wadze (minimalnie) i czasie zapinania (parę sekund na pewno ;) ). Można podejrzewać, że producent wybrał listwę zewnętrzną ponieważ z założenia belay nie jest co chwilę ubierany/zdejmowany ani też super lekki. Rzeczony zamek jest dwukierunkowy, wyposażony w podwójną maszynkę. W mojej opinii niepotrzebny bajer, utrudniający tylko zapinanie kurtki. Szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze z takim ''podwójnym'' zamkiem który dawałby się bez problemów zapiąć. Niezależnie od producenta zawsze trzeba się namęczyć - ustawić maszynki przy sobie, jedną ręką złapać zamek a drugą powoli pociągnąć maszynkę.
W górnej części zamka producent zamontował krótki garaż wykonany z tego samego, przyjemnego w dotyku materiału co wyściółka kołnierza. Duży plus dla Montane - niby nic, a jednak dostać zmrożonym suwakiem w zęby to nic przyjemnego ;) Sam materiał wyściółki/garażu przypomina polar micro. W odróżnieniu jednak od polarka nie mechaci się wcale, czepiając się za to chwilowo nieogolonej brody. W sumie - i plus i minus. Co do kieszeni, to dwie ogrzewające są duże i dosyć głębokie. W moim przypadku służyły raczej do transportu browara (puszka wchodzi bez problemu), gdyż na postojach mam zwyczaj ubierania cieplejszych rękawiczek.
Testowany przeze mnie egzemplarz jest dziełem małych chińskich rączek. Kontrola jakości w fabryce wynajmowanej przez Montane musi stać na dobrym poziomie, gdyż w kurteczce wszystkie szwy wykonane są równo. Nic się nie pruje, nie odstaje, żadna nitka nie próbuje potajemnie opuścić miejsca zamieszkania. Specjalną uwagę poświęciłem rzepom na mankietach i listwie głównej, jako że posiadane przeze mnie kurtki (np Alpinist) tam zaczynały się strzępić. Tutaj nic takiego nie stwierdzono, choć jedną z przyczyn może być stosunkowo statyczny sposób użytkowania wyrobu. Również zamki (YKK, główny i kieszenie) przez cały okres testu zachowywały się poprawnie - płynnie i bez zacięć. W tej kategorii piątka z plusem.
3.3 Termika i wiatroodporność
..czyli praktycznie najważniejsze parametry kurtki. Na wstępie muszę powiedzieć, że do czasu testu Toasty Jacket w celach docieplenia używałem wyłącznie polarów - 200, 300, następnie Thermal Pro (Alvika Ganesh). Tak więc nie mam porównania z żadnym podobnym produktem. Wrażenie na pierwszym wyjeździe (listopad, Tatry, grań) - kompletnie nieprzewiewna. Specjalnie ubrałem Toasty wyłącznie na koszulkę antypotną - nawet najlżejszego powiewu. Wrażenie na drugim wyjeździe (grudzień, Tatry, zdecydowanie poniżej zera) - grzeje naprawdę świetnie. Trudno porównywać (sztuczną) puchówkę z polarem. W moim odczuciu puch grzeje (odpowiednio izoluje) również na postoju, podczas gdy polar wymaga generowania większych ilości ciepła (czyli minimalnego ruchu). Ciekawym ''testem'' termiki i paroprzepuszczalności było NGTowe bacowanie na Gorcu. Przez cały czas, czy to w bacówce przy ogniu czy też na zewnątrz (ok. -10 C) byłem ubrany w Toasty Jacket. Wchodząc do wnętrza wystarczyło kurtkę rozpiąć aby nie odczuwać przegrzania. Nie stwierdziłem również gromadzenia potu na wewnętrznej stronie ani zamoknięcia wypełnienia (na tyle na ile można to ocenić). W tej kategorii zasłużona piątka.
Parametry schnięcia wypełnienia sprawdzałem w następujący sposób:
o zmoczyłem całość pod prysznicem symulującym stały, średni opad
o po 30 minutach, gdy DWR odpuścił i pojawiły się ciemne plamy na materiale wierzchnim kurtka została rozwieszona na krześle, w pewnej odległości od kaloryfera
o co jakiś czas była przetrzepywana, coby wypełnienie się nie ubijało
Całkowite wysuszenie tak spreparowanej kurtki zajęło kilka (3-4) godzin. Z jednej strony wynik zdecydowanie gorszy od bluzy PS, a z drugiej - o niebo lepszy niż kurtki z puchu naturalnego.
Podsumowując kategorię - kurta trzyma 100% wiatru i dobrze izoluje. Na pewno słabiej niż lepiej rozprężające się kurtki z puchu naturalnego, oferując w zamian szybsze schnięcie i dosyć dobrą pakowność.
3.4 Bajery
Kurtka wyposażona została przez Montane w skromny zestaw bajerów. Zaliczam do nich wspomniane już wcześniej miękki garaż na zamek oraz sprytną konstrukcję pół-elastycznych mankietów. Wspomnieć należy również o ściągaczach. Ten od kołnierza wszyty jest w sposób umożliwiający regulację jedną ręką (stopery przyszyty na taśmie). Dodatkowo posiada mały element plastikowy poprawiający chwyt w rękawicach. Dwa ściągacze dolne rozwiązane są podobnie, przy czym zakończone są plastikami które można wpiąć w zatrzaski wszyte po wewnętrznej stronie kurtki. Dzięki temu nie plączą się tam gdzie ich nie potrzeba. Niby nic - a cieszy. Dodatkowy mały plusik za krótkie listwy zabezpieczające zamki kieszeni przed przewiewaniem. Mały - ponieważ warstwa PEAQ i ociepliny za kieszenią są wystarczającym zabezpieczeniem. Osobnym ''bajerem'' jest worek kompresyjny, o wielkości mogącej swobodnie pomieścić oprócz kurtki również spory śpiwór (i namiot ;) ). W praktyce nigdy go nie użyłem, zdecydowanie prościej było po prostu upychać kurtałkę w plecaku.
4. Outro
Załącznikiem do testu są (będą) zdjęcia - samej kurtki, worka kompresyjnego oraz testowej kurtki na testowym egzemplarzu, ilustrujące twierdzenia zawarte w tekście.
Czas na małe podsumowanie. Toasty jest dobrze zaprojektowaną i świetnie wykonaną kurtką typu belay. Wypełnienie PRISM (obecnie Lofttech) posiada parametry nieco gorsze od Primaloftu ale za zdecydowanie lepszą cenę (informacje z pierwszej ręki :) ). Jest produktem godnym polecenia dla tych, którzy lubią długi krój i potrzebują pewnej ochrony termicznej na zmienne warunki i wilgotną pogodę. W zastosowaniach trekingowych (jak testowe) wartą rozważenia alternatywą jest lepiej dopasowana kurtka z naturalnego puchu, dająca więcej ciepła w przeliczeniu na gram.
Czas testu: 7 miesięcy
Waga: 700g / Large
Cena: 65 GBP = ~340 PLN za wersję testowaną (PRISM/PEAQ) / 80 GBP = ~420 PLN za wersję nową (Lofttech/Pertex)
Zalety:
o dobra izolacja termiczna
o absolutna (subiektywnie) nieprzewiewność
o przemyślany krój i materiały (Nylon, DWR)
o jakość wykonania
o bajery (kołnierz, garaż na zamek, stopery)
Wady:
o zewnętrzna listwa zamka głównego
o worek ''kompresyjny''
o dwukierunkowy zamek utrudniający zapinanie
Zdjęcia:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ada...1d60c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75f8...f5480.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5a0a...e223c.html
(more to come)
OCENA PRODUKTU:
Oddychalność: 4/5
Wiatroodporność: 5/5
Wodoodporność: 2/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.20/5