To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Namiot ala płachta
#21
Naprawdę polecam obydwa Faroe!!! Używam od dwóch lat i nie myślę o innym namiocie. W Beskidach i na nizinach sprawdza się znakomicie. Szybko się go rozbija - Wbija się szpilki a potem kijki i moskitiera (faroe in) stoi! Potem można zarzucić tropik (faroe out). Właśnie przedwczoraj spaliśmy pod moskitiera ale zaczął w nocy padać deszcz. Zarzucenie tropiku trwało moment - nawet nie zdążyłem zmarznąć. Faktycznie jest to duży namiot, pomimo klasycznej konstrukcji i braku przedsionka. Nie bawcie się w żadne tarpy wiele z nich ma taką konstrukcję, że podczas zacinającego deszczu można pod nimi zmoknąć. No i wiatr będzie hulać. Czasem używam plandeki z marketu więc wiem. A faroe ma jednak konstrukcję namiotu tylko bez rurek w komplecie. Ktoś mógłby powiedzieć, że igloo też można rozłożyć bez tropiku, że cieszyć się podziwianiem gwiazd. W moich namiotach byłoby to niemożliwe, bo obydwa mają gęsty materiał. A faroe in jest z czarnej siatki, przez którą wszystko widać.
-------------------------------------------
nora borsucza

Odpowiedz
#22
czy ktos cos gdzies takiego używał, testował?

http://aktywni.pl/aktualnosci/multifunkc...-biwakowa/
-------------------------------------------
zolwik

Odpowiedz
#23
Pfeee, 850 gramów wagi? I za 350 PLN-ów?
Dodatkowo w artykule jest przekłamanie. Piszą o poncho, a wygląda na to, że tylko można się w tym schować wraz z bagażem i przeczekać deszcz.

Taka raczej średniego znaczenia rewelacja. Bardziej gadżet.

W zasadzie plandeka 2x3m o wadze 350g i cenie 10 zł spełni to samo zadanie i w podobny sposób.
---
Edytowany: 2011-08-16 20:28:31

Odpowiedz
#24
Zbynek niestety ma rację. Ja przymierzałem się do obu płacht Deutera ale w końcu kupiłem FN Faroe I/O bo FN daje dokładnie to samo a nawet więcej za kapke niższą cenę. Sorry Deuter - uwielbiam Cie nadal za plecaki ;)
-------------------------------------------
SCRUBBY

Odpowiedz
#25
Ja także jestem posiadaczem namiotu Faroe. Użytkuję go tylko jako FAROE OUT lub Razem z FAROE IN. Szybkość i prostota rozkładania jest zaletą. Wadą, że koniecznie musi być ziemia bo inaczej szpilki nie mają się czego trzymać. Oczywiście można użyć jako punkty mocowań kamieni lub w wersji zimowej czekana czy rakiet. Namiot jest dwuosobowy i faktycznie można zmieścić się w nim z całym dobytkiem. Posiada miejsce w nogach/głowie na plecach a także sporo miejsca w bocznej części.

Ma jeszcze jedną zaletę. Bez zdejmowania tropiku można usunąć sypialnię i wówczas mamy miejsce na gotowanie np. podczas silnego wiatru. w dodatku bez najmniejszego problemu zmieszczą się w nim 4 osoby.
-------------------------------------------
Roberto

Odpowiedz
#26
I jeszcze dodam, że waga samego Faroe out to tylko 1 kg. Niby 2 razy więcej niż płachta biwakowa ale ma się gwarancję pełnej izolacji od warunków atmosferycznych, izolacji siebie i bagażu.
-------------------------------------------
Roberto

Odpowiedz
#27
Ale Faroe to chyba juz od roku w sprzedazy nie ma. Czy poza GoLite i Tarptent ktos jeszcze produkuje cos podobnego?

Odpowiedz
#28
Nigdzie już nie ma Faroe I/O :( Dla zrozpaczonych załączam zdjęcie ;)

https://lh5.googleusercontent.com/-OC4iC...vY/hyrXAVl kc4I/s576/photo.JPG

Namiot na jedną osobę z dużym plecakiem jest idealny. Dla dwóch osób z dużymi plecakami, będzie ciasno ale do przeżycia i do wyspania.
---
Edytowany: 2012-11-12 11:17:40

Odpowiedz
#29
Jak czytam o tym Faroe, to bierze mnie chęć, żeby odkurzyć chińską dwójkę :-) Gdzies jeszcze mam na dnie szafy. Też się da rozstawić na kijkach, a bez orginalnych masztów bedzie pewnie ważyć mniej niż Faroe.

Scrubby - link sie nie otwiera (nawet po doklejeniu koncowki). Sprawdz, czy dobrze ustawiles opcje udostepnienia.
---
Edytowany: 2012-11-12 12:10:55

Odpowiedz
#30
Bleys, bo na tym polega cały rynek konsumencki. Odkurzyć pomysł sprzed 30 lat, dodać jakąś drobnostkę i sprzedać za ciężką kasę jako ultranowoczesne rozwiązanie hi-tech:-)

Odpowiedz


Skocz do: