To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Pozyskiwanie sponsorów
#1
Witam wszystkich!!

Po pierwszym poście przyszedł czas na pierwszy temat (niedługo może i na recenzję się szarpnę).

Moglibyście podzielić się informacjami, doświadczeniami, przemyśleniami nt. pozyskiwania sponsorów na wyjazdy turystyczne?

Może ktoś przez to przechodził?

Jakieś rady, zasady, jak w ogóle zacząć, co powinno być w ofercie?

Jadę za 2 m-ce na Islandię rowerkiem i się właśnie obejrzałem, że może dałoby radę zdobyć parę groszy lub jakieś wyposażenie?

Zapraszam do dyskusji :)

Odpowiedz
#2
Nie wiem, czy wątek będzie mógł pozostać (a może już jest podobny? nie mam siły szukać, zmęczona jestem ..) ale ja bym wyjątkowo prosiła adminów, zeby został. Moim zdaniem to ważny i potrzebny temat :)

Odpowiedz
#3
Ludzie, którzy podróżowali po Azji i których relację miałem przyjemność oglądać na Slajdowisku pod Rawkami uderzyli między innymi do pewnej firmy masarskiej..dostali od nich zapas kiełbasy późno dojrzewającej czy jakoś tak :P

Odpowiedz
#4
Tu znajdziesz trochę ciekawych pomysłów http://www.koloroweru.pl/strony/sponsor_0.html

Odpowiedz
#5
Ze sponsoringiem z jednej strony jest coraz łatwiej a z drugiej coraz trudniej. A to dlatego, że coraz więcej Polaków zaczyna zaczyna podróżować, i to nie tylko po Europie ale i całym świecie. Stąd przeciętne wypady nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednakże z drugiej strony sponsoring jest również świetną formą promocji firmy. Mimo wszystko nie będąc kimś znanym ciężko jest pozyskać od innych fundusze. Nawet Martyna Wojciechowska przed wyprawą na Mount Everest miała z tym olbrzymie problemy.

Obecnie najłatwiej jest właśnie o taką formę sponsoringu o jakiej wspomniał sharp, czyli o konkretny produkt firmy a nie jej pieniądze. Dla przykładu dostajesz 100 batonów od Snickersa i ich koszulki, z zastrzeżeniem, że będziesz te koszulki nosić podczas wyprawy dla promowania marki. Podobnie z Red Bullem, na jakimś filmie z wyprawy uczestnicy mięli w przyczepie campingowej całą lodówkę Red Bulli, co stało się świetną reklamą dla firmy, zważając że film był dość dobry i puszczany na wielu górskich festiwalach.

W rezultacie warto pisać i uderzać do różnych firm i samemu wysuwać im propozycje, pokazać że warto zawrzeć z Tobą współpracę. Dla firmy kuszącym może być właśnie fakt jej promowania, koszulki, gadżety, logo które umieścisz na namiocie są dodatkowym atutem.

Najlepiej jeżeli wypad jest na tyle ciekawy że może osiągnąc przynajmniej jakiś lokalny rozgłos, wtedy o wiele łatwiej skusić potencjalnego sponsora o współpracę
-------------------------------------------
www.nem.yoyo.pl

Odpowiedz
#6
To czy temat zostaje zostawiam władzy wyższej.
Moim zdaniem niem ma jednego sposobu, trzeba sobie wychodzić, nie ma jednego sposobu. Podawanie gotowych rozwiązań jest zabójcze bo zabija kreatywność. Trochę czekasz na gotowe odpowiedzi.
Spróbuj sam!.

Jest taka dziedzina nazywa się foundfinding.
Jedyne czym bym się kierował to:
- Proś o pieniądze w ostateczności, zawsze łatwiej dostaniesz produkt od firmy.
- Miej założony plan i listę potrzebnych Ci rzeczy. Bądź profesjonalistą.
Bez tego nikt w Ciebie nie zainwestuje. Przunajmniej ja nie inwestowałem :)
- Celuj w firmy które są w stanie Ci pomóc.
- Zastanów się co Ty możesz dać firmie, a nie tylko ona Tobie.



i takie tam :)
---
Edytowany: 2009-05-17 23:40:50
---
Edytowany: 2009-05-17 23:47:32

Odpowiedz
#7
czasem jest też tak, że firma oferuje swoje produkty z rabatem np. 25%.

grunt to mieć ''medialne'' podstawy wyjazdu, bo jeśli sama eskapada nie będzie miała medialnego rozgłosu to reklama sponsora jest znikoma, dlatego sami sponsorzy oprócz szczegółowego planu wyjazdu często pytają się o gazety, czasopisma, portale internetowe, które zamieszczą Twoją relację.

poza tym, im bardziej nieszablonowy wyjazd, tym większe prawdopodobieństwo pozyskania sponsora.
---
Edytowany: 2009-05-17 23:41:30

Odpowiedz
#8
Patrząc z drugiej strony - prośby o sponsoring przychodzą dwie-trzy tygodniowo. Regularnie. Jakieś sto pięćdziesiąt rocznie. Normalna firma jest w stanie wybrać z tego dwie, góra trzy imprezy.
-------------------------------------------
Oj, niedobra ja, niedobra

Odpowiedz
#9
Zbynek Ltd. - nie wątpię, że Ty masz bogatszy wykaz dokonań górskich niż ''panienka z Playboya''. Nie wątpię też, że żadnych informacji o Martynie W. nie posiadasz od Martyny W.

1984sokol - procedura jest taka, że najpierw zbierasz ''świstki'' o patronatach medialnych, pisemne zapewnienia o artykułach/audycjach/pokazach slajdów po powrocie, a potem chwalisz się tym u przyszłych sponsorów i tłumaczysz im, że z takim zainteresowaniem mediów będą mieli dużą reklamę za bezcen ;-).

Odpowiedz
#10
zalozyc fundacje i zrobic sie jej prezesem z pensja 9k a dodatkowo wydatkowac datki zgodnie z przeznaczeniem a wiec na podroze :)

http://www.wprost.pl/ar/159681/Magia-jednego-procenta/

jedyna najlepsza metoda by ciagle podrozowac nic nie robic i miec kazdy sprzet outdoorowy jaki sie chce

jedyna wada to wyrzuty sumienia ale czy ktos taka fundacje by podejrzewal ?
-------------------------------------------
zdoskoku

Odpowiedz
#11
OT:

''Nie wystarczy wejść na Everest, żeby zostać alpinistą. Nie wystarczy dużo i głośno o tym krzyczeć, żeby inni tak pomyśleli. To w skrócie.
Z mojej strony to wszystko w tym temacie.''

Zacytuj jakąś wypowiedź Martyny, w której twierdzi, że wejście na Everest wystarcza, żeby zostać alpinistą. Z mojej strony (i jako ciekawostkę dla Ciebie) powiem tyle, że jej spisane w książce wspomnienia z Everestu mają wydźwięk wręcz przeciwny. Ale oczywiście nie sięgnąłeś po tę pozycję, bo to TY jesteś lepszym alpenistą. Gdybyś sięgnął wiedziałbyś, że Martyna nie uważa się za alpinistkę! Ale dla Ciebie nie ma to znaczenia - Ty już wyrobiłeś sobie zdanie i wiesz, że Ona Tak właśnie myśli i co więcej zależy jej, żebyś Ty w to uwierzył.

Łatwo przyklejać łatki i powtarzać puste slogany zasłyszane z jednej strony barykady, nie zapoznając się z argumentami i informacjami z drugiej - cóż za brak obiektywizmu!


Pozdro

Odpowiedz
#12
nie ciągnijmy dalej takiej dyskusji. Zbynek, zupełnie bezsensownie wypaliłeś z tym swoim tekstem, zresztą w tym temacie nie zabrałeś merytorycznego głosu, a jedynie podchwycasz pewne zdania i je przerabiasz na swój sposób.

dalsze spory będą wycinane, chcemy tu dyskusji na temat, a nie kolejnej dupy maryny.

Odpowiedz
#13
Dzięki za odzew.

Warzyn: czekam na dyskusję i opinie, troszkę już przemyslałem sprawę własną mózgownicą, ale nie chciałem na początek nic sugerować :)

generalnie doszedłem do wniosku, że oferta powinna być jak najbardziej spersonalizowana i przedstawiać realne korzyści dla sponsora. hehe, chyba już na najbliższą wyprawę wiele nie wskóram, bo mało czasu zostało, ale przynajmniej zgromadzę doświadczenia. na dzień dzisiejszy mam kilka patronatów, ale za mało, jak sądzę, dopiero zacząłem prace nad stroną, która ma ogarniać moje (i innych) wojaże :)

arkadoo: dzięki za linka

Ruda grappa.pl: o tej liczbie próśb z praktyki wiesz, jak rozumiem po nicku? To czym się taka hipotetyczna firma kieruje przy wyborze z tak dużej ilości zgłoszeń? :)

jeżeli wątek dotrwa, to dam znać, jak poszły moje interakcje z potencjalnymi sponsorami, o co pytają, czego oczekują itp. Może komuś się to przyda w przyszłości.

Odpowiedz
#14
conieco o pozyskiwaniu sponosorów można znaleźć na blogu Szamana

co prawda pisane pod kątem konwentów sf, ale wiele uwag może się przydać :o)

http://witold.blox.pl/2007/12/Kilka-slow...esc-I.html
http://witold.blox.pl/2008/01/Kilka-slow...sorzy.html
http://witold.blox.pl/2008/02/Kilka-slow...spoza.html
-------------------------------------------
http://wiki.smutek.pl

Odpowiedz
#15
Hipotetyczna firma kieruje się kilkoma rzeczami:
1.tematyką - trudno, żeby firma specjalizująca się w trekkingu zasponsorowała wycieczkę ze Szczecina do Amsterdamu (autentyk!) natomiast TienShan ma jakoś większe szanse
2.medialnością - impreza opisana np w Górach i NPMie ma większe szanse niż opisana na stronie mojastrona.o2.pl
3.czymś - nie wiem jak to nazwać. Zaprzyjaźniona firma wyposażyła chłopaka na wyjazd, mimo, ze reklama z tej wyprawy była żadna, ale ''ujęła ich jego historia''. Są takie imprezy, które wspiera się bo są zakręcone, fajne i pasują do nas, do atmosfery w firmie, do wizerunku jaki chcemy pokazywać. Są takie prośby o sponsoring, które odrzuca się na dzień dobry. Maile w rodzaju ''ja, wspaniały wędrowiec czynię wam łaskę bo zechcę logo na koszulce umieścić''.
Zupełnie prywatnie wkurzają mnie teksty w rodzaju ''chcę pojechać tu i tam, ale jestem maturzystą i jeszcze nie zarabiam'' - jako maturzystka pracowałam dwa miesiące, żeby mieć kasę na wyjazdy przez resztę wakacji!

EDIT: I, a może przede wszystkim, możliwościami budżetowymi!
---
Edytowany: 2009-05-20 17:36:16
-------------------------------------------
Oj, niedobra ja, niedobra

Odpowiedz
#16
Ruda, Masz ''świętą'' rację. Mam według mnie świetny pomysł na nie konwencjonalną wyprawę , przez Kazachstan, Uzbekistan, Kirgizie,Chiny, i właśnie poszukiwanie sponsorów przywiodło mnie na tą stronkę. Faktycznie, mało jest informacji, na temat-jak pozyskać Sponsorów. Wydaje mi się że najcenniesze uwagi by były od sponsorów, co oczekują w zamian, itp...
-------------------------------------------
jasfasola2

Odpowiedz
#17
I błagam w pismach podawajcie

dotyczy:.........

i dopiero potem treść
bo np jak czegos takiego nie ma (a między innymi ja opiniuje prośby) to ja to sobie odkładam na kupke ''jak będzie czas to przeczytać'' i to tam leży często długo a dziennie przychodzi minimum jedno takie pisemko :-/

I często jest to w stylu organizujemy wyprawęnaszego zycia koszt to zaledwie 7 000/osobę naszym ambitnym celem jest MB w razie czego awaryjnie Monte Rosa..... autentyk (ja na MB pojechałem za 130zł z okazji matury)
Z drugiej strony czasem trafi sie że przyjdzie np Sosgórnik z hasłem czy by jakiejs zniżki mógł dostać :-)

Odpowiedz
#18
Nowych głosów dawno nie było. Cóż, może Admini nie pogniewają się za odświeżenie wątku, a Koleżanka Ruda za wykorzystanie Jej cytatu. Po kilku podejściach do tematu pomyślałem, że porady z tego zakresu mogą się komuś przydać, zebrałem do kupy wspomnienia swoje i kilku innych osób:

http://tnij.org/p2kt

swoją drogą ciekawe czy w kryzysie trudniej było polskim wyprawom zdobyć wsparcie?
-------------------------------------------
http://www.shangri.pl

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz
#19
Fajne Sołtys, dzięki. Dla mnie hitem jest stwierdzenie:''jeśli jesteś Martyną Wojciechowską, to stoisz na zupełnie innej pozycji, niż gdy nią nie jesteś'' Kandydat na ''Złote Usta'' radiowej Trójki ;)

Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej  ;)
Odpowiedz
#20
No, nie trzeba, nie trzeba :)
pzdr.
---
Edytowany: 2012-12-26 05:08:54
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com

-
https://lukaszsupergan.com/

Przewodnik "Szlaki Polski. 30 tras długodystansowych":
https://lukaszsupergan.com/produkt/szlaki-polski/
Odpowiedz


Skocz do: