gumibear, mówisz i masz (proszę nie wycinać bo już mi się nie chce wklejać ponownie).
Nie sądź bo i Ciebie ktoś kiedyś osądzi...
Adminku (nie?) Kochany o kim Wy mówicie? Ło co chodzi, ło co chodzi?
Czy w jakimkolwiek moim wpisie, na tym pożal się Boże forum, padł(y) nick osoby o którą robicie tyle szumu i zamieszania? No pytam się Was!
Nie wspominając już o konkretnych czyichś danych personalnych (które, btw, są mi znane - co po niektórych)
Że się komuś cuś skojarzyło, hę? Na oko to chłop w szpitalu umarł. To Wasz problem, nie mój.
Zwracam się więc do ogółu urażonych, zniesmaczonych i Oburzonych (jak na Wall Street) z uniżoną supliką o wklejenie (całości lub fragmentu - pośle woli) moich (nie przeczę, niewątpliwie nagannych) wpisów, które szkalują, pomawiają, obrażają, insynuują zdarzenia, sytuacje, opisy ludzkich przywar, fakty dot. KONKRETNEJ(ych) OSOBY(ób) bądz rzeczywistych ZDARZEŃ. Nie przypominam sobie aby na NGT zarejestrowany był użytkownik o profilu ''Bladź'' lub delikwent o swojsko brzmiącej nazwie ''Małpa w Czerwonym'' - co do tej ostatniej to o ile mnie pamięć nie myli sformułowania takiego używał ś.p. pan prezydent Lech K. zimnym lechem zwany.
http://wyborcza.pl/1,76842,3794978.html
To że się co poniektórym wszystko kojarzy jednoznacznie a malownicze i wulgarne zarazem opisy wpasowały się (lub ktoś dopowiedział resztę i je dopasował) do konkretnej, realnej osoby to świadczy o:
1. Dokonano jakichś dziwnych skrótów myślowych i przypasowano najbardziej pasujące (w mniemaniu dokonującego-ych) elementy zbioru A (wpisy) z elementami zbioru B (osoby).
BTW. ja też np. noszę czerwony softshell (Marmota) więc i mnie automatycznie przynależność ta dotyczy? a potem to już zadziałał efekt lawiny a mnie (słusznie bądz nie) przypisuje się moc sprawczą...
2. Choć pierwotnie niezamierzone, bezcelowe banialuki, wpisane nonsensy okazały się (!) prawdą najprawdziwszą, jak dobrze skrojony śpiwór ''mumia'' pasujące do konkretnego człowieka (co nie było pierwotnym zamierzeniem autora tych postów, podkreślam z całą mocą po raz kolejny). Być może (bo tego nie wiem i nie interesuje mnie to) skłoniły tą osobę nawet do wyczyszczenia przez format niskopoziomowy lub wręcz fizyczną anihilację swojego(ich) pamięci masowych zainstalowanych w urządzeniu(ach) z którego korzysta będąc zalogowanym do sieci. A to już wybitnie o czymś świadczyć może...
Jeśli mój opis cech fizycznych, wyglądu i umiejętności
„Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać”
pasuje do konkretnego osobnika to zamiast się obrażać i bulwersować, chować głowę w piasek, znikać z forum, uciekać (a tak się stało) może PORA COŚ ZMIENIĆ W SWOIM ŻYCIU? Zamiast tracić godzine-dwie dziennie na bezsensowne siedzenie na przysłowiowych (slbo już i nie przysłowiowych, nie wnikam) hemoroidach i klikanie warto jednak pójść te 3x tyg po 1,5h na fitnes/bieg/rower/siłę/balet/bjj/muaythai czy innego krawata. Jak Cię widzą tak cię piszą. Jak właściciel 20 letniego Golfa ściągniętego od Szwaba (po 10 dzwonach) go ospojleruje, ponakleja groźnie brzmiące napisy i pomaluje w kamuflaż US WOODLAND M81 to nie stanie się automatycznie salonowy Nissan Defender a całość wygląda co najmniej śmiesznie.
Tym samym wzywam raz jeszcze o przedstawienie dowodów które jednboznacznie i niezbicie wskazują iż publikując na tym forum moim celem zamiarem działaniem z premedytacją było zaszkodzenie, pomówienie, zniesławienie KONKRETNEJ OSOBY.
Jeśli Państw tego dowiedziecie (co samo w sobie wiąże się z poniesieniem przewidzianych w KK konsekwencji) gotów jestem ujawnić swoje dane personalne (na prv wybranego Administratora vortalu NGT)
W przeciwnym razie po raz kolejny bazujemy na domysłach i choć mogą one uchodzic za pewnik brak twardych dowodów na poparcie tezy wyklucza moją odpowiedzialność i ewentualne straty (moralne?) w tej materii.
PS. co do
www.forum.outdoor.org.pl
obrażajcie się czy nie ale to jak porównywanie pistoletu (ngt) do armaty czy innego działka Gatlinga (outdoor forum)
[ dotyczy całokształtu, ktoś zarzuci że całokształtu czyli wszystkiego czyli niczego, to po krótce wymienię - - ilości materiału, łatwości jego wyszukiwania - przeglądania, szaty graficznej (sensowny podział tematyczny), merytoryczności wypowiedzi, wreszcie fun-u jaki dostarcza czytanie i przeglądanie poszczególnych forów jak i ludzi tworzących poszczególne fora]
PS.
gumibearMarcin napisał(a):
>I wreszcie smutne jest to że poziom admina przyjmując ''koledzy'' >co nie raz biesiadowali z Blatio przy jednym stole.... to jest upadek i >żenada do kwadratu
Nie wiem kto co i jak, ale tak sobie myślę że może miły ten z usposobienia osobnik wyżorł wsio z tego stołu to i się wkurzyli...
-------------------------------------------
baronem parówkowym zwany