To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Namioty] Hannah
witam wszystkich. Mam takie pytanko, ma ktoś może na sprzedaż hannah troll-s ?

edit: pytanie do adminów - dlaczego będąc niezalogowanym mogę edytować cudzy post ? A swojego nie, nawet po zalogowaniu ? Ami
---
Edytowany: 2012-07-23 23:55:45
---
Edytowany: 2012-07-23 23:55:55
---
Edytowany: 2012-07-23 23:57:48
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
Posiadam namiot Hannah Troll S 2-3 osobowy (ten 3.5kg) kupiony jakieś 2 lata temu. Kolor tropiku jasnozielony/seledynowy - powinien mniej nagrzewać się na słońcu i mniej rzucać w oczy wśród zieleni, niż szary. Ostatnio miałem okazje użytkować go w czasie spływu kajakowego na Mazurach, w trakcie którego prawie codziennie padało. Moje wrażenia:

- podoba mi się wykonanie namiotu. Jak na swoją cenę bardzo dobre. Jedyne problemy jakie zanotowałem to strzępiące się po pewnym czasie lub wypadające z plastykowych uchwytów sznureczki za które pociąga się zamki. Ale to łatwo naprawić mając zapalniczkę, a sznureczek wymienić i zamocować porządniej.

- namiot jest praktyczny wewnątrz - kieszonki, podwieszana półeczka. Zamki chodzą płynnie (o ile pociągamy za własciwy sznureczek ;) )

- dla 2 osób wystarczająco miejsca do spania, 2 maty thermarest i jeszcze zostaje, ale my nie mieliśmy gdzie trzymać bagażu, którego było sporo. Albo wilgotne plecaki i reklamówki z ubraniami trzeba było upychać w nogach (wysokie osoby nie będą miały tam miejsca) tudzież obok siebie, a nie lubie zabierać wilgoci do namiotu kiedy rano nie będzie słońca i możliwości wysuszenia się, albo trzymać w bardzo ciasnym przedsionku, na mokrej trawie (wieczorna rosa) przykryte mokrym tropikiem. W przedsionkach dawało się zmieścić troche bagażu po obu stronach od wejścia, przy prawie zapiętym tropiku - ale wtedy wchodzić trzeba było przez wąską szczelinę w mokrym tropiku. Nauczka na przyszłość - albo dwa przestronne przedsionki, albo więcej miejsca w środku, przy naszej ilości bagażu potrzebujemy dużej 3ki albo małej 4ki ;)

- rozwiązanie wejścia do namiotu jest dla mnie jakimś nieporozumieniem. Do zwijania/odchylania po rozpięciu służy PRAWA strona przedsionka, ale otwór w sypialni otwiera się z LEWEJ strony. Powoduje to, że albo trzeba otwierać za każdym razem wejście w sypialni całkowicie, albo trzeba wczołgiwać się do namiotu pod lewą rozłożoną częścią przedsionka, gdzie powinno być miejsce na bagaże. Nie wydaje się to dużym problemem, dopóki nie trzeba zrobić tego w czasie deszczu....
Druga sprawa - żeby w czasie deszczu nie padało do sypialni, a przy tym żeby zmieścić (schować przed deszczem) jakieś rzeczy, trzeba przynajmniej do połowy zapiąć wejście w tropiku, a w tym celu prawą część przedsionka zapiąć do środkowego kołka - bo tylko wtedy da się zasuwać suwak. Ale wówczas do wchodzenia pozostaje tylko wąska szczelina w mokrym tropiku. Wchodząc a raczej przeciskając się przez nią, człowiek cały się moczy. W czasie deszczu i tak jest mokry, ale po deszczu lub rano lub na wieczornej rosie to wyjątkowo irytujące.
Wejście w sypialni powinno być rozpinane z tej samej strony co odchylana płachta przedsionka. Długo zastanawiałem się, czy nie rozłożyłem namiotu jakoś źle, na lewą stronę ;) że mam te wejścia po przeciwnych stronach, ale to niemożliwe.
Odsuwana płachta przedsionka powinna być lepiej rozwiązana - chyba tak jak w Sierra/Lima FN byłoby lepiej. Wchodziłoby się bokiem, prawą stroną, z tej samej strony mając suwak wejścia do sypialni, a lewa część przedsionka byłaby przeznaczona na bagaże. To oczywiście też nie idealne rozwiązanie i też nastąpi bliski kontakt z mokrym tropikiem, jak we wszystkich podobnych konstrukcjach, ale wyeliminuje przynajmniej część wad.

- rozkładanie sypialni - bardzo wygodne. Materiał przypina się do stelaży haczykami, stelaże wkłada w oczka i sypialnia stoi. Spokojnie robi to 1 osoba

- rozkladanie tropika - nie tak wygodne. Trzeba go rozpostrzeć, obrócić odpowiednio, narzucić na stojącą sypialnie, poprzesuwać by był symetrycznie. Jeśli ktoś chce, może podczas rozkładania zaczepiać tropik specjalnymi rzepami do stelaża - czasochłonne, upierdliwe, irytujące przy rozkładaniu. Zasadniczo z tego zrezygnowałem, stelaż nieco przesuwał się pod tropikiem.
Dalej jest już łatwiej - zaczepia się rogi o kółeczka w rogach sypialni i całość stoi (choć nie jest chyba wodoodporna). Potem tylko dodatkowo ponaciągać tropik 5-6 szpilkami. 1 osoba daje rade, choć 2 szybciej i wygodniej. Myślę, że jak na namiot o tej konstrukcji rozkładanie jest szybkie i wygodne - widziałem obok siebie gorsze.
Niestety nie wyobrażam sobie zrobienia tego w deszczu bez zmoczenia wszystkiego. Czasochłonne no i najpierw musiałbym rozłożyć sypialnie.
Jako że wiele razy przydałaby się taka możliwość - szybkiego rozpięci namiotu, a jeszcze lepiej tropiku, w padającym już deszczu - nastepnym razem kupuje konstrukcje ze stelażem zewnętrznym.

- składanie raczej bezproblemowe. Sypialnia na poł na pół i do wora, stelaż, szpilki, potem zwinąć wysuszony tropik i upchać go też do wora - przydaje się albo staranne złożenie, albo pomoc drugiej osoby przy zapinaniu :).

- namiot wytrzymał ok. 10 rozłożeń i kilka mniejszych i większych deszczy/ulew zupełnie bezproblemowo. Nic nie ciekło, jedyna woda pod spodem była z kondensacji. Podłoga sucha. Co prawda w kałuży nie biwakowalem. Nic się nie urwało, nie rozpruło. Łatwy do czyszczenia.
Gdyby nie problemy z rozkładaniem na deszczu, z wchodzeniem do mokrego namiotu, nie najszczęśliwiej rozwiązany przedsionek/wejście i nasze wygórowane wymagania co do ilości miejsca na bagaż, sprawdziłby się doskonale.

Z wyżej wymienionych powodów jednak go sprzedam, wymienię go chyba na (nistety droższą) Sierre III FN. Co prawda przedsionki nie są tam większe, ale dwa i chyba nieco lepiej rozwiązane. Miejsca w środku odrobinę więcej. Jakość powinna być - mam nadzieję - nie gorsza niż Hannah sprzed 2 lat.
Z oglądanych na biwakach konstrukcji spodobał mi się też.... McKinley Stone 3 :). Wg producenta waży tyle samo, ma dużo więcej miejsca w środku, przestronny wysoki przedsionek w którym można gotować, zostawić rozpięty na deszczu. Konstrukcja nie wydawała się tandetna. Niepokoi tylko informacja o 2000mm odporności tropiku i podłogi ;). Ogólnie wygląda na fajny namiot za śmieszne pieniądze (200zł) dla mniej wymagających. Niestety - posiada też stelaż wewnętrzny więc jeszcze dłużej by się go rozkładało w deszczu niż Hannaha. Odpada, a szkoda bo miałem go ochotę przetestować :).

Jednak, jeśli kogoś nie stać na inny namiot za >300-400zł, to mimo kilku wad szczerze polecam taniego i dobrze wykonanego Hannaha !

Pozdrawiam!
-------------------------------------------
Amizaur

Odpowiedz
Bardzo proszę poprawić wagę mojego namiotu w poście powyżej na 3kg. Źle zapamiętałem. Niestety z jakiegoś powodu nie mogę edytować swojego postu (za to mogę niektóre cudze).
-------------------------------------------
Amizaur

Odpowiedz
Jeżeli możesz to zważ dokładnie. Dzięki.

Odpowiedz
Cześć

Kupiłem właśnie namiot Hannah Serak 3.
Taki jak tu:
http://8a.pl/namioty-turystyczne/namiot-hannah-serak

Namiotu jeszcze nie używałem, ale rozłożyłem go w domu.
Po rozłożeniu zmartwiły mnie dwie rzeczy
1)
Bardzo cieniutka podłoga w namiocie, wg opisu jest to jakiś poliester.
Nie spodziewałem się jednak że będzie to takie cieniutkie, po prostu zwykły materiał taki sam z jakiego np zrobiony jest tropik, tylko o zwiększonym parametrze wodo-odporności.

2)
Martwi mnie wejście do namiotu. Zakładając że będzie lało przez noc i tropik będzie mokry z zewnątrz, gdy będę chciał wyjść z namiotu to nie da się tego zrobić tak żeby nie otrzeć się przy wychodzeniu i materiał. Bo trzeba się przecisnąć przez tą szparę która stanowi wejście namiotu.
Przeciskając się przez nią jest duże prawdopodobieństwo że zamoczę sobie koszulkę czy spodnie podczas wychodzenia o mokry tropik.

Jeśli chodzi o wejście do namiotu to też mam obawy co będzie podczas ulewy gdy będzie trzeba wyjść lub wejść do namiotu. Przypuszczam że trochę deszczówki spływającej z tropiku i lejącej z nieba, może dostać się do namiotu podczas wchodzenia wychodzenia.

Takie są moje obawy po pierwszym jego rozłożeniu w domu.
Pytanie do tych z Was którzy mają ten sam model namiotu.
Jak to wygląda w praktyce ?

Liczę na szybką odpowiedź, bo zastanawiam się czy nie wymienić namiotu na jakiś inny model gdyby moje przypuszczenia się potwierdziły.

Dzięki ;)
-------------------------------------------
Erni

Odpowiedz
Mam pytanko do bardziej znających się na rzeczy. Planuję zakup namiotu a moje ostatnie doświadczenie z tym miało miejsce jakieś 14 lat temu - tyle lat trzymał się Coleman Nevada, ale niestety dokonał żywota swego tego lata. I potrzebuję rady fachowców. chcę kupić 2 osobowy w miarę lekki namiot (max do 3,5kg, ale poniżej 3 kg byłby najlepszy).
Wielu sprzedawców poleca Marabuta i tu mam 2 typy:
* Baltoro
* Poligon

Ja z kolei myślałam tez o Hannah, ale tu usłyszałam od pewnego pana sprzedawcy, że owszem z 5 lat temu Hannah to tak, ale obecnie firma bardzo obniżyła loty. To prawda?
Hannah Compact 2 ma niby podobne parametry wodoodporności podłogi i tropiku jak Marabut. Tyle że podobno Marabutowe podłogi są bardziej trwałe.

Czy ktoś może zweryfikować te informacje z praktycznego punktu widzenia? Byłabym wdzięczna za pomoc:)

Aha, no i jak się ma do tej dwójki powyżej Marmot Trailight?:)

Odpowiedz
Marabuty są bardziej ''pancerne'', jednak co za tym idzie, to niestety waga, i dodatkowo co mi raczej nie pasi to jedno wejście w poligonie.
Podobnie się rozglądałem jakiś czas temu - w końcu kupiłem Hannaha - Trekker 2 - dwa wejścia, sporo lżejszy od baltoro, póki co przeżył już kilka ulew i jak na razie sprawdza się bez zarzutu, no może jeżeli ktoś jest estetą to mogą mu przeszkadzać tu i ówdzie jakieś nitki z wykończeń, ale dla mnie się liczy funkcjonalność

Odpowiedz
mialem hannah covert s - podloga poliester 190T, wodoodporność 10000 mm, tropik 4000, i byl to najbardziej pancerny namiot jaki mialem. Jakbym siedzial w bebnie. Obojentnie, wichura czy deszcz, czy jedno i drugie jednoczesnie. Przeszedl takie ulewy, ze od pewnego momentu zupelnie przestalem sie przejmowac kwestia wodoodpornosci, a bywalo, ze wody na zewnatrz bylo tyle, ze w namiocie czulem sie, jakbym siedzial na lozku wodnym. Podloga bez problemu przezyla najazd jeza, ktory postanowil zrobic sobie spacer niemalze po linii srodkowej namiotu. Widzac jak cos sunie pod spodem napinajac podloge, myslalem, ze to moze jakis szczur, wiec postanowilem mu wygarnac z piachy. Nie wiem czy go zabolalo, mnie zdecydowanie tak. Jez w klebek, a ja w srodku nocy wyciagalem gnoja kijkami spod namiotu, bo balem sie, ze kolo jeszcze mi sie przebije, jak bedzie tak napieral. Ale nic sie nie stalo. Ostatacznie namiot wykonczyla moja wlasna glupota.

1)- zaplataly mi sie wstazki od tropiku przywiazane do palakow dokladnie u szczytu. Spieszylem sie na autobus, wiec musialem w miare szybko namiot spakowac. Widzac, ze nie odplacze, postanowilem wstazki przeciac, nastepnie poslizg, i tak przecialem, ze jednoczesnie uszkodzilem szwy tropiku dokladnie na splocie u szczytu.

2)- brak mojej wyobrazni i lenistwo, oraz przekonanie o niezniszczalnosci namiotu. Namiot kazdego lata 2009, 2010, i 11 zamienial sie niemalze na 2-3 miesiace w moj dom, kiedy albo wedrowalem z nim z jednego miejsca w drugie, lub potrafilem w jednym miejscu siedziec nawet 2 miechy, jak przykladowo w Zakopcu - lazac po tatrach, czy bedac na saksach za granica. Czeste pakowanie na mokro, wielotygodniowe ulewy i brak zmiany miejsca rozbicia, kiedy pod spodem od dluzszego czasu wszystko gnije, i dopiero smrod kaze mi cos z tym zrobic (pozniej nawet solidna kapiel pod prysznicem nie uwolnila tej przykrej woni, nie wspominac o niezbyt dobrych skutkach na zdrowie) sprawily wspolnie z punktem pierwszym - powyzszym, iz namiot przeszedl do lamusa.

Tak naprawde jedyny mankament jaki sie moglem doszukac w tym namiocie, to fakt, iz po pewnym czasie plastikowa klamerka na sznureczku przy kilku suwakach zaczela puszczac, przez co linka (uchwyt) zaczla regularnie odpadac, co czasem w***ialo przy otwieraniu badz zamykaniu zamka.

Suma sumarum swietny, absolutnie pewny namiot. Tylko trzeba dbac, szczegolnie przy ekstensywnym uzyciu, najlepiej miec dodotkowa podloge, lub cos pod spod jako izolacje. I cos czego mi zabraklo, czyli rozumu, i wyobrazni, a namiot na cale lata.

Odpowiedz
Dzięki za odpowiedzi:) Dobrze mieć też punkt widzenia użytkownika a nie tylko sprzedawcy:)

mam jeszcze jedno pytanie - jak jest ze stelażem. Niby zewnętrzny ma przewagę nad wew. Ktoś mi może powiedzieć dlaczego? Ze względu na ''sznurki'' i klamerki które mogą ''przeciekać''? Jakieś inne zalety? Szybciej się taki namiot np rozkłada?

Odpowiedz
Witam,
miałam okazję spędzić tydzień pod namiotem Hannah Apache II i niestety jestem zmuszona napisać negatywną opinię (na szczęście nie jest to mój namiot).
Poprzedni tydzień spałam pod namiotem firmy krzak - może dlatego przy porównaniu cenowym wyszło, że namioty za 100 zł bywają lepsze niż za +700 zł.

Wady - zastosowane materiały:
1. Tunel na stelaż wykonany z jakiegoś mięciutkiego materiału, który się mechaci, szczególnie w miejscu wejścia do przedsionka. Bardzo łatwo go przypadkowo rozerwać od środka, przekładając stelaż.
2. Podłoga... widać, że kolega już kleił w jednym rogu. Ktoś musiał oderwać ten narożny pasek przy naciąganiu namiotu.
3. W czasie ulewy i wichury spadła na tropik szyszka i rozcięła tropik. Może i nieszczęśliwy tydzień dla namiotu... ale mnie się w głowie nie mieści. Poliester poliestrowi nie równy.
4. Tropik przeciekał nawet w czasie nie wielkiego deszczu... To już mi się w ogóle w głowie nie mieści.

Wady inne - suwaki do komory mieszkalnej są pojedyncze i żeby tam wejść trzeba odsunąć całą długość suwaka... może to jakieś zastosowanie dla misiów polarnych, żeby śnieg im się nie nasypywał do namiotu...?

Napiszę trochę o zaletach -
na pewno stelaż i szpilki zasługują na pochwałę, trochę ciężkie żelastwo, ale ciężko to zniszczyć. Solidne wykonanie.

Jeśli chodzi o namioty, to zanim kupicie coś drogiego spróbujcie pożyczyć od znajomego i przetestować sprzęt. Albo czytajcie artykuły o testach konkretnych modeli i polujcie na takie.
Warto też rozejrzeć się wśród tańszych modeli typu 200-300 zł. o może się okazać, że to zupełnie wystarczające dla kogoś kto 3 razy pojedzie pod namiot na 2 dni. Ja jestem w szoku, że ktoś wydał 700 zł za namiot, z którego tylko stelaż i szpilki nadają się do użytku.

Odpowiedz
Witam!

Chcę kupić namiot dla dwóch osób z dwoma wejściami, w miarę lekki (poniżej 3,5 kg) do 600 zł. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach wybrałem Hannah Covert S. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że na żadnym zdjęciu nie widać, by namiot miał jakieś wywietrzniki. Mam więc pytanie, do osób, które miały styczność z tym namiotem. Czy naprawdę Hannah Covert S nie ma żadnych otworów wentylacyjnych? Jeśli nie ma, to w jaki sposób odbywa się wentylacja namiotu przy zamkniętych obu wejściach? Bo przecież bez wywietrzników przy burzowej pogodzie i zamknięciu wejść by nie zmoknąć można się udusić...

Odpowiedz
MA wywietrzniki, tylko na zdjecjach na stronie sklepow nie widac, bo plachta wejsciowa jest zwinieta. Wpisz hannah covert s w google.pl, i mi sie pokazuje 2 zdjecie od srodka. Widac na nim wywietrzniki. Sa po obu stronach namiotu. Poza tym bardzo dobry wybor, to bardzo zacny namiot, a dwa wejscia to super sprawa.

Odpowiedz
Rzeczywiście, zdjęcia na stronie sklepów są trochę mylące. Przyjrzałem się innym i rzeczywiście namiot ma dwa wywietrzniki na środkowych płachtach przedsionków. Dzięki mar4363 za szybką odpowiedź.

Odpowiedz
Mogę prosić o opinie na temat namiotu
HANNAH SPACE 4-6 osobowy.
Czy jest wodoodporny i porządnie wykonany , wytrzyma kilka sezonów ? warto kupić ?
Z góry dziękuję za odpowiedz .
pozdrawiam wszystkich !

Odpowiedz
Panowie mam pytania: miałem brać Trolla ale wyprzedaż mnie skusiła i mam Creeka 3. Namiot niby lżejszy (ale nie sprawdzałem bo wagi nie mam) ale martwi mnie podłoga w tym namiocie - faktycznie taka cieniutka ceratka, spodziewałem się takiego bardziej ''plandekowatego'' materiału jaki był nawet w namiocie z Biedronki (który i tak się podarł swoją drogą).
W Trollu jest coś solidniejszego na podłodze? Bo jakoś mam obawy że ta w Creeku szybko się podrze.

To jak nie wymienią to może pchnę tego Creeka i kupię Trolla.

Odpowiedz
Czołem. Myślę nad kupnem namiotu HANNAH Rider http://www.hannahoutdoor.com/tent-hannah...58402.html
Co o nim sądzicie? Wart swojej ceny (550zł)? Może się znajdzie jakiś użytkownik ww. namiotu i opisze pokrótce wady i zalety? Zastanawiam się również nad realną wagą tego namiotu bo na każdej stronie podają inaczej a rozbieżność jest prawie 0,5kg.
---
Edytowany: 2013-02-15 00:10:35

Odpowiedz
Hej, pewnie jedni liczą ze szpilkami inni bez, z tego co ja zauważyłem to nawet waga podana na pokrowcu do namiotu jest liczona bez szpilek, bo mój Creek 3 waży (całość) 3,6kg, na pokrowcu ma 3kg a szpilki waża 600g.

Pewnie część będzie chwaliła zewnętrzny stelaż ale ja jestem zadowolony z systemu wewnętrznego stelaża ale nie wsuwanego w tunele tylko przypinanego plastikowymi haczykami. Bardzo szybkie i praktyczne rozwiązanie.
---
Edytowany: 2013-02-15 07:41:41

Odpowiedz
Snajper - ta podłoga w twoim Creeku tak naprawdę źle wygląda? Boje się że w wszystkich namiotach Hannah daje taką podłoge. Zobacz czy w poniższym linku w którym są 2 zdjęcia w środku Ridera czy jest ta podłoga ta sama. Będę wdzięczny.
http://www.svetoutdooru.cz/clanek/?10831...nnah-rider

Odpowiedz
Chyba wszystkie namioty mają taką cieniutką podłogę. Nie ma nic za darmo - albo niska waga, albo mocna podłoga.

Odpowiedz
Ciężko mi po zdjęciach stwierdzić dokładnie ale materiał wygląda na podobny. Także pewnie zostanę przy tym modelu bo chyba jest wyższy od Trolla.
Kolega który ma Trolla parę lat pisał że podłoga nieźle jest już pocięta ale szara taśma pomogła :)

Odpowiedz


Skocz do: