To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wymiana podeszwy w butach trekkingowych
(17-01-2025, 12:26)Erathiel napisał(a): Tak, to jest dokładnie to zjawisko. Zapytaj w Hanzelu i i-szewcu czy nie będzie szybciej i taniej.

Będę pytał, ale np. na Hanzel na swoje stronie nie brzmi optymistycznie:

Cytat:Podczas demontażu starej podeszwy, istnieje ryzyko uszkodzenia obuwia -

wysyłając obuwie, klient zgadza się na ewentualne zniszczenie obuwia.

(w przypadku uszkodzenia cholewki klient ponosi koszty demontażu oraz utylizacji obuwia - 50 zł)

Czyli nie dość, że mogą bezkarnie zniszczyć obuwie, to jeszcze trzeba będzie im zapłacić 50 zł za to Sad
Odpowiedz
(19-01-2025, 21:06)Cvbge napisał(a):
(17-01-2025, 12:26)Erathiel napisał(a): Tak, to jest dokładnie to zjawisko. Zapytaj w Hanzelu i i-szewcu czy nie będzie szybciej i taniej.

Będę pytał, ale np. na Hanzel na swoje stronie nie brzmi optymistycznie:

Cytat:Podczas demontażu starej podeszwy, istnieje ryzyko uszkodzenia obuwia -

wysyłając obuwie, klient zgadza się na ewentualne zniszczenie obuwia.

(w przypadku uszkodzenia cholewki klient ponosi koszty demontażu oraz utylizacji obuwia - 50 zł)

Czyli nie dość, że mogą bezkarnie zniszczyć obuwie, to jeszcze trzeba będzie im zapłacić 50 zł za to Sad

Jest wielu zadowolonych klientów Hanzela (możesz przeszukać wątek) - nie zakładaj że chcą Ci zniszczyć buty, po prostu piszą tak żeby się zabezpieczyć gdyby coś poszło nie tak. Podejrzewam że mogą dostawać od ludzi naprawdę niezły szrot, który nawet trudno reanimować, a ludzie są różni i bywają roszczeniowi.... Zawsze możesz wybrać inną firmę.
Odpowiedz
Nie zakładam tego - ale czemu ja mam ponosić konsekwencje w przypadku ich błędu? To jakbyś oddawał samochód do mechanika, ale musiał się zgodzić, że może ci go porysować.
Odpowiedz
Całkowicie się zgadzam. Trochę nie na miejscu ten zapis Hanzela. Na marginesie - zastanawiam się, czy swoją treścią nie wpisuje się on w klauzule niedozwolone...
Odpowiedz
(17-01-2025, 12:21)Cvbge napisał(a): Cześć, mam Meindl Engadin, kupione dawno temu (10+ lat?), praktycznie nie używane (2 wycieczki zrobione?), w idealnym stanie.



W tym sezonie chciałem wrócić do chodzenia po górach, ale zauważyłem szczelinę Sad
Czy to jest to słynne rozpadanie się podeszwy pod wpływem wieku?



Będę sprawdzał ile kosztowała by naprawa tego (wymiana podeszwy pewnie), jakbym miał te same nowe buty kupować to koszt 1000 zł.
Wstępnie widzę np. na stronie u Meindla wymiana to orientacyjnie 520zł i 3 miesiące czekania. Pewnie da się taniej, ale czas oczekiwania trochę przekreśla sensowność wymiany bo nie skorzystam przez większość zimy...

Jakby ktoś miał jakieś nowe informacje na temat wymiany podeszwy (gdzie najlepiej) to chętnie poczytam.

Cześć,

zapraszam do ClimbCrafters. Czas realizacji jest uzależniony od dostępności podeszwy w danym rozmiarze.
Wyślij zdjęcia buta i rozmiar na office@climbcrafters.com

Pozdrawiam
Michał
Michał

ClimbCrafters - Vibram Premium Cobbler / Scarpa Official Resoler - naprawa butów trekkingowych i wspinaczkowych
Top Grip - Dystrybutor produktów Vibram B2B - naprawa butów trailowych, MTB i skiturowych
Odpowiedz
(21-01-2025, 19:18)Cvbge napisał(a): Nie zakładam tego - ale czemu ja mam ponosić konsekwencje w przypadku ich błędu? To jakbyś oddawał samochód do mechanika, ale musiał się zgodzić, że może ci go porysować.

Nie.
To tak, jakbyś oddawał do mechanika grata, który bez próby naprawienia już nigdy jeździł nie będzie. Ja ryzykowałbym zarysowanie lakieru.
Odpowiedz
Po 10 latach użytkowania, podeszwa w Andrew Shoes Guida welt zaczęła się rozwarstwiać. Buty trafią do producenta do wymiany podeszwy.

Po 10 latach użytkowania podeszwa w Andrew Shoes guida welt zaczęła się rozwarstwiać. Buty wyślę do producenta celem wymiany na nową. Zobaczymy jak się sprawdzi szycie norweskie? Model cały czas w produkcji: https://andrewshoes.com/en/project/guida-welt-classic/
Odpowiedz
(22-01-2025, 09:27)Dokładnie tak jak piszesz.Dzwoniłem do Hanzela i zostało mi wytłumaczone co i jak.Są buty które ledwo się trzymają kupy. Czasami niewielka ingerencja w obuwie sprawi, że nie będą się już do niczego nadawały.Koszt 50 zł to między innymi koszt utylizacji - chyba że chcesz to można zamówić kuriera żeby odebrał od nich buty i sam sobie wyrzucisz do śmietnika.Przerobili przez ponad 20 lat kilkanaście tysięcy wymian, i raz się podobno zdarzyło, iż buty trzeba było utylizować.warrad napisał(a):
(21-01-2025, 19:18)Cvbge napisał(a): Nie zakładam tego - ale czemu ja mam ponosić konsekwencje w przypadku ich błędu? To jakbyś oddawał samochód do mechanika, ale musiał się zgodzić, że może ci go porysować.

Nie.
To tak, jakbyś oddawał do mechanika grata, który bez próby naprawienia już nigdy jeździł nie będzie. Ja ryzykowałbym zarysowanie lakieru.

(21-01-2025, 19:18)Cvbge napisał(a): Nie zakładam tego - ale czemu ja mam ponosić konsekwencje w przypadku ich błędu? To jakbyś oddawał samochód do mechanika, ale musiał się zgodzić, że może ci go porysować.
Odpowiedz
Zapomniałeś napisać. Same cytaty wyszły tylko.
Odpowiedz
To może ja się też podzielę wrażeniami po naprawie u Hanzela. Aku chyba-Tribute, kupione na początku 2017, używam głównie jako całorocznych na miasto (cała zima i chłodniejsze/deszczowe dni od wiosny do jesieni) i sporadycznie na jakieś proste wypady w góry (nie jestem zbyt zaawansowana), więc podeszwa była mocno starta. U mnie znalezienie butów, które będą ok dla stóp to "epopeja obuwnicza", jak to określiła koleżanka Wink stąd decyzja o wymianie podeszwy, bo cholewka była nadal w dobrym stanie, a wygodna, dogadana ze stopą... Gdybym miała kupować nowe, to te "ryzykowane" kilkadziesiąt zł (w wypadku zniszczenia przy wymianie) na pewno straciłabym na przesyłkach zwrotnych (przed kupieniem tych Aku przeszło przez moje ręce chyba z 10-12 par butów tylko z tych mierzonych w domu), biletach MPK do sklepów stacjonarnych i na herbatkach uspokajających Wink W związku z tym na przełomie czerwca/lipca 2022 zamówiłam wymianę (wtedy kosztowała mnie 255zł). Odgrzebałam zdjęcie, które wysłałam znajomym po otrzymaniu przesyłki zwrotnej:
   
To, co im napisałam wtedy:
ja :) napisał(a):Z bliska widać trochę miejsce po starej (jakoś to ścierają czy coś), ale może jak natłuszczę (z pigmentem), to się wyrówna Wink
Wydają mi się trochę twardsze niż były, ale fakt że tamte też były strasznie stuptane poza odklejeniem się bieżnika xD
(nie pamiętam, co miałam na myśli z tym odklejaniem bieżnika, aktualnie pamiętam tylko ścieranie się, żadnego rozwarstwienia, no ale sporo minęło)
Z tego, co widzę, to Vibram Rothorn. Jeśli chodzi o wspomniane ślady od ścierania, no są, nie przeszkadzają mi.
Nie pamiętam, kiedy zauważyłam, że minimalnie w paru miejscach po boku odchodzi guma (po 2 takie miejsca na każdym bucie), ale jakoś nigdy nie zebrałam się w sobie, by to podkleić samodzielnie. Ale nie odczuwam, by się pogłębiło znacznie, a jeśli nawet - dzisiaj, czyli 2 lata i 9 miesięcy po wymianie podeszwy, na długość te odklejenia mają max. 2 cm i na głębokość ok. 5 mm. Mam tendencję do takiego chodzenia, że mogę trochę zahaczać stopą o stopę, czy jak już pójdę na wędrówkę, to o skały czy korzenie. Co roku te buty były ze mną też na tygodniowym wypadzie pod namiot, gdzie wieczorami zdarza mi się wyciągnąć wygodnie stopy przy ognisku i zorientować się dopiero po jakimś czasie, że nawet w pełnych butach jest mi strasznie gorąco, a podeszwa dotknięta z zewnątrz parzy, ups Wink Albo jak na początku tego roku szłam przez godzinę, brodząc (momentami po kostki w wodzie), bo akurat tak wyszło i teleportu do cywilizacji nikt nie zapewnił. No, mimo niewielu górskich wypraw nie mają ze mną lekkiego życia, więc uważam, że zostały przyklejone naprawdę porządnie, skoro nadal nie odpadły.
Wszystkie poniższe zdjęcia zrobiłam dzisiaj (tak, skóra wymaga pilnego wyczyszczenia i natłuszczenia, wieeeeem).
               

Tutaj widoczne te ślady ścierania:
   

Aha, jeśli chodzi o ewentualne przeciekanie - trochę trudno mi powiedzieć na sto procent, bo to gruba skóra, więc też stopa się dość mocno poci. Mam wrażenie, że jednak po chodzeniu po mokrej trawie czy wlezieniu do kałuży skarpetka jest bardziej mokra na krawędziach stopy, więc możliwe, że coś tam podcieka... Przy każdorazowym natłuszczaniu staram się nałożyć trochę środka też w te odklejone miejsca (btw. wysłałam buty wyczyszczone Universal Cleanerem Tarrago bez natłuszczenia, nikt nie powiedział, że się nie nadają, jak widać, trzyma się dobrze, może w tych paru odchodzących miejscach nie było wystarczająco odtłuszczone?).

A taki jest stopień starcia tych niespełna 3-letnich podeszw przy używaniu tak jak opisałam na początku:
   

Myślę, że jakoś w przyszłym roku może być znów czas na wymianę podeszw, i jeśli nie zajadę do tego czasu cholewki ani nie będzie innych przeszkód, to na pewno się zdecyduję.
Odpowiedz
(30-03-2025, 19:32)ceviliel napisał(a): To może ja się też podzielę wrażeniami po naprawie u Hanzela. Aku chyba-Tribute, kupione na początku 2017, używam głównie jako całorocznych na miasto (cała zima i chłodniejsze/deszczowe dni od wiosny do jesieni) i sporadycznie na jakieś proste wypady w góry (nie jestem zbyt zaawansowana), więc podeszwa była mocno starta. U mnie znalezienie butów, które będą ok dla stóp to "epopeja obuwnicza", jak to określiła koleżanka Wink stąd decyzja o wymianie podeszwy, bo cholewka była nadal w dobrym stanie, a wygodna, dogadana ze stopą... Gdybym miała kupować nowe, to te "ryzykowane" kilkadziesiąt zł (w wypadku zniszczenia przy wymianie) na pewno straciłabym na przesyłkach zwrotnych (przed kupieniem tych Aku przeszło przez moje ręce chyba z 10-12 par butów tylko z tych mierzonych w domu), biletach MPK do sklepów stacjonarnych i na herbatkach uspokajających Wink W związku z tym na przełomie czerwca/lipca 2022 zamówiłam wymianę (wtedy kosztowała mnie 255zł). Odgrzebałam zdjęcie, które wysłałam znajomym po otrzymaniu przesyłki zwrotnej:

To, co im napisałam wtedy:
ja napisał(a):Z bliska widać trochę miejsce po starej (jakoś to ścierają czy coś), ale może jak natłuszczę (z pigmentem), to się wyrówna Wink
Wydają mi się trochę twardsze niż były, ale fakt że tamte też były strasznie stuptane poza odklejeniem się bieżnika xD
(nie pamiętam, co miałam na myśli z tym odklejaniem bieżnika, aktualnie pamiętam tylko ścieranie się, żadnego rozwarstwienia, no ale sporo minęło)
Z tego, co widzę, to Vibram Rothorn. Jeśli chodzi o wspomniane ślady od ścierania, no są, nie przeszkadzają mi.
Nie pamiętam, kiedy zauważyłam, że minimalnie w paru miejscach po boku odchodzi guma (po 2 takie miejsca na każdym bucie), ale jakoś nigdy nie zebrałam się w sobie, by to podkleić samodzielnie. Ale nie odczuwam, by się pogłębiło znacznie, a jeśli nawet - dzisiaj, czyli 2 lata i 9 miesięcy po wymianie podeszwy, na długość te odklejenia mają max. 2 cm i na głębokość ok. 5 mm. Mam tendencję do takiego chodzenia, że mogę trochę zahaczać stopą o stopę, czy jak już pójdę na wędrówkę, to o skały czy korzenie. Co roku te buty były ze mną też na tygodniowym wypadzie pod namiot, gdzie wieczorami zdarza mi się wyciągnąć wygodnie stopy przy ognisku i zorientować się dopiero po jakimś czasie, że nawet w pełnych butach jest mi strasznie gorąco, a podeszwa dotknięta z zewnątrz parzy, ups Wink Albo jak na początku tego roku szłam przez godzinę, brodząc (momentami po kostki w wodzie), bo akurat tak wyszło i teleportu do cywilizacji nikt nie zapewnił. No, mimo niewielu górskich wypraw nie mają ze mną lekkiego życia, więc uważam, że zostały przyklejone naprawdę porządnie, skoro nadal nie odpadły.
Wszystkie poniższe zdjęcia zrobiłam dzisiaj (tak, skóra wymaga pilnego wyczyszczenia i natłuszczenia, wieeeeem).


Tutaj widoczne te ślady ścierania:


Aha, jeśli chodzi o ewentualne przeciekanie - trochę trudno mi powiedzieć na sto procent, bo to gruba skóra, więc też stopa się dość mocno poci. Mam wrażenie, że jednak po chodzeniu po mokrej trawie czy wlezieniu do kałuży skarpetka jest bardziej mokra na krawędziach stopy, więc możliwe, że coś tam podcieka... Przy każdorazowym natłuszczaniu staram się nałożyć trochę środka też w te odklejone miejsca (btw. wysłałam buty wyczyszczone Universal Cleanerem Tarrago bez natłuszczenia, nikt nie powiedział, że się nie nadają, jak widać, trzyma się dobrze, może w tych paru odchodzących miejscach nie było wystarczająco odtłuszczone?).

A taki jest stopień starcia tych niespełna 3-letnich podeszw przy używaniu tak jak opisałam na początku:


Myślę, że jakoś w przyszłym roku może być znów czas na wymianę podeszw, i jeśli nie zajadę do tego czasu cholewki ani nie będzie innych przeszkód, to na pewno się zdecyduję.

Rothorn jest wykonany z mieszanki Tront, która jest dość miękka - dobra na bardzo łagodne podłoża, bez grubych ostrych skał ani innych wymagających nawierzchni. Poza tym ekspozycja na wysoką temperaturę nie służy trwałości klejenia - dlatego zawsze informujemy klientów, żeby nie suszyć butów na grzejniku.
Myślę, że kolejne podklejenie można zrobić inną, bardziej miękką podeszwą z wkładką PU, a nie tak jak Rothorn z litej gumy.
Daje to lepszą amortyzację i izolację od podłoża.
Jeśli będziesz miała pytania to zapraszam na maila resoling@climbcrafters.com - jesteśmy jedynym w Polsce warsztatem naprawy butów Vibram Premium Cobbler. Współpracujemy blisko z firmą Vibram i w razie wątpliwości zasięgamy porady u źródła.
Pozdrawiam
Michał

ClimbCrafters - Vibram Premium Cobbler / Scarpa Official Resoler - naprawa butów trekkingowych i wspinaczkowych
Top Grip - Dystrybutor produktów Vibram B2B - naprawa butów trailowych, MTB i skiturowych
Odpowiedz
(12-04-2025, 22:41)trabi-wrc napisał(a): (...) jesteśmy jedynym w Polsce warsztatem naprawy butów Vibram Premium Cobbler. Współpracujemy blisko z firmą Vibram i w razie wątpliwości zasięgamy porady u źródła.

Przed swoim pierwszym postem pisałeś, że był on konsultowany z adminami. Może, przez roztargnienie Admini zapomnieli wspomnieć, że byłoby sympatycznie, gdybyś w swoim podpisie umieścił informację, którą wyżej przytoczyłem. Nie od czapy byłoby też dodanie linka do strony firmy.

Każdy z przyszłych użytkowników/czy wiedziałby, że to nie żadna tania reklama i w razie potrzeby wiedziałby do kogo uderzyć.
Odpowiedz
(13-04-2025, 10:32)grendel napisał(a):
(12-04-2025, 22:41)trabi-wrc napisał(a): (...) jesteśmy jedynym w Polsce warsztatem naprawy butów Vibram Premium Cobbler. Współpracujemy blisko z firmą Vibram i w razie wątpliwości zasięgamy porady u źródła.

Przed swoim pierwszym postem pisałeś, że był on konsultowany z adminami. Może, przez roztargnienie Admini zapomnieli wspomnieć, że byłoby sympatycznie, gdybyś w swoim podpisie umieścił informację, którą wyżej przytoczyłem. Nie od czapy byłoby też dodanie linka do strony firmy.

Każdy z przyszłych użytkowników/czy wiedziałby, że to nie żadna tania reklama i w razie potrzeby wiedziałby do kogo uderzyć.

Masz rację - zaraz dopiszę.
Michał

ClimbCrafters - Vibram Premium Cobbler / Scarpa Official Resoler - naprawa butów trekkingowych i wspinaczkowych
Top Grip - Dystrybutor produktów Vibram B2B - naprawa butów trailowych, MTB i skiturowych
Odpowiedz
Dzień dobry, to mój pierwszy wpis na tym Forum, choć jako gość czasem podczytywałem, dlatego też serdecznie witam wszystkich i dziękuję za dzielenie się wiedzą i doświadczeniami.

Miałem przyjemność oddać do naprawy dwie pary butów do ClimbCrafters. Obie pary zostały naprawione świetnie, do tego kontakt z panem Michałem jest świetny - zarówno mailowy jak i telefoniczy.

Pierwsza para to stare, przechodzone "Angliki" - buty czeskiej produkcji z demobilu armii brytyjskiej. Chodziłem w nich sześć chłodnych sezonów, przeszły naprawdę wiele, aż w końcu poliuretan się zestarzał, ale skóra i gore jeszcze w dobrym stanie. Pan Michał zaproponował podeszwę Vibram Sniper High, która jest dużo lepsza niż oryginały - tamte były twarde jak drewniane chodaki niderlandzkiej mleczarki, tupały na twardym podłożu i niemiłosiernie ślizgały się na lodzie, nie dało się pewnie stanąć na mokrym kamieniu, bo nie współpracowały z podłożem. Snipery są wyraźnie miększe, nie tupią, bardzo dobrze kleją się do skały, nawet mokrej - z wyjątkiem miejsc, gdzie barierą dla przyczepności są glony lub zbutwiałe liście.
Renowację skóry wykonałem samodzielnie farbami Renoskór.

Druga para to leżaki magazynowe Protektor 937/MON nigdy nie noszone, ale podeszwa się w nich zaczęła rozpadać po godzinie chodzenia po domu. Tutaj otrzymałem podeszwę Vibram Cube - jeszcze nie miałem okazji przetestować w terenie, bo po prostu jest za ciepło, a to buty stricte zimowe. Wstępnie mogę powiedzieć, że nie stukają, bieżnik jest względnie miękki, a o to mi chodziło, żeby dobrze pracował w kontakcie z podłożem. Ale nie jest za miękki - to nie jest "słonina", powiedziałbym, że jest w sam raz jak do zimowych butów.


Załączone pliki Obrazki
                   
Odpowiedz
Hmm, nie wiem co myśleć o tym poście. Niby nie ma się do czego przyczepić, jednakże... buty z foto 1 a z foto 2-3 to zupełnie inne sztuki... Undecided Czyżby jednak ukryta reklama..?
Odpowiedz
Grendel. Wiem, że jestem tu nowy, i że taki wpis może być uznany za reklamę. Jednak dzięki temu wątkowi trafiłem na ClimbCrafters i obiecałem, że w tym wątku napiszę, że zrobili dobrą robotę, analogicznie jak inni piszą o Hanzlu czy I-szewcu.

Co do butów. To pierwsze trzy zdjęcia to "Angliki". Po prostu w ramach renowacji, po udanej wymianie podeszw zmieniłem im barwę na oliwkową (nie było moją intencją reklamowanie marki farby, odruchowo ją podałem, tak jak opisuję to znajomym). Dwa ostatnie zdjęcia to Protektory 937/MON.

Zresztą może pan Michał, kiedy tu zajrzy, to może potwierdzić, bo sam był zaskoczony, jak tak staro wyglądające buty dało się przywrócić do życia.

Załączam fotę tego samego buta, co tam jest na pierwszym zdjęciu przed renowacją, a tutaj po renowacji.


Załączone pliki Obrazki
   
Odpowiedz
Wybacz, ale jesteśmy na tym forum przeczuleni na wszechobecną nachalną reklamę. Stąd czasami zbyt duża nasza podejrzliwość.
Ta fotka rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Swoją drogą... nigdy bym nie pomyślał, że renowacja może tak drastycznie zmienić kolor skóry.
Odpowiedz


Skocz do: