Liczba postów: 185
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.10.2013
Witam,
Dwa lata temu kupiłem, nowe oryginalne Kupczaki 928/MON, po około 400 km zelówki odpadły od reszty, buty w bardzo dobrym stanie, ale nie zainwestuję 200 czy więcej złotych. Lepiej kupić coś nowego.
Pozdrawiam,
Leather is skin.
Liczba postów: 1582
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.05.2010
12-12-2022, 00:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-12-2022, 00:21 przez piteros.)
(22-10-2022, 15:28)braavosi napisał(a): Stwierdziłem, ze buty szkoda wyrzucać i cholewka jeszcze da radę. Poza tym lubię je bardzo 
Wymiana u I-szewc, koszt nowa podeszwa (faktycznie Vibram Uszba) 300 PLN, nowy otok przedni 70 zł, przesyłka 15 zł. Efekt jak niżej
Zobaczymy, jak z wygodą i trwałością. Ja się cieszę, że mam buty 13 lat +
Braav jak tam po wymianie podeszwy? Ja przy tej podeszwie na lodzie przykrytym świeżym śniegiem czuję się mniej pewnie od oryginalnej Meindl'owskiej jaką miałem, może przez to ,że jest ciut twardsza od oryginalnej, już raz fikłem na niej tak że przez minutę oddechu nie mogłem złapać.

, ale tak to jest jak sie pchasz na szlak zimą bez raków.
Liczba postów: 1916
Liczba wątków: 35
Dołączył: 12.04.2004
21-12-2022, 14:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-12-2022, 09:40 przez braavosi.)
(12-12-2022, 00:21)piteros napisał(a): (22-10-2022, 15:28)braavosi napisał(a): Stwierdziłem, ze buty szkoda wyrzucać i cholewka jeszcze da radę. Poza tym lubię je bardzo 
Wymiana u I-szewc, koszt nowa podeszwa (faktycznie Vibram Uszba) 300 PLN, nowy otok przedni 70 zł, przesyłka 15 zł. Efekt jak niżej
Zobaczymy, jak z wygodą i trwałością. Ja się cieszę, że mam buty 13 lat +
Braav jak tam po wymianie podeszwy? Ja przy tej podeszwie na lodzie przykrytym świeżym śniegiem czuję się mniej pewnie od oryginalnej Meindl'owskiej jaką miałem, może przez to ,że jest ciut twardsza od oryginalnej, już raz fikłem na niej tak że przez minutę oddechu nie mogłem złapać.
, ale tak to jest jak sie pchasz na szlak zimą bez raków. 
Hej piteros.
Na razie chodzilem w nich po lesie, trochę w błocie. Jeszcze nie po śniegu/lodzie. Guma faktycznie dość twarda. Amortyzacja nie jest jakaś rewelacyjna. Ale do leśno/beskidzkiego łazikowania da radę. Na zimę w górach mam inne buty,na skalne wspinanie też.
Stare NGT było jak stary dobry narkotyk. Nowe - jak syntetyk nowej generacji - daje w czapę jeszcze mocniej ;)