To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie]Meindl Lhotse
#1


2005-07-18 22:23:08
.Miinelo wlasnie 1,5 roku od czasu kupienie Meindli Lhotse i musze przyznac ze buty sa juz calkiem dobrze skatowane... :/ odkleila sie na zgieciu okleina gumowa buta, przetarly sie szwy wewnatrz na piecie - jeden but pomimo regularnej impregnacji woskiekiem meindla puszcza wode calkiem niezle (wytarczy rosa na trawie i po godzinie w bucie chlupie) - pewnie jest to wina odklejonej tasmy gumowej. Przetarl sie takze szew z boku mocujacy system digafix. powoli zaczyna pekac skura na zgieciach.Podeszwa starta dosyc mocno - na piecie praktycznie brak juz bieznika. Wczesniej posiadalem Scarpy Lite Trek GTX - slyzyly 3 lata, meindlom nie wroze dluzszej kariery - chociaz kosztowaly znaczniej wiecej (779zl). Lacznie przedlem w nich okolo 2100 GOTow wiec calkiem sporo - w srodku wakacji napisze test...

-------------------------------------------------------
Tomys

Odpowiedz
#2
2007-01-16 10:55:50
Ja posiadam już sporo czasu Meindle Lhotse. Przyznam, ze nie mam porównania z innymi butami z gore. Pewnie komfort wiele się nie różni od komfortu innych butów z pełnej skóry plus membrana.
Na początku przyznam, że porażał mnie zapach po 10-wzwyż godzinach posiadania tych butów na nogach. Teraz po prostu się przyzwyczaiłem i wiem, że nie należy ich ściągać po takim czasie, jeśli do kogoś zawitasz. Jeśli musisz, to musisz też natychmiast zmienić skarpetki:) Oczywiście w górach, szczególnie gdy jesteś sam nie ma takiego problemu:) Buty do przedsionka namiotu bądź do foliowej torby i da się żyć.
Wady:
- gumowy rant odkleił się w obu butach. W jednym dużo bardziej, a moja niechęć do naprawy i kilkakrotne cioranie się w jaskiniach zaowocowały wyszarpaniem części tego otoku. Gdy już Ci się ten rant odklei to polecam szybko iść do szewca (dobrego). A że się odklei to nie wątpię;)
- podeszwa ma słabą przyczepność do np. mokrego granitu. Przyznam, że nie ufam tym butom, gdyż parę razy zdarzyło mi się poważnie polecieć przez nie (przyzwyczajony byłem do nieco lepszej przyczepności).
- górne haki na sznurówki (po stronie wewnętrznej) były (przynajmniej u mnie) dziwnie skonstruowane. Kilka/naście razy zdarzyło mi się, że pętla sznurówki zaczepiała się o ten hak przy kroku do przodu. to jest już BARDZO NIEBEZPIECZNE!!! Musiałem te haki przygiąć kombinerkami i po prostu ich nie używam. Do tego używam sznurówki z repa, który wiążę węzłem płaskim. Nie ma żadnych pętli, zawiązać i rozwiązać łatwiej. Nigdy się nie rozwiązuje:)))

Zalety:
- odporność (poaz rantami). Używam tych butów od kwietnia 2004 roku. Kupiłem je lekko używane, mało o nie dbam. Na razie lekko przetarła sie wyściółka wewnętrza w jednym bucie oraz starły szwy po wewnętrznych stronach buta (taki poczwórny szew na środku łączący dwa płaty skóry). Skóra jest nieco popekana, ale to dlatego, że bardzo rzadko impregnuję.
Jak na warunki i czas, przez jaki butów używam uważam, iż są wytrzymałe.

Kwestie sporne;)
-wodoodporność. Przez pierwszy rok chodziłem w tych butach w kazdych warunkach, przechodziłem płytkie rzeczki, potoki, stałem w potoku, wytrzymały marsze w mokerej trawie i śniegu. Lekka wilgotność, która być może nie pochodziła z zewnątrz. Pierwszy raz przemokły podczas silej ulewy w tatrach. czułem, że przemaka wspomniany poczwórny szew. Teraz szew nie istnieje, więc woda przechodzi jeszcze łatwiej. Jeśli kupisz te buty (lub jakiekolwiek) to IMPREGNUJ JE!!! Niestety,, moje buty zaczęły już nieco przemakac, ale to z mojej winy. Poza tym, ja po prostu nie wierzę, że istnieją buty (poza guowcami), które przez np. 5 lat użytkowania nigdy nie przemokły. Muszę wreszcie kupić scarpy lie trek i sprawdzić to co ludzie mówią:))) Po prostu nie wierze, dlatego aż pogodziłem się z przemakalnością Meindli.


Rady:
- zastanów się po co Ci te buty. Są dość cięzkie. Ja dużo jeżdżę (w czasie wyjazdu opkoło 30-40% spędzam w górach) i czuję, że to nie jest iealny wybór, szczególnie latem.
Myślę, że teraz wybiorę cos innego. Głównym powodem jest to, ze nie mam do tych butów zaufania...;)
- IMPREGNUJ:)

UUFFFF...
Pozdrawiam

-------------------------------------------------------
F-E-N-R-I-R

Jeszcze odnośnie użytkowania.. nie chodzę w nich w ogóle w mieście (chyba, że gdzieś jadę na dłużej i biore tylko te buty. Wówczas trzeba jednak chodzić w tym co się ma;)). Podeszwa starła się w niewielkim stopniu (ważę 70 kg, więc chyba nie miała prawa).
pozdrawiam
---
Edytowany: 2009-01-17 18:49:02

Odpowiedz
#3
2007-11-23 14:56:16
Posiadam buty Lhotse Meindl. Użytkuję je już 4 lata. Buty sprawowały się świetnie, były chodzone 2-3 razy w roku w tatrach (również zimą), w ostatnim sezonie zimowym, jako buty do łażenia po mieście. W butach poodklejały się gumowe otoki, co jest normalną sprawą po tak długim użytkowaniu, no i starł się vibram. Niestety wytarła się również wyściółka wewnętrzna w środku buta, dokładnie na czubku buta. Nie mam możliwości zajrzenia tam, aby to zdiagnozować, ale przy dotyku wydaje się, jakby skóra od wewnątrz całkowicie się wytarła, bo w dotyku wyczuwam coś z innego materiału, jakby kawałek blachy, czy gumę, po prostu inne tworzywo. Czy spotkał ktoś się z takim problemem ?? Co to może być, i czy można coś z tym zrobić, oczywiście oprócz wyrzucenia do kosza :P ?

-------------------------------------------------------

Odpowiedz
#4
możecie napisać jak te buty sprawują się w lecie przy wyższych temperaturach?

Odpowiedz


Skocz do: