[Recenzja] Berghaus Choktoi Pro Windstopper

[MDK]

mam jedno pytanie czym się różni Berghaus Choktoi Pro od Berghaus Choktoi Pro II ?
na czym polegał lifting w tym modelu? czy jest wogóle jakas różnica?

z góry dzięki za odpowiedz

[Luk Skajloker]

A ja mam Chaktoia prawie 10 lat i wciaz go uzywam, wciaz daje rade. Nie jestem w gorach tak czesto jak bym chcial ale przez te lata alpy, pireneje, dolomity, tatry, gory w polnocnej rumuni, polskie i czeskie beskidy, gorce, pieniny, w UK lake district i kilka gorskich rejonow w szkocji kurtka ze mna zaliczyla. Grzala mi plery przez wszystkie pory roku, kazda mozliwa pogoda od -30 do +35 stopni (nie nosilem jej oczywiscie w upale) przez deszcze i sniegi. Byly to zazwyczaj kilkudniowe wypady z ciezkim worem z namiotem i kimaniem na dziko. W deszczu i ostrej zimie nosilem na nia goretexa, pod nia polar ale zazwyczaj, zwlaszcza przy podejsciach wystarczala w zupelnosci zalazona na aktywne koszulki czy lekkie bluzy ze smartwoola. Zamki pod pachami bardzo funkjonalne, szeroko otwieraja dziury, wpuszczaja duzo powietrza. Poza gorami w zimniejsze miesiace, kiedy nie pada za ostro jezdze w niej na rowerze, codzinnie pedaluje pare kilosow do pracy. Nie przetarla sie nigdzie za bardzo, jasne ze nie wyglada juz dawno jak nowa, polarek sie troche zkulkowal po kilku praniach. Nie jest wodoodporna ale wytrzymuje jeszcze lekki deszcz przez powiedzmy 30 minut. Niektorzy narzekali ze jest uszyta za ciasno czy dziwnie. Ja jestem tak pomiedzy rozmiarem L i M. zawsze mam problem wybrac w ktora strone. Chaktoia mam L. Jestem raczej szczuply to troche na mnie wisiala kiedys bardzij teraz juz prawie jest ok, jak brzucho sie z wiekiem zrobil ;-) rekawy sa ciasne, ale dla mnie ok wszyskto pasuje. Mysle ze mi jeszcze ta kurtka pare lat posluzy, niewiarygodnie dobry produkt a jeszcze te lata temu kupilem na wyprzedazy za polowe orginalnej ceny,
-------------------------------------------
lukis