08-01-2009, 11:12
OPIS PRODUKTU:
Termos stalowy o pojemności 1L
Korek wykręcany, wypełniony pianką EPS
Waga 690g
Zdolność utrzymania temperatury:
84°C po 6 godzinach
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
08-01-2009, 11:48
Termika
Producent podaje, że nalany wrzątek będzie miał po 6 godzinach temperaturę 84°C (domyślnie w temp. pokojowej). I tu miła niespodzianka, bo nie są to przechwałki tylko prawda. Wrzątek nalany do uprzednio nagrzanego termosu ma po godzinach nawet 85°C (mierzone termometrem laboratoryjnym). Straty ciepła w tym termosie są tak małe, że właściwie się ich nie zauważa. Herbata po całym dniu chodzenia na mrozie jest na tyle gorącą, że trzeba odczekać żeby wystygła, by móc ja pić. Ja sobie dałem spokój z uprzednim nagrzewaniem termosu, bo w tym przypadku nie ma to znaczenia
Budowa
Korek w tym termosie jest tradycyjny, monolityczny, ale tak jak w Tatonce nie trzeba go całkowicie wykręcać, wystarczą 2 obroty by wylewać zawartość.
Pewna niedogodnością jest jego grubość. Średnica colemana jest o 1cm większa od tatonki, przez co ktoś o małej dłoni może go w jednej ręce nie utrzymać.
Inną niedogodnością jest to, że trzeba użyć sporej siły, bo po raz pierwszy odkręcić korek. Zapewne dzieje się to przez podcisnienie, jakie wytwarza się wewnątrz po spadku temperatury wrzątku.
Jedyna wada jaka się ujawniła to po roku używania rozdzielił się kubek - tzn. część metalowa od czarnej plastikowej.
Zalety:
+ doksonała zdolność utrzeymywania temperatury
Wady:
- rozdzielający sie kubek
Termos stalowy o pojemności 1L
Korek wykręcany, wypełniony pianką EPS
Waga 690g
Zdolność utrzymania temperatury:
84°C po 6 godzinach
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
08-01-2009, 11:48
Termika
Producent podaje, że nalany wrzątek będzie miał po 6 godzinach temperaturę 84°C (domyślnie w temp. pokojowej). I tu miła niespodzianka, bo nie są to przechwałki tylko prawda. Wrzątek nalany do uprzednio nagrzanego termosu ma po godzinach nawet 85°C (mierzone termometrem laboratoryjnym). Straty ciepła w tym termosie są tak małe, że właściwie się ich nie zauważa. Herbata po całym dniu chodzenia na mrozie jest na tyle gorącą, że trzeba odczekać żeby wystygła, by móc ja pić. Ja sobie dałem spokój z uprzednim nagrzewaniem termosu, bo w tym przypadku nie ma to znaczenia
Budowa
Korek w tym termosie jest tradycyjny, monolityczny, ale tak jak w Tatonce nie trzeba go całkowicie wykręcać, wystarczą 2 obroty by wylewać zawartość.
Pewna niedogodnością jest jego grubość. Średnica colemana jest o 1cm większa od tatonki, przez co ktoś o małej dłoni może go w jednej ręce nie utrzymać.
Inną niedogodnością jest to, że trzeba użyć sporej siły, bo po raz pierwszy odkręcić korek. Zapewne dzieje się to przez podcisnienie, jakie wytwarza się wewnątrz po spadku temperatury wrzątku.
Jedyna wada jaka się ujawniła to po roku używania rozdzielił się kubek - tzn. część metalowa od czarnej plastikowej.
Zalety:
+ doksonała zdolność utrzeymywania temperatury
Wady:
- rozdzielający sie kubek