Liczba postów: 1740
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25.12.2007
Obie firmy sa bdb i co nie wybierzesz, bedzie git.
Subiektywnie (czytaj: moim zdaniem) na via ferrata, to z tych dwoch linkow, bralbym petzla. Wole absorber rozrywany, uprzaz jaka daja jest wygodniejsza do zakladania i do chodzenia w niej. Kaski z obu linkow mi nie leza. Uprzaz alpejska, jaka tam pokazuja, jest lzejsza niz typowe wspinaczkowe, choc znam uprzeze, ktore zaklada sie jeszcze latwiej (klipsy), ta jest duzo latwiejsza do zakladania w butach i na ciuchy. Uprzaz taka jest niestety niewygodna podczas wiszenia przy wspinaczce sportowej i nie ma prawie wogole (lub 100% wogole) gabek i amortyzacji - czyli jezeli myslisz o wspinaczce skalkowej w przyszlosci, to wybierz tego mammuta z linku. Dlaczego wole absorber rozrywany? Bo mniej sie majta i przeszkadza, wiem, ze jest jednorazowy i nie przeszkadza mi to. Dokup sobie karabinek i bedziesz mogl sobie restowac jak na reklamach petzla.
Tak poza tym, to wzialbym uprzaz z dmm, lonze taka jaka znalazlbym w promocji (byle z dobrej firmy i stretchowatymi ramionami), helm taki jaki mi dobrze lezy na glowie, najlepiej hybrydowy - twardy na kamienie, z pianka wokol glowy w srodku.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
Pod koniec sierpnia jedziemy na via-ferraty w Dolomity i mam tu kilka zapytań do obeznanych w temacie:
- Jak efektywnie dostać się z Bergamo (lotnisko) w rejon Dolomitów (Madonna di Campiglio, Pinzolo, Molveno, Tovel)? Z tego co ustaliłem, trzeba się dostać pociągiem do Trento a potem lokalnym autobusem np. do Madonny. Może są lepsze rozwiązania?
- Może ktoś ma sprawdzone i tanie miejsca noclegowe w dolinach i nie tylko (zabieramy namiot) i mógłby takowe polecić?
- Jako że na via ferratach będziemy pierwszy raz - mamy tylko sporo doświadczenie trekingowe - to nurtuje nas pytanie czy na tych łatwych ferratach np. do poziomu 2, ewentualnie 3 można iść z normalnym dużym, ok. 15kg plecakiem? Chodzi nam o to, żeby przemieszczać się z całym dobytkiem w kolejne miejsca i unikać pętel i powrotów w te same miejsca. Czy jest to wykonalny i przede wszystkim bezpieczne?
-Inne uwagi też mile widziane :)
Dzięki z góry za porady.
-------------------------------------------------------
Kris
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.08.2010
Na dwa pierwsze nie pomogę, nie byłem w tym rejonie.
Co do trzeciego...
Po pierwsze sprawdź czy z obciążonym plecakiem nie będzie Cię przekręcać głową w dół jak zawiśniesz. Jeżeli tak (pozycja będzie niestabilna) potrzebna będzie górna uprząż.
Co do bezpieczeństwa to nie wiem czy ktoś Ci odpowie. Zdawaj sobie sprawę, że wytłumienie lotu przez płytkę to co innego niż wytłumienie lotu na linie dynamicznej przy sztywnej asekuracji. Ja nie odważyłem się poważnie testować płytki ale obawiam się, że dłuższy lot może zakończyć się urazami (z dodatkowym obciążeniem ryzyko rośnie). Oczywiście lepsze to niż lot w przepaść...
Z drugiej strony na ferratach nie tak łatwo polecieć. Tam zawsze możesz przytrzymać się liny i wszyscy z tego korzystają (min. ze względu na ewentualne konsekwencje lotu).
Przy chodzeniu po górach z ciężkimi plecakami (i lekkimi, i bez plecaków) najważniejszy jest rozsądek: zawsze można się wycofać, można pomyśleć o sztywnej asekuracji. Warto wziąć ze sobą repsznur, żeby w razie czego wyciągać plecaki i karabinek żeby przyczepić plecak do liny jak będziecie odpoczywać.
Pomysł chodzenia z ekwipunkiem po ferratach 2 ewentualnie 3 jest IMHO OK, najważniejszy jest rozsądek.
Udanego wyjazdu!
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22.01.2011
mamy pytanie. Chciałbym przejść którąś via ferrate przy Lecco lecz nie chce kupować tylko na jeden raz cały sprzęt na verrate. Czy zauważyliście gdzieś w pobliżu jakąś wypożyczalnie lub przewodników z którymi można wchodzić ?
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: 22.04.2019
Czołem,
jako słaby znawca gór mam pytanie. Chciałbym się wybrać z dziećmi ( 12 lat) na weekend majowy do Włoch. Przy okazji spróbować pochodzić po via ferratach. Wybrałem Giovanni Barbara, Lucio Dalaiti ze względu na stopień trudności:). Czy ktoś wie może czy w tych konkretnych miejscach początkiem maja może jeszcze zalegać śnieg na trasie ferrat???
Z góry dziękuję za odpowiedź
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 0
Dołączył: 31.05.2011
Ze śniegiem nie pomogę, ale mogę Cię upewnić, że Giovanni Barbara to prosta via ferrata i raczej poczujecie po niej niedosyt. Myślę, że z 12-latkami możesz porwać się nawet na coś ambitniejszego. Choć w ramach ''rozpoznania terenu'', ta ferrata to dobry pomysł. Kiedyś popełniłem pewną relację i jest tam ona też ujęta... ale bardzo skrótowo. Syn miał wtedy 8 lat.
https://forum.outdoor.org.pl/index.php?topic=18364.0
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 1445
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15.04.2009
rodriguez, ja ci napiszę inaczej niż mój przedpisarz: jeżeli nie masz doświadczenia górskiego a już w szczególności doświadczenia na via ferratach to powinieneś się dobrze zastanowić czy zabierać dzieci.
Po pierwsze: większość via ferrat w maju jeszcze nie jest otwartych.
Po drugie: góry w maju jeszcze są ''zimne'', często a szczególnie północne strony są pokryte śniegiem lub czasami i lodem.
Po trzecie: jesteś obyty ze sprzętem na via ferraty, twoje pytanie ujawnia że raczej nie.
Po czwarte: dla dzieci to może być super pomysł, ale czy ty będziesz wstanie zapanować nad strachem, który może się pojawić u dzieciaków?
Po piąte: czy jesteś przygotowany na ewentualną ewakuację ze ściany, pogoda może być kapryśna
Via ferraty to fajna przygoda, jeżeli to ma być Twoja pierwsza to idź bez dzieci. Poznaj swoje reakcje, mogą cię one zaskoczyć. Filmiki na ''jutube'' to tylko filmiki poglądowe, zawsze może być inaczej, czytaj gorzej
---
Edytowany: 2019-04-23 23:46:53
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
Liczba postów: 369
Liczba wątków: 1
Dołączył: 14.09.2005
Giovanni Barbara to zdecydowanie bardziej spacer niż ferrrata. Poza wejściem na duży kamień pod wodospadem nie ma tam żadnych trudności, sześciolataek powinien dać sobie radę. Problemem może być zalegający w jarze śnieg po zimie, który może uniemożliwć wędrówkę, nam kiedyś pokrzyżował plany w połowie czerwca.
Polecam jak spacer, idąc lewą stroną można pójść w górę drogą za pierwszy wodospad, są tam jeszcze dwa albo trzy które warto zobaczyć.
---
Edytowany: 2019-04-25 16:05:01
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
