To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Asolo Power Matic 300 GV
#1
OPIS PRODUKTU:

CHOLEWKA - 2.2-2.4 mm wodoodporna skóra PERWANGER
WYŚCIÓŁKA - GORE-TEX
PODESZWA - ASOLO POWER MATIC
STOPA - M/M, M/L
WAGA - 780 g (1/2 pary, roz. 8)
ROZMIARY - męskie: 6-13.5 U.K, damskie: 3.5-9.5 U.K
KOLOR - czerwony, orzechowy

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
23-10-2008, 13:49

CHOLEWKA - 2.2-2.4 mm wodoodporna skóra PERWANGER
WYŚCIÓŁKA - GORE-TEX
PODESZWA - ASOLO POWER MATIC
STOPA - M/M, M/L
WAGA - 780 g (1/2 pary, roz. 8)
ROZMIARY - męskie: 6-13.5 U.K, damskie: 3.5-9.5 U.K
KOLOR - czerwony, orzechowy

Kupno: grudzień 2006
Czas użytkowania: prawie 2 lata

Nauczona przykrym doświadczeniem z poprzednimi butami i wylewając litry krwi z po każdym wyjeździe w góry, stwierdziłam ze kupię buty w których będę się czułą dobrze od pierwszego włożenia na nogi ;), niezależnie od ceny, bo w końcu chodzenie po górach ma być przyjemnością a nie drogą przez mękę z myślą kiedy wreszcie zdejmę te cholerne buty! Zanim nabyłam Alsolo, zmierzyłam ok. 20 par innych butów, jednak gdy je założyłam na nogi czułam się jak w sandałach. Słyszałam dużo pozytywnych opinii o tej marce i nie zawiodłam się. W dwa dni po kupnie, pojechałam w góry, przeszłam sporą trasę może ok. 15 km. Zdjęłam buty w schronisku i nie miałam ani jednego odcisku, krótko mówiąc jak bym przyszła w klapach ;)!!

MATERIAŁ I WYKONANIE:

CHOLEWKA wykonana z grubej, wodoodpornej skóry typu Perwanger - nubuk, jest bardzo dobrze wyprofilowana w kostce, przynajmniej na mojej ;) , z jednej strony świetnie pracuje podczas chodzenia, więc nie ma się wrażenia zablokowania, a z drugiej strony jest na tyle dopasowana ze zmniejsza prawdopodobnieństwo zwichnięcia, jednak nie eliminuje go całkowicie ;).

Dodatkową izolacje stanowi wyściółka Gore-Tex (Sierra). I tu chylę czoła, ponieważ nie przebierając w słowach wyciorałąm te buty w mało przyjaznych warunkach typu błoto, roztapiający się śnieg, strumyki i przeszłam suchą nogą przez te wszystkie niedogodności ;). Tak wiec WODOODPORNOŚĆ na piątke ;)!

TERMIKA: wg mojej opinii bucik bardzo dobrze trzyma ciepło, co prawda trochę mu pomagam nosząc podwójna skarpetę, w zimę dość grubą typu góralskiego, ale należę do tzw.: zmarzluchów wiec trzeba brać na to poprawkę!

Co ODDYCHALNOŚCI, wydaje mi się, iż po butach wykonanych z dosyć grubego płata skóry, do tego wyścielonego GTX nie można się spodziewać idealnej oddychalności. Zawsze przy długich wędrówkach noga się pociła, poci i pocić będzie, jednak informacja dodatkowa a zarazem dodatkowy atut, mimo iż but nie posiada systemu antybakteryjnego (przynajmniej nie jest o nim wspomniane w opisie buta na witrynie internetowej) po zdjęciu po długiej wyprawie nie śmierdzi.

PODESZWA: Według opisu: podeszwa typu power matic-VIBRAM, dzięki czterem cylindrom świetnie amortyzuje wstrząsy i zapewnia dobrą przyczepność do podłoża. Owszem, z pierwsza częścią zdania zgadzam się w zupełności, podeszwa jest naprawdę dobrze wykonana od wewnątrz i faktycznie działa jak amortyzator, jednak jedyną rzeczą, do jakiej mogę się w tych butach przyczepić to brak przyczepności, nie we wszystkich warunkach oczywiście, ponieważ na śniegu sprawdzają się rewelacyjne, ale gdy tylko noga postanie na jakiejś mokrej nawierzchni , przede wszystkim błotko, wilgotna gleba, nawet mokra jezdnia, to trzeba się liczyć z utratą równowagi ;).

IMPREGNACJA: ja stosuje NIKWAX w paście, dlatego nubuk już zmienił się już w skórę licową, a kolor krwistoczerwony nieco zmatowiał.

I jeszcze jedna fajna rzecz , o wdzięcznej nazwie: system wiązania Rolkowego-Micro Pulley. Czyli po prostu wygodniejsze wiązanie przez to ze są zrobione a la łożyska.

PLUSY:
+ WYGODA na 10 pkt jak by się dalo ;)
+ Wodoodporność, jeszcze nigdy mi nie przemokły, ewentualna wilgoć w bucie to wina pocenia sie stópek ;)
+ wzmocnienie na kostce.
+ Ładny czerwony kolor :P

MINUSY:
- jak dla mnie jedynym minusem jest troche za sliska podeszwa i jak na 2 lata użytkowania za bardzo się starła (może dramatyzuje i inni nie podzielają mojej opinii)
- nie są oblane gumą, niekoniecznie na całym obwodzie, co na samym przodzie - w zupełności by wystarczyło.

Tyle z mojej strony
Pozdrawiam
Iksmenka

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Podeszwa: 4/5
Wodoodporność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.60/5



Odpowiedz
#2
fajna recenzja z darmowymi poradami :D , popraw sobie literówki oraz pousuwaj sobie krzaczki
---
Edytowany: 2008-10-23 17:19:35

Odpowiedz
#3
devilll - popraw sobie edytorem worda swój post ;)

iks popraw krzaczory i napisz coś odnośnie wytrzymałości buta, czy widać jego zużycie, jak bardzo podeszwa się starła, czy czubki buta się nie poorały od kamorów etc. no i przydałoby się podsumowanie w formie + i - :)
---
Edytowany: 2008-10-23 16:36:38
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
#4
Ja mam pytanie z jakiej skory zrobione sa te buty??. W opisie jest napisane ze Perwanger a dalej w tescie ze nubuk. Perwanger to nie nubuk tylko chyba zamsz, mam buty z perwangeru i nubuk to nie jest.
---
Edytowany: 2008-10-23 18:32:28
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#5
Co do Perwangeru... to nie jest żaden typ ani rodzaj skóry, tylko nazwa garbarni, która ją wyprodukowała. A czy to będzie licówka, zamsz, czy nubuk, to już inna sprawa.
Tak samo ja mogę napisać że moje Hanzele 006 są zrobione ze skóry Heinen. A to po prostu nazwa firmy, która ją wygarbowała. Tak samo jest z Perwangerem. To firma, a nie jakiś specjalny gatunek skóry, jak by się niektórym wydawało.

Voila i zagadka wyjaśniona:
http://www.perwangerleather.com/home_en.html
---
Edytowany: 2008-10-23 18:53:23
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#6
Mozliwe ale nie widzialem butow ze skory od perwangera zrobionych z licowki czy nubuku. Wszystkie jakie widzialem to byl dosc gladki ale zamsz. Zreszta nawet buty asolo sa rozroznione na buty z licowki, nubuku i skory typu perwanger.
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#7
Ja też nie widziałem jeszcze innego typu Perwangera, co nie znaczy, że w ogóle nie robią innych typów skóry, choćby na bardziej ''cywilny'' rynek.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
#8
Blatio ma rację. Perwanger to garbarnia produkująca różne rodzaje skór:
''Do wszystkich naszych wytrzymałych i twardych butów górskich i trekingowych używamy wysokiej jakości dwoin z prestiżowej garbarni Perwanger. Garbarnia ta usytuowana w centrum Alp Tyrolskich, produkuje wysokiej jakości skóry już od roku 1730 i dzisiaj jest wzorem najlepszego wyboru skór na buty górskie. Proces ich wytwarzania opiera się wciąż na metodach rzemieślniczych a każda skóra jest poddawana w trakcie kolejnych etapów obróbki ścisłej kontroli. Jest gwarancja, że but będzie spełniał nasze wymagania w zakresie wodoodporności, trwałości i wysokiej jakości wykoń­czenia.''

cytat z Bestarda.
-------------------------------------------
cześć i czołem

Odpowiedz
#9
yaro 1986<<<<
to tak apropos asolo, nubuku i perwangera :)http://www.asolo.com/content.asp?L=3&idMen=407
''skura typu perwanger''--- :)--- dobre :)
pzdr
-------------------------------------------
...nic to

Odpowiedz
#10
fotka dodana, jakbys miala iks jakies swoje fotki, podeslij, zapodam
---
Edytowany: 2008-10-24 07:28:37

Odpowiedz
#11
Ta SKÓRĘ typu perwanger to nie ja wymyśliłem, tak jest napisane w opisie butów Power Matic 300GV na stronie summita
Oto i opis:
Kolejny klasyk z serii ASOLO-Backpacking. Cholewka wykonana z grubej, wodoodpornej skóry typu Perwanger, dodatkowa izolacja dzięki wyściółce Gore-Tex (Sierra) .
But dobrze wyprofilowany , świenie pracujący na zgięciu w górnej części cholewki. Niezawodny w trakcie długich wędrówek z plecakiem , w zróżnicowanym terenie i Zmieniających się warunkach pogodowych.
http://www.summit-asolo.pl/?p=productsMo...tic-300-GV
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz
#12
no dla mnie to jest nubuk, moze sie nazywać Perwanger czy inaczej ale jak sie to pomaca to nubuk nic innego :p wg mojej opini oczywiscie ...

pousowalam krzaczory :P jak zrobie zdjecia buta po 2 letnim użytkowaniu to dopisze conieco o zuzyciu :)
-------------------------------------------
centrum dowodzenia wszechświatem

Odpowiedz
#13
a to juz nie moja wina ze jakis nieudolny translator im stronke rychtowal
''jakis'' sens w tym jest bo Perwanger (pisane przez duze P z literka R w koleczku) uzywa skur przez siebie zamawianych ''swojego'' sposobu garbowania i impregnacji ale nie ma to nic wspolnego z tym czy buty sa z licowki, nubuku czy nawet zamszyku :)
nawet jesli to buty typu Asolo :D
pozdrawiam
-------------------------------------------
...nic to

Odpowiedz
#14
taaa.. tyle że ja, na ten przykład, mam buty z dwoiny (zamszu) i też Perwenger i tez Asolo... ;D

Odpowiedz
#15
ludz<<<<
i bardzo dobze :)
- ja tez
:D
-------------------------------------------
...nic to

Odpowiedz
#16
Witam forumowiczów!

Po tygodniowym wertowaniu tego forum (oraz innych,żeby nie było) i czterodniowym przymierzaniu nieskończonej ilości butów, zdecydowałem się na Asolo Power Matic 250 NBK V

http://www.summit-asolo.pl/?p=productsMore&iProduct=19

Wszystko cacy, but z jednego kawałka skóry,bez membrany, firma renomowana, świetnie pasują - wychodzę w góry.

Czterogodzinne podejście zimowe po ubitym tatrzańskim szlaku i ...pod koniec czuję wilgoć w palcach! Postanowiłem nie panikować (może to pot), wchodzę do chatki, zdejmuję buta - skarpetki mokro/wilgotne z przewagą tego pierwszego, wyjmuję wkładkę (też mokra) , patrzę na to coś pod wkładką, a tam, ku memu osłupieniu...

kawał białego plastiku( w kształcie stopy)!

W dodatku mokry!
Wyściółka -też wilgotna.

W porządku- założyłem,że ta mokra w palcach skarpeta to od potu, -przecież to NIEMOŻLIWE żeby nowe buty Asolo po impregnacji przeciekły.NIEMOŻLIWE, prawda?

Ale gdy zobaczyłem ten plastik, zdzikłem zupełnie.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co robi ten plastik (a może to coś innego?) pod moją podeszwą? Czemu to ma służyć oprócz zmniejszenia oddychalności buta i mojej wygody? Czy to normalne, żeby ładować plastik do buta trekkingowego?

Mam zamiar przeprowadzić jeszcze kilka testów na wodoodporność (czy włożenie bucików do wanny na 15 min jest głupim pomysłem?) ale po przeczytaniu kilku postów na tym forum jestem skłonny twierdzić,że to jednak pot.

Ale skoro pot, to znaczy,że ten but prawie w ogóle nie oddycha, bo wnętrze było MOKRE( z tego plastiku musiałem zbierać wodę chusteczką higieniczną)

Czy ktoś z Was spotkał się z takim rozwiązaniem? Czy to możliwe ażebym aż tak pocił się w zimie?

I jeszcze jedno(dwa) pytanko- czy można reklamować a) słabą oddychalność buta b) przemakanie buta bez membrany ?

Pozdrawiam Forumowiczów, grz

Odpowiedz
#17
pierwsza i podstawwa sprawa: czy miałeś porządne skarpety?

plastik to zwykla podpodeszwa- usztywnia buta, nadaje wnętrzu odpowiedni kształt, etc. Plastikowy profil na podeszwie to jedno ze stosowanych rozwiązań technicznych. Jeśli uwazasz, ze blokuje jakkolwiek oddychalnośc, to pomyśl przez chwilę gdzie ją blokuje i przez co musiałaby wilgoć przejśc by but oddychał podeszwą ;-)

Obstawiam, że to był pot. Szczególnie, jeśli miałeś stoptuty. Bo jeśli szlak był serio ubity to opcji na przemoknięcie specjalnie nie widzę.

Testowanie w wannie jest dobre jedynie dla poprawy samopoczucia ;)

Odpowiedz
#18
Wstyd się przyznać, ale nie miałem skarpet trekkingowych - dlatego też założyłem,że to był pot (choć zazwyczaj pocę się bardzo mało). Stuptuty, prawda,miałem na sobie.

Dziękuje, ludz, uspokoiłeś mnie :) Moi kumple z którymi nocowałem nabijali się ze mnie całą noc,zwłaszcza gdy zauważyli ,że buty były robione w Rumunii. Wysuwali teorie o rumuńskim inżynierze, który kupił tytuł i postanowił zaprojektować jakieś buty ;)

Tak im to dobrze szło, że sam przestałem wierzyć w racjonalne argumenty, np. - przecież i tak bym nie oddychał przez gumową podeszwę.

Pojutrze znowu wyruszę na szlak, tym razem z wełnianą skarpetą.Zobaczę, jak będzie tym razem.

A samopoczucie też sobię poprawię, a co tam ;)

Jeszcze raz dziękuję serdecznie za szybką odpowiedź.

PS Rumunia to piękny kraj, z bogatą historią i tradycjami.
-------------------------------------------
grz

Odpowiedz
#19
zapodaj sobie choćby najtańsze, ale stricte trekkingowe skarpety - kupisz ponizej 20 zł nawet. Różnica jest znacząca. O bylejakiej wełnie w kwestii oddychania mam jak najgorsze zdanie - nie ma toto nic wspólnego z jakością wełny merino.

Warto też zwrócić uwagę na olanie niepotrebnych niekiedy zimą stuptutów - naprawdę dziura u góry z której wystaje noga to najlepiej oddychający punkt buta, żadne tam skóry, membrany i ich braki albo superwyściółki. ;)

Odpowiedz
#20
Właściwie to posiadam skarpety trekkingowe, ale letnie, więc mi sie ubzdurało,że będą zbyt cienkie. Wiem, głupie.
Ale teraz po zastanowieniu stwierdzam, że lepsze letnie trekkingowe niż zwykłe

Rzeczywiście te stuptuty potrzebne mi były tylko do zapewnienia komfortu psychicznego, przyznaję :)

A w membrany nie wierzę i tak ;)

Jeszcze raz wielkie dzięki za uspokojnenie duszy, już sie bałem że moje nowe butki to jakaś pomyłka [to przez tych dwóch, nakręcali mnie całą noc] :)

Pozdrawiam serdecznie, ludz, życzę ciekawych i bezpiecznych szlaków!
-------------------------------------------
grz

Odpowiedz


Skocz do: