To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Impregnacja obuwia
Wagon,
Ja też tego nie biorę jakę całkowicie do siebie ale po wielu latach używania do impregnacji różnorodnych spreji a od kilku lat wosku Nikwaxa jednak zauważam w nich większe czy mniejsze wady. Nic nie stoi na przeszkodzie aby spróbować nowej (nie znanej mi dotychczas) metody z zastosowaniem naturalnych środków. Pożyjemy, zobaczymy a nuż widelec okaże się to skuteczne.

Rytmar,
ale chyba w ujemnych temperaturach, tym bardziej przy tęgich mrozach raczej nie da się przemoczyć buta, no chyba że wpadniesz w przerębel;-)

cyt.
''Membrany, cordury, teramidy mają ułatwić nam życie, aby buty były lżejsze, bardziej przewiewne, lepiej dopasowane do konkretnych, specyficznych potrzeb. But nie musi być do wszystkiego jak dawniej.
Wiemy jakie bywa coś, co jest dobre do wszystkiego.''

Ale w takim wypadku znowu trzeba by kupić kilka par obuwia w zależności od spodziewanych warunków lub jeszcze gorzej nosić je dodatkowo w plecaku. Niestety nie każdego stać na to finansowo lub po prostu nie ma takiej potrzeby. Zgadza się?
Dla przykładu jedziesz w weekend majowy w Beskid Żywiecki. Do wysokości 1200m nie ma już śniegu na szlaku lecz powyżej tej granicy okazuje się iż jeszcze leży i to w znacznych ilościach. A na domiar złego jest on bardzo mokry. I co się okazuje w takiej sytuacji. Albo musisz iść dalej w tych butach co masz na sobie, albo je zmienić albo nawrócić. Jeśli założyłeś but odpowiedni na takie śniegi to wszystko będzie OK choć początkowo bardzo narzekałeś na niewygodę, przegrzanie czy coś w tym stylu. Jeśli z kolei wyszedłeś w butach na suchą pogodę bo taka panowała w dolinach i z początku drogi, teraz jesteś zaskoczony. Welur + Gore dobrze oddychało ale teraz but nasiąknie jak gąbka i dalszą drogę będziesz szedł w mokrych, zimnych butach - też źle. Dalej, wyciągniesz drugą parę i zmienisz po drodze, wątpię - to jest bez sensu. Co nam pozostaje? Powrót do domu? Nie najlepszy pomysł. A więc? Kupić po prostu odpowiedni uniwersalny but który dobrze sprawdzi się zarówno w suchą ciepłą pogodę jak i w mokrych i bardzo mokrych warunkach a takie założenia wg. opinii wielu spełnia najlepiej but całkowicie skórzany bez membran i innych wodotrysków.

Właśnie w górach najgorsze jest to, że nie da się całkowicie przewidzieć panujących na szlaku warunków, pogody itd. Wszystko jest zmienne i potrafi się zmieniać z minuty na minutę a co za tym idzie specjalizacja obuwia na konkretne warunki nie sprawdza się najlepiej we wszystkich przypadkach. Owszem idąc na MB raczej trzeba wybrać but z grupy C lub D i to da się przewidzieć ale najczęściej do samochodu zabierasz lekkie buciki trekingowe by pochodzić w nich po mieście itp. Jadąc w maju w Karpaty i niosąc cały dobytek na plecach jest to raczej niewykonalne.

Generalnie można by długo dyskutować na ten temat ale to chyba nie w tym temacie. Każdy musi wybrać dla siebie to co uważa za najlepsze a człowiek uczy się najlepiej na własnych błędach.

Odpowiedz
-> Arni
odnośnie Twojego przykładu o wycieczce beskidzkiej- jak to w życiu bywa są jeszcze inne rozwiązania (ja np. takie stosuję)
pojawia się śnieg i:
wyciągam z plecaka overboty i zakładam - śnieg mi nie traszny, a but dalej wygodny
:)

PS na dostatecznie sztywne buty oczywiście - właśnie skórzane :D
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
Arni
Pisząc but do wszystkiego, miałem na myśli to że kiedyś można było nabyć ogólnie jeden model buta tzw. ''górskiego'', czyli zwykłego skórzanego trepa. Nie był on najlepszy na spacery dolinami, bo ciężki i trudny do rozchodzenia, ani też specjalnie wodoodporny (ja zawsze wracałem z mokrymi nogami). Teraz jest możliwość ''dopasowania'' obuwia do swich wymagań. Znam wiele osób, które nie wychodzą w góry zimą, nie wchodzą wyżej niż Śnieżka.
Ja najlepiej czuję się w górach zimą, dlatego zakupiłem inny typ buta na lato, ponieważ moje zimowe buty (nareszcie suche stopy)nie nadają się na wysokie temperatury.
Ogólnie Arni zgadzam się z Tobą. Każdy ma własne doświadczenia i sam dokonuje wyboru. Niestety, a może stety nie ma rozwiązań idealnych.
Na poprzednie stronie wytłumaczyłem nieco, czemu ja z tymi membranami.
Pozdrawiam i życzę dużo śniegu, no bo zimę mamy:))

Odpowiedz
rumcajs
Nawet nie będę próbował przekonywać Cię z jakiego klucza bierze Pentagon:)...bo nie wiem.
Pisząc o gore w armii miałem na myśli te czasy przed upowszechnieniem się go w outdoorze, a nie o jakichś zamierzchłych pracach dla NASA

Odpowiedz
aaa, no widzisz
bo ja właśnie o wspomnianej przez Ciebie innowacyjności
bo gore jakość niezmiennie kojarzy mi się z końcem lat 60-tych ubiegłego wieku
niedługo Gore-tex będzie hucznie obchodził 50-cio lecie :)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
Taa...
Ja aż taki stary nie jestem. Nie potrzebuję róznych face liftingów, w rodzaju xcr.
Trza będzie wypić jakąś setę za staruszka:))
Trza też będzie pewnie kończyć, bo coś za bardzo chyba pływamy. Zaraz Wielki Brat zacznie kasować.
Pozdrawiam.

Odpowiedz
ja też właśnie nie jestem aż taki wiekowy
a ponieważ sam czuję się bardzo nowoczesny, to coś starszego ode mnie takie nowoczesne być nie może :)
a setkę można wypić - owszem, może najpierw piećdziesiątkę
robi nam się znów alkoholowy OT
kończmy, pozdr

-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
Witam
A jak zadbać o Corcorany Jump-y, coby nie straciły ''blasku'', były w miare wodoodporne i długo służyły.
Mam w ''pracy'' Magnumy Elite i stosuje na nie Kiwi Camp Dry w psikaczu;) . Buty wyglądają super, i co ważne nie puszczają ani kropli wody. Użytkuje je w warunkach średnio ciężkich (patrole i takie tam ...) Zastanawiam się czy nie zaimpregnować Corcoranów przed pierwszym założeniem tym właśnie specyfikiem.

Może ktoś pomoże

Odpowiedz
Czym najlepiej zaimpregnowac skore perwanger (la sportiva makalu). Kupilem niedawno butki z takiej skory, pochodzilem w nich i wody nie puscily, ale trzeba je bedzie zaimpregnowac. Co bedzie najlepsze, czym zaimpregnowac i czym pielegnowac ta skore?.
-------------------------------------------
yaro1986

Odpowiedz
W teście użytkownik tych La sportiv napisał, iż są uszyte ze skóry zamszowej. Właśnie z taka jest największy kłopot. Spróbuj może przesmarować ją olejem do skór, to ją odżywi i zakonserwuje. Po tym zabiegu możesz spryskać je jakim sprayem by odpychały wodę i tyle. Raczej nic więcej nie wymyślisz bo zamsz zamieni sie w coś w rodzaju skóry licowej gdy ją posmarujesz woskami.

Odpowiedz
Ja na swoich mialem karteczke ze jest to perwanger (moze wczesniej byly robione z zamszu a teraz perwangeru o ile wogole jest jakas roznica, bo szczerze mowiac nie wiem czym to sie rozni, moze troche mniej wlochata niz zwykly zamsz), ale dzieki za rade.
-------------------------------------------
yaro1986

Odpowiedz
Buty potraktowalem olejem do skor (sasiad ma stajnie i od niego wzialem olej do skor mam nadzieje ze dobry). Ile tego oleju trzeba uzyc?. Ja tylko lekko szmatka przetarlem, balem sie zeby za bardzo nie zmiekczyc skory.
Czy mozna by potraktowac je teraz pasta coccine?? np taka: http://www.allegro.pl/item174778912_cocc...butow.html
Czy drastycznie spadnie oddychalnosc?? bo wyglad sie zmieni napewno i beda pseudo licowe, ale na wygladzie w sumie malo mi zalezy, a spraye i tego typu cuda stosuje moj tata w butach kefasa i sprawdzaja sie one tylko na jedno wyjscie w gorszych warunkach, wiec nie usmiecha mi sie wydawanie takiej kasy.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
Możesz spróbować pastą ale to nie jest najlepsze rozwiązanie. Wprawdzie weluru tą pastą nie smarowałem ale domyślam się, że nie będzie to najlepszy pomysł. Jak chcesz to wypróbuj najpierw gdzieś na niewidocznym miejscu lub na innych starych butach i daj znać jakie efekty, czy można czy nie.
Ile oleju? tak jak zrobiłeś będzie dobrze, skóra ma się zrobić lekko wilgotna. Co innego ze skórą licową, tam można nieco więcej ale to też może mieć wspomniane efekty uboczne w postaci zbyt dużego rozmiękczenia skóry.
Generalnie bez przesady.
Niestety welur jest tragiczny do wodoodpornej impregnacji butów górskich.

Odpowiedz
Czy welur, zamsz i perwanger to to samo?? Nigdzie nie moge tego znależć.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
A nie możesz kupić gdzieś tej pasty/wosku: http://tiny.pl/cl3j
Jest np. w sieci sklepów obuwniczych CCC
W gazetce Meindla wyczytałem, iż zalecają posmarowanie butów welurowych woskiem tylko właśnie ten efekt wizualny :-(((

Odpowiedz
welur=zamsz, perwanger?

Odpowiedz
Dzieki za rady, kupie chyba obie pasty i sprawdze je w malo widoczym miejscu.
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
Sposób na wodoodporność obuwia skórzanego jest prostszy niż myślicie. Trzeba poświęcić 3 złote i odczekać 10 dni a buty będą nieprzemakalne przez cały sezon. Warto sprawdzić na starych butach które już przemakają na potęgę.

W aptece kupujemy OLEJ RYCYNOWY, butelka 30 ml ~2.50 zł. Buty należy bardzo dokładnie umyć szczotką i ciepłą wodą z mydłem żeby usunąć pasty, woski i inne wynalazki nakładane w przeszłości. Po wyschnięciu skóry nakładamy olejek pędzelkiem w temperaturze pokojowej. Szczególnie dokładnie należy nasączyć szwy. Tak natłuszczone buty odstawia się na ok. tydzień do wyschnięcia i wtedy można je potraktować zwykłą pastą. Bardzo zmasakrowane buty można nasączyć też od wewnątrz - powinno je uratować.
-------------------------------------------
bartkr

Odpowiedz
A czy potraktowanie tak butów, tzn nikwax, suszarka i wcieranie nie powoduje późniejszeo pękania skóry ?

Odpowiedz
bartkr - a czy one wtedy wogole oddychaja?!

Odpowiedz


Skocz do: