To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Żywność liofilizowana] Trekking Mahlzeiten
#21
To co przeczytalem od ostatniej wypowiedzi, przekonalo mnie jedynie do tego, ze recenzja liofila jest uzasadniona (o Vifonie pisalem zartem, ale faktycznie tak jak pisze Spin - wiekszosc osob tutaj mysle wyczuje ta ''subtelna'' roznice miedzy zupka chinska a liofilem).
Martwi mnie jednak nadal to, ze recenzja niesie ze soba malo informacji, w zasadzie stanowi bardziej ''glos w dyskusji'', niz ''pelnoprawna recenzje''. Prawde mowiac recenzja kogos ''kto wsiakl'' w forum bylaby bardziej wiarygodna.

EDIT: nie ma co... mam refleks przy pisaniu... :D
---
Edytowany: 2008-09-25 23:37:24
-------------------------------------------
TCU 69 proud owner of.

Odpowiedz
#22
Może faktycznie zapędziłem się z batonikami Nestle i herbatnikami Jutrzenki, choć te części ekwipunku nigdy mnie nie opuszczają ;-).

Być może warto byłoby stworzyć dodatkowy dział na forum i w recenzjach, zatytułowany na przykład ''jedzenie i napoje''? Ja jakoś przywykłem, że ''kuchnia'' oznacza menażki, widelce czy inne termosy.

Odpowiedz
#23
dobra moi drodzy, oberwalem po uszach, zadzialalem. Choc to co robie tutaj to robie w głównej mierze z myślą o innych/Was wiec dzieki za wyrozumialosc. Popelniam błedy, bywa. recenzja zapodana na forum
---
Edytowany: 2008-09-26 07:42:44

Odpowiedz
#24
Gumi, zdarza się :)
Fajnie, że NGT nadal może pozostać Niezależne.
Znam przykład jednego forum testującego laptopy. W pewnym momencie administracja postanowiła związać serwis ze sklepem komputerowym. I cały urok niezależnej społeczności jakoś poszedł do piachu. Jak zobaczyłem tu mały zalążek podobnego procesu, to aż mi ciśnienie skoczyło i żal zagościł w serduchu...

Ale niebo, nawet nocne, już się rozjaśnia :)
---
Edytowany: 2008-09-26 00:17:49

Odpowiedz
#25
tak tylko dodam ze pojawialy na NGT się testy sciereczek z mikrofibry jana niezbędnego czy tez innego tesco, tak więc ''kawałek szmatki od chinki za rogiem'' już się pokazał na forum bez zgrzytu. Jak to by mialo sens i jakis produkt byłby tanią i dobrą alternatywą markowego sprzętu - czemu nie. Nawet koncepcję: jak za 10 zł zrobic z myo xp --> myobelta xp DIY poczytałem z zainteresowaniem.

tekst na początku wątku ma sporo wad, ale.. pojemy, zobaczymy :) cos trzeba będzie ngtowego napisac. Zgłaszam Pajacyka jako najbardziej asertywnego i kapryśnego ngtowicza, niech czyni swą powinność ;)

Odpowiedz
#26
mialbym jeszcze pytanie techniczne do autorki tekstu, jak doszli do wniosku, ze wszystko się dobrze wchłaniało, bo żeby to stwierdzic, to trzeba mieć dostęp do niezłego laboratorium.. tego nie mozna robic na ''czuja''

Odpowiedz
#27
hym..hym..
Idąc dalej w rozważaniach tą całą recenzję i dyskusje można podczepić pod istniejący już wątek o liofilach. Niby istnieją osobne wątki o butach i konkretnych firmach, ale w przypadku liofilizatów jest to śmiecenie. Nawet dla osoby szukającej informacji o liofilach będzie to wygodniejsze.

Odpowiedz
#28
teraz nie mam czasu na wywody, wieczorem napiszę więcej, ale powiem że dobrze że ta recenzja zniknęła z działu recenzje i zostałą zawieszona jako wątek. Autorka delikatnie mówiąc rozmija się z prawda albo my dzisiaj w nocy używaliśmy jakichś innych liofilizatów

Odpowiedz
#29
Oj, chyba nie przypadło gustu :) Czekam z niecierpliwością na relację.

Odpowiedz
#30
ja obiecałem sobie ze duzo napisze, ale.. pewne fakty gentelmani pomijają milczeniem.. ide odespac..

Odpowiedz
#31
Miałem trochę doczynienia z Travellunchem i zarówno dania pojedyńcze jak i podwójne spokojnie można stawiać i nie trzeba do tego garnka.

Co do smaków itp. to raczej trudno się wypowiadać. Każdy lubi co innego i co innego mu smakuje. Jak dla mnie rzeczy miesne są ok (co nie które bym podoprawiał pod siebie), gulasz węgierski to praktycznie sam makaron a spagethi carbonara to dla mnie porażka. W sumie jak dla mnie jest to dobre jako jedzenie na góra kilka dni. Na dłuższą metę by mnie chyba szlag trafił.

Co do Mahlzeitena to nie próbowałem go do tej pory ze względu na większy wybór dań z Travelluncha.

Mała ciekawostka, we Francji liofilizaty są dużo droższe niż u nas.
-------------------------------------------
najlepsze przed Tobą

Odpowiedz
#32
no to kurcze, oficjalne pytanie do grupy nocnośnieżkoszturmowej: co było nie tak z tymi liofilami? ;>

Odpowiedz
#33
Chyba jeszcze dochodzą do siebie po tej uczcie ;)

Odpowiedz
#34
Liofilizaty widziałem pierwszy raz w życiu dzisiaj w nocy. Przypadek sprawił, że mieliśmy zestawy z dwóch firm. Pusia wziął z Travellunch-a a Gumi z Mahlzeitena.
Około 1.00 (nie pamiętam dokładnie) stwierdziliśmy, że czas coś zjeść. Rozłożyliśmy się w takiej fajnej wiacie i zaczeliśmy pichcić. Nie było zbyt zimno, na pewno powyżej zera. Od razu wyszła pierwsza przewaga dań z TL-a, opakowania są tak pomyślane, że można ich użyć do zrobienia posiłku, czyli dno opakowania się rozszerza i da się je wygodnie postawić na kawałku równej przestrzeni. Chłopaki „obsługujący” Mahl-cośtam też w końcu zrobili jedzonko w torebkach ale co się nakombinowali to ich. W zasadzie produkt M jest przeznaczony do zrobienia posiłku w menażce.
Produk TL po 10min był gęsty, aromatyczny i smaczny, no i było go dużo :-). Tutaj dodam że Pusia miał porcję dla dwóch osób natomiast liofilizat M był w wersji jednoosobowej.
W każdym razie skończyło się na tym że ja i Puszka najedliśmy się TL-em i jeszcze skorzystało dwóch chłopaków którzy mieli racje M jednoosbowe, tyle tylko że byli po nich zwyczajnie nadal głodni.
Poza tym liofilizat M był bezsmakowy i wodnisty jak cholera. Nie sądzę żeby go źle zrobili ponieważ otworzyliśmy trzy rózne racje i każda była praktycznie bez smaku i wodnista.
Ogólnie nie polecam :).

Odpowiedz
#35
to dziwne, bo będąc na targach w Kielcach w sierpniu to spróbowałem i mi smakowało ... nie było rzadkie tylko właśnie gęste ... facet na stoisku mi mówił, że należy odp ilosć wody nalać bo inaczej jest bez smaku ... pewnie tak zrobili twoi kumple.

Odpowiedz
#36
możliwe, nie wykluczam. Ja jednak i tak kupiłbym po dzisiejszej nocy TL-a. Poza tym chłopaki potrafią czytać ze zrozumieniem i starali się przyrządzić posiłek zgodnie ze wkazówkami na opakowaniu. Abstarhując jednak od smaku i ilości wody, jeżeli opakowanie to teoretycznie jeden posiłek dla dorosłego człowieka i ten człowiek po spozyciu takiego opakowania jest zwyczajnie głodny to coś jest jednak nie tak.

Odpowiedz
#37
Dopowiem że w domu po powrocie z ciekawości zrobilem podwójny zestaw z Mahlzeiten i był tak samo sycący, tresciwy, smaczny i dobry jak z Travelluncha, niewiem czy nie bardziej tresciwy. Z travelluncha robilismy tylko podwójny wiec nie wiemy jak pojedyncze wygladają. Czyli remis w daniach podwójnych. Fakt te dwa pojedyncze z Mahlzeiten które obalilismy w nocy (chili con carme - 2 osoby i bodajże cos drugiego po balkansku - ja) bylo mało smaczne i wodniste. I patrzylismy w strone kolegi puszki z oczetami....podziel sie. Co wiecej....opakowania.....z Mahlzeiten powinny posiadac szersze dno by moc zalac na stojąco...nie posiadają. Albo przesypiemy zawartość torebki do gara albo wkladamy torebke do gara który zapewni pion. Dla mnie konieczne poprawienie tego elementu przez Mahlzeiten by moc konkurowac z travellunch w kwestiach opakowań.

Odpowiedz
#38
Gumi to może z tymi zestawami pojedyńczymi coś źle zrobiiśmy?
Masz jeszcze jakiś pojedyńczy? Bo trochę głupio może wyjść jak ja obsmarowałem te liofilizaty a okaże się że są ok.

P.S. I namów Panamczyka na zlot :-)
---
Edytowany: 2008-09-28 23:18:16

Odpowiedz
#39
Czyli ogólne wnioski jak na razie są takie:
1. Jeżeli lubisz być sytym - bierz porcje dwuosobowe na jedną osobę.
2. Lepiej nalać mniej wody do papu - będzie smaczniejsze, a nadmiarem wrzątku zalać więcej herbaty (coby się ilość przyjętych płynów zgadzała).

Ciekawie. Jakby jeszcze ceny spadły do 17-20zł za ''podwójny zestaw'', to miałoby to rzeczywiście sens w krajowej turystyce pieszo-rowerowo-kajakowej.
---
Edytowany: 2008-09-28 23:32:59

Odpowiedz
#40
thrackan wnioski słuszne - chyba :)
a ceny nie są jakieś powalające.

Odpowiedz


Skocz do: