To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Kurtki] Quechua / Decathlon / w tym softshelle
(17-05-2021, 08:10)grendel napisał(a): Chociaż mam sporo klamotów z Decathlon i jestem z nich przeważnie zadowolony, to wobec kwestii

(16-05-2021, 19:56)Leśny Ogórek napisał(a): (...) W podobnej cenie można teraz dostać TNF Resolve na DryVencie 2L.

osobiście nie miałbym żadnego dylematu.

Przez chwilę nie miałem, zamówiłem, zmierzyłem dwa rozmiary w dwóch wersjach, starej i nowej. I odesłałem. To jest typowo miejska przeciwdeszczówka, która na dodatek wygląda jak tania, chińska kopia mojej 14-letniej kurtki. Do tego na necie jest sporo uwag, że jak skończy się oddychalność, to już nie wróci. Kurtka nie jest w stanie odparować zapocenia i już mokra zostaje.

I tu dla odmiany opinie o MH500 są tylko pozytywne. Skorzystałem z opcji pytania do użytkowników i dostałem kilka odpowiedzi, które je potwierdziły. Do 5C jest ponoć ideał, powyżej kwestia warunków na trasie i naszej potliwości, ale wywietrzniki robią robotę i wielkiej różnicy miedzy kurtką Deca a innymi na membranach poniżej GT nie widać. 

W obecnej MH500 widzę tylko 3 minusy:
- długie rękawy. 3-4cm trzeba skrócić
- dziwny krój. Z jednej strony trekkingowy, z przedłużonym tyłem i bardzo dobrze spasowanym kapturem z daszkiem, który mieści w całości kaptur puchówki na 3 warstwie. Ale jednocześnie obcisły, jakby każdemu rozmiarowi po 5cm na obwodzie zdjęli. Nie tyle dla ludzi szczupłych czy wysportowanych, ile zwyczajnie chudych, z długimi kończynami.
- brak wyściółki na wysokości brody. Przy dosyć obszernym i w pełni zintegrowanym kapturze, albo trzeba mieć go założonego, albo rozpinać 10cm zamka. Inaczej dosyć mocno ocieramy podbródkiem bezpośrednio o materiał i jak nie zarost, to pot zaraz go załatwi.

Postanowiłem więc dać jej szansę, być może pierwsze sprawdzenie nie było do końca miarodajne. 

(19-05-2021, 19:12)wie.karo napisał(a): Widziałem że w decat.. mają jakieś softshelle, ale albo są z membranami średnio oddychającymi albo piszą że jak polar puszcza wiatr.

Kurtka nie musi chronić przed deszczem, ale przed wiatrem i by była dobrze oddychająca w sumie to tyle + te kieszenie.

Są na Allegro softshelle TNFa w okolicach 230, są wyprzedaże innych firm. Wczoraj trafiłem na producenta spod Gdańska - wpisz Wega Żukowo, też mają fajne softy i polary. Ja jestem purystą i dla mnie bluza membranowa softshellem nie jest, ale jak kto lubi. Niemniej ponizej 400 spokojnie coś znajdziesz.
Odpowiedz
(19-05-2021, 20:21)Borewicz napisał(a): Popatrz na Black Diamondy. Ja mam Dawn Patrol - pod skitury ale w ofercie maja tez zwykłe modele. Cena może trochę ponad 400 zł w promocji ale jakość dobra i jest to typowy soft.

ok popatrzę

Leśny Ogórek napisał(a):Ja jestem purystą i dla mnie bluza membranowa softshellem nie jest, ale jak kto lubi.
Oczywiście wolałbym bezmembranową kurtkę ale softshell uważam powinien przede wszystkim ochronić od wiatru. Co mi z kurtki która: ciepła nie da (bo nie takie jej zadanie od tego mam polar), przed deszczem nie ochronie (również nie jej zadanie od tego mam pelerynę, którą założę jak będzie lało a potem zdejmę) i wreszcie od wiatru nie ochroni. To po co taka kurtka żeby ładnie wyglądała?
Rozumiem sens wiatrówek - mam używam, hardshell-i itp - również, ale softshell to powinna być taka kurtka która najlepiej jest w stanie wytrzymać mżawkę i chronić przed wiatrem kosztem tego że zajmuje więcej miejsca i jest cięższa niż wiatrówka.
Leśny Ogórek napisał(a):Wega Żukowo
Przeglądałem na ich stronie te softhell-e ale oddychalność ich jest wg mnie bardzo słaba 3000 więc to chyba trochę inna membrana jak windstopper, ale dzięki za poradę.
Odpowiedz


Skocz do: