To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Nordre MW-U 600
#1
OPIS PRODUKTU:

Skład: 100% wełny merynosowej,
Gramatura: 220 g/m2
Kolor: czarny

Praktyczna koszulka o klasycznym kroju. Idealna podczas intensywnego wysiłku w niskich temperaturach - zalecana do wszelkich sportów zimowych. Sprawdzi się również w codziennym użytkowaniu zapewniając niezbędny komfort cieplny i skuteczną regulację wilgoci.

* delikatna, lekka, puszysta, elastyczna - po prostu komfortowa
* oddychająca, antyalergiczna, antystatyczna, antybakteryjna
* posiada idealnie płaskie szwy i reglanowe rękawy
* uszyta najwyższej jakości nićmi Coats
* odporna na odkształcenia i plamy
* reguluje temperaturę i wilgotność ciała
* neutralizuje zapach potu
* izoluje przed zimnem, wiatrem i wilgocią
* tworzy wokół ciała korzystny mikroklimat
* zabezpiecza przed promieniowaniem UV

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
18-09-2008, 12:49

Tytułem wstępu
Po pierwsze chciałbym podziękować portalowi NGT, a także firmie Nordre za udostępnienie sprzętu do testów.
Po drugie zapewnić, że test, mimo iż subiektywny, starałem się pisać możliwie obiektywnie. Zaręczam jednocześnie, iż żadnych nacisków, zarówno ze strony NGT ani samej firmy Nordre przy pisaniu tego tekstu nie było. Są to moje i tylko moje odczucia dotyczące testowanego produktu. Jeśli ktoś myśli inaczej, ma problem.

Materiał i krój
Koszulka wykonana jest w 100% z naturalnej wełny merynosów; materiału szybkoschnącego i dobrze odprowadzającego ciepło.
Materiał dobrze przylega do ciała, krój w żaden sposób nie krępuje ruchów, zaś sama koszulka ma przedłużane plecy, dzięki czemu bardzo dobrze chroni nerki i nie podwija się podczas schylania czy wspinu.
Początkowo miałem obawy o ''gryzienie'' materiału - i rzeczywiście delikatne mrowienie na samym początku było odczuwalne, ale po kilku minutach skóra się przyzwyczajała do materiału koszulki, dziś natomiast żadnego \'gryzienia\' już nie obserwuję. Koszulka schnie kilkanaście minut dłużej niż jej ''plastikowe'' odpowiedniki, ale związane jest to z grubością materiału, który jest kilkakrotnie grubszy niż standardowe koszulki poliestrowe.
Koszulka po złożeniu pięknie się kompresuje i zajmuje naprawdę mało miejsca w plecaku.
Jedyne wątpliwości budzi tylko sposób oznaczenia gdzie jest przód, a gdzie tył koszulki - nie ma standardowej metki na wysokości karku, zaś jedynym znakiem jest metka znajdująca się na dolnym szwie - naprawdę trzeba się do tego przyzwyczaić.

Użytkowanie - czyli testujemy do oporu
Tak o materiale, z którego wykonana jest koszulka pisze sam producent: \'\'Najlepsza, najbardziej ceniona i najdroższa wełna owcza na świecie. Jednocześnie delikatna i wytrzymała. Pozwala utrzymać optymalną temperaturę ciała, stanowi doskonałą izolację cieplną, neutralizuje zapach potu - to tylko niektóre z wielu właściwości, jakie posiada MerinoWool. Znakomicie radzi sobie z pochłanianiem jej nadmiaru z otoczenia (nawet do 30% swojej wagi!), skutecznie wydalając ją na zewnątrz. Dzięki temu możemy odczuwać świeżość i suchość. A na zawsze zapomnieć o nieprzyjemnych zapachach.\'\'

Co ja mogę napisać o materiale ? Najszybciej rzecz ujmując producent się nie mylił.

Zapachy
Do tej pory używałem termoaktywnych koszulek poliestrowych, które dość dobrze spełniały swoje zadanie. Problem jednak zawsze polegał na zatrzymywaniu zapachów przez materiał koszulki. Aż do momentu dostania koszulki do testów byłem pewien, że nic w tej kwestii nie zostanie przez najbliższy czas wymyślone i że już zawsze będę perfidnie śmierdział podczas powrotów z gór, a tutaj niespodzianka. Przez prawie rok użytkowania koszulki, produkt firmy Nordre nie łapał zapachów nawet po kilku dniach intensywnego wysiłku, spokojnie można było przechodzić w niej nawet 5 dni pod rząd nie czując praktycznie żadnego przykrego zapachu. Wydaje się to niemożliwe, a jednak. Dziś, po 19 miesiącach testowania, lekkim zmęczeniu materiału, obchodzeniu się z nim, nie zawsze w sposób delikatny i zalecany, czas łażenia ''bezzapachowego'' skrócił się do ok. 2, 3 dni. Z tym, że już pierwszego dnia intensywnego użytkowania koszulkę można wyczuć wwąchając się w materiał. Zazwyczaj po 2, 3 dniach zmieniam koszulkę na inną, ale jest to świetny wynik biorąc pod uwagę tak ''zmasowane'' próby testowania na przestrzeni 19 miesięcy.

Termika i ''oddychalność''
Producent zapewnia, iż górna granica komfortu koszulki to 20°C, nie podając jednocześnie granicy dolnej - ma to swoje uzasadnienie w rzeczywistości, dlaczego, o tym poniżej.
Gramatura 220 g/m2 wełny powoduje, iż podczas trekkingu w temperaturach > 20°C przy bezwietrznej pogodzie ciało odczuwa dyskomfort i zwyczajnie się zagrzewa. Śmiganie na rowerze czy wspin w takich temperaturach także nie są zbyt komfortowe, choć na pewno rowerowanie dzięki pędowi powietrza wydaje się bardziej przyjemne. Optymalną temperaturą jest według mnie przedział 10-15°C (przy założeniu, że idziemy tylko w jednej warstwie ubrania). Dolnej granicy, podobnie jak producent, nie postaram się nawet określić, zaznaczę tylko, że przy -15°C, ubranym polarze 150 i kurtce oraz umiarkowanym wysiłku fizycznym nie jest zimno, a koszulka świetnie trzyma termikę. Myślę, że w takim zestawie spokojnie można zejść do temperatury -20°C, ale wiele też zależy od indywidualnych preferencji użytkownika.
Podkreślić trzeba, że na pewno jest to produkt, który optymalne właściwości zapewnia podczas chłodnej pory roku, ze wskazaniem na miesiące zimowe.
Wiatroodporności oraz wodoodporności oceniać nie będę, gdyż mijało by się to z celem.

Wytrzymałość
Po całym okresie testów i łącznie ok. 80 dniach noszenia koszulka straciła na sprężystości, zrobiła się jakby nieco ''śliska'' materiał w jednym miejscu się zmechacił, ale poza tym nic się nie pruje, nie strzępi i nie wykazuje żadnych śladów zużycia.

Podsumowanie
Nordre MW-U 600 to świetna koszulka termoaktywna, której jedynym ograniczeniem są wysokie temperatury, przede wszystkim letnie. Materiał jest odporny na łapanie zapachów, szybko schnie i bardzo dobrze oddycha. Cena wydaje się dosyć wysoka i może dla wielu osób być wystarczającą przeszkodą, niemniej jednak na pewno kolejną koszulką termoaktywną zakupioną przeze mnie będzie produkt firmy Nordre, o mniejszej gramaturze, ale także uszytą z MerinoWool.

Cena: 159 zł

Długość testu: 19 miesięcy

Plusy:
- termika
- świetna ''oddychalność''
- nie chłonie zapachów
- bardzo dobry krój
- wytrzymałość

[/b]Minusy[/b]:
- oprócz problemów z zakładaniem tył na przód nie zauważyłem

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 5/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.67/5



Odpowiedz
#2
Spin, mógłbyś wrzutkę własnych zdjęć zrobić, niekoniecznie tak pięknych jak moje:)
-------------------------------------------
http://ngt.pl/users/tytus

Odpowiedz
#3
pracuję nad tym Tytusie, pracuję :)
sprawdź proszę pocztę za 15 min.
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz


Skocz do: