To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Vaude Spindrift 35
#1
OPIS PRODUKTU:

Wymiary: 50 x 27 18 cm
Waga 1000g
Pojemność 35 litrów
Kolor: pomarańczowy/czerwony
Cechy szczególne:
- klejony, nie szyty
- przystosowany do troczenia nart

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
17-09-2008, 07:43

Pierwsze wrażenie po wzięciu plecaka w rękę to lekkość. Dzięki szwom klejonym i lekkiej tkaninie plecak jest jak zwykła płachta materiału.

Po dwóch latach można go opisać jako plecak do zastosowań miejskich lub wyjść w teren bez szaleństw.

Wady
Szaleństwa i brak dbałości powodują przecieranie się spawów dna i klapy (nie wiem, czy to wada plecaka, czy moja). Dół przeciera się dość mocno, tworząc po prostu dziury, górny spaw tylko lekko zaznaczony, ale wciąż trzymający.

Plecy są charakterystyczne dla Vaude - miękkie kwadratowe ''gąbki'' w siateczce, które mechacą się po pewnym czasie. Nie ma to znaczenia dla wygody i nie obniża walorów użytkowych. Płyta usztywniająca wygląda jak saneczki ''jabłuszko'' - połamała mi się na górnym końcu. Nie przeszkadza bardzo.

Niewygodne są gumeczki-szlufeczki na paskach - ściągnięcie pasa biodrowego powoduje, że taka szlufka wkręca się w sprzączkę. Rzadko się zapinam biodrówką na mieście, dlatego ich nie odprułem, ale za to dokuczają jak już za pas chwytam. Klapa z kieszenią nie jest regulowana na paskach - po wypakowaniu komina średnio go obejmuje, a z rzeczami w kieszeni klapy jest to niemożliwe. Można wtedy objąć nią tyle, że nie na kapie prze otworek po ściągnięciu sznurka komina.

Zalety
Zalet jest znacznie więcej. Plecak jest mały bez bagażu i bardzo lekki. Jest dość nieprzemakalny, tzn. nie byłem z nim na superulewie i nie wiem jak by to zniósł, ale ponieważ częściej wylewam płyny wewnątrz niego, wtedy wodoszczelność się sprawdza - nie widać tego na zewnątrz.

Plecak jest bardzo pakowany - dla mnie osobiście ma dobre stosunki boków i jest przez to łatwiejszy do zapakowania. Trochę strach wepchnąć jakiś słoik czy puszkę w bok, gdzie jest jeszcze odrobina wolnego miejsca ze względu na cienki materiał, który sprawia wrażenie że się zaraz rozerwie, ale to tylko złudzenie - jest wytrzymały.

Płyta usztywniająca jest z plastyku. Metalowy płaskownik z mojego Karrimora wyginał się i trzeba go było odginać. Tutaj plastyk się prędzej połamie (i łamie się), niż odegnie. Można to uznać za wadę, albo zaletę. W Karrimorze odginałem tylko raz, ale zanim to zrobiłem namęczyłem się ja i mój kręgosłup.

Narty - rzeczywiście narty (dwie pary) troczy się szybko i przyjemnie. Dla dziewczyny zostają tylko jej kijki. Duży plus dla kogoś, kto łazi z nartami po błocie podczas naszych jesiennych zim. Albo wchodzi na Kilimandzaro.

Inne
Poziome paski obiegają plecak mając dziwne zaczepy po bokach frontowej ścianki - te zaczepy sprawiają wrażenie niezbyt dobrze trzymających, choć po dwóch latach muszę przyznać, że nie nawaliły. Coś podobnego do wrażenia jakie robi tkanina.

Trok ściągający klapę ma dobrą regulację: i przy sprzączce i na dole, gdzie łączy się ze ścianą plecaka. Daje radę i przy pustym i wtedy, gdy klapa nie może objąć komina.

Nie miałem przy swoim wzroście (175cm) problemów z regulacją pasków żeby umieścić pas biodrowy na biodrze.

Komora jest dość wąska i nie posiada odstających kieszeni. Dla mnie bomba, bo mieszczę się w wąskich przejściach i w tłumie też nie muszę za bardzo uważać.

Kieszeń w klapie jest OK, druga w komorze, z pionowym suwakiem - nigdy nie użyłem. Bardziej użyteczne są kieszonki w kurtce.

Dużo troczków i pętelek. Nie używałem, ale są i na dolnej krawędzi z cienkiego prusika, i plastykowe na szelkach. Na klapie trok z normalnego paska - używam, ale chyba wygodniejszy by dla mnie był z gumowej linki o regulowanej długości.

Pod bocznymi trokami nie ma kieszeni. Osobiście bardzo lubię troczoną z boku rzecz wsunąć do takiej kieszeni - na pewno nie zsunie się. A tak trzeba naprawdę mocno ściągać, szczególnie termos. Poza tym fajna rzecz na klucze, komórkę, bidon, paragon etc.

Ocena
Oceniam go trochę wyżej niż przy pierwszym zamyśle z uwagi na to, że nie dbam o sprzęt i kupuję z myślą u używaniu. Może ten plecak już nie jest jak nowy, ale sporo od niego czasami wymagałem niewiele dając.

OCENA PRODUKTU:

Wygoda: 4/5
Wyposażenie: 4/5
Wytrzymałość: 4/5
Ogólna: 4.00/5



Odpowiedz
#2
Poprosimy jeszcze o zdjęcia własne, proszę przesłać na adres redakcji, lub na adres któregoś z administratorów. Pzdr
-------------------------------------------
http://ngt.pl/users/tytus

Odpowiedz
#3
Jak wygląda system nośny tego plecaczka? Duża regulacja? Wentylacja

Odpowiedz
#4
Super plecak bardzo wygodnie leży, leciutki, szczelny, super wygodne blokady i system zwalniania górnych bocznych troczków ale:

Nie minął rok jak plecak przetarł się od krawędzi nart po bokach, jako skiturowy powinien być chyba tam wzmocniony.
Puściły szwy a dokładnie klejenia od narożnika gdzie łączy się z pasem biodrowym po lini zgrzewu w stronę przodu plecaka.
Ta sama historia z klapą plecaka powstały tym samym dziury na wylot.
Odlaminowało się częściowo wzmocnienie dna plecaka.
W kieszeni na camelbag na dole puściły trochę szwy.
Odkleił się ten plastikowy punkt mocowania taśm i czekanów na górze plecaka po przytroczeniu liny, powinien i wcześniej utrzymywał narty.
Rozszczelniły się zamki.

Zmienił bym:
Wiekszą kieszeń boczną na foki obecnie trudno je tam wepchać.
Odpinany pas biodrowy+szpejarki
Inna klamra ta made in VauDe kiepska jest zastosowałem klasyczną.
Trwalszy nadruk procedur wzywania pomocy
Mozliwość pozbycia się na lato niepotrzebnych troków na narty dziaby itp.
-------------------------------------------
pokor

Odpowiedz
#5
Plecak został wymieniony na nowy bez dyskusji ze strony producenta. Od sprzedawców wiem, że kilka podobnie sie rozwaliło.
Nowy już ma lekko odlaminowane wzmocnienie dna ale cóż znów mam 2 lata gwarancji wiec specjalnie się nie martwię
Odbierając nowy zauważyłem,że tamten trochę wypłowiał .
Nowy ma trochę inaczej wlaminowane uchwyty troczków.
W ofercie VauDe został tylko jeden klejony plecak więc chyba coś jest na rzeczy.
Chętnie przeszedł bym na podobny wagowo egzemplarz ale w powder rozwala mnie regulowany system nośny i pas biodrowy jak w 50l.
W 35l wystarcza stały system i mały pasek.
-------------------------------------------
pokor

Odpowiedz
#6
Klejenie puściło na dnie plecaka na dł 27cm...w innym miejscu puszcza powoli- nie polecam tego plecaka ze względu na zawodzącą technologię bezszwową. Pozostale parametry sa ok- szwy, krój, system nośny, ale dziura w dnie dł 27cm - chyba nie warto w ten plecak inwestować cokolwiek. Niestety po gwarancji i ktoś się orientuje co można z tym zrobić?

Odpowiedz
#7
>>łowca

zglos sie do sasq'a napewno cos poradzi.
-------------------------------------------
pozdro

Odpowiedz
#8
Wal do HiM może oni zrobią w swoim serwisie. Mi kurtke Vaude zrobili.
-------------------------------------------
It's my way ;)

Odpowiedz
#9
> idas -ale po terminie gwarancji ? rozumiem, ze odpłatnie w PLN?

Odpowiedz
#10
Tak. Gwarancja Vaude to co innego - towar jest wysyłany do Vaude.
Tutaj jest inna sytuacja - oddajesz rzecz do serwisu HiM, zatem jest to całkowicie niezależne posunięcie. Jeśli będą potrafili pomóc to cena maksymalnie ~40zł.
-------------------------------------------
It's my way ;)

Odpowiedz
#11
Zgrabny plecaczek, ale niestety mało trwały. W okresie gwarancyjnym rozleciało się dno, później wyrwałem klamry od mocowania czekanów, a teraz rozkleił się na ''szwie'' na długości 15 cm. W HiM oczywiście przyjmują plecak do naprawy i robią to niedrogo, ale awaria w każdym sezonie, to trochę za dużo.
Plecak używałem do wspinania. Co do trwałości samego materiału nie mam zastrzeżeń.
-------------------------------------------
Piotr

Odpowiedz


Skocz do: