To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Nordhorn NH8
#1
OPIS PRODUKTU:

Producent: Nordhorn
zastosowanie: outdoor, trekking latem
wyposażenie: płaski szef, podwójny dwusegmentowy ściągacz, srebrna nitka
materiał: Coolmax 65%, Lycra 5%, bawełna 15%, Poliamid 12%, srebrne włókno 3%
Rozmiary:
35-37
38-40
41-43
44-46

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
14-08-2008, 12:28

Skarpety te użytkuję od jakiegoś czasu na zmianę z NH7. Używam ich zarówno do trekingu, jak i na co dzień, w górach, jak i w lesie, do wysokich butów i do niskich. Najpierw testowałem je w mieście na niskim obuwiu, po czym uznałem, że mogę je zabrać w Bieszczady. Tam świetnie się sprawdziły przy rozbijaniu nowych butów. Potem nosiłem je na krótkich, jednodniowych wypadach. Ostatnio chodziłem w nich w Tatrach, a obecnie towarzyszą mi w mieście. Jestem z nich bardzo zadowolony. Są wygodne, miękkie od wewnątrz i po praniu nie twardnieją. Nigdy nie miałem w nich obtarć ani innych nieprzyjemnych niespodzianek. Świetnie odprowadzają pot ze stopy. Znakomicie współpracują z butem z membraną. Dzięki podwójnemu dwusegmentowemu ściągaczowi skarpeta wspaniale dopasowuje się do nogi i nie uciskają zbyt mocno. Elastyczne ściągacze na śródstopiu uniemożliwiają przekręceniu się skarpety w bucie. Kolejna zaleta skarpet firmy Nordhorn to płaskie szwy. Dzięki nim palce układają się w bucie wręcz komfortowo. Brakuje mi jednak w tych skarpetach wzmocnień, które znaleźć można w modelu NH7. Co prawda nigdy nie doznałem w nich jakiegoś uszczerbku w postaci obtarcia, to skarpeta może okazać się zbyt miękka dla butów z wyściółką skórzaną. Choć moje obiekcje mogą okazać się nieprawdziwe. O zaletach skarpet NH8 przekonał się mój znajomy zabierając je na Harpagana. Po powrocie bardzo je chwalił i dziękował za doradztwo. Idąc tym tropem, uwzględniając moje wcześniejsze uwagi, z czystym sumieniem mogę polecić te skarpety. Tylko jedna uwaga. Jeśli ktoś spodziewa się, że dzięki srebrnej nitce, po kilkugodzinnym łażeniu stopy nie będą wydalać nieprzyjemnego zapachu to zawiedzie się:)

OCENA PRODUKTU:

Oddychalność: 4/5
Wygoda: 5/5
Wytrzymałość: 5/5
Ogólna: 4.67/5



Odpowiedz
#2
od jakiegos czasu....

od jakiego?

Odpowiedz
#3
od 3 dni ;-) bo jeszcze niezauważyl ze sie plingują

Płaskie szwy to standard do tego stopnia że ciężko znaleźć skarpete co by miała nie płaski szew
-------------------------------------------
okienka będziemy mieć we wtrek :-)

Odpowiedz
#4
Właśnie ,jak długo je używasz ,troszkę ta opinia taka fotyczna ,ale w miarę ok

Odpowiedz
#5
ale skarpetki rzeczywiście są w porządeczku

Odpowiedz
#6
Pierwszą parę kupiłem w lutym, a drugą w marcu. Używam ich bardzo często dlatego zdecydowałem się coś o nich napisać. W sumie to miałem nadzieję, że dołączy do recenzji ktoś, kto używał ich dłużej, podobnie jak miało to miejsce z modelem NH7. Jasne, że skarpetki się mechacą. To jest pochodna zastosowania włókna coolmax, Panie Sasq. Nie widzę powodu aby za każdym razem o tym przypominać. Poza tym piling nie ma żadnego wpływu na funkcjonalność tej skarpety. Jedynie wizualnie skarpetka prezentuje się gorzej. Mnie to nie przeszkadza z wymienionych wyżej powodów. Zresztą skarpetka i tak jest w bucie.. Odnośnie szwów. Proszę pochodzić w skarpetkach firmy Expansive. Mam tu na myśli połączenie dolnego i górnego szwa w okolicach boków dużego i małego palca. Tutaj odczuwa się wygodę, albo raczej: nie odczuwa się dyskomfortu.
Recenzje pisałem po pracy, mocno już zblazowany. Poza tym staram się podczas pisania unikać informacji stricte technicznych. Te można bez problemu znaleźć w sieci. Skupiam się raczej na własnych odczuciach z użytkowania. Pozdrawiam dyskutantów i proszę o łagodny wymiar kary:)

Odpowiedz
#7
Witam wszystkich czytałem troche o praniu materiałów ale nadal nie mam pewnosci ponieważ skarpety jednak sa droższe to chce byc pewien ze nie popsuje ich własciwosci :-) patrzyłem po proszkach w sklepie bo przy okazji czytałem o praniu rhovyl-u , także czy taka dosia jest dobra do prania tych skarpet? czy może cos jeszcze bardziej prymitywnego trzeba do prania może biały jelen?
---
Edytowany: 2009-11-04 15:12:04
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
#8
Nie wiem co ten biały jeleń, składu Dosi nie znam. Pierz w środkach nie zawierających zmiękczaczy, itp. W tych jak to nazywasz ''prymitywnych''. Im mniej w nich chemii, tym lepiej. Ja piorę w płatkach mydlanych. Takich do prania ciuchów dla niemowląt. Wada - płukać dodatkowo, bo czasem zostają białe plamki po nie do końca rozpuszczonych odrobinach płatków.

Odpowiedz
#9
ok zobaczyłem i jest kompozycja zapachowa , anoniowe srodki powierchniowo czynne, niejonowe srodki p.cynnne , polikarboksylany,enzymy,Hexyl cinnamal. to jest dosia color :D dzieki za info
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
#10
Zbynek, Blały Jeleń to marka mydła. Zwykłe szare mydło, bez żadnych dodatków.
-------------------------------------------
"Miarą wielkości góry jest zmęczenie wędrowca."

Odpowiedz
#11
Bialy jelen tez produkuje proszki do prania
-------------------------------------------
yaro http://www.panoramio.com/user/90763

Odpowiedz


Skocz do: